Viego i Kaylin lądują w wyniesionych na powierzchnię ruinach Anteques.
- To miasto było kiedyś siedzibą Jigen Tankenka?
- No, mówiłem ci, okazuje się, że te parę tysięcy lat temu była nawet jakaś starożytna wersja języka erfelańskiego.
- Może jacyś obecni przypadkiem przenieśli się w czasie i zostali tam uwięzieni? Nie odłączył się ktoś gdy lecieliśmy Agisyą?
- Nie pamiętam, zapytamy może przy jakiejś okazji. Wracajmy do szukania kuli.
- A właśnie. Skoro kula z jakiegoś powodu jest w Anteques, czy myślisz, że...
- ...nasi sprowadzili tutaj Kule? Może, ale nie mamy na to dowodów. Chociaż fakt, że do tej pory nie zauważyliśmy na niebie żadnej Siedziby Opiekuna... Może Anteques nią jest?
- To by znaczyło, że gdzieś tutaj może być jakiś potężny Nameczanin, możliwe że niechętny do oddania nam Kul?
- Jakaś moc je na pewno utrzymuje. A tylko Nameczanie są zdolni do ich tworzenia. Musimy być ostrożni.
Zaczęli się rozglądać, podążając za wskazaniami WDG. Oprócz kul sprawdzają swoją hipotezę o Anteques będącym Siedzibą Opiekuna.
//Jeśli Siedziba Opiekuna się nie podoba, zaproponujcie lepsze tłumaczenie dla Kami's Lookout.//