Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 11, 12, 13 ... 17  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 12 z 17]

276Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Nie Lut 26, 2012 4:12 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Ayano pojawiła się po chwili na mostku latającego miasta ze smoczą kulą w lewej dłoni. Była zadowolona że w końcu przydała się na coś więcej niż tylko sprawianie problemów.
- Znalazłam!
- Huh? Jestem pierwsza?
Nastolatka była trochę zaskoczona, ale ostatecznie położyła kulę obok znalezionej już wcześniej.
- To mamy dwie!
Wyglądała na zadowoloną.

277Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Nie Lut 26, 2012 4:15 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Cóż, Lisa, i cieszyć się z tego, że mają limit na wykorzystanie. Aki, technicznie bym mogła, ale ustaliłam sobie zasadę, że nie robię tego, gdy mój avatar jest aktywny. A jest przez cały czas. O, znalazłam kulę. Zaraz wrócę. Alister jeszcze szuka, Viego ma trochę kłopotów.

278Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Nie Lut 26, 2012 6:05 pm

Aki

Aki
Jounin
Jounin
- Huh... Dalej jesteś bardzo tajemnicza. - powiedział w stronę Lisy i się uśmiechnął.
Po chwili pojawiła się Ayano z kulą, a Damensaya powiedziała, że zlokalizowała trzecią.
- Czyli praktycznie mamy już trzy. Jeszcze tylko cztery. - powiedział, cieszyło go to, że poszukiwania idą tak szybko.

279Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Nie Lut 26, 2012 6:09 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
Z portalu Sameya do Latającego Miasta wyszedł Woogy. Stanął koło Ayano i spojrzał na obecnych tutaj.
- Siemka, jestem Woogy Roleyo.
Uśmiechnął się do wszystkich i rozejrzał się.
- Nieźle.

280Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Nie Lut 26, 2012 7:12 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Na mostek wlatuje Damensaya, odkładając trzecią kulę koło dwóch pozostałych.
- Woogy Roleyo. Witam na pokładzie Latającego Miasta Damensaya.

//Viego jeszcze nie wie, czy na pewno zdobył kolejną kulę, a jeśli chodzi o Alistera, to pamiętajcie, że spośród was wszystkich to właśnie ja usiłuję bronić wątłych resztek fizycznej logiki.

Btw, czy Woogy zna w ogóle Damensayę?

... i od kiedy ja mam ponad 3000 postów? o.o
Od napisania tego posta.
Goddammit Gyuahen, ty przecież nie istniejesz poza PBF.
:<
//

281Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Pon Lut 27, 2012 12:15 am

Samey

Samey
Badass Fighter
Badass Fighter
Sameyaro wyszedł z przejścia prowadzącego z dawniejszych Równin. Stanął wśród reszty obecnych.Rozejrzał się dookoła, jego wzrok spoczął na Aki'm, słyszał wcześniej o nim.
-Ty musisz być Aki...Quincy, czyż nie? Siemasz.- Przywitał się, spoglądał na niego jeszcze przed chwilę, dopuki nie zauważył, że teraz jego kosmyki włosów które opadają przed twarzą, przedtem byłu szaro-brązowe teraz stały się niemalże białe. Chłopak stał kompletnie zdezorientowany.
[Kurwa, co się dzieje?! Megalodon! Wiesz o co tu chodzi?!]
[Wybacz, niestety nie mam pojęcia, Pusty tym bardziej, zaczęło się to prawdopodobnie po walce Shigeru z Yoh'em.]
[A co to ma do rzeczy?]
]Nie wiem, ale...]
]Sameyaro Umagi, jesli chcesz poznać odpowiedź na twoje pytanie, zapraszam do nas.]
[A ty coś za jeden?]
[...]
Sameyaro skupił się i po chwili pojawił się w swoim wewnętrznym świecie. W rzeczywistości stał z załozonymi rękami, a jego wzrok wydawał sie pusty.

Świat Wewnętrzny

Sameyaro pojawił się w otoczeniu Saiyan'a, Pustego i Megalodon'a.
-Dobra, który to był?!
- Krzyknął do zgromadzonych.
-Żaden z tu obecnych, prawdopodobnie jakas inna twoja istota wewnętrzna.- odparł Saiyan.
-Da się ich wszystkich tu jakos sprowadzić?- Nikt nie zdążył mu odpowiedzieć kiedy pod ich stopami pojawiło się jasno-zielone światło i wszyscy zostali przeniesieni pod
podnóże wielkiej góry lodowej lecz tym razem było ich więcej. Dołączyli do nich; Genseken, Wilkołak i Smoczyca. Sameyaro był zdezorientowany.
-A wy! To któreś z was wtedy się odezwało?!- Spytał niecierpliwy, chcąc jaknajszybciej dowiedzieć się o co chodzi.
-To żaden z nich.- Odezwał się głos, lecz nikogo nie widzieli, lecz po chwili pojawiła się przed nimi istota cała zabandażowana, jedynie twarz nie była, lecz i tak nie było jej widać.
-Te... cholero, kim jesteś i co tu się wyprawia?!
-To jest Primeval.-Powiedział Zanpakuto.
-Zgadza się, a co do twojego pytania to spokojnie, patrz a zaraz się wszystkiego dowiesz.- Odwrócił się plecami do nich i podszedł do wielkiej ściany lodu, przyłożył rękę do jej powierchni i po chwili
po powierzchni ściany zaczęły rozchodzić się wiąski energii, po chwili utworzyły wzór który gyglądał jak jakies wrota. Zaraz po tym jak wielki wzór pojawił się przed wszystkimi zamienił się w
wielkie wrota. Nikt poza Primevalem nie wiedział o co chodzi, a Sameyaro stał jak wryty wpatrując się w to wszystko.
Primeval uniósł rękę w górę a brama zaczynała się otwierać, odsłaniając postać związaną łańcuchami od stóp ażdo głowy, która była opuszczona w dół a białe włosy zasłaniały twarz. Chwilę po otwarciu
się wrót osoba przyzwiązana łańcuchami do ścian poruszyła głową, uniosła ją lekko w górę i zobaczyła całe zgromadzenie. Wszyscy byli skołowani, osoba ta wygladała jak Sameyaro.
-Na co czekasz?- Przemówił związany łańcuchami.
-Przepraszam bardzo, już się tym zajmę.- Primeval pstryknął palcami a łańcuchy się rozsypały, uwalniając tym samym uwięzioną w nie osobę. Będąc juz oswobodzony wstał i spojrzał na wszystkich.
-Co jest? Primeval... oddałeś ty im w ogóle pamięć?- Spytał lekko zmęczonym głosem, jak po przebudzeniu.
-A faktycznie zapomniałem, proszę o wybaczenie.- Klasnął dłońmi, a zaraz po tym wokół wszystkich poza Samey'em i Smokiem pojawiła się na chwilę zielonkawa aura, gdy zniknęła Megalodon uklęknął
zaraz po nim wilkołak, genseken i primeval. Samey, Hollow, Saiyan i Smoczyca dalej stali.
-Co wy robicie... klękajcie...- Szepnął Megalodon do reszty. Hollow niechętnie lecz uklękł, smoczyca nie wiedząc o co chodzi posłuchała. Samey i Saiayn dalej stali. Nieznajomy podszedł do Saiyana.
-Masz jakis problem ze słuchem małpo? Na kolana...- Powiedział z przeraźliwie poważną miną.
-Wal się.- Odparł, poczym splunął mu w twarz. Ten zas wytarł twarz rękawem poszczępionej bluzki.
-Nie ma mnie przez jakis czas a ty juz sie taki kozak zrobiłeś? W sumie to nigdy cię tu nie potrzebowałem...- Wbił mu ręke w brzuch poczym Saiyan zaczął świecić na żółto, po chwili jego ciało sie
"roztrzaskało". Wszystkie istoty wewnętrzne były lekko przerażone tym co się stalo. Sameyaro poczuł sie bardzo dziwnie gdy Saiyan znikł. Białowłosy zwrócił sie do wszystkich tu obecnych.
-Zapamiętajcie sobie, to czeka każdego kto będzie chciał mi sie postawić.- Powiedział podniesionym tonem.
-Ale...- Genseken nie zdązył zacząć zdania kiedy poczuł przeszywającą go na wylot ręke.
-Pozwolił ci ktos się odezwać?!- Krzyknął poirytowany, a Genseken tak jak Saiyan, zniknął. Widząc to wilkołak wyraźnie się wkurzył i zaczął warczeć.-Co? Warczysz? Na mnie? Znaj swoje miejsce, psie!-
Wilkołak po chwili podzielił los Saiyana.- Ktoś jeszcze chętny? Nie? No to fajnie.
Sameyaro stał jak wryty.
-Kim... kim ty jesteś?-Spytał przerażony.
-Kim ja jestem? Primeval, jemu nie oddałeś pamięci? Eh, nawet to i dobrze. Dzieciaku... jestem Shiro, twoja druga osobowość.- Powiedział, teraz już nieco spokojniejszy.-Primeval wysztko przygotowane?
-Tak panie, wszystko gotowe na twój powrót.
-Dobra robota...
-J...jaki zaś powrót?-przerwał mu.- Od kiedy to ja mam drugą osobowość?!
-Od kiedy? Od dziecka... A faktycznie nie pamiętasz, bo zmodyfikowałem ci pamięć przed zapieczętowaniem się.- Odwrócił swój wzrok od Sameyara i spojrzał na Smoczycę.-A ty, kim jesteś, jestes jedyną istotą której tu nie było przed moim "urlopem".
Smoczyca przez chwilę nie mogła wydusic słowa, była zdezorientowana sytuacją, lecz po chwili powiedziała.
-Jestem bytem zamieszkującym podświadomość Sameyara.-Z lekkim niepokojem.
-Oh, nie masz się czego bać, tak długo jak nie będziesz się odzywała niepytana, droga... ehm... jak cię zwą?
-Sh...Shyvana.
-Dobrze więc Shyvano, możesz wstać, reszta też.- Gdy wstała położył dłoń na jej ramieniu, Shiro był nieco zaskoczony.- Łał, jestes potężniejsza niż mogłem podejrzewać, zadziwiające jak ktos taki jak on mógł posiąść takąmoc bez mojej pomocy.- Spojrzał na Umagi'ego.
-No dobra, przywitałem się, na mnie czas. Primeval wszczep mi jego wspomnienia od chwili, kiedy mnie nie było.
-Proszę bardzo.- Ponownie klaznął dłońmi, a Shiro został obdarowany wspomnieniami i wiedzą nabytą przez Samey'a przez ostatnie kilka lat.
-Ehh, przestałeś podróżować między wymiarami? Co prawda znalazłeś sobie całkiem potęznych znajomych, ale poważnie... sam za wiele w siłę nie urosłeś. Trzeba to będzie zmienić. W razie pytań, pytaj Primevala, ja będę leciał.
-Cz...czekaj, gdzie się wybierasz?!
-Jak to gdzie? Do realnego świata, oczywiście.- Uśmiechnął się i zaczął śmiać, śmiechem diabolicznym, następnie zniknął.
-Cholera...

Świat realny
Włosy Sameyara stały sie kompletnie Białe, a jego oczy z brązowych stały się niebieskie. Shiro przjął kontrolę nad ciałem Umagi'ego.

//NPC. Działaj

P.S
Nienawidzę cie za to, psuć mi taki dobry plan...WHY?!//

282Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Pon Lut 27, 2012 7:38 am

Maximus

avatar
Dragon Slayer
Dragon Slayer
Maximus pojawił się w środku i podszedł do Sameyara.
- Co do tego podróżowania między wymiarami, to mógłbyś mi pomóc dostać się do tego z którego wyleciałem? Musiałeś go widzieć tam na równinach.
Chłopak trochę dziwnie spojrzał na Sameyara, jak jego włosy nagle zmieniły kolor.

283Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Pon Lut 27, 2012 9:26 am

NPC

NPC
NPC
NPC
Kiedy włosy Sameyara zmieniły kolor na biały, zaskoczył on trochę zebranych tutaj wojowników. Początkowo nikt nie wiedział co się tak naprawdę z nim dzieje, początek tego wszystkiego był już na równinach, gdy włosy chłopaka przyjmowały szarą barwę, zaś jego zachowanie ulegało zmianie. Aktualnie łatwo było zorientować się że coś jest nie tak z jego energią - stała się zdecydowanie bardziej mroczna.
Kiedy Maximus zapytał Umagiego o to czy pomógłby mu wrócić do świata z którego 'został wyrzucony', ten zwyczajnie się uśmiechnął.
- Mam pomagać śmieciowi, który przybył tu z innego świata? Którego nawet nie znam?
Shiro wybuchł śmiechem.
- Znasz się na żartach.
Przestał się śmiać.
- Zaraz... Ty nie żartowałeś... Ups.

Chłopak stanął w pozycji bojowej, szeroko się uśmiechając. Jego energia w pewnym momencie zaczęła rosnąć z niesamowitą szybkością, przekraczając nawet tą, jaką emanują wojownicy na formie Super Saiya'jin 3.
- Jako że dopiero się obudziłem, to dam Wam wybrać. Który chce zginąć jako pierwszy?

284Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Pon Lut 27, 2012 10:06 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Damensaya wolała nic nie robić - priorytetem jest ochrona swojego statku. Namierzyła jednak Viega, który wracał z kulą i nadała mu sygnał alarmowy. Viego, będąc blisko statku, odebrał go swoim zmysłem wyczuwania pola el-mag i podleciał do statku od dołu, najpierw umieszczając kulę w "luku bagażowym". Zaraz po tym podleciał pod miejsce, gdzie znajduje się mostek statku, a Damensaya otworzyła zapadnię dokładnie pod Sameyaro/Shiro. W tym właśnie momencie Viego aktywował Clock Up raz jeszcze, by jak najszybciej złapać Sameyaro/Shiro za nogę i wyciągnąć ze statku, ewentualnie rzucając trochę w przestrzeń tak, że spokojnie się zatrzyma samemu, ale trochę oddali. Damensaya wtedy zamknęła zapadnię i Latające Miasto włączyło silniki, odlatując dużo wyżej i dużo dalej od poprzedniego miejsca. //gdzieś nad drugi koniec kontynentu// Viego w tym czasie powstrzymywał Shiro przed ruszeniem za statkiem, jeśli ten zechce.

//Przestrzeń na zewnątrz to "Niebo wysoko nad kontynentem" i na dobrą sprawę nawet jeśli nie udało się daleko wyciągnąć Shiro, to i tak jest na zewnątrz, a statek odlatuje, więc moje na wierzchu.//

W tym samym czasie na mostku Damensaya westchnęła.
- W samą porę... Dobrze, że Viego już wracał, ostrzegłam go o sytuacji. Kula jest bezpieczna. Musimy powiadomić Kaylin. Że też Alister nie ma WDG...
Damensaya wysłała wiadomość do Kaylin. Zaraz po tym rozgląda się po innych oczekując, czy ktoś coś powie.

285Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Pon Lut 27, 2012 10:31 am

Maximus

avatar
Dragon Slayer
Dragon Slayer
Maximus po słowach Shiro - O rly...
- Ludzie z tego wymiaru są bardzo dziwni...
- Cześć, jestem Maximus Yoshinobu. Czy może ktoś ma możliwość podróżowania między wymiarami? Zapytał chłopak.
- Tylko najlepiej osoba, która potrafi utrzymywać nad sobą kontrolę.
Szepną pod nosem wojownik.

286Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Pon Lut 27, 2012 12:02 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Mamy takich kilka. Jedna w tej chwili ma sprawę na innym kontynencie, druga jest poza tym wszechświatem, to już dwie. Sameyaro odpada... O kim jeszcze zapomniałam?
Wtedy przylatuje Alister z kulą, Damensaya go wpuszcza.
- On nie.
- Co ja nie? Macie tą kulę. Było mi jakoś powiedzieć, że przenosisz statek, w cholerę czasu was szukałem... Gdzie Viego?
- Sameyarowi coś odwaliło, to go wywaliliśmy z pokładu, Viego mu zajmuje czas.
- To ja lecę.
- Zostajesz. Ktoś musi bronić statku.
- Tak jakby LadyArmada.exe nie potrafiła się bronić.
- Mówiłeś coś?
- Nie, skąd. Hmmm... Kolejny Maximus? Wygląda jak dwóch poprzednich.
- Co chcesz, rzadko się zdarza, żeby w jednym świecie pojawiły się aż trzy różne alter tej samej osoby. Cóż, Maximus, najlepiej chyba będzie dla ciebie poczekać aż Kaylin wróci. Będzie cię w stanie odstawić do jakiegoś innego wymiaru.
- Nie możesz wysłać jakiegoś małego pojazdu z mini-wersją Spacepiercer Cannon?
- Nie przesadzasz z miniaturyzacją? Przypominam ci, że zostało to zbudowane nie tu, ale u Unicrona.

287Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Pon Lut 27, 2012 12:12 pm

Maximus

avatar
Dragon Slayer
Dragon Slayer
- Aha, rozumiem. Czy mógłbym tu zaczekać? Jeśli tak, to czy macie tu takie coś jak sala treningowa? Chciałbym przygotować się trochę na spotkanie z czymś w moim wymiarze.

288Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Pon Lut 27, 2012 2:23 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- W sektorze mieszkalnym jest coś w stylu siłowni grawitacyjnej, gdzie można regulować wartość przyspieszenia nawet do 500g, ale sali treningowej jako takiej nie ma, bo to byłoby mimo wszystko niebezpieczne. Trening walk i testowanie umiejętności odbywa się w systemie W.O.R.L.D., o którym, jak chcesz, chyba ci więcej powie Damensaya.
Damensaya pstryknęła palcami, na podłodze pojawiły się holograficznie dwie linie, jedna niebieska, druga zielona.
- Niebieska linia zaprowadzi cię do systemu WORLD, zielona do siłowni. Gdy dotrzesz do wybranego miejsca i będziesz potrzebował jakichś wskazówek, zapytaj. Technologia jest wszędzie.
- Saya, mamy możliwość podglądu sytuacji u Viega?
Damensaya machnęła ręką przed sobą, co wyświetliło obraz z sensorów i statku, i Unicrona, dając widok z dwóch prostopadłych kierunków[i].

289Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Pon Lut 27, 2012 3:08 pm

Maximus

avatar
Dragon Slayer
Dragon Slayer
Maximus poszedł wzdłuż niebieskiej linii.

290Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Pon Lut 27, 2012 4:28 pm

Aki

Aki
Jounin
Jounin
Chłopak spojrzał na przejście wyglądające jak Garganta, trochę się zdziwił, w końcu co Puści mogliby robić w takim miejscu, ale po chwili widząc, że to trójka wojowników, dwóch, którzy byli mu mniej więcej znajomi i trzeci, którego nie kojarzył. Choć bardziej go zdziwił kolor włosów Sameyaro, podczas walki wydawało mu się, że były brązowe.
- Cześć... - odpowiedział i się uśmiechnął, by zamaskować zdziwienie.
Następnie przez chwilę nic nie mówienia, nie tylko jego oczy zmieniły kolor, ale również zachowanie się zmieniło o 180 stopni. Aki Stanął w pozycji gotowej do walki, ale po chwili pod wojownikiem otworzyła się zapadnia, a z niej ktoś chwycił białowłosego i w zastraszającym tempie wyleciał.
[Widać, że ludzie siwi robią się strasznie agresywni, to tłumaczy walkę babć o miejsce w tramwaju...]
[Jesteś nienormalny.]
[Oj, pożartować sobie niemożna. Sądzisz, że to było opętanie przez byt wewnętrzny?]
[Taa... Bardzo możliwe.]
Chłopak nic nie mówiąc, przyglądał się walce. Początkowo pomyślał o dołączeniu do Maximusa, ale jednak zrezygnował. Wolał zobaczyć, jak silny jest Viego.

291Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Pon Lut 27, 2012 4:32 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
Woogy na akcję Sameya zareagował słowami:
- O masz, następny? Często tu tak bywa?

Później Maximus poprosił o przeniesienie na salę z systemem W.O.R.L.D.
- Hej, widzę że macie tu fajne zabawki. A nie macie przypadkiem jakiegoś super-turbo-ubranio-naprawiacza?
- Albo przynajmniej jakichś ubrań na zmianę? - dodał po chwili z uśmiechem.

//Przypominam, że Woogy cały czas ma zniszczone ubranie - po walce w górach nie zdążył nawet wrócić do domu :P.
Viego - nie, Woogy nie zna Damensayi.//

292Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Pon Lut 27, 2012 5:00 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Damensaya (avatar) przez chwilę nie reagowała na żadne bodźce - było to spowodowane jej wizytą w WORLD. Po chwili niezręcznej ciszy, jak gdyby nigdy nic...
- Bardzo często. Ubrania zapasowe mają tu tylko stali mieszkańcy z oczywistych powodów, a na tą maszynę mówimy po prostu "maszyna do szycia", ale też ładnie.
Pstryknęła palcami, wyłączając dotychczasowe dwie linie na podłodze, włączając nową, żółtą.
- Żółta linia zaprowadzi cię do sektora mieszkalnego, tam jest pomieszczenie z maszyną do szycia i sprzętem AGD. Na dobrą sprawę wystarczy, że się rozsiądziesz w głównym holu wrzuciwszy ubrania przez oznaczony luk. Moje maszyny potrafią nie tylko podbijać świat.
Alister stoi pod ścianą z rękami w kieszeniach i pogwizduje, czekając na reakcję Woogyego na te słowa.

293Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Pon Lut 27, 2012 5:09 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
Woogy stał i słuchał co ma do powiedzenia Damensaya. Wyglądało to tak, jakby dziwił się, że coś takiego jak maszyna do szycia tutaj istnieje.
Podrapał się z tyłu głowy.
- No cóż, skoro nie super-turbo-ubranio-naprawiacz, to maszyna do szycia też może być!
Stanął na wyznaczonej linii.
- Dzięki!
Zniknął.

294Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Pon Lut 27, 2012 6:46 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Chłopak pojawił się na pokładzie statku. Zobaczył Smocze Kule co wywołało lekki uśmiech na jego twarzy. Spojrzał w stronę nieznajomej dziewczyny potem w stronę Akiego.
Wyjawiła już kim jest i czego tu chce?-powiedział dość ozięble, nie zwracając uwagi na to, że dziewczyna jest obok niego.

295Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Pon Lut 27, 2012 6:55 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Przy Alisterze otworzył się portal, z którego wyszła Kaylin z lekko podartym ubraniem oraz Gemmei w samym staniku i podkoszulce owiniętej na ramieniu, które wyraźnie było ranne ale dziewczyna się tym nie przejmowała.
Obie nastolatki miały ze sobą smocze kule. Gemmei spokojnie położyła je do reszty, Kaylin wyglądając na dosyć zdenerwowaną, pierw przyłożyła Alisterowi, który mało nie dostał krwotoku na widok panienek - dopiero po chwili spokojnie odłożyła kulę i zamknęła między-wymiarowe przejście.
- Już nigdy nie lecę na sąsiedni kontynent.
Gemmei siedziała cicho, patrząc się na dziewczynę.
- Musiałam trafić akurat na walkę między demonami...
(NPC: Z demonów zostały tylko nogi, jeżeli kogoś to interesuje.)
Gemmei siedziała cicho, dalej patrząc się na dziewczynę. Dopiero po chwili przemówiła.
- Ja trafiłam na opór w postaci psychopaty, który uparcie twierdził że drapacz chmur należy do niego. Soutei Uedori.
- Gdzie Viego?
Kaylin początkowo tylko się rozejrzała dookoła. Brakowało właśnie pana Taimatsu. Szybko zorientowała się jednak że jest on w trakcie walki, wyczuwając energię jego i... Shiro.

Najważniejsze, że dziewczęta pomimo zniszczonych ubrań i lekkich obrażeń, wróciły ze smoczymi kulami. Widać, nie tylko na Palan ciągle się coś dzieje. Ale jesteście zbyt zajęci swoimi sprawami by interesować się sprawami innych kontynentów, które jak widać mają swoich obrońców.

Nieznajoma dziewczyna zignorowała Toshiego, skoro on zrobił z nią to samo. Powiedziała jak się nazywa, ale właśnie przez takich ludzi jak on zwyczajnie nie zamierzała zdradzać żadnych innych, konkretnych informacji. Nastolatka odwróciła się na jednej nodze i prychnęła. Odeszła w kierunku sektorów mieszkalnych.

296Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Pon Lut 27, 2012 7:30 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Toshi, gratuluję spieprzania relacji społecznych. Kaylin, jak widzisz na tych dużych ekranach, Viego zajmuje czas Sameyarowi, któremu odbiło NA POKŁADZIE MOJEGO STATKU. A przy okazji, mamy tu trzeciego Maximusa. Ten jednak chce, żeby ktoś mu pomógł wrócić do swojego świata. W tej chwili siedzi w WORLD, bawi się z repli-Brolym.
- To co w sprawie walki Viega?
- Odradzam wpieprzanie się w takim momencie. Tobie też, Kaylin.
Powiedziała do Kaylin, która już chciała otworzyć przejście.

297Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Wto Lut 28, 2012 3:09 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
-Pieprzyć to, prędzej czy później będzie musiała coś powiedzieć.
Chłopak usiadł tak po prostu na podłodze.
-Ktoś chętny żeby ze mną potrenować?

298Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Wto Lut 28, 2012 3:28 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Max i Sandra z Mayu na rękach pojawili się na mostku. Chłopak szybko się rozejrzał, dawno go tu nie było. Po chwili chłopak wyczuł, że Viego walczy z jakimś tajemniczym jegomościem, którego energia przypomina trochę energię Sameyara, była jednak potężniejsza. Iester włożył ręce w kieszenie i spojrzał w podłogę, nic nie mówił. Wyglądał na zamyślonego.

299Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Wto Lut 28, 2012 4:23 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Witaj Max. Dla przypomnienia: jeśli spróbujesz coś odwalić na pokładzie, wywalę cię poza atmosferę. Sameyaro już miał szczęście, że akurat byliśmy wewnątrz atmosfery.
Alister podszedł do Maxa i cicho mu powiedział:
- Nie mam absolutnie pojęcia, czemu jest taka nerwowa. Nie żebyście coś zrobili, czy coś. Po prostu nie w humorze.
Oddalił się, podchodząc do monitora. Niewiele go obchodziło, czy to, co powiedział, zostanie odebrane jako sarkazm, którym tak właściwie nawet nie jest.
- Hej, Damensaya, daj generator liczb los...
- Szesnaście.
- Szlag... To już bym wolał trójścienną monetę.
- A jaka to decyzja?...
- Skoczyć do Viega, iść do WORLD, zostać tu i patrzyć.

300Mostek - Page 12 Empty Re: Mostek Wto Lut 28, 2012 10:26 pm

Aki

Aki
Jounin
Jounin
Chłopak miał już odpowiedzieć Toshiemu, kiedy pojawił się Max z Sandrą. Spojrzał się na nich, a później znów wrócił wzrokiem na Toshiego.
- Ta dziewczyna... To Lisa i sądzę, że takie zwracanie się do kogoś jest obrazą... - powiedział do szatyna z białym pasemkiem, czy tam jaki ma teraz kolor włosów. Miał mu trochę za złe, takie zwracanie się do kogoś. - Nie wie, za co ją ścigali. - dopowiedział.
Zaczął liczyć w myślach kule.
- Tu jest sześć kul, Viego pewnie też zdążył zdobyć swoją, skoro mamy komplet... - przerwał, pomyślał, że jeśli teraz by przyzwali smoka, to Sameyaro mógłby jeszcze kogoś zabić. - W sumie nie, to głupi pomysł, żeby go przyzywać teraz. Lepiej poczekać, aż Viego się upora z Sameyaro.
Aki westchnął. Przynajmniej dobrze, że teraz Sameyaro zrobił się zły, niż po wezwaniu smoka.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 12 z 17]

Idź do strony : Previous  1 ... 7 ... 11, 12, 13 ... 17  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.