Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1 ... 12 ... 20, 21, 22

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 22 z 22]

526Panoramio 13 - Page 22 Empty Re: Panoramio 13 Nie Lis 18, 2012 12:11 am

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Hanako pochłonięta oglądaniem kreskówek nie wyczuła energii Shigeru dlatego była zaskoczona kiedy nagle wpadł do domu. Wyjąkała tylko:
-Cze... Cześć.
Kiedy Nakatoni do niej podszedł i zadał pytanie dotyczące położenia jej brata skinęła głową i po chwili powiedziała.
-Tak, jest u siebie. Powiedział, że musi się zdrzemnąć. Coś się stało?
Shigeru jednak nie odpowiedział lecz szybko poszedł na piętro gdzie bez pukania wbił do pomieszczenia, w którym przebywał Max. Hatsutoku spał bardzo mocno i nie słyszał kiedy jego przyjaciel wszedł do pokoju. Musiało mu się coś dziwnego śnić gdyż co chwile mamrotał coś o śmierci. Kiedy Shigeru zaczął go szturchać, chłopak nie reagował. Dopiero gdy usłyszał imię Arisy otworzył oczy. Spojrzał na stojącego nad nim Shigeru. Miał dziwne przeczucie, że zostanie za chwilę uderzony. Tak się jednak nie stało. Max usiadł na łóżku i wysłuchał Shigeru. Był niezwykle zaskoczony i zaniepokojony dziwnym zachowaniem Arisy. Kiedy Shigeru zapytał czy Hatsutoku z nim pójdzie, chłopak przewrócił oczami.
-Głupie pytanie. Oczywiście, że idę.
Max wstał i chwycił Shigeru za ramię, miał już się razem z nim teleportować do domu na Panoramio 11, jednak zauważył w drzwiach pokoju swoją siostrę.
-Co się dzieje? - Dziewczynka przyszła tu dopiero przed chwilą i nie słyszała tego co Shigeru tyłumaczył Maxowi.
-Nagły wypadek, kładź się spać. Rano ci opowiem.
Dziewczynka skinęła głową. Max był jedną z niewielu osób, których tak się słuchała. Gdyby to na przykład Yoh tak do niej powiedział, próbowała by dowiedzieć się co się stało pomimo jego polecenia. Max razem z Shigeru zniknęli. Hanako pobiegła wyłączyć telewizor, po czym wróciła do pokoju i położyła się spać.

527Panoramio 13 - Page 22 Empty Re: Panoramio 13 Pią Lis 23, 2012 10:09 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Max i Arisa pojawili się w salonie. Wszystkie światła były wyłączone, a do pokoju wpadało, przez okno, tylko trochę światła księżyca. Chłopak uznał, że nadaje to całkiem ciekawą atmosferę. Czując energię Hanako w swoim pokoju oraz biorąc pod uwagę ile czasu spędził w domu Shigeru, domyślił się, że dziewczynka już od dawna śpi. Pociągnął za sobą Arisę i razem z nią usiadł na kanapie. Spojrzał na Tomoyuki, po czym powiedział.
-Hanako śpi, Keijiego nie ma, to chyba idealna okazja by spędzić trochę czasu tylko we dwoje, co to tym sądzisz?
Uśmiechnął się, Arisa powinna to dostrzec, gdyż światło księżyca dostające się do salonu przez okno, padało idealnie na twarz Iestera.
-Mam nadzieję, że nie wolisz iść spać.
Zamknął oczy i powoli zaczął się przybliżać by pocałować dziewczynę.

Hanako spokojnie spała w pokoju Max'a. Shiranui znajdował się w tym samym pomieszczeniu i przechadzał tu i tam. W pewnym momencie wskoczył na łóżko, na którym spała siostra Max'a, budząc ją. Dziewczynka podniosła głowę i rozejrzała się po pokoju, widząc kota stojącego obok jej głowy, chwyciła go i przytuliła niczym pluszowego misia. Położyła głowę na poduszce, na chwilę przed ponownym zaśnięciem wyczuła energie Max'a i Arisy, wywołało to uśmiech na jej twarzy. Chciała się podnieść, zejść na parter by spytać co się stało w domu Shigeru jednak zanim to zrobiła, zasnęła.

528Panoramio 13 - Page 22 Empty Re: Panoramio 13 Pią Lis 23, 2012 10:47 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Arisa razem z Maxem pojawiła się w salonie domu Iestera. Gdy ten pociągnął ją za sobą i usiadł na kanapie dziewczyna nadal stała. Kiedy chłopak skończył mówić i podnosząc się z kanapy starał się zbliżyć do blondynki by ją pocałować ta położyła rękę na jego twarzy i pchnęła z powrotem na kanapę. Sama usiadła na fotelu. Spojrzała na Maxa i lekko się uśmiechnęła.
- Możemy spędzić razem trochę czasu, ale spędzimy go na rozmowie.
Tomoyuki doskonale wiedziała na czym zależało Maxowi. Chciał on zwyczajnie wykorzystać sytuacje i to co przed chwilą się stało dla swoich korzyści. Uznał, że dziewczyna będzie w tej chwili 'łatwiejsza'. Niestety trochę się przeliczył. Arisa nie miała zamiaru robić mu tej przyjemności... no dobra, sama też miała na to ochotę, jednak na razie wolała się powstrzymać. Choć niejednokrotnie między nimi dochodziło do zbliżeń jeszcze nigdy 'tego' nie robili. Poza tym Arisa była jeszcze dziewicą. Była piękną, blondwłosą nastolatką, która jeszcze nie miała okazji zaznać tej rozkoszy. Skoro czekała tyle, postanowiła, że poczeka jeszcze trochę. Chciała przeżyć swój pierwszy raz z odpowiednią osobą, w odpowiednim miejscu i z odpowiednią atmosferą. Szybki numerek na kanapie w salonie nie wchodził w grę. Max musiał poczekać jeszcze trochę, aby jego węgorz mógł w reszcie odwiedzić muszelkę dziewczyny. Arisa spojrzała na niego.
- To o czym chcesz porozmawiać? - zapytała.

529Panoramio 13 - Page 22 Empty Re: Panoramio 13 Nie Lis 25, 2012 1:48 am

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Max lekko zdziwiony, z powrotem siadł na kanapie, nie bardzo wiedział o co chodzi Arisie. Dokładnie tak chciał z nią teraz spędzić czas - na rozmowie i być może obejrzeniu wspólnie jakiegoś ciekawego filmu jeśli takowy aktualnie by leciał w telewizji. Uniósł brwi i przez chwilę patrzył na nią nic nie mówiąc. W pewnym momencie zorientował się, że dziewczyna trochę źle go zrozumiała. Zaczął się śmiać, jednak szybko się opanował, gdyż nie chciał obudzić Hanako.
-Naprawdę pomyślałaś, że chcę "to" teraz z tobą zrobić?
Nagle zorientował się, że cały czas miał cichą nadzieję, że może jednak dziewczyna się skusi na szybki numerek. Postanowił jednak wyjawić tylko swoje początkowe zamiary.
-Chciałem cię tylko pocałować, a resztę czasu spędzić na rozmowie.
Zaczął szybko szukać jakiegoś tematu do rozmowy, nie szło mu to za dobrze, był już śpiący, jednak nie chciał kłaść się spać, ponieważ była to jedna z niewielu okazji gdy mógł być sam na sam z Arisą. W końcu przyszło mu na myśl pytanie, które miał zadać już jakiś czas temu jednak nie zrobił tego, gdyż doszło między nimi do kłótni.
-Jeżeli chodzi o ten nasz wspólny wypad do Soul Society, to ile mniej więcej czasu byś chciała tam spędzić?
Ciągle patrzył na Arisę, czekał na odpowiedź, a na jego twarzy można było zauważyć uśmiech.

Shiranui próbował w jakiś sposób wydostać z żelaznego uścisku Hanako jednak nie szło mu to za dobrze. Po kilku minutach siłowania się z dziewczynką udało mu się uwolnić. Chciało mu się pić jednak drzwi od pokoju były zamknięte, a jego miska znajdowała się w kuchni. Szybko przebiegł po półkach dostając się w końcu wystarczająco blisko drzwi. Skoczył na klamkę jednak był zbyt lekki by móc ją nacisnąć. Zeskoczył na podłogę, a następnie usiadł; musiał znaleźć inne wyjść z pokoju. Miał w zanadrzu pewien trik, jednak nie chciał go teraz używać gdyż mogłoby to się źle dla niego skończyć.

530Panoramio 13 - Page 22 Empty Re: Panoramio 13 Pon Lis 26, 2012 5:17 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Soundtrack

Arisa wygodnie siedziała w fotelu. Obracając się położyła ramię na oparciu fotela. Nogi podciągnęła kładąc na siedzeniu. Mówiąc ogólnie ułożyła się w kulkę. Lekko zaspanymi oczami patrzyła na Maxa. Była już dość śpiąca, a fotel był tak wygodny, że oczy praktycznie same się jej zamykały. Senność wzmagała również dość wygodna poza. W pewnym momencie Iester zaczął się śmiać. Dziewczyna otworzyła szerzej oczy i nie wiedząc co się stało z lekkim zdziwieniem przyglądała się Maxowi. Chłopak szybko się opanował i zaczął mówić. Blondynka słysząc jego słowa lekko się zarumieniła. Prawdą było, iż pomyślała, że Hatsutoku chce się z nią teraz kochać.
//Twój plan to zakładał. Przyznaj się, tylko ja sprytnie z niego się wywinąłem to teraz udajesz świętoszka. Jednak to chyba twoje najsprytniejsze posunięcie w życiu. Sprawiłeś, że twoje brudne myśli padły z 'moich ust', a potem się tego wyparłeś.//
Arisa milczała. Nie chciała odpowiadać na to pytanie, gdyż wyszłoby na to, że to ona ma na to ochotę, a tak wcale nie było. No dobra... może i miała ochotę, a le nie w takiej sytuacji. Nastała chwila ciszy. Dziewczyna ponownie zaczęła lekko przysypiać. Na szczęście z tego stanu wyrwało ją pytanie Maxa.
- W sumie sama nie wiem. Pomyślałam, że nauczę się kontaktować z moimi Zanpakutou. Opanuje Shikai i Bankai. Może to trochę potrwać... chciałabym też podszkolić się w Kidou. Wydaje mi się, że nasz znajomy kapitan nie będzie miał nic przeciwko, jeśli zostaniemy trochę dłużej w Soul Society. Słyszałam także, że w Dangai można trenować i idzie to znacznie szybciej Przynajmniej jeśli chodzi o kontakt z Zanpakutou. Oczywiście nie musisz iść ze mną, albo być tam przez cały czas. Rozumiem, że masz siostrę i musisz się nią opiekować. Ja jestem już 'dużą' dziewczynką i dam sobie świetnie sama radę. Może poznam jakiegoś przystojnego Shinigami...
Taka odpowiedź może nie w pełni zadowalała Maxa, gdyż Arisa nie podała dokładnego okresu czasu, ale przecież sama nie miała pojęcia ile czasu zajmie jej zdobycie nowych umiejętności. Blondynka powoli zaczęła zasypiać.

531Panoramio 13 - Page 22 Empty Re: Panoramio 13 Sob Gru 01, 2012 12:57 am

Max

Max
Human Interface
Human Interface
//Moje myśli może i były trochę brudne, lecz myśli mojej postaci były jak najbardziej czyste.//

Max'a nie za bardzo zadowalała wiadomość, jednak nie ze względu na to, iż Arisa nie podała dokładnego okresu czasu ale dlatego, że wspomniała o spotkaniu jakiegoś przystojnego Shinigami. Chłopak domyślał się, że był to tylko żart mający na celu wywołanie zazdrości i całkiem nieźle spełnił swoje zadanie, jednak z jego twarzy nie znikał uśmiech.
-Nawet duże dziewczynki potrzebują czasami opieki. Dlatego postanowione, idą z tobą i nic tego nie zmieni.
Chłopak zaczął się zastanawiać ile mniej więcej czasu zajmie Arisie zrobienie wszystkiego czego planuje, jak nie patrząc było to całkiem sporo czasochłonnych rzeczy, choć opanowanie Bankai można pewnym sposobem skrócić do trzech dni. Jego przemyślenia zostały jednak przerwane gdyż poczuł, że jego głowa powoli przechyla się na bok, poczuł, że zaraz zaśnie. Drgnął, szybko się prostując. Mrugnął kilkakrotnie oczami, a następnie spojrzał w okno. Na nocnym niebie idealnie było widać księżyc.
-Będę musiał znaleźć chwilę czasu i zająć się rozpracowywaniem tej zbroi z piramidy Araku, wydaje mi się, że ma jeszcze kilka ciekawych atutów. Całkiem możliwe, że można w ją jakiś sposób usprawnić ale do tego bym potrzebował pomocy Keijiego. Zastanawia mnie co jeszcze kryje ta piramida. Sprawdziłbym to, jednak nie mam w ogóle ochoty by tam wrócić.
Spojrzał na Arisę i zauważył, że ona również jest śpiąca i prawdopodobnie zaraz zaśnie.
-Jeśli chcesz iść spać, to możesz iść. Wiesz, że cię tu na siłę nie trzymam.

532Panoramio 13 - Page 22 Empty Re: Panoramio 13 Nie Gru 02, 2012 1:06 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Arisa wyczuwając kilka potężnych energii w okolicach oceanu szybko zerwała się z fotela. Spojrzała znacząco na Maxa i bez słowa teleportowała się do miejsca walki.

533Panoramio 13 - Page 22 Empty Re: Panoramio 13 Nie Gru 02, 2012 1:32 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Max siedział spokojnie na kanapie nie bardzo przejmując się energią dochodzącą znad oceanu. Miał coś powiedzieć jednak Arisa zerwała się z fotela, a chłopak zauważył jej spojrzenie, już wiedział co ono oznacza. Dziewczyna zniknęła. Hatsutoku westchnął, po czym również się teleportował.

534Panoramio 13 - Page 22 Empty Re: Panoramio 13 Pon Gru 10, 2012 4:19 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Keiji miał na głowie bardzo dużo przez pięć lat. Walkę zostawił innym wojownikom – sam bowiem skupił się na poszukiwaniu informacji oraz próbie aktywacji ostrzy Iluveos. Porzucił odkrycie sposobu na regenerację duszy. W chwilach wolnych zwyczajnie trenował z Hanako w Holographics Creatorze, który został przeniesiony do laboratorium znajdującego się w piwnicy – jeżeli dziewczynka nie chciała ćwiczyć, on zwyczajnie sam szkolił się w szermierce. Uznał, że będzie mu to potrzebne ze względu na nowy nabytek oraz fakt, że nigdy nie walczył z użyciem broni białej. Nadszedł czas by to zmienić. Po około czterech latach udało mu się przypadkowo odkryć możliwość aktywowania Iluveos. Wystarczyło przelać trochę energii zawierającej boską cząstkę do kryształów znajdujących się na rękojeści. Azaz był o tyle trafnym wyborem, że jego moc sama się regenerowała – nie było więc potrzeby doładowywania broni jak było w przypadku rękawic. Mimo to, podczas treningów z między-wymiarowym złodziejem, szybko wyszedł na jaw fakt, że ataki energetyczne nie działają na użytkownika mocy Pana Koszmarów.
------------------------
Keiji przebywając w laboratorium znajdującym się pod domem Maxa czytał jakąś książkę jednocześnie pracując nad jakimś nowym projektem. Wyglądało to jak schemat jakiejś wieży, bądź budowli. Obok leżały schematy zbroi Maxa i jakiś innych robotów. Nie tylko schematy, bo także pojedyncze części znajdowały się na stole. Było widać, że chłopak przez te pięć lat nie tracił czasu. Przewracając kolejną stronę w książce zerknął na chwilę na schematy. Miał chwilę spokoju, więc postanowił zająć się tym, co kocha. Był sam w domu, więc równie dobrze mógłby zrobić cokolwiek innego, on jednak wolał poczytać książkę i wznowić pracę nad projektami. Od zawsze lubił pracować i za wszelką cenę dążył do samodoskonalenia się. Cieszył się, gdy jego wynalazki działały i były przydatne. W pewnym momencie odłożył książkę, oczywiście wcześniej zaznaczając stronę i zamykając ją. Przez chwile siedział w ciszy zastanawiając się nad czymś. Powoli przeniósł wzrok na stos papierów leżących na skraju wielkiego stołu. Na kartkach znajdowały się różne rysunki, obliczenia i przypisy. Rysunki przedstawiały budowę i strukturę chemiczną DNA. Tak, Keiji był w stanie pracować nad różnymi projektami w tym samym czasie. Chwycił za długopis i zaczął bazgrać coś na czystej kartce.

535Panoramio 13 - Page 22 Empty Re: Panoramio 13 Pon Gru 10, 2012 9:05 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Max i Arisa pojawili się na kanapie w salonie, w mniej więcej takiej samej pozycji jak przed chwilą siedzieli na ławce w parku. Niemalże w tym samym momencie do domu weszła Hanako, przeszła kawałek przez korytarz i zatrzymała się w wejściu do salonu. Spojrzała ze zdziwieniem na parę siedzącą na kanapie.
-O, już wróciliście.
-Ta i mamy zaproszenie od Shigeru na grilla, trzeba jeszcze tylko namówić Keijiego.
-To nie powinien być problem.
-Dla ciebie? Nie wątpię. Zaraz... Miałaś chyba wykonywać jakieś zadanie, prawda?
Hanako skinęła głową potwierdzając słowa brata.
-Tak, ale okazało się, że póki co żadnych nie ma. Za jakiś czas polecę jeszcze raz sprawdzić.
Max wstał z kanapy, a następnie spojrzał na Arisę. Z jego twarzy łatwo można było wyczytać pytanie czy dziewczyna idzie z nim i z Hanako, czy może zostaje w salonie pozostawiając całą misję rodzeństwu. Ruszył razem z Hanako w stronę zejścia do piwnicy, gdzie znajdowało się laboratorium, w którym Keiji ostatnio spędzał zbyt dużo czasu. Kiedy znajdowali się pod posesją, Hanako otworzyła lekko już uchylone metalowe drzwi i zajrzała do pomieszczenia.
-Hej Keiji, jest sprawa.
Max stanął w drzwiach zaraz za Hanako.
-Mamy zaproszenie od Shigeru na grilla, idziesz z nami?
-Proszę - Dodała prawie od razu Hanako, gdyż wiedziała, że to ona ma największe szanse w przekonaniu postaci fuzyjnej, a na jej twarzy można było zauważyć uśmiech.

536Panoramio 13 - Page 22 Empty Re: Panoramio 13 Pon Gru 10, 2012 9:18 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Arisa postanowiła się nie przemęczać. Była w siódmym miesiącu ciąży, więc wstanie z kanapy, zejście po schodach i ponowne wejście było nie lada wysiłkiem. Dziewczyna najbardziej bolał krzyż. Toteż zostawiła przekonanie Keijiego rodzeństwu. Sama czekała w salonie. Keiji był bardzo pochłonięty pracą. Obliczał różne rzeczy, na kartce, którą chwile temu wziął. Po kilku sekundach prawie cała była zapisana. Było widać, że postaci fuzyjnej na czymś zależy. Poza tym, co ciekawego miał do roboty? Oczywiście mógł trenować, jednak postanowił trochę lepiej wyszkolić się w szermierce. Nie chciał jednak robić tego sam. Jakiś czas temu dowiedział się od Arisy o karczmie, w której można spotkać kilku naprawdę silnych wojowników i mistrzów miecza. To była bardzo cenna informacja. Pod okiem wyśmienitego szermierza jego zdolności by wzrosły. Jednak jakoś nigdy nie miał czasu, by udać się do ów karczmy. Kartka, na której pisał była już prawie cała w obliczeniach i notatkach. Nagle do laboratorium weszło rodzeństwo Hatsutoku z dość ciekawą propozycją. Początkowo wojownik miał odmówić, jednak kiedy usłyszał, że Hanako go prosi przemyślał propozycję.
- W sumie... czemu by nie? Dawno nigdzie nie byłem. - powiedział, po czym wstał od wielkiego stołu i ruszył w stronę drzwi, w których stało rodzeństwo.
Wojownik minął dwójkę Iesterów, po czym udał się do góry. Arisa widząc Keijiego zrozumiała, że Maxowi i Hanako udało się go nakłonić do wyjścia. Blondynka wstała z kanapy i podeszła do przyjaciela. Czekali na rodzeństwo Hatustoku. Gdy wyjdą oni z piwnicy cała czwórka udaje się do domu Shigeru.

537Panoramio 13 - Page 22 Empty Re: Panoramio 13 Wto Gru 11, 2012 3:56 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Kiedy Keiji wyszedł z laboratorium i ruszył schodami na górę, Max i Hanako wymienili spojrzenia.
-Widzisz? Tak jak mówiłam, banalnie proste.
Rodzeństwo ruszyło schodami prowadzącymi na parter. Kiedy byli na miejscu, Max zauważył, że Arisa i Keiji już idą w stronę drzwi wyjściowych. Iester dogonił ich, chwycił Tomoyuki za rękę, a Keijiego za kołnierz. Hanako wiedziała co chcę zrobić jej brat dlatego szybko złapała się jego kamizelki. Hatsutoku teleportował wszystkich przed dom Nakatonich. Być może nadużywał tej techniki, w końcu trochę bez sensu jest się teleportować jeśli wystarczy tylko przejść na drugą stronę ulicy, a może to po prostu wina jego lenistwa.

538Panoramio 13 - Page 22 Empty Re: Panoramio 13 Sob Gru 15, 2012 12:20 am

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Soundtrack - You're looking at the Best

Dość mocno zdenerwowany Keiji wszedł do domu trzaskając za sobą drzwiami. Pewnym krokiem zszedł do piwnicy, w której znajdowało się jego laboratorium. Drzwi cały czas były otwarte, gdyż wojownik nie zamknął ich, gdy wychodził razem z resztą do Shigeru. Siadł przy ogromny stole i wrócił do obliczeń. Dość mocno i gwałtownie mazał coś na kartce.
- Chcą mnie ośmieszyć? Niedoczekanie. Tylko dopracuję Genome Void i pokażę im wszystkim na co mnie stać. - powiedział sam do siebie nie przerywając obliczeń.
Nie trwało długo, by do domku weszła reszta. Reszta, czyli Arisa, Mayu i Sandra trzymająca małą Rin na rękach. Nikt tak naprawdę nie wiedział o co chodzi Keijiemu i dlaczego tak nagle postanowił opuścić Grilla. Jeśli rzeczywiście otrzymał tą samą wiadomość, co Shigeru nie było do tego najmniejszego powodu. Jednak dla Keijiego to był powód. Uznał on zaproszenie do turnieju jako pretekst do wyśmiania jego umiejętności. Tuż po przekroczeniu progu Mayu nie myśląc długo podbiegła do schodów prowadzących do piwnicy i błyskawicznie po niech zbiegła. W podskokach weszła do laboratorium i zaczęła krążyć wokół stołu, przy którym pracował Keiji. Chłopak powoli zaczął się denerwować.
- Biorę udział w Tenkachaczi Budiki! - zaczęła powtarzać zadowolona dziewczynka.
- Nie widzisz, że pracuję? Przeszkadzasz mi. - wyjaśnił.
Dziewczynka jednak nie przestała skakać wokół stołu i krzyczeć. W tym czasie do laboratorium zeszła reszta. Arisa i Sandra stały w progu przyglądając się Mayu i Keijiemu.
- Czemu tak nagle wyszedłeś? - zapytała Arisa.
- Nieważne. - odpowiedział ozięble.
- Mi możesz powiedzieć.
W tej chwili do domu wszedł Shigeru, który również powoli zaczął schodzić po schodach. Nim dotarł na sam dół usłyszał krzyk Keijiego.
- Nie widzicie, że pracuję?! Możecie mi w końcu dać spokój, zamknąć się i wyjść?! Już!
Zdenerwowana postać fuzyjna wstała od stołu i mijając Sandrę oraz Arisę opuściła laboratorium. Keiji w korytarzu minął się także z Shigeru. Iester nie miał zamiaru zatrzymywać wojownika. Chciał sprawdzić co się stało w laboratorium. Wszyscy stali w szoku. Nikt nie mógł uwierzyć w to, co właśnie wykrzyczał Keiji. Zawsze był osobą spokojną i opanowaną. Prawda, lubił dogryzać innym, jednak nigdy nie krzyknął na kobietę. W przypadku szacunku do kobiet i dzieci był trochę jak Shigeru. Dlatego to co teraz zrobił wywarło na wszystkich taki szok.
- Co się stało? - zapytał Nakatoni wszystkich zgromadzonych w laboratorium.
Po pytaniu wszyscy zaczęli opowiadać mu co zaszło. W połowie opowiadania Arisa opuściła laboratorium i udała się za Keijim na piętro. Wojownik siedział w swoim pokoju. Dziewczyna bez pukania weszła do sypialni. Podeszła do siedzącego Keijiego i spojrzała mu prosto w oczy.
- Co to miało być? Myślisz, że kim ty do cholery jesteś? Wiem, że... - nie dokończyła, gdyż przerwał jej Keiji, który wstał z krzesła.
- Zamknij się. Dziewczyna taka, jak ty nic nie znaczy. Przybyłaś znikąd i jesteś niczym. Widzisz... przez całe życie byłaś sama, jednak kiedy ktoś poświęci ci choć trochę uwagi uważasz się za pępek świata. To jednak nic nie zmienia. Nadal jesteś biedną, słabą i żałosną dziewczynką, co wcześniej. Jesteś sama na tym świecie, zrozum. Zawsze starałem ci się pomagać, ale to już przeszłość. Szkoda mi ciebie, jesteś po prostu śmieciem. - powiedział spoglądając na dziewczynę z góry.
Gdy wojownik skończył mówić ponownie siadł na krześle, jakby nigdy nic. Arisa przez chwile stała jeszcze w szoku, po czym wymierzyła Keijiemu siarczystego liścia. Wojownik tylko spuścił wzrok. Blodnynka nie mogła uwierzyć w to co chłopak właśnie powiedział. To był dla niej ogromny cios. Osoba, którą uważała za przyjaciela mówi jej coś takiego prosto w twarz bez chwili zawahania. To było dla niej za dużo. Nie wytrzymała i rzuciła się na chłopaka. Zaczęła okładać go pięściami. Na szczęście wojownik skulił się w ten sposób, że Tomoyuki trafiała tylko w plecy, co nie powodowało większego bólu. Wtedy do pokoju wszedł Shigeru, który wysłuchał całej opowieści na temat tego, co zaszło w laboratorium. Natychmiastowo podbiegł do Arisy odciągając ją od Keijiego.
- Spokojnie. W tym stanie nie możesz się denerwować. - starał się uspokoić przyjaciółkę.
Gdy dziewczyna ochłonęła Nakatoni odwrócił się w stronę siedzącego wojownika i chwyciwszy go za ubranie podniósł do góry. Spojrzał mu prosto w oczy. Mina Iestera była śmiertelnie poważna. Był on zły na Keijiego za to co zrobił i powiedział. Łatwo można było dostrzec, że Shigeru nie żartuje. Keiji jednak mało się tym przejmował. Ze stoickim spokojem odwzajemniał spojrzenie Iestera. Wyglądał na bardzo pewnego siebie.
- Chciałbym, abyś nie unosił głosu na moją córkę. - powiedział poważnie.
Keiji tylko prychnął. Nakatoni zacisnął zęby.
- Masz też przeprosić Arisę za to co powiedziałeś. Jesteś moim przyjacielem i jestem w stanie ci ten jeden raz wybaczyć.
- Ta, ciekawe co jeszcze. A jak nie, to co mi zrobisz? Pobijesz? Przypomnij sobie, kiedy ostatnio wygrałeś jakiś pojedynek, lub kiedy w jakimś brałeś udział... Nie jesteś w stanie? No właśnie. Czy to możliwe, że tracisz formę? Wielki White King, nie jest już tak dobry? On chyba traci swoje umiejętności. - skomentował.
Shigeru nie wytrzymał. Chwycił wojownika za szyję i sprawnym ruchem przebił się przez ścianę sypialni wbijając go jeszcze w kolejną. W taki sposób Nakatoni zrobił dziurę w jednej ze ścian i zniszczył odrobinę drugą w domu przyjaciela. Ważniejszy jednak był teraz dla niego Keiji, który powinien ponieść karę za swoje słowa. Postać fuzyjna tylko plunęła krwią. Przebicie się przez jedną i wbicie w drugą ścianę trochę go zabolało. Wojownik nic sobie z tego jednak nie robił.
- Skończyłeś? W takim razie możesz mnie już puścić.
Iester miał ogromną chęć dać Keijiemu nauczkę, jednak nie chciał bardziej niszczyć domu Maxa. Puścił postać fuzyjną, po czym zrobił krok do tyłu. Keiji wygrzebał się z wgniecenia w ścianie i otrzepał kurz. Jakby nie przejmując się tym, co właśnie zaszło wyszedł przez drzwi pokoju, do którego przed chwilą razem z Shigeru się dostali. Udał się na dół. Nakatoni natomiast przez dziurę w ścianie wrócił do pokoju, w którym stała Arisa. Chciał coś powiedzieć, jednak dziewczyna go ubiegła.
- Co wy wyprawiacie?! Nie mogłeś zrobić tego na zewnątrz? Spójrz tylko jak to wszystko teraz wygląda!
- Spokojnie. Nie denerwuj się. Wszystko da się naprawić. W tym czasie możecie zamieszkać u nas.
- Czy ty nic nie rozumiesz?
Iester starał się opanować. W końcu chciał dobrze, a dostał bardziej po uszach niż Keiji. To nie bardzo mu się podobało. Właśnie z takich powodów kilka lat temu postanowił nie pomagać innym. Przypadkowe zniszczenia są częścią walk, więc w czym problem? Najwidoczniej niektórym to przeszkadzało.
- Wyjdź stąd! - krzyknęła.
Chłopak nie miał zamiaru dyskutować z Arisą. Poddenerwowany opuścił pokój, po czym zszedł na parter. Mayu i Sandra z Rin stały w korytarzu. Shigeru zszedł jeszcze na chwilę do laboratorium, w którym przebywał Keiji. Wojownik pakował swoje wynalazki i inne rzeczy. Wyglądało na to, że nie ma zamiaru mieszkać dłużej z Maxem i Arisą. Co jednak chyba nie było dziwne. Zwłaszcza biorąc pod uwagę to co powiedział do Tomoyuki. Nakatoni podszedł bliżej.
- Lepiej, żebyś stawił się na Tenka'ichi Budōkai. Tylko tam, gdy cię pokonam nie będę mógł zrobić czegoś więcej. Nie chcę zabijać takiego ścierwa na oczach córek.
Keiji tylko prychnął.
- Spokojnie, będę tam na pewno. - odpowiedział nie patrząc nawet na Shigeru.
Po tych słowach Nakatoni opuścił laboratorium. Udał się po schodach na parter, gdzie czekała jego rodzina.
- Co się stało? - zapytała Sandra.
Chłopak nic jej nie odpowiadając chwycił Mayu za rękę, a ją objął w talii wychodząc z domu Maxa. Shigeru postanowił zapisać się na turniej sztuk walki. Był to odpowiedni moment, by zmierzyć się z Keijim i wylać całą swoją frustrację. Był to także odpowiedni moment do sprawdzenia swoich umiejętności. Keiji powoli kończył pakować swoje rzeczy. Do większości kartonów przymocował także dyski służące zapewne do teleportacji. Było widać, że naprawdę zamierza się przeprowadzić, tylko gdzie? No właśnie, wojownik nie miał tak naprawdę nic. Gdy zamykał już ostatni karton do laboratorium zeszła Arisa. Spojrzała na dawnego przyjaciela, który nie przejmował się jej obecnością. Ogólnie rzecz biorąc całą ta sytuacja była dziwna i chora. Arisa zamiast być zła na Keijiego była zła na Shigeru. Może to humorki kobiety w ciąży? Tego prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy.
- A co z tym, co nas kiedyś łączyło?! - zapytała.
- Więzi powodują, że cierpimy. Dlatego, trzeba je zerwać. Chcę się stać silniejszy. Chcę zyskać większość moc. Niestety nie możesz zyskać czegoś, nie tracąc czegoś w zamian. Żeby coś otrzymać, musisz mieć coś o podobnej wartości. Na drodze do potęgi stałą nasza przyjaźń. Jednak już nie stoi...
Po policzkach dziewczyny zaczęły spływać łzy. Nie była w stanie uwierzyć w to co słyszy. Keiji wyrzekł się ich przyjaźni i zrobił to wszystko tylko po to, aby stać się silniejszym. Jego chęć samodoskonalenia się doprowadziła go do zguby, która dopiero teraz się zaczęła.
- Nie jesteś osobą, którą kiedyś znałam.
- Masz rację... w tej chwili patrzysz na najlepszego. - powiedział przyczepiając dysk do ostatniego kartonu.
Odwrócił się w stronę blondynki, a na jego twarzy zaczęła się gromadzić czerwona substancja, która była podstawą większości jego technik. Substancja ta zaczęła na jego twarzy formować coś w kształcie maski. Gdy kształt był już odpowiedni substancja zaczęła twardnieć. Maska miała być symbolem zmiany, która zaszła w wojowniku. Jego ludzkie emocje były niewidoczne dla innych, tak jak niewidoczna była jego twarz. Keiji kliknął jeden z wielu przycisków znajdujących się na Echo. Po chwili dyski znajdujące się na kartonach zaczęły świecić. Wszystkie pudła zniknęły teleportując się nie wiadomo gdzie. Po chwili i sam Keiji teleportował się zostawiając w laboratorium samą Arisę i rzeczy nie należące do niego.

539Panoramio 13 - Page 22 Empty Re: Panoramio 13 Sob Gru 15, 2012 6:28 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Max i Hanako weszli do domu zaraz za Arisą, Mayu i Sandrą. Hanko skierowała się schodami na górę. Hatsutoku zatrzymał ją w połowie drogi.
-Gdzie idziesz? Keiji jest w laboratorium?
Dziewczynka spojrzała na brata.
-Muszę czegoś poszukać - Odpowiedziała po czym ruszyła na górę, a następnie do swojego pokoju. Max tylko wzruszył ramionami i poszedł za dziewczynami, które już schodziły po schodach prowadzących do piwnicy. Kiedy wszyscy byli już na dole, Arisa próbowała dowiedzieć się co sprawiło, że Keiji tak nagle opuścił przyjęcie. Zdenerwowana postać fuzyjna zaczęła się wydzierać, żeby wszyscy wyszli, po czym sam opuścił pomieszczenie. Po chwili do laboratorium wszedł Shigeru chcąc się dowiedzieć co dokładnie się wydarzyło. Była to dość krótka opowieść w czasie, której Arisa opuściła pomieszczenie i poszła do pokoju Keijiego, najwyraźniej miała mu coś ważnego do powiedzenia.
Hanako siedziała w pokoju i szukała czegoś w szafce, po chwili usłyszała jak do swojego pokoju wchodzi Keiji, a po kilku minutach także Arisa. Dziewczynka usłyszała strzępki wypowiedzi postaci fuzyjnej, chcąc wszystko lepiej usłyszeć, podeszła do ściany i przystawiła do niej ucho. Słysząc słowa Keijiego wypowiedziane do Arisy, młoda księżniczka planety Iesteria, była w szoku. Nigdy by nie przypuszczała, że jej przyjaciel zrobi coś takiego. Teraz dało się słyszeć dźwięki jakby ktoś kogoś okładał pięściami po plecach. Po chwili do pomieszczenia wpadł Shigeru i uspokoił Arisę.
Do pokoju wszedł Max, pierwsze co rzucało się w oczy był oczywiście Shigeru trzymający Keijiego za ubranie oraz wyraźnie zdenerwowana Arisa. Iester był w szoku. W pewnym momencie, postać fuzyjna powiedziała coś, co naprawdę zdenerwowało Nakatoniego. Max wiedział co się święci. Wyciągnął rękę, chcąc złapał przyjaciela za kaptur w jego bezrękawniku. Niestety Shigeru był szybszy. Przebił Keijim ścianę, niemalże taranując przy tym Hanako, która w ostatniej chwili odskoczyła, oraz uszkodził kolejną. Przestraszona dziewczynka przeszła przez dziurę w ścianie i podbiegła do brata, który nadal nie mógł się otrząsnąć po tym co się przed chwilą stało. Shigeru również wrócił do pomieszczenia. Doszło do wymiany zdań, w wyniku której Arisa kazała mu wyjść. Iester oczywiście wykonał polecenie. Max, Arisa i Hanako zeszli na dół, do laboratorium. Tomoyuki zapytała Keijiego o to co ich kiedyś łączyło. Jak się okazało, postaci fuzyjnej zależało teraz tylko na większej mocy, dlatego postanowił zerwać wszystkie więzi, które ich łączyły. Hatsutoku miał wielką ochotę mu strzelić, jednak skończyłoby się to walką co doprowadziłoby do jeszcze większych zniszczeń w ich domu, dlatego postanowił dać mu odejść. Hanako słysząc te słowa strasznie posmutniała, natomiast po policzkach Arisy zaczęły spływać łzy. Niedługo później na twarzy Keijiego wytworzyła się maska, a on sam zniknął razem z kartonami, do których wcześniej poprzyczepiał dyski. Max objął Arisę i Hanako, po czym je do siebie przytulił. Przez chwilę tak z nimi stał kiedy w końcu postanowił zabrać je do salonu. Nie chcąc ciągnąć ich po schodach użył teleportacji. Hatsutoku posadził dziewczyny na kanapie. Przyjrzał im się uważnie. Je dwie chyba najbardziej dotknęła nagła zmiana Keijiego. Ale co teraz zrobić? Na górze miał dwie zniszczone ściany, nawet nie wie czy nic więcej przez to się nie zawali, swoją drogą Shigeru mógł być bardziej rozważny, a przed nim siedziały dwie załamane dziewczyny. Bał się również o swoje dziecko. Nagle Hanako wstała i uciekła gdzieś na górę. Hatsutoku nieco zrezygnowany postanowił ją na razie zostawić i zająć się Arisą. Usiadł obok niej i objął ramieniem.
-Jak się czujesz? Może byś się trochę zdrzemnęła?

540Panoramio 13 - Page 22 Empty Re: Panoramio 13 Sob Gru 15, 2012 6:47 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Arisa była cały czas w szoku po zaistniałej sytuacji. Wszystko się posypało. Keiji postanowił wyrzec się ich przyjaźni, tylko po to, aby zyskać większą moc. Ona sama natomiast wyrzuciła Shigeru z swojego domu wylewając na nim swoją frustrację. Wszystko zrobiła pod wpływem emocji, czego teraz bardzo żałowała. Po raz kolejny jej cały świat runął w jednej chwili. Na całe szczeście miała jeszcze Maxa i swoje nienarodzone dziecko. Białowłosy Iester zaproponował jej drzemkę. Dziewczyna tylko przytaknęła i położyła się na kanapie. Przez długi czas nie mogła zasnąć przez setki myśli walczących w jej głowie. Kiedy jednak się trochę uspokoiła i zasnęła spała bardzo spokojnie.

541Panoramio 13 - Page 22 Empty Re: Panoramio 13 Nie Gru 16, 2012 6:13 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Max opuścił salon i wolnym krokiem ruszył schodami na piętro. Wszedł do swojego pokoju. Spojrzał na jedną z uszkodzonych ścian, było na niej wgniecenie, trochę przypominające człowieka. Gdyby Shigeru użył trochę więcej siły, zapewne przebiłby się na podwórko. Przeniósł wzrok na dziurę w ścianie, nie była ogromna ale nie było problemów z przejściem przez nią. Rzeczy w pokoju były pokryte pyłem, a gdzieniegdzie leżały cegły. Trzeba będzie to wszytko posprzątać i naprawić ściany. Max sam dałby radę naprawić zniszczenia lecz wolał zadzwonić po fachowców, którzy zrobią to sprawniej, szybciej i przede wszystkim równiej. Białowłosy Iester przeszedł przez dziurę prowadzącą do pokoju, który wcześniej należał do Keijiego. Przy biurku siedziała Hanako. Dziewczynka nadal była smutna. Max podszedł do siostry położył rękę na jej głowie.
-Czy on... Czy on do nas wróci?
Było to pytanie, na które Hatsutoku nie znał odpowiedzi, nie chciał też okłamywać siostry lub dawać jej fałszywe nadzieje.
-Nie wiem, chyba nikt nie wie.
Nastąpiła chwila ciszy, dziewczynka naprawdę była przybita nagłą zmianą Keijiego i chyba przez długi czas nie będzie mogła dojść do siebie.
-Będę za niedługo leciał zapisać się na turniej, ciebie też wpisać?
Dziewczynka tylko pokręciła przecząco głową. Hatsutoku postanowił zostawić ją na razie w spokoju. Wyszedł z pomieszczenia i skierował się do pokoju Arisy, kiedy był w środku, zabrał kołdrę. Miał już wychodzić kiedy powstrzymał go nagły wybuch w domu obok. Max podbiegł do okna by zobaczyć co się stało. Jak wywnioskował z ogromnej dziury i Cero mijającego o włos jego dom - Shunowi odbiło. Wiedział, że Ayano nie jest słaba, a przynajmniej, zawsze potężniejsza od pustego, z którym mieszkała. Dlatego też Max zignorował całą sytuację i wrócił na parter. Wszedł do salonu i przykrył Arisę kołdrą wcześniej zabraną z jej pokoju. Przeszedł do kuchni i usiadł przy stole. Rozmyślał nad wieloma rzeczami, nie wiedział ile czasu tak spędził lecz w końcu zniknął, teleportując się na wyspę Hakane gdzie można było zapisać się na turniej.

542Panoramio 13 - Page 22 Empty Re: Panoramio 13 Pon Gru 17, 2012 4:18 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
3-DNIOWY TIMESKIP
Przez te trzy dni Arisa nie wiedziała co ze sobą zrobić. Czuła się źle. Miała wyrzuty sumienia za to, jak potraktowała Shigeru, lecz szkoda jej było także Keijiego. Była małomówna i nie miała na nic ochoty. Oczywiście w dniu turnieju razem z rodzeństwem Hatsutoku udała się na wyspę. W międzyczasie Max zamówił ekipę budowlaną, która miała zająć się zniszczeniami powstałymi ostatnimi czasy. Ekipa pracowała przez trzy dni i zapewne pracuje aż do teraz. W końcu nie posiadają takiego sprzętu jak Keiji.

543Panoramio 13 - Page 22 Empty Re: Panoramio 13 Pon Gru 17, 2012 4:43 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
3-DNIOWY TIMESKIP


W ciągu trzech dni Max miał wiele rzeczy na głowie, głównie związanych z Hanako i Arisą, które bardzo przeżyły zmianę Keijiego. W wolnej chwili zamówił ekipę budowlaną, która obiecała naprawić zniszczenia. Widać było, że się starają. Max przypuszczał, że to dlatego, iż wiedzą, że pracują dla jednej z osób, która wielokrotnie pomagała bronić planetę. W dzień turnieju, Hatsutoku zebrał swoją rodzinkę i udał się na wyspę Hakane.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 22 z 22]

Idź do strony : Previous  1 ... 12 ... 20, 21, 22

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.