Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 2 z 4]

26Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Wto Wrz 27, 2011 7:45 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Kiedy Rayem wystawił obie ręce w kierunku dzieciaków, jeden z nich w pewnym momencie zniknął. Pojawił się tuż przy zdezorientowanym Rayemie, wymierzając mu niewyobrażalnie silny cios z kolanka w twarz; cios na tyle silny, że niemalże nie złamał Rayemowi nosa, co w Waszych walkach jest naprawdę rzadkością. Młodzik zaczął unosić się w powietrzu z lekkim uśmiechem. Rayem natomiast zatrzymał się kilkanaście metrów dalej.
#2: To ja Ci zademonstruję, co to znaczy „dostać wpierdziel od dziecka”.

#3: Nie mogłeś się powstrzymać, prawda?
#1: Czy ta walka jest nieunikniona? Przecież i tak przegracie, a My ostatecznie zabierzemy to po co tutaj przybyliśmy.
#3: Z tego co wiem, oni nigdy nie odpuszczają. Może taka mała rozgrzewka się nam przyda?

Jeżeli któryś z wojowników zamierzał używać energii, młodzież się uśmiechała, pokazując palcem na dół... Gdzie znajdowali się bezbronni ludzie, oraz całe miasto Emina.

27Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Wto Wrz 27, 2011 8:05 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak sprawdzał ręką, czy nie leci mu krew z nosa. Dziwne było, że zamiast się zaniepokoić uśmiechnął się. Zwiększył nico swój poziom energii. Widząc gest dzieciaków, wskazujących na dół, popatrzył najpierw na Toshiego, a następnie Shigeru.
(Wiedzą, że nie odważymy się z nimi walczyć tutaj. Dobrze, że jest nas po tyle samo. Będzie łatwiej ich rozdzielić...)
Chłopak się uspokoił. Pozornie. Czekał na reakcję Shigeru, bądź Toshiego. Zaraz po tym, używa Instant Transmission i teleportuje się wraz z 1 z dzieciaków na pustynię. Obojętnie którym, byle by ich rozdzielić i oddalić od miasta. Miast...

28Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Wto Wrz 27, 2011 8:11 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
//Idąc kolejno numerkami zakładam, że Rayema zaatakował najwyższy.//
Shgieru spojrzał na chłopaka w słuchawkach. Był wkurzony ale nie miał zamiaru atakować pierwszy.
(Zdążysz tylko wrócić do miasta a już ktoś coś od ciebie chce.)
Kątem oka spojrzał na Rayema po czym przeniósł wzrok na przeciwników.
- Shigeru Nakatoni, niestety nie mogę wam pozwolić na to po co tu przybyliście. - chłopak chciał dodać coś jeszcze ale się powstrzymał.
(Pod nieobecność Yoha to chyba ja, biorę odpowiedzialność za jego córkę skoro jestem jedynym mężczyzną w domu...)
- Na co czekasz? Wiesz dobrze po co tu przybyli i nie zamierzasz nic zrobić? Żałosne. - odezwał się głos w głowie Nakatoniego.
Chłopak stał z założonymi rękami gotowy na unik przed możliwym atakiem lub za udanie się w pogoń gdyby, któreś z dzieci postanowiło bez "rozgrzewki" udać się po to po co przybyli.

29Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Sro Wrz 28, 2011 2:38 am

NPC

NPC
NPC
NPC
Kiedy Ray podleciał do jednego z dzieciaków z zamiarem teleportowania go, ten zwyczajnie przesunął się w bok, wyjmując z kieszeni lizaka, którego następnie wsadził do ust i zaczął się nim zajadać.
#2: Myślisz że nie wiem co planujesz? Nie oddalicie Nas od tego miasta. Albo oddacie Mayu Nakatoni i Yuki Atsuko, albo będziemy walczyć tutaj. Uwierzcie mi, jak dzieci się na coś uprą, potrafią być uporczywe.

Po przedstawieniu się Shigeru, chłopak ze słuchawkami na uszach się uśmiechnął.
#1: O, czyli jednak ojciec jednej z nich tu jest.
#3: Ja też spodziewałem się, iż większość z nich ucieknie na Beralzę. Cóż, nic na to nie poradzimy.

Shigeru oraz Toshi nagle skojarzyli, iż na Beralzę wyruszyli Yoh, Silvia, Viego, Kaylin oraz Alister; mieli tam do załatwienia pewną, nagłą sprawę. We dwóch domyśliliście się, że tak naprawdę, wszystko to mogło być pułapką, a żeby z łatwością porwać dzieci Yoha oraz Shigeru.

30Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Sro Wrz 28, 2011 1:36 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Fuck! Fuck ! Fuck!
Wykrzyknął zdenerwowany.
(Kto nam tutaj został ?! Kto jeszcze może pomóc ?! Myśl chłopaku myśl!)
Na razie nie przychodziło mu nic do głowy, co za tym idzie stał dobrą chwilę nic nie robiąc.
Po chwili przyjął pozycję bojową. Był gotowy na atak ze strony któregoś z dzieciaków. Starał się szybko kontrować i odrzucać gnojków z dala od siebie. Jednak gdyby któryś próbował zaatakować miasto ten od razu udaremnia jego próbę.
-Nie myślcie że oddamy wam te dzieci. Nie ma takiej opcji.

31Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Sro Wrz 28, 2011 2:00 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Gdy jeden z nich powiedział im, że gdy dzieci się uprą nie odpuszczą tak łatwo Shigeru lekko się uśmiechnął.
- Uwierzcie mi, gdy dziecku zagraża niebezpieczeństwo ojciec nie zważa na nic innego.
Shigeru z założonymi rękami zwiększył swoją energię otaczając się błękitną aurą. Poważnie patrzył na dzieci. Chciał im udowodnić, że przedkłada bezpieczeństwo ludzi nad bezpieczeństwo Mayu. Gdy któreś z nich będzie chciało się odezwać chłopak zwiększa swoją aurę. Chce udowodnić, że nic nie stoi mu na przeszkodzie by walczyć tutaj. Oczywiście blefuje. Zdaje sobie sprawę, że ludzie na dole także mają swoje rodziny.
(Mam nadzieję, że Max nie będzie na tyle głupi aby tu przylecieć i zostawić dziewczyny same.)
Chłopak czekał na ruch ze strony przeciwników. Cały czas stał z założonymi rękami otoczony błękitną aurą.



Ostatnio zmieniony przez Mr.Bercikovsky dnia Nie Paź 02, 2011 7:20 pm, w całości zmieniany 1 raz

32Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Sro Wrz 28, 2011 2:53 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray przez dłuższą chwile nic nie mówił.
- Okej... - powiedział po chwili.
Bez żadnych skrupułów zwiększył swoja moc jeszcze bardziej, do tego stopnia, że otoczyła go biaława aura.
- Mam nadzieję, że wasz 'kochany mistrzunio' ostrzegał, że jestem niezrównoważony...
(A jestem? Nieważne... Trzeba coś wymyślić i to szybko. Jeśli faktycznie zaczniemy tutaj walkę Emina może stanąć w płomieniach, a wraz z nią ucierpią ludzie...)
Uniósł zaciśnięte pięści. Nie chciał by doszło do walki tutaj, ale póki czegoś skutecznego nie wymyśli, będzie musiał uważać. Zarówno na te dzieciaki, jak i na bezpieczeństwo miasta. W każdym razie jest gotowy zarówno na obronę, unik i kontrę, jak i na ochronę miasta pod nimi.

33Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Sro Wrz 28, 2011 6:13 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Chłopak w czapce, nagle z rękoma w kieszeniach, zaczął powoli lecieć w stronę Toshiego. Zatrzymał się kilka metrów przed nim, z uśmiechem na twarzy.
#1: Cóż... Skoro chcecie walczyć, nie widzę ku temu przeszkód.
Nie trwało długo, jak przeciwnik zniknął i pojawił się tuż przy Toshim, wymierzając mu niesamowicie silny cios kolankiem w brzuch. Młodzieniec pod wpływem uderzenia dosłownie się uchylił, narażając się tym samym na kolejny atak; uderzenie z łokcia w kręgosłup szyjny. Toshi poleciał z dużą szybkością w stronę ziemi, na szczęście, hamując tuż przy niej.

Młodzieniec mający na włosach okularki z czerwonymi szkłami, uśmiechnął się. Przyglądał się na Shigeru, któremu wyraźnie było wszystko jedno gdzie walczy; przeciwnik postanowił wykorzystać ten jakże mało istotny fakt. Nagłe zwiększenie aury po raz pierwszy, nie zrobiło na Nim wrażenia. Błękitna aura jeszcze bardziej się powiększyła, ponownie nie robiąc wrażenia na młodzieńcu.
#3: Jeżeli potrafisz tylko tyle, pokonanie Cię będzie łatwizną.
Dzieciak utworzył w ręku kulę energii, którą wyrzucił w górę, następnie ruchem ręki, sprawił że ta z niesamowitą szybkością zaczęła lecieć w dół. Oczywiście, Shigeru zdołał się domyślić, że tak niewielka kulka ma niesamowity ładunek energii; jej zetknięcie się z ziemią spowoduje ogromne zniszczenia i śmierć niewinnych ludzi.

#2: Nie, nic Nam nie wiadomo o niezrównoważonym psychicznie debilu, który daje kopnąć się w nos.
Kiedy Rayem był przygotowany do uników czy zablokowania jakichś ciosów, przeciwnik nie zamierzał stracić takiej szansy.
#2: Wiesz... Skoro jesteś niezrównoważony, to i chyba obojętny.
Dzieciak zaczął ładować w ręku dwie kule energii, po czym szybko połączył je w jedną, wielką. Zaraz po tym, teleportował się nieco wyżej i wystrzelił falę energetyczną o dużej mocy w Twoim kierunku. Oczywiście, domyślasz się mimo swojego niezrównoważenia, iż uniknięcie tego ataku narazi miasto na niesamowite niebezpieczeństwo. Kolejny kamień milowy, to blok; jeżeli go wykonasz, niesamowicie ucierpisz; prawdopodobnie. Ostatnia rzecz jaką chciałeś zrobić, ale nie miałeś na to czasu, było skontrowanie ataku energetycznego, atakiem energetycznym. Ale jaka technika jest na tyle silna by skontrować w tak krótkim czasie taki atak? To było dla Ciebie nie lada wyzwaniem.

34Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Sro Wrz 28, 2011 6:47 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
(Myśl, tylko szybko! Jeśli wykonam unik albo to zablokuję... Kurna! Mogłem się uczyć tego tworzenia bariery, gdy miałem czas! Cholera, myśl!)
Ray szybkim gestem ręki, założył maskę pustego. Otworzył paszczę i zaczął ładować w niej Cero. Chciał, by promień był jak najskuteczniejszy, toteż gdy atak młodzika, był coraz bliżej, chłopak z podobną szybkością, zaczął obniżać swoją wysokość, przez góra 2 sekundy. Następnie Vizard wystrzeliwuje swoje Cero, a z ziemi "wystrzeliwuje" jego Zanpakutō, które szybko chwyta w prawą dłoń.

Jeśli Cero zneutralizuje falę, chłopak błyskawicznymi ruchami, zbliża się do chłopca i zadaje całą serie cięć - próbuje poćwiartować dzieciaka. Gdyby Cero jednak nie wystarczyło, młody Visored, wykonuje bardzo szybkie zamachy mieczem wokół siebie i korzystając z chaotyczności jego reiatsu, tworzy barierę przypominającą, a nawet będącą Cero.

35Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Sro Wrz 28, 2011 6:51 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Shigeru stał dalej patrząc przeciwnikowi w oczy. Starał się wydawać obojętny na kulkę energii zmierzającą ku ziemi. Jago twarz nie okazywała żadnych uczuć.
- Grasz nieczysto. - stwierdził zakreślając przed sobą smugę lodu w kształcie półksiężyca.
W ostatniej chwili na torze lotu kuli, na ziemi pojawiło się białe koło dość pokaźnych rozmiarów. Z koła w górę wystrzelił lodowy promień zamrażający wszystko co znajdowało się nad nim. Frozen Tower miało za zadanie zamrożenie kuli lub zderzenie się z nią na takiej wysokości aby nie zranić niewinnych ludzi.
- Rety, przychodząc tu liczyłem na coś innego. - powiedział łapiąc się za tył głowy.
Jeszcze raz spojrzał na dzieciaka.
- Skoro masz mnie pokonać przynajmniej się przedstaw...
Prawe oko chłopaka zmieniło kolor na jasno błękitny. Shigeru rozejrzał się po całej trójce po czym powrócił wzrokiem na swojego przeciwnika, oczekiwał odpowiedzi, mimo, że sam nie odpowiedział na wcześniej zadane pytanie. Nie przejmował się tym co dzieje się z Rayemem czy Toshim.
(Tak naprawdę walczę tylko dla Mayu i Yuki co powinno być wystarczającym pretekstem jednak... Nie widzę w tym większego sensu. Początkowo chciałem się sprawdzić, jednak gdy okazało się, że moim przeciwnikiem ma być dziecko... Eh. Nawet nie wiem o co im chodzi. Ważne jest tylko...) - chłopak nie skończył myśli bo wtrąciła się jedna z istot wewnętrznych.
- ...Skopanie mu dupska za to co chce zrobić twojej córce.
Shigeru uśmiechnął się. Wprawdzie nie o to mu chodziło ale nie zmieniało to faktu, że musi wygrać dla córki.
- Nie, to dopiero początek. Wybacz dawno nie walczyłem... - powiedział posyłając z otwartej dłoni Hailstorm.
Lodowe pociski energii pomknęły w stronę przeciwnika. Nakatoni nie liczył na jakiś super efekt tak słabego ataku. Był gotowy na unik lub kontratak.

36Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Czw Wrz 29, 2011 2:19 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Cero było na tyle szybkie by zneutralizować atak młodzieńca, który de facto nie wyglądał na zaskoczonego. Kiedy z dymu, wyleciał niezwykle efektywnie, Rayem bez większych zadrapań, z maską pustego, chłopak się uśmiechnął. Nastolatek wykonał zamach swoim zanpakutō, aby następnie przejść do serii cięć; jednak już po nieudanym zamachu było wiadomo że to nic nie da. Dzieciak zatrzymał zanpakutō jedną ręką, natomiast w drugiej zgromadził trochę energii, wykonując następnie potężne uderzenie, prosto w maskę Raya. Ta pękła z miejsca, a dodatkowo, oponent rozwalił chłopakowi nos...

__________

Kiedy Rayem dopiero leciał w kierunku swojego przeciwnika, Shigeru zneutralizował atak swojego oponenta, lodową techniką, zwaną Frozen Tower. Kula dosłownie zamarzła, eksplodując w lodzie i rozkruszając go na najmniejsze kawałeczki.
#3: Może... Ale teraz przynajmniej wiem że nie jesteś obojętny na te żałosne kreatury, zwane ludźmi.
Przeciwnik wyzwolił nieco większą moc.
#3: Nie muszę przedstawiać się komuś takiemu jak Ty.
Kiedy Shigeru wysłał w stronę swojego oponenta masę lodowych pocisków, wokół których wirowała energia, ten po prostu się uśmiechnął. Nie zamierzał nawet brać tego ataku na serio. Każdy z pocisków, jaki zbliżył się do chłopaka, dosłownie rozbił się o jego aurę, a raczej coś co wyglądało jak ona. Uderzenie o nią przypominało raczej zetknięcie się z jakąś barierą czy polem energii.
Dzieciak zniknął, pojawiając się tuż przy twarzy Shigeru, którego akurat jego widok zaskoczył; chłopak wykonał kopnięcie, którego Iester uniknął, lekko się schylając. Nie mógł jednak powtórzyć swojego wyczynu, kiedy przeciwnik, znalazł się po jego prawej stronie i z kolanka uderzył w polik Shigeru, posyłając go kilka metrów dalej i wybijając jednego zęba.
#3: Wiesz... To że jestem jeszcze dzieckiem, nie oznacza tego, że masz prawo mnie ignorować jako przeciwnika. Z tak żałosnym podejściem nie wygrasz tej walki.

__________

Toshi nie zamierzał się poddać po jednym uderzeniu. Kiedy przeciwnik zaczął ładować kulę energii, chłopak przybrał swoją Diamond Form, po czym wystawił ręce przed siebie i utworzył z dłoni coś na wzór półkola, którego środek był wysunięty w stronę twarzy chłopaka. Kiedy oponent wystrzelił pocisk energii o dosyć dużej mocy, ten po zetknięciu się z utworzony półkolem, zrobił lekkie kółko i poleciał w stronę swojego stwórcy, który odbił je w górę jedną ręką - tam spokojnie eksplodowała. Toshi zszedł ze swojej diamentowej formy, po czym przyglądał się swojemu przeciwnikowi. Ten z uśmiechem ruszył w stronę patrzącego się na niego, młodzieńca.

37Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Czw Wrz 29, 2011 2:45 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Shigeru spojrzał na chłopaka.
- Jeśli to cie pocieszy... jesteś jednym z nielicznych przeciwników, których nie ignoruje. A co do wygrania walki... Nie twierdziłem, że tego dokonam. Chciałem poznać imię osoby, która ma mnie pokonać. - uśmiechnął się.
- Ty jednak tego nie zrobiłeś a nie chcę być pokonany przez bezimiennego w dodatku bezczelnego... bachora.
Shigeru kątem oka zerknął na Rayema, zauważył na jego twarzy maskę Hollow'a. Nie przejął się tym zbytnio gdyż powrócił wzrokiem na przeciwnika. Postanowił ponownie zaatakować z dystansu wystrzeliwując w młodzika Cold Wave. Ponownie był świadom efektów ów technik. Dlatego gdy fala rozproszy się, przeciwnik ją skontruję lub uniknie Shigeru teleportuje się przed niego i zaczyna stosować kombinacje uderzeń. Atakował na różne sposoby; uderzenia z pięści, kopnięcia. Gdy wszystko idzie zgodnie z planem Iester pokrywa swoje dłonie lodem po czym zaczyna nieustannie uderzać przeciwnika używając do tego Cold Hands Warrior. Podczas atakowania jest gotowy na kontrę ze strony dziecka.

38Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Czw Wrz 29, 2011 4:25 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
-Nie jesteś zbyt rozmowny...-oczy chłopaka nagle zaświeciły na żółto, a on sam poczuł się dziwnie-...ALE I TAK CIĘ ZNISZCZĘ GNOJU !
(-Co ty do cholery robisz ?! Wiesz że i tak nie pozwolę przejąć ci kontroli! Nie w tym miejscu !)
(-Jeszcze Zobaczymy...)

Kolor oczu chłopaka powrócił do normy, jednak dziwne uczucie wciąż pozostawało.
Zaczął podążać w kierunku swojego przeciwnika, podczas lotu stopniowo zwiększał swoją energię, zaczęła otaczać go aura. Toshi znikał i pojawiał się raz po prawej stronie raz po lewej aż w końcu pojawiając się tuż przed przeciwnikiem uderzył go z pięści w nos, następnie robiąc obrót starał się kopnąć dzieciaka w bok głowy tak aby go ogłuszyć lub chociaż zdezorientować. Gdyby nieznajomy złapał go za nogę ten szybko ładuje małą kulkę ki i strzela mu nią w twarz. Następnie odskakuje i stara się nie dać zaskoczyć tak jak wcześniej.

39Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Czw Wrz 29, 2011 5:14 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Gdy maska się rozpadła, miecz nie zniknął, oczy wciąż pozostawały czarno-żółte. Raymond chwycił swój nos, a po krótkiej chwili wytarł cieknącą krew w rękawicę (bo gdzieżby indziej?). Spojrzał na swojego przeciwnika.
- Nuda... Możesz sobie być silny, ale pokazałbyś chociaż, że nie umiesz tylko walić w nos.
Młodzieniec ponownym gestem ręki przywrócił maskę pustego. Z olbrzymią prędkością ruszył na swojego przeciwnika, próbując 1 ataku mieczem od frontu, a następnie szybkim podejściu i ataku od tyłu. Tym razem, postanowił zrobić chłopcu niespodziankę...
- Cero... - w tym momencie z miejsca, w którym zostało wykonane drugie lub w razie bloku, pierwsze cięcie, w dzieciaka nagle wystrzeliwuje Cero.
Na tym się jednak nie kończy. Ray wykonuje kolejny zamach mieczem, tworząc ciemną zawiesinę z energii, która w kolejnej sekundzie rusza na przeciwnika. Po użyciu Kosy Śmierci, Rayem ponownie zmienia swoje położenie, tym razem zjawiając się po lewej oponenta i wystrzeliwuje w niego kolejne Cero z ręki.

40Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Sob Paź 01, 2011 7:17 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Kiedy tylko Shigeru wystrzelił w dzieciaka lodową falę energii, ten szybkim, zwinnym ruchem jej uniknął, narażając się na walkę wręcz, w której początkowo, Iester miał przewagę. Lecz tylko początkowo. Gdy na chwilę zatrzymał się by aktywować technikę Cold Hands Warrior, przeciwnik się uśmiechnął. Wsadził ręce do kieszeni; kiedy Shigeru zaczął go atakować, dzieciak płynnie unikał uderzenia za uderzeniem. Coś do siebie wyszeptał, jednak Shigeru usłyszał jedynie słowa:
..ż......ien.....yć.
Młodzieniec nie załapał o co chodziło bachorowi.

__________

Dzieciaka trochę zaskoczyła nagła zmiana koloru oczu Toshiego oraz jego zachowanie. Młodzieniec wykorzystał tą dezorientację do ataku na dzieciaka; ten otrzymał kilka naprawdę silnych ciosów w twarz, po których niewiele sobie robił. Kiedy Toshi miał zamiar wykonać kopnięcie w bok głowy, ten osłonił się jedną ręką, lekko wzdychając. Toshi nie widząc innego rozwiązania, zabrał nogę i utworzył w prawej dłoni niewielką kulkę energii KI, którą rzucił w twarz gnojka - nastąpiła niewielka eksplozja. Ów dzieciak, po opadnięciu dymu stał zadowolony z lekko osmolonym nosem.
#2: Kurcze, a jeszcze dwie godziny temu się myłem... Eh...
Chłopak z ogromną szybkością zaczął lecieć w stronę Toshiego, który natomiast odskoczył kilkanaście metrów dalej.

__________

Dzieciak uśmiechnął się kiedy Rayem wspomniał o nosie. Gdy tylko młodzieniec ponownie zaczął atakować dzieciaka, on wyglądał na zadowolonego. Podobnie jak przeciwnik Shigeru, płynnie unikał uderzeń i cięć, które Ray zadawał. Gdy z miejsca, gdzie chłopak zaatakował na początku, nagle wystrzeliło Cero, bachor wyglądał na lekko zaskoczonego. Nastąpiła porządna eksplozja. Utworzona, ciemna zawiesina energii, wystrzelona w dym, spowodowała kolejną eksplozję. Dzieciak szybko rozwiał go swoją aurą, uśmiechając się i mając podniszczone ubranie.
#1: Heh... Nieźle.
Gdy Rayem zjawił się po lewej stronie oponenta, ten złapał go za rękę i zmienił trajektorię lotu Cero. Następnie, kiedy to już poleciało, dzieciak jednym, silnym ciosem, złapał rękę Raya.

41Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Sob Paź 01, 2011 8:01 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Widząc, że ataki nie skutkuje Shigeru zaprzestał napierania na przeciwnika. Nie zrobił sobie nic z tego co usłyszał, a raczej nie usłyszał. Zatrzymał się w powietrzu i spojrzał na młodzika. Jego prawe oko nadal było błękitne co oznaczało, że wszystko jest rejestrowane przez Semmies. Szybkim ruchem wyprostował prawą rękę posyłając w jego stronę Celestial Comet. Gdy efekt ataku był już wiadomy Nakatoni nie poprzestał. Zaczął strzelać do przeciwnika serią pocisków KI używając do tego Hail of Bullets. Mimo, że walka toczyła się o coś naprawdę ważnego chłopak nie chciał walczyć na serio do póki jego przeciwnik nie zacznie tego robić. Chłopak przestał strzelać pociskami KI. Czekał na jego ruch. Był gotowy na unik lub blok.

42Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Nie Paź 02, 2011 12:47 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
//
NPC napisał:[...]dzieciak jednym, silnym ciosem, złapał rękę Raya.
WTF?!//

W momencie, gdy chłopiec łapał rękę Raya, ten wykonał nad nim poziome cięcie //tak, napisałem to//.
- Cero... - wyszeptał.
Z miejsca, gdzie młodzieniec wykonał zamach, wystrzeliła czerwona i tym razem nie tak obszerna fala. Młodzieniec szybko wykonał zwód, by samemu nie dostać własnym atakiem. Nie czekając, odwrócił ostrze do dołu i otaczając je ciemną energią, starał się przejechać nim po oczach oponenta. Jeśli chłopak poczuje, że ten nie puścił jeszcze ręki Raymonda, chłopak wystrzeliwuje w niego Cero z trzymanej ręki, a następnie szybkim ruchem zwiększa między nimi dystans.
(Cholera... Ludzie nie są głupi, na pewno już stąd pouciekali, ale to wciąż zbyt niebezpieczne. Zwłaszcza, że całkiem niedaleko są nasze domy... Kurna! Gdyby nie to przynajmniej mógłbym użyć BanKai, nie martwiąc się, że ktoś ucierpi! Myśl, Ray. Myśl!)

Chłopak unosi swoje ostrze, pilnując gardy i szykując się do zadania kontry, bądź wykonania uniku. Nie ma zamiaru przegrać, zwłaszcza, że nie może z siebie dać wszystkiego.

43Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Nie Paź 02, 2011 5:21 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Chłopak ruszył z ogromną prędkością w stronę przeciwnika. Gdy był tuż przy nim momentalnie przybrał swoją diamentową formę i uderzył w niego całym swoim ciałem. Następnie chcąc zwiększyć dystans miedzy nimi kopnął go tak aby ten odleciał gdzieś dalej. Przeszedł w normalną formę i wystrzelił w przeciwnika Optimus Bomber. Wyczekiwał ataku przeciwnika w pełnym skupieniu będąc gotowym na kontre.

44Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Nie Paź 02, 2011 5:51 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Przerywając bezsensowne nacieranie na przeciwnika, Shigeru oddalił się kawałek od swojego oponenta, zbierając w dłoni trochę energii. Po kilku sekundach, wystrzelił on średnich rozmiarów pocisk energii, który z niesamowitą szybkością pomknął w stronę przeciwnika, zderzając się z jego ręką; efektu tego ataku nie spodziewał się nawet Shigeru; młodzik bowiem odbił pocisk gołą dłonią - pomknął on w górę gdzie po chwili eksplodował. Iester widząc to, bez jakiegoś większego zaskoczenia po prostu wystrzelił w niego masę pocisków energii; dosyć słabych zresztą - technika nosiła wdzięczną nazwę Hail of Bullets. Przeciwnik włożył jedną rękę do kieszeni i bez większego problemu po prostu odbijał słabe pociski jedną dłonią. Gdy obaj dostrzegli, iż nie ma to sensu, Shigeru przerwał atak, oponent natomiast się do niego uśmiechnął.
#3: Dobra, wiem co sobie myślisz... Nie walczysz na serio, bowiem ja też tego nie robię, prawda?
Młodzik przybrał pozycję bojową, znajdując się w powietrzu; z jego twarzy zniknął uśmiech, zawitała na Nim natomiast powaga.
#3: Nazywam się Tokuro. Zapamiętaj to imię, bowiem...
Nagle dzieciak zniknął z pola widzenia Iestera; po chwili pojawił się po prostu z prawej strony Shigeru, z zamiarem wymierzenia dosyć silnego kopnięcia. On natomiast się osłonił, blokując uderzenie jedną ręką. Drugą ręką wykonał uchwyt za nogę dziecka, ściągając je do siebie i uderzając z główki w czoło bachora. Ten odleciał kawałek, lekko się uśmiechając. Znowu zniknął, tym razem pojawiając się za Shigeru; Iester się tego spodziewał i się odwrócił by wykonać blok lub kontrę, jednak się przeliczył. Przeciwnik był tuż przy nim po jego prawej stronie, z ostrzem czerwonej energii w dłoni. Przejechał on po prawej ręce chłopaka kontrolującego żywioł lodu - mało brakowało, a Shigeru straciłby rękę.
#3: ...to może być ostatnie co usłyszysz w walce w świecie żywych.

Tokuro oraz Shigeru znajdowali się w odstępie około 300 metrów od siebie.

__________

//Wybacz, miało być „złamał”. Lepiej się ciesz z takiego obrotu wydarzeń.//

Dzieciaka dosyć mocno zaskoczył fakt, iż Rayem może tworzyć Cero, zwyczajnie zamachując się. Mimo to, zdziwienie to nie trwało na tyle długo, by dać się zaskoczyć ponownie podczas walki. Podczas wystrzału pierwszego Cero, rzeczywiście całość wyglądała tak jakby atak pochłaniał przeciwnika Raya; mimo że w rzeczywistości tak nie było. Cero oczywiście pomknęło w dół, prosto w Eminę, gdzie spowodowało niewielki wybuch na jednej z ulic, na szczęście nie było to Sweet Street albo Panoramio. Młody oponent oczywiście puścił rękę Rayema gdy tylko nad nim pojawiło się właściwie znikąd to cholerne Cero. Młodzieniec, odwracając ostrze nieco do dołu, zebrał na nim trochę ciemnej energii, zamierzając przejechać nim po oczach swojego przeciwnika - nic z tego. Cero zniszczyło dzieciakowi ubranie niemalże całkowicie oraz dokonało kilku niewielkich zadrapań na jego ciele - to wszystko. Uśmiechnięty młodzik zablokował dłonią ostrze Rayema, dosłownie je łamiąc i odkopując chłopaka kilkanaście metrów dalej - kopnięcie było na tyle mocne, iż dało się odczuć jeszcze niewielką falę uderzeniową, będąc w pobliżu walczących ze sobą młodzieńców.
#1: Dobra, pokazałeś mi że z Wami nie należy się opieprzać, a trzeba wszystko załatwiać dosyć szybko... Nazywam się Haito i lepiej zapamiętaj to imię.
Dzieciak zniknął, pojawiając się tuż przy twarzy Rayema; nie, tym razem nie zamierzał atakować znowu w nos. Niesamowicie szybkimi ciosami, zaczął okładać Raymonda po całej jego i tak już coraz mniej cennej twarzy. Kiedy skończył, nieco się schylił, uchylając się przed ciosem Rayema, następnie wymierzył silne kopnięcie w klatkę piersiową - chłopak z niesamowitą szybkością leciał w stronę ziemi, lecz ostatecznie zatrzymał się tuż przed nią, zwracając na siebie uwagę ludzi, którzy tak czy siak uciekając, zaczęli uciekać jeszcze szybciej.

__________

I Toshi i Shizaki; bo tak nazywał się ów chłopiec; lecieli z niesamowitą szybkością w swoim kierunku. Zderzenie się było nieuniknione, jednak tu właśnie Toshi zdobył przewagę, przybierając swoją diamentową formę w ostatniej chwili - oponent uderzył o ciało młodzieńca z niesamowitą siłą. Oczywiście, obaj to odczuli, jednakże, Toshi nieco mniej; wykorzystując ten jakże istotny fakt, wykonał kopnięcie w klatkę piersiową dzieciaka. Pod wpływem uderzenia, odleciał on kilkanaście metrów dalej. Diamentowy młodzieniec wrócił do swojej normalnej formy, wykorzystując do dalszego ataku, technikę zwaną Optimus Bomber. Dzieciak natomiast się spokojnie uśmiechnął.
#2: Nazywam się Shizaki.
Kiedy tylko masa zmierzała już w jego kierunku, nagle zderzyła się z utworzonym przez młodzika, dziwnym polem energetycznym, które zdetonowało wszystkie pociski, jednocześnie nie raniąc nawet trochę oponenta Toshiego.
Kiedy to zniknęło, z dymu wyłoniła się postać Shizaki, który wbił się z niesamowitą szybkością kolanem w brzuch Toshiego, po czym złapał go za głowę by ten nie odleciał i zaczął niesamowicie szybko okładać go po całym ciele, a szczególnie twarzy i klatce piersiowej. Po około dwóch minutach, Shizaki wykopał Toshiego w dół z dosyć dużą siłą; tym razem chłopiec nie był w stanie wyhamować; zderzył się z ulicą, tworząc dosyć duży krater - szyby w budynkach obok dosłownie popękały pod wpływem fali uderzeniowej.

__________

Każdy z Was wyczuł jakąś dziwną energię, zbliżającą się do domu... Yoha. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo właściwie każdy chce się go pozbyć, poza faktem, że go tam zwyczajnie nie było. Zamiast tego, znajdowały się w nim... Mayu oraz Yuki.

45Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Nie Paź 02, 2011 6:25 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Shigeru wyczuł energię zbliżającą się do domu, w którym ten chwilowo mieszkał. Wiedział, że bachory nie pozwolą mu od tak opuścić pola walki. Teraz musiał załatwić to jak najszybciej.
- Blade... of Soul - powiedział chłopak zbierając energię w swojej prawej dłoni.
Wszystko wyglądało efektownie a blask towarzyszący skończeniu sekwencji bez problemu powinien oślepić przeciwnika. Shigeru stał w powietrzu z pokaźnych rozmiarów mieczem w ręku. Wyglądem mógł odrobinę przypominać Zangetsu. Nakatoni machnął ostrzem wysyłając z niego jedną, wielką falę energii podobną do Getsugi Tenshō. Atak mknął z niewyobrażalną prędkością w stronę przeciwnika. W punkcie kulminacyjnym rozdzielił się na cztery mniejsze. Atak ten nazywany jest Looking to the future. Rana na prawej ręce przeszkadzała mu w walce, chłopak postanowił pozbyć się jej przy pomocy Frosty Regeneration. Gdy leczenie trwało Shigeru położył miecz na ramię i spojrzał na przeciwnika.
- Zaczynacie mnie wkurwiać. - stwierdził.
Walka zapewne toczyłaby się inaczej gdyby nie fakt, że ktoś wykorzystując tę sytuację postanowił odwiedzić dom Yoha. Shigeru nie miał zamiaru zwlekać. Przeciągnął lewą rękę przy twarzy formując maskę na twarzy. Pomimo maski można było stwierdzić, że chłopak jest jak najbardziej poważny. Używając Sonido przeniósł się za przeciwnika. Zadał mu ukośne cięcie z góry na dół po plecach. Wykorzystując chwilę, położył rękę na łopatce przeciwnika i odepchnął go lodowym podmuchem. Gdy ten odlatywał Shigeru przełożył miecz do lewej ręki, w prawej zaczął ładować Cero. Atak zostaje wystrzelony gdy Tokuro się zatrzyma lub będzie chciał zaatakować.



Ostatnio zmieniony przez Mr.Bercikovsky dnia Nie Paź 02, 2011 8:12 pm, w całości zmieniany 1 raz

46Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Nie Paź 02, 2011 6:50 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Chłopak leżał wbity w ziemię. Po chwili podniósł się i wzleciał wysoko w powietrze. Zaczął uwalniać niesamowite pokłady energii. Wiedział bowiem że ludzie i tak już pouciekali a większość jego przyjaciół będzie w stanie przeżyć w takich warunkach, postanowił więc podnieść poziom walki. Jego włosy zaczęły przybierać złoty kolor, otoczyła go także złota aura oraz wyładowania elektryczne. Nastąpił błysk a Toshi leciał już niesamowicie szybko na swojego przeciwnika w formie SSJ2. Gdy był tuż przy nim zaczął okładać go po całym ciele czym tylko mógł. Starał się uderzać najszybciej jak tylko mógł, a mógł robić to dość szybko. Po kilku chwilach takiego "obijania" przeciwnika porządnie się zamachując zafundował mu potężny podbródkowy.
-Ja jestem Toshi i zniszczę cię gnoju!
Chłopak czekał na odpowiedź przeciwnika.

47Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Nie Paź 02, 2011 7:48 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
//Wiem. Jestem cholernym dzieckiem szczęścia XD//

Kiedy tylko Ray wyhamował, stanął spokojnie na ulicy, patrząc na przeciwnika z resztkami znikającej już całkowicie z twarzy maski. Chłopak upuścił złamany miecz, który "wtopił" się w ziemię i zniknął.
(Niedobrze, teraz nie tyle musimy się ich pozbyć. Musimy się ich pozbyć na czas! Wiem, że to ryzykowne i miasto pewnie nie wyjdzie z tego cało, ale... Przepraszam. Nie mamy wyboru.)
Chłopak nie wyglądał na złego, ale z pewnością był poważny, a przede wszystkim skupiony na walce.
- Jak się nazywałeś? Chyba wyleciało mi z głowy...
Chłopak przybierając formę Super Saiya'jina, ruszył niczym rakieta na swojego przeciwnika. Będąc dość blisko swojego rywala, zniknął, pozostawiając po sobie jedynie resztki otaczającej go chwilę temu aury. Pojawił się za dzieciakiem z rękami rozłożonymi na boki, które po nie dłużej niż sekundę, skierował przed siebie. W dłoniach zaczęła się formować groźnie wyglądająca błękitna kula. Chłopak złożył ręce przy boku, pozwalając super-technice zwiększyć swoje rozmiary.
- Kame... Hame...
Ray ponownie chciał zaskoczyć swojego przeciwnika. Gdyby teraz wystrzelił w niego swoją Super "Kamehe" jak nic zniszczyłby sporą część miasta, toteż postanowił zminimalizować straty o tyle, ile był w stanie. Wykorzystał sztuczkę użytą w starciu z Maximusem - zniknął. Pojawił się tuż przed swoim przeciwnikiem, kierując już atak ku niemu, gdy znowu zniknął i pojawił się tym razem obok niego. Na dodatek w formie Super Saiya'jina 2.
- Haaa..! - krzyknął, wystrzeliwując w Haito całą zebraną energię.

Po ataku szybko odlatuje gdzieś dalej, szykując się na odwet.

48Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Nie Paź 02, 2011 10:46 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Kiedy w rękach Shigeru nagle znalazł się dużych rozmiarów miecz, dzieciak uśmiechnął się jeszcze bardziej niż wcześniej; teraz raczej przypominał uśmiech psychopaty, mordującego swoją ofiarę z wyjątkową radością. Kiedy Iester wysłał w bachora falę energii, zbliżoną wyglądem do Getsugi Tenshō, ten już zamierzał ją odbić. Ba! Nawet machnął ręką, kiedy technika znajdowała się tuż przy nim, jednak ta nagle podzieliła się na cztery, nieco mniejsze części, uderzając z równie dużą mocą - nastąpiła niewielka eksplozja. Shigeru wykorzystał tą chwilę na wyleczenie swojej rany. Następnie założył maskę na twarz i jedyne co zobaczył przez otwory na oczy to dłoń. Dłoń, która z dużą siłą pchnęła go w dół; na tyle mocno, że chłopak ozdobił ulice miasta podobnym kraterem co Toshi. Gdy wstał i zamierzał użyć Sonido, nagle coś po prostu poszło nie tak. Dzieciak, który przed chwilą był w powietrzu, już miał gotową, naładowaną kulkę energii w ręku - wbił ją prosto w maskę pustego, znajdującą się na twarzy Shigeru. Oczywiście, by było jeszcze weselej, nastąpiła dosyć duża eksplozja, która zniszczyła dobrych kilka budynków mieszkalnych, z których na szczęście zdążyli ulotnić się ludzie.
Iester z rozsypującą się maską, stoi w dosyć dużym kraterze.
#3: Chciałeś walczyć na serio, spodziewałem się po Tobie nieco więcej.

Rany:
Poważnie rozwalony łuk brwiowy, uniemożliwia patrzenie; krew po prostu za bardzo leje się na jedno oko. Dodatkowo, wybite dwa zęby i duże krwawienie z jamy ustnej za sprawą właśnie tego. Poza tym jakieś lekkie zadrapania. Lekkie zachwiania równowagi. Kawałki maski jeszcze znajdują się na twarzy. Jednak, tylko kawałki.

__________

Toshi widząc, iż ludzie i tak w większości przypadków po prostu ulotnili się z miasta, postanowił wykorzystać ten jakże istotny fakt, do zwiększenia poziomu swojej walki. Ni stąd, ni zowąd, nastąpił złoty błysk energii, który przez chwilę oślepił nawet znajdujących się wokół wojowników; wrogów jak i przyjaciół. Z błysku tego wyleciał Toshi w formie Super Saiya'jin 2, dosłownie wbijając się w brzuch swojego oponenta. On nie był zwyczajnie w stanie tego zauważyć przy tak jasnym błysku; jednak miało to swoje minusy w innej walce, o czym za chwilę. Nastolatek zaczął okładać z niesamowitą szybkością i siłą swojego, młodego przeciwnika. Kiedy chciał mu zafundować niesamowicie potężny cios w podbródek, dzieciak się osłonił i skontrował atak. W lewą rękę przekazał nieco więcej energii, zamachując się porządnie, wymierzył cios w twarz Toshiego. Kiedy ten kawałek odleciał, bachor znajdował się tuż nad nim, mając nogę wysuniętą w górę - po zaledwie sekundzie, Toshi poczuł niesamowicie potężne kopnięcie w brzuch, które wysłało go w głąb miasta; na jego nieszczęście, uderzył w jedną z większych wież znajdujących się w nim. Oczywiście, żeby znowu nie było zbyt kolorowo i wesoło, natknął się na pomieszczenie, w którym znajdował się gaz. Przebił zbiornik uderzając o niego, wywołując niesamowitą eksplozję gdzieś przy ostatnich piętrach budynku. Młodzieniec szybko wyleciał z ognia, który ledwo ugasił.
#2: Hę? Jesteś Toshi i co dalej, bo chyba niedosłyszałem...

Rany:
Poparzenia pierwszego stopnia obejmujące właściwie całe ciało. Poparzenia drugiego stopnia obejmujące lewą część twarzy oraz tył głowy. Brak włosów. Lekkie zachwiania równowagi.
__________

Kiedy Raymond leciał w stronę swojego przeciwnika, ten się po prostu zamachnął; nie trafił jednak w oryginalne ciało, a zwykły powidok. Oryginał znajdował się tuż za nim ładując jedną z potężniejszych technik. Jak to bywa w większości serii anime, tak i tutaj oponent okazał się zbyt głupi by zwyczajnie zaatakować człowieka ładującego jakąś niebezpieczną technikę. Oczywiście, kiedy dzieciak zdał sobie sprawę ze swojego położenia, poleciał w stronę Rayema; ten w ostatniej chwili zniknął, pojawiając się po jego prawej stronie. Wystrzeliwszy falę uderzeniową, przeciwnik nie miał zbyt dużego pola do popisu, w ostatniej chwili po prostu się zasłonił, tworząc przed sobą prowizoryczną osłonę z energii, która miała go niby osłonić przed działaniem ataku. Nic z tego.
Nastąpiła niewyobrażalnie wielka eksplozja, która zmiotła z powierzchni ziemi kilka budynków znajdujących się nad walczącymi Rayemem oraz Haito. Fala energetyczna była ustawiona tak by pomknęła w kosmos, i tak też się stało. Dzieciaka przez chwilę nie było widać, jednak Raymond szybko zdał sobie sprawę z tego że to nie koniec. Młodziak pojawił się dosyć zdenerwowany za nim, z dosyć poważnymi zadrapaniami na całym ciele. Nie było czasu na to by obmyślać jakąkolwiek strategię, po prostu zaczął atakować na tak zwany „żywioł”. Najpierw Ray otrzymał potężnego kopniaka z kolanka w kręgosłup szyjny, lekko się przechylając pod wpływem tegoż uderzenia do tyłu; następnie, otrzymał niesamowicie mocne uderzenie z buta w twarz, wlatując w najbliższe kilka budynków i lądując gdzieś na ulicy po uprzednim przebiciu ich na wylot. Przeciwnik mimo że był przed chwilą w powietrzu, kiedy młodzieniec zamierzał wstać, był już przy nim z naładowanymi dwoma kulami energii w dwóch dłoniach - złożył je w jedno i szybko wystrzelił w postaci potężnej fali energetycznej, zmiatając z powierzchni ziemi połowę miasta. Rayem ponownie znalazł się w jednym z budynków, przysypany skałami; kawałek cegły upadł mu nawet na głowę i okazało się to dosyć denerwujące.

Rany:
Lekkie zadrapania na całym ciele. Poparzenia drugiego stopnia na rękach, przez udaną próbę osłony głowy przed oberwaniem. Złamany nos.

Stan miasta:
Gdyby oceniać stan Eminy w skali liczbowej od 1 do 10, wypadałoby dać za Waszą sprawą około 6. Miasto nie jest zniszczone w całości, jednak na pewno kilka ważnych budynków oraz domów obróciliście w proch; niewykluczone, że w niektórych z nich byli ludzie.

Epilog - walka:
Kiedy byliście cholernie zdenerwowani zniszczeniami, nagle poczuliście że wszystkie energie w domu Yoha osłabły, z daleka natomiast było widać tam poważnie wyglądający wybuch. Energia tajemniczej kobiety zniknęła, a wraz z nią niewielkie energie Yuki oraz Mayu.

Wasi przeciwnicy widząc wybuch po prostu się uśmiechnęli. W jednym miejscu na niebie otworzył się fioletowy portal, taki sam jakim tutaj przybyły te dzieciaki.
#3: Jeżeli chodzi o Nas to na tyle.
#1: Wybaczcie, ale nie skończymy tych wyraźnie dopiero rozwijających się walk.
#2: Idioto, jeszcze ich spotkamy. Za kilka lat. Spokojnie... A tymczasem, na razie. Wzmocnijcie się bo walczycie jak cioty.
#3: Nie przesadzaj. Mają swoje dobre strony. Ale i tak trenujcie. Nie zamierzam się powstrzymywać na początku walki tylko dlatego że nie jesteście zbyt silni.

Chłopcy weszli do portalu i zniknęli. Zaraz za nimi, ten się zamknął.

49Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Pon Paź 03, 2011 1:16 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Shigeru ostro się wkurwił. Resztki maski znikły z twarzy a miecz zwyczajnie się rozpłyną. Chłopaka otoczyła aura. Nie mógł darować sobie, że przegrał, że zawiódł... Nagle po jego policzkach zaczęły spływać łzy. On sam padł na kolana i zaczął uderzać z całej siły z pięści w ulicę. Siła jaką wkładał w uderzenia powodowała coraz większy krater w ziemi. Chłopak zaczął krzyczeć. Nagle z jego ust i oczu zaczęła wylewać się biała substancja formująca na jego twarzy maskę. Chłopak ignorował ból fizyczny towarzyszący temu procesowi. Nagle zaczął zrywać maskę, było to trudne ale udało mu się. Złość jednak mu nie przechodziła, jak mógł od tak się uspokoić po tym co się stało. Był zdesperowany, najchętniej zniszczyłby miasto. Nadal klęcząc zaczął ładować kulę energii. Gdy miał już strzelać zrozumiał, że nie on jedyny cierpi i musi być wsparciem dla małżonki. Kula znikła. Ranny Shigeru wstał na nogi, jego równowaga była zachwiana. Chłopak bez słowa teleportował się do domu Yoha, a właściwie tego co z niego zostało.

50Tablica ogłoszeń - Page 2 Empty Re: Tablica ogłoszeń Pon Paź 03, 2011 2:08 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Kiedy Raymond leżał pod gruzami, powoli zaczęło do niego docierać co się stało. Przegrali, a energie Yuki i Mayu zniknęły.
- Kurwa mać!
Chłopak był tak zdenerwowany, że aurą spopielił cały gruz i uszkodził część podłoża, znajdującego się w okolicy. Gdy się wydarł, padł na kolana wracając do normalnej postaci.
(Przegraliśmy... Wiedziałem, że prędzej, czy później tak się stanie, ale... Przegraliśmy...)
Wokół Rayema podłoże zapaliło się na kształt pierścienia. Sam nie miał z tym jednak nic wspólnego, bowiem nie była to jego energia. Po chwili pierścień wystrzelił w górę, tworząc potężny filar energii. Jednocześnie był to moment, gdzie chłopak zwyczajnie nie wytrzymał - krzycząc, zaczął z siebie wyrzucać całą masę energii, która dzięki ognistemu filarowi, była kierowana w kosmos. Przez płomienie nie było to widoczne, ale chłopak przypominał hybrydę - na twarzy miał fragment maski pustego, błękitne symbole na rękach, a cała wyrzucana energia miała złoty kolor.

Ray uspokoił się ostatecznie po kilku minutach, gdy w zastraszającym tempie i ogromnych ilościach wyrzucił z siebie niemal całą energię. Młodzieniec wstał. Bez słowa zaczął iść w stronę swojego domu.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 2 z 4]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.