Kiedy podeszliście pewnym krokiem do zleceniodawcy, ten jedynie zerknął nas Was początkowo kątem oka. Max w swojej nowej zbroi przyciągał dość dużą uwagę tutejszych ludzi – nawet Ci z ulicy zaczęli wchodzi za nim do biblioteki, niekoniecznie mając pojęcie czy jest on jakimś cyborgiem nowej generacji czy podróbką Robocopa. Masywny mężczyzna siedzący przy stoliku nagle przerwał czytanie książki, zdejmując okulary i wstając. Spojrzawszy głęboko w oczy blondynki, uśmiechnął się – ta po chwili wyjawiła również miejsce w którym znajdują się poszukiwane przez faceta wejście do ruin. Po podaniu mu dokładnych współrzędnych, wziął swoją wyraźnie masywną i ciężką torbę, po czym ruszył do wyjścia. Mając niezbędne dane, zamierzał od razu przejść do działania, tudzież zwiedzania odnalezionych przez parę przyjaciół, ruin. W pewnym momencie się odwrócił.
- W umowie tego nie było, lecz jestem Wam bardzo wdzięczny za to co dla mnie zrobiliście. – mężczyzna sięgnął do swojej dużej torby, grzebiąc w niej chwilę bez konkretnego celu. Po około minucie, wyciągnął z niej dwa zwoje.
- Proszę. – przekazawszy Wam owe zapiski, wyruszył w podróż… długą podróż.
Na obydwu zwojach znaleźliście informacje, niezbędne do poznania nowej techniki – „Kaio-ken”.
+ 45 000 PL
+ 3 reputacja