W czasie ostatniej walki wywieszono listę kolejnych uczestników w obydwu kategoriach wiekowych. Walki w „pierwszej grupie” były ciekawe i zaskoczyły wielu wojowników zebranych na polu walki. Nie pozostawało tajemnicą, że trzeba uważać na takie osoby jak Ryu Ikawagashii, Amane Horigome czy Silvia Atsuko. Terrańscy obrońcy wiedzieli jednak, że „druga grupa” zapowiada się równie fascynująco, co pierwsza, a być może nawet ciekawiej, zważając na ostatni pojedynek jaki wpisano.
Dorośli:
• Wzol Wright vs. Arceb
• Eric Shintaro vs. Sakijuro Kajitani
• Kadiri Baisotei vs. Alister Zeynov
• Rei Atsuko vs. Yamashi Towayo
• Hao Yamashino vs. Arisa Hosokawa
• Shun Horigoshi vs. Woogy Roleyo
Dzieci:
• Amelia Shintaro vs. Hioku Camotaru
• Hanako Hatsutoku vs. Roa Ishinaru
SoundtrackTerrańscy wojownicy traktowali Wzola jak dobrego przyjaciela, który zawsze uśmiechnięty, ciągle szedł przed siebie, nie zważając na przeciwności losu. Dawniej bardzo często pomagał w obronie planety, teraz wolał podróżować i zgłębiać różnego rodzaju sekrety, jakie ona kryje. Arceb był kolejnym przedstawicielem rasy Majin, który znalazł się na liście – był on jednak znacznie silniejszy od swojego poprzednika, a przemawiała za tym chociażby dobrze wyczuwalna, ogromna energia jaką dysponował – ten pojedynek zapowiadał się naprawdę ciekawie.
-
Możesz się od razu poddać, Wright. – stwierdził demon z szyderczym uśmiechem, od razu po wskoczeniu na ring.
-
Nie po nazwisku, bo po pysku, kawałku przeżutej gumy. – odpowiedział chamsko chłopak, po czym stanął w odpowiedniej pozycji do walki. Jego poziom mocy również Was wszystkich zaskakiwał – cóż, było tutaj naprawdę wielu, ciekawych uczestników. Na niektórych wręcz chciało się trafiać, na innych niekoniecznie.
Przebieg walki: Wzol ruszył na swojego przeciwnika, rozpoczynając atak od niezwykle szybkich uderzeń w okolice twarzy oponenta. Jego przeciwnik nic sobie jednak z tego nie robił i zwyczajnie unikał ciosów, aż w końcu chwycił chłopaka za jedną z rąk i ściągając do siebie, wymierzył mu potężne kopnięcie z kolanka w brzuch. Kiedy Wright odleciał kawałek, nie mogąc złapać oddechu, demon podleciał do niego z ogromną szybkością, wykonując uderzenie z łokcia w sam środek twarzy. Facet mało nie wyleciał poza ring, kiedy to w ostatnim momencie odbił się od jego końca i wybił w powietrze.
-
Nieźle. Nie sądziłem, że trafię na kogoś takiego już w eliminacjach. – powiedział zadowolony białowłosy, po czym utworzył w dłoni niewielką kulę jasnozielonej energii. Po chwili, zamknął dłoń i ruszył w kierunku Majina, chcąc mu wbić pięść w twarz, a następnie zdetonować na niej pocisk. Wiedział, że to nie zabije istoty, lecz będzie dość mocne by ją nieznacznie zdezorientować i być może wykopać za ring – niestety, nic z tego. Kiedy tylko mężczyzna znalazł się przy demonie, ten wykonał zwinny unik przesuwając się w bok. Nastąpił niewielki wybuch spowodowany eksplozją energetycznego tworu w dłoni Wzola. Już po chwili chłopak wyleciał z utworzonego dymu, przelatując przez kolejny ring i lądując kilkanaście metrów dalej. Arceb westchnął i zszedł z maty.
SoundtrackEric Shintaro to brat Sandry, żony Shigeru Nakatoniego, a zarazem naprawdę potężny przedstawiciel rasy wampirów, którego zna dość spora liczba obrońców planety. Często przychodzi bawić się z córkami swojej siostry oraz co jakiś czas wpada na treningi organizowane przez Gemmei. Sakijuro Kajitani to natomiast dobrze znany ze względu na swoje powiązania z Gidayu, przedstawiciel rasy Saiya-jin o imponująco wysokim, spoczynkowym poziomie mocy. Czemu się jednak dziwić? To dawny członek Tesseraktu, a co za tym idzie, jeden z dowódców nieistniejącej już organizacji.
-
Czuję Twoją energię, wojowniku… Jesteś niezwykle potężny, ale ja nie zamierzam się poddawać. – stwierdził spokojnie Eric, nieznacznie się uśmiechając i przybierając pozycję bojową. Jego przeciwnik jedynie westchnął, stojąc z założonymi na siebie rękoma.
Przebieg walki: Eric bez większego zastanowienia ruszył w kierunku swojego przeciwnika, wymierzając mu uderzenie w twarz – Sakijuro nawet nie próbował unikać ataku, a przyjął go na siebie, lekko się przy tym uginając.
-
Siła ataku jest naprawdę imponująca, ale nie przekazałeś w to uderzenie nawet odrobiny energii. Przez to, atak okazał się nieskuteczny. Spróbuj jeszcze raz, wampirze. – odezwał się Saiya-jin o długich włosach z lekkim uśmiechem malującym się na jego twarzy. Cóż, po przedstawicielach tej rasy, można było spodziewać się podobnego zachowania. Eric odskoczył, stosując się do „dobrej rady” i przekazawszy odpowiednią ilość energii do swojej dłoni, ponownie ruszył z zamiarem wymierzenia ciosu. Udało mu się i tym razem, przeciwnik mało nie wyleciał poza ring – zdołał się jednak zatrzymać.
-
Dobrze. Daleko Ci do mnie, ale walcz w ten sposób, dużo trenuj, a na pewno będziesz odnosił więcej zwycięstw. A teraz, wybacz… – odezwał się spokojnie, krzyżując ręce. Nagle zniknął i pojawił się z prawej strony oponenta, wymierzając mu potężny cios z otwartej dłoni w prawą stronę szyi – Shintaro po chwili stracił przytomność, padając bezwładnie na matę, z której ściągnęło go dwóch pomocników sędziego. Sakijuro rzeczywiście był niebezpieczny i utwierdził Was w tym przekonaniu bynajmniej tą walką, w której nie pokazał nawet odrobiny swoich prawdziwych umiejętności.
Kadiri Baisotei jest dawnym członkiem Gidayu, który po prostu darował sobie zemstę, kiedy dowiedział się o porażce swojego lidera. Jest androidem, lecz nie czyni go to potężnym. Przez te wszystkie lata starał się zaistnieć jako architekt zieleni, lecz nie mając pieniędzy na spełnienie swoich marzeń, zgłosił się do turnieju.
Przebieg walki: Alister początkowo nie będzie wiedział, że jego przeciwnik jest androidem. Ostatecznie jednak wygra bez odnoszenia większych obrażeń, poprzez wyrzucenie oponenta za ring.
SoundtrackRei Atsuko to siostra Yoha, która stała się sławna dzięki różnego rodzaju magazynom dla kobiet. Niekiedy zdarzało się jej również odbywać sesje zdjęciowe dla magazynów erotycznych, dzięki czemu, wśród męskiej części uczestników jest traktowana jak gwiazda – ona sama zwyczajnie stara się to ignorować i częściej próbuje dogryzać swojemu młodszemu bratu, a mężowi Silvii. Yamashi Towayo to jeden z założycieli wielu sal treningowych, mieszczących się na kontynencie Gentoppa – niestety, nie potrafi kontrolować swojej energii, a polega tylko na sile fizycznej, która stoi de facto na żałosnym poziomie. Kobieta jedynie ziewnęła, zaś jej przeciwnik odwrócił się do sędziów, twierdząc, że „nie chce się bić z babą”.
Przebieg walki: Rei Atsuko po nazwaniu jej „babą” zwyczajnie nie wytrzymała. Podeszła do swojego przeciwnika, uniosła go za gardło do góry, po czym spoliczkowała trzy razy z ogromną siłą i wyrzuciła z ogromną siłą poza ring. Oponent przeleciał nad resztą walczących wojowników, wbijając, przebijając ścianę ogromnego pomieszczenia i lądując dopiero gdzieś na zewnątrz – był nieprzytomny, lecz żył. Wściekła Rei zeszła z ringu i miała iść go dobić, lecz została powstrzymana przez resztę rodziny Atsuko.
SoundtrackHao Yamashino to nieznany młodzieniec, który w rzeczywistości skrywa pewien, dość ciekawy sekret. Arisa Hosokawa to dawna przedstawicielka Gidayu, która zwyczajnie nie miała możliwości się sprawdzić, kiedy owa organizacja jeszcze istniała. Teraz kobieta zajmuje się prowadzeniem sklepu z zabawkami w Setirps i całkiem nieźle się jej powodzi. Dwoje uczestników bierze udział w turnieju zapewne tylko po to by się sprawdzić, choć tak naprawdę niczego nie można być w tym przypadku pewnym – bez większego zastanowienia, Hao oraz Arisa przybrali pozycje bojowe, będąc gotowymi do rozpoczęcia swojego pojedynku.
Przebieg walki: Arisa nagle utworzyła w dłoni wielki, lodowy młot – bez większego zastanowienia ruszyła w kierunku swojego przeciwnika. Wykonując potężny zamach, dosłownie wbiła twór w swojego oponenta, który… stał niewzruszony. Zablokował atak za pomocą jednej ręki, po prostu unosząc ją w górę – pomimo tego, że pod nim powstało dość pokaźne wgniecenie, jemu samemu nie stało się zupełnie nic.
-
Proszę, poddaj się. – powiedział spokojnie, przyglądając się w kierunku kobiety o długich, błękitnych włosach. Ta zwyczajnie odskoczyła, nie wyglądając jednak na zadowoloną ze swojej akcji. Nagle zebrała w prawej dłoni dość dużą ilość energii w postaci białej kuli, od której to zwyczajnie emanował chłód. Szybko przesunęła twór przed siebie – wystrzeliły z niego dwa cienkie promienie, które z ogromną szybkością pomknęły w kierunku Hao. Ku zdziwieniu swojej przeciwniczki oraz większości uczestników, mężczyzna zwyczajnie odbił je za pomocą rąk gdzieś w sufit – nim jednak doleciały, zostały w porę zdematerializowane przez swoją twórczynię.
-
Sajo Sabaku. – wyszeptał. Kobietę o długich, pięknych, błękitnych włosach nagle oplątał złoty, energetyczny łańcuch, który uniemożliwił jej wykonywanie jakichkolwiek ruchów.
-
Shibireyubi. – tym razem, Arisa nagle bezwładnie padła na ziemię. Sama nie wiedziała co się dzieje, więc jaką minę musieli mieć obserwatorzy? Niech wystarczy informacja, że bezcenną.
-
Shō. – nagle, niektórzy z Was zauważyli wystrzał z palca mężczyzny, niewielkiej ilości reiatsu. Po zetknięciu ze sparaliżowanym ciałem kobiety, technika po prostu wypchnęła ją poza ring i zrzuciła na ziemię, gdzie zaklęcia obezwładniające przestały nagle działać. Hao wyglądając na zadowolonego zeskoczył z ringu, pomagając wstać swojej oponentce.
Najciekawiej zapowiadającym się pojedynkiem miał być ten ostatni, podany na liście w kategorii dorosłych. Różnica poziomów mocy była ogromna, ale przecież nie o to chodziło. Shun był jednym z wojowników, którzy „zdradzili” obrońców jedynie po to, by zyskać wielką moc – odpowiadał również za zniszczenie kliniki, a także domu Ayano, którego budowie poświęciła bardzo dużo czasu oraz pieniędzy. Woogy zwyczajnie nie przepadał za takimi typami. Co więcej, chciał dać istocie nauczkę za swoją przyjaciółkę, ot co… Jednakże, nigdzie nie widać owego Vasto Lorde.
Przebieg walki: Nieznany. NPC jedynie nadzoruje obrażenia, które zadadzą sobie gracze.
SoundtrackGdyby turniej zorganizowano rok później, Amelia załapałaby się do kategorii dla dorosłych – przez minione pięć lat bardzo dojrzała, stała się młodą kobietą, a przestała być zabawnym, mającym głupie pomysły dzieckiem. Duża ilość uczestników bardzo dobrze ją znała, niektórzy byli zaskoczeni zmianą jaka zaszła przez ten cały czas w „tej małej dziewczynce”. Jako siostra Sandry, jest dość niebezpiecznym przeciwnikiem, a dodatkowo, pozostaje jedną z najstarszych w swojej kategorii wiekowej. Jej przeciwnik, Hioku Camotaru to chłopak mający około szesnastu lat. Jest dobrze zbudowany oraz… potrafi kontrolować własną energię. Co więcej, pojedynek zapowiada się ciekawie, bowiem jego moc nie jest czymś co można spotkać codziennie…
Przebieg walki: Amelia bez większego zastanowienia ruszyła w kierunku swojego przeciwnika z ogromną szybkością – kiedy była przy chłopaku, zaczęła wymierzać mu niezwykle szybkie uderzenia w okolicę twarzy. Nie miał on jednak najmniejszych problemów z wykonywaniem skutecznych uników. Nie tylko rodzina wampirzycy była tym faktem zaskoczona, ale również i większość uczestników, która dobrze znała Amelię. Nagle, wokół młodzieńca pojawiła się ciemna sfera energii – dzięki szybkiej reakcji, dziewczyna odskoczyła na odpowiednią odległość. Gdyby nie to, prawdopodobnie byłoby po walce. Młodzian nie przejmował się nawet trochę zasadami jakie panowały na turnieju. Tą techniką mógłby pozbawić nastolatki jakiejś kończyny lub nawet zabić, jeżeli byłaby odpowiednio blisko.
-
Czemu tak nagle ode mnie uciekłaś, piękna? – zapytał spokojnie, szyderczo się uśmiechając. Wyglądał jak psychopata, który bardzo długo polował na swoją ofiarę.
-
Po-… poddaję się!!... – krzyknęła głośno, po czym trochę speszona zeszła z ringu. Z twarzy chłopaka zniknął uśmiech – został ponownie zastąpiony przez obojętność charakterystyczną dla Gemmei Nobunagi. Zeskoczywszy z ringu, poszedł usiąść pod jedną ze ścian.
-
Bardzo dobrze zrobiłaś. Jestem pewien, że nie ja jeden wyczułem aurę tego chłopaka… Jest niezwykle… mroczna. – odezwał się spokojnie Kraven, krzyżując ręce. Miał dość poważny wyraz twarzy.
Mała dziewczynka w stroju treningowym wskoczyła na ring, oczekując na swoją starszą przeciwniczkę, po której ni widu, ni słychu. Emanowała niewielką energią, lecz nie mogła zagrozić swojej oponentce.
Przebieg walki: O ile Hanako się pojawi, walka nie będzie ciężkim starciem i bez problemu powinna wygrać.