- Coś się Yohowi stępiają zmysły... Przecież mu mówiłem, że czułem tą energię i w Eminie, gdy testowałem Mankai... nieważne.
Viego dokańczał jedzenie i zabierał się do wyjścia.
- Kamen, jak chcesz, może znajdę gdzieś w moim ekwipunku jakiś substytut dla twojego pojazdu. Na bank nie mam takiego motoru, ale coś do swobodnego latania na pewno. A że sam latam, nie używam. Jak jesteś zainteresowany, ulica Panoramio 12.
Położył kilka srebrnych monet na stole i udając się do wyjścia dodał:
- Szefie, było dobre, ale spróbuj pokombinować z jeszcze ostrzejszymi przyprawami rozcieńczanymi nieco oliwą. I ciebie może zadziwić rezultat.
Wyszedł z restauracji na ruchliwą ulicę Eminy.
//Hoverboard kinda like Gatack's. Is it okay?//