Majinka uniknęła zwinnie ataku Tendou oraz Smoka, gdyż zauważyła dziwne anomalie na podłożu.
Nie udało jej się jednak uniknąć ataku Maximusa. Pierw dostała z serii KI Blastów, a później została mocno zaatakowana przez drugiego klona.

Mimo to wstała, a jej ciało zregenerowało się.
- Cholera.. Jeszcze raz zniszczycie mi ubranie, a przestaniecie oddychać szybciej niż Wam się wydaje. - powiedziała do trójki chłopców.

Saiya'jin odwrócił się do Viega, widząc że Yoh leży na ziemi.
- Okłamaliście Nas. Pożałujecie! - ruszył w stronę Viega.

- Koniec zabawy !!! Krzyknął Smok w stronę Majinki.

I wystrzelił jak z rakiety w jej strone, po czym zaczął okładać ją ciosami.

- Potwory do mnie! Smok ją trochę zajmie a wy przygotujecie atak. Gdy będzie wysoko nad ziemią wtedy go puścicie. Ja spróbuję ją wyciągnąć na tą górę. Maximus użył super charge, żeby naładować sobie dużo energii:

Po czym ruszył na Majinke pomóc Smokowi.

Yoh widząc jak Saiya'jin odchodzi, wstał szybko.
- Eee.. Gdzie? Nie skończyliśmy. - powiedział do niego i ruszył z jeszcze większą szybkością na wojownika.

- Hej, chwila, ja akurat mówiłem prawdę... Kōsoku.
Viego się przemieścił mijając Saiyana i pojawił się koło Tendou. Wyjął kartę z kieszeni i mu dał.
- Włóż tą kartę do mechanizmu głównego twojego Rider System. Do tego ustrojstwa na pasie. Powinno to odblokować jakąś dodatkową moc, jeśli takową posiadasz.
Odwrócił się do Saiyana.
- A może jednak się jakoś dogadamy? Na przykład wy opuścicie tą planetę, a ja nie wymażę waszej egzystencji.

Tendou took the card
-Well, I supprose that I atleast get to use this thing. Never really knew what it was for.
Tendou clicked a button on his belt (if you look at the Henshin sequence of Black, the belt DOES have a few buttons), a card slot came from above the belt Tendou inserted the card, and closed the slot. The belt generated some sparks, suggesting some loading, before, changing COMPLETLY, the main "core" was almost the same, although more detailed and with a red -GEM- in the middle, unknown marks were running from the gem to sides of the belt, ending at two "button things" with, bigger unknown marks, one on each. Tendou quickly proceed to transform himself, his form, being more simple. A chest with marks as if was a naked, musculed torso, two plates coming from the sides, covering the top of his arms. Red glovers with gold lines along, some kind of red gem with gold protection on both his knees, and feet protectors, also gold, on his torso, around the next arena, was a fat, golden line with the same, unknown marks. Everything was placed one some black material, covering his whole body. His head had black armor, with two, giant red pair of eyes, gold line coming from the south, rounding his head armor to the other eye, and some kind of "horns" going bewteen them. (http://playevolution.files.wordpress.com/2009/01/shfigures_kuugamighty2_march2009_ba.jpg)
-Holy shit. this is neat.

Nagle, Smok przestał bić przeciwnika i wycofał się do tyłu.

Maximus szybko wystrzelił w nią trzy ogniste ki blasty które zrobiły dym w okół niej i leciał na nią z szybką prędkością i krzykną:
- Cobra Blaze!

Uderzył ją bardzo mocno w twarz i leciała z dużą prędkością w stronę Smoka.
W tym czasie potwory przygotowały już atak.

Smok otworzył portal, w który wpadła majinka i skierował ją w stronę potworków Maximusa.
- Znaj swoje miejsce...

Maximus szybko rozkazał potworom wystrzelić w nią pocisk. Kula leciała z dużą prędkością i uderzyła w Majinke:

Rozsadziliście Majinkę na kawałki, ale nie zważyliście na jedną jej umiejętność. Regeneracja.
Majin'y są zazwyczaj zrobione z czegoś na wzór gumy. W ten sam sposób co Buu w DBZ, Majin'ka zregenerowała się choć chwilę jej to zajęło.
- Nie daruję Wam. NIE DARUJĘ!!! - krzyknęła i uwolniła całą swoją moc. To co powiedziała Viegowi, było prawdą. Stan jej mocy wynosił 50,5 mln jednostek. Był to jednak stan spoczynkowy, czyli normalny.
Jej poziom mocy zwiększył się tym razem do prawie 500 mln jednostek.

- Ehh.. Nie wytrzymała. Cóż.. - powiedział Saiya'jin. Przybrał pozycję bojową po czym w okół niego pojawiła się złota aura. Nie trwało nawet chwili, zanim kolor włosów Wojownika zmienił się na złote. Jego poziom mocy wynosił ok. 480 mln jednostek.
- Gotowi na prawdziwą walkę? - zapytali jednocześnie kobieta i mężczyzna.

Oboje ostro zagrali, uwalniając całą swoją KI.

- To teraz czas na mnie !... Chyba nie myślałaś że posiadam tylko jedną transformację.
Smok się skoncentrował:

- Zatańczmy !! Powiedział lekko zmienionym głosem

Chłopak widząc przemienionego Saiya'jina i Majinkę która uwolniła swoją pełną moc, postanowił przestać się ograniczać.
- Nie to że chcę od razu wykorzystać Seven Swell. Eh.. W tym miejscu nie byłoby najmniejszego sensu używać tej techniki. Mimo to, mam w rękawie kilka innych asów. - powiedział z uśmiechem na twarzy. Popatrzył w stronę Saiya'jina i wskazał na niego palcem.
- Myślisz że osiągając formę SuperSaiya'jina, dasz mi radę? Kto powiedział że nie umiem się przemieniać? Hah! - powiedział i ustawił się w pozycji bojowej. Jego poziom mocy zaczął gwałtownie podskakiwać w górę.
- Nie wiem po kiego tu przybyliście, czego szukacie i tak dalej! Ale wiem że nie znajdziecie tego bo nie będziecie w stanie się już poruszać! HA! - krzyknął w stronę Wojowników. Jego poziom mocy dalej szaleńczo podskakiwał w górę, widać było powoli stające włosy zmieniające kolor na złoty.

[Nowa transformacja u Smoka? Interesujące. Naprawdę ciekawe.. W dodatku, nie wygląda słabo, ale trudno odczytać poziom mocy mierzony w jednostkach. Wiadomo mi jak na razie, że nie wygląda i zapewne nie jest byle słabeuszem.]

[Yoh Super Saiyan... Do przewidzenia. Teraz czy najpierw niszczymy słabszego, żebyśmy wszyscy zajęli się Majinką, czy rozkładamy się mniej więcej po połowie...]
Odwraca się do Yoha.
- Yoh, patrząc po kudłach... Chyba sobie dasz z nim radę, prawda? Bo akurat moja moc będzie najlepsza na Pannę Nie-Potrzeba-Mi-Gumki.
Odwraca się z powrotem w stronę Majinki.
- Co ty wiesz o energii... En'in.
Viego przybiera pozę do swojego En'in: Mugenzetsu po czym ją wykonuje mówiąc jednocześnie Mugenzetsu.

Po tym manewrze wyczuwalny jest przyrost energii Viega - właśnie uwolnił energię wewnętrzną ze swojego ciała. Jednocześnie rozłożył ręce //mniej więcej tak jak ziomuś w kapeluszu w 0:32 w tym filmie. Jak nie chcecie dalej oglądać, do :32 wam starczy xd// i zaczął absorbować energię z otoczenia, docierającą ze Słońca i geotermalną, zwiększając dalej swój poziom mocy.

[Chyba się powoli zbliżam do jej poziomu mocy, ale nie mogę go zwiększyć do maksimum. Muszę zostawić trochę rezerwy energetycznej na ostateczne ataki i efekt zaskoczenia. Worldwide Linker... Jeszcze nie.]

- A co ja będę gorszy? Maximus staną w pozycji bojowej i zaczął zwiększać swoją energię:


Moc Maximusa wzrosła czterokrotnie, a jak jego to i potworków.

//Hey, V. HEAT. JOOKAA//
Tendou looked around at pretty much everyone.
-This looks like a Transformation Fest.
He then looked over to Viego.
-Which one should WE take care of? Help Yoh or generaly overnumber the Majin thing?

- Jeden powinien dołączyć do Yoha, pozostałych dwóch bym mile widział tutaj. Albo może dwóch do Yoha, wtedy szybciej skończycie z tym Saiyanem i w piątkę coś poradzimy na Lady Kauczuk. Wasz wybór. A przewaga liczebna w obu przypadkach się przyda. Skoro życie to gra, no to czemu by nie cheatować.

-So let's say the Shadow Guy, and the other guy join Yoh, what if the Majin attacks them and, or us?

- Dobra facet z ogonem jest nasz, Tendou i Viego weźcie sobie tą z penisem na głowie !
Nie przemyślał dokładnie to co powiedział Tendou po prostu z niesamowitym rozpędem rzucił się na sayana, uderzył go kilkakrotnie pięściami, po czym chłopak zaczął uderzać go jego własnym cieniem.

//Wygląda to tak że z cienia przeciwnika wyrastają coś na kształt macek, które go biją..//

//Ta technika będzie pokazana w spricie. Aha prosiłbym żeby któryś z adnimnów (jako npc ) sterował Smokiem(jeżeli to możliwe). Z dwóch powodów, pierwszy ma małą kontrolę nad transem, drugi nie będzie mnie do końca dnia. Z góry dziękuję. //

- Więc zwiększyliście swoje poziomy mocy? Myślicie że pokonacie Nas? Haha! - krzyknął Saiya'jin zanim zaczął go okładać Smoku.
//Rozumiem że nie masz kontroli, tak? No, dobra. Więc będę go sterował.//

- A Was trzech będzie walczyło przeciwko mnie? Tak? - powiedziała Majin'ka patrząc w stronę Maximusa, Viega i Tendou.
Majinka zniknęła i pojawiła się natychmiast za Viegiem, łapiąc go "ogonem" na głowie za gardło. Zaczęła go dusić.

Kiedy Smoku okładał Saiya'jin'a, a Yoh transformował się na poziom Super Saiya'jin, przybysz złapał chłopaka //Smoka.// za ramię, zwinnie przesunął za siebie i wykonując skok odbił się od Smoka, wbijając go na chwilę w ziemię.

- Oh no, you don't.
Tendou jumped above Viego and the Majin, spinning while holding his sword, thus, cutting the tentacle. After landing, he kicked the Majin away.

Viego odskakuje, łapiąc oddech, trzyma w ręce odcięty... //co to w ogóle jest?//. Zbiera energię w dłoni i spala go doszczętnie, po prostu żeby sprawdzić, czy jest w stanie.
- Dzięki za próbkę do badań. Dzisiaj nad miastem Emina przewidywalne silne anomalie słoneczne. Przewidywana temperatura przy gruncie... 5000 kelwinów.

- Szkoda, że na nią nie działa za bardzo miecz.
Maximus wysłał na nią swoje potworki. //Po mojej przemianie potworkom wzrosła siła!// Jeden zaatakował ją bezpośrednio, //szkoda, że są z tego samego tworzywa xD// a drugi przygotowywał dla niej ten sam atak co wcześniej przygotowywali dwoje. //Są silniejsi, więc teraz jeden da radę zrobić taką kulkę.//

Yoh przeszedł na formę Super Saiya'jin, jednak nie przestawał wyzwalać energii. W okół niego pojawiały się po jakimś czasie wyładowania elektryczne, a ziemia pękała powodując że kamienie i kamyczki unosiły się w powietrzu.
- Myślałeś.. Że Super Saiya'jin będzie moją całą mocą?! - krzyknął w jego stronę, po czym nastąpił żółty błysk.



- Cóż.. Wolałem to utrzymać w sekrecie, ale zależy mi jedynie na tym by pozbyć się Ciebie jak najszybciej i dołączyć do reszty. Myślę że Smoku mi pomoże, zważając na jego aktualny stan psychiczny. - powiedział, po czym ruszył z zawrotną szybkością w stronę wojownika i zaczął go okładać. Jego ruchy były trudne do zauważenia.
Kiedy skończył odkopał go w stronę najbliższego budynku.

- Widzisz.. Ja jestem inny. Moja moc nie opiera się tylko na Saiyańskich genach. Mam jeszcze inne. W tej formie nie masz ze mną szans z prostych powodów. - powiedział i nagle przerwał.
- Poziom mojej mocy w tej formie wynosi dzięki temu kim jestem ponad 1 mld jednostek. Macie kogoś silniejszego w tej swojej organizacji, oszołomy? - powiedział uśmiechając się w stronę Saiya'jina.