Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1 ... 6, 7, 8 ... 14 ... 21  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 7 z 21]

151Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Nie Maj 01, 2011 7:18 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Silvia nie za bardzo wiedziała co i jak, zwłaszcza że przeważnie Yoh służył w tym domu za szefa kuchni. Tym razem jednak Silvia musiała pokazać że nadaje się na panią domu. Wyjęła z szafki książkę kucharską i zaczęła coś gotować. Nie wyglądała na taką która wie co robi, ale starała się upichcić cokolwiek.

W tym samym czasie, Yoh w powietrzu nad ogródkiem wykonywał niewyobrażalnie szybkie uderzenia, tak dla zabicia czasu. Nie przejmował się za bardzo tym że będ.. Jest ojcem. No bo czym się tu ekscytować?
Ratowanie świata jest zdecydowanie trudniejsze od ojcostwa, tak myślał. Sam nie wiedział jak bardzo może się pomylić.. Oj nie wiedział.
Chłopak w pewnym momencie zaczął ładować potężne Kamehameha i wystrzelił je w niebo, tak by było widoczne w Eminie. W pewnym momencie teleportował się przed sam promień i przyjął pozycję obronną, to jest, zasłonił się obiema rękoma tworząc niby "X". Przez chwilę promień był zdecydowanie mocniejszy od niego samego.
Chłopak po tej chwili przyjął formę SSJ chwilowo zwiększając cholernie swój poziom mocy i odbił własną falę uderzeniową gdzieś w kosmos. Powrócił dosyć szybko do normalnej formy i otarł czoło.
- Huh.. Już dwa miesiące mamy spokój. Aż dziwne ale może to i lepiej? - powiedział do siebie i dostrzegł machającą z okna Silvię na znak że obiad jest gotowy.
Gemmei również zeszła na dół do kuchni.

OBIAD!
- Co to ma być? - popatrzył Yoh na patelnię i zapytał niepewnie.
- Mi to wygląda na jakiś makaron. - powiedziała Gemmei spokojnie.
- To.. To jest jajecznica.. - powiedziała niepewnie Silvia.
- Silvia. Kocham Cię, ale to nie wygląda na coś jadalnego. Może lepiej będzie kiedy ja.. - nie skończył, kiedy Silvia wybiegła z domu z płaczem przewracając go. // https://www.youtube.com/watch?v=KG3EpepIlK0&feature=related 1:05 //
Yoh zarwał czołem o kant stołu, ale wstał z rozwaloną głową i ściekającą krwią mając poważną minę. Gemmei zaczęła jeść "węgiel", a Yoh wybiegł z domu za Silvią.
- POCZEKAJ!! TO BYŁ ŻART! KOCHAM CIĘ!! ŚWIETNIE GOTUJESZ!! - krzyczał.

152Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Nie Maj 01, 2011 9:53 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh wrócił do domu i podszedł do kuchni przy której stała zadowolona Silvia. Chłopak przez chwilę pomyślał - "WTF? Przed chwilą biegała z płaczem!".
- Co dzisiaj na ob.. kolację? - zapytał niepewnie.
- Hamburgery, a co? Głodny jesteś? Zrobić Ci kanapkę? - zapytała z uśmiechem dziewczyna.
Chłopakowi po skroni ściekła kropelka potu. Złapał dziewczynę za ramiona i popatrzył szczerze w oczy.
- Powinnaś odpocząć. Za dużo pracujesz i może się to źle odbić na dziecku. - powiedział z niewiarygodną powagą. Dziewczyna dziwnie na niego patrząc pokierowała się do sypialni gdzie się położyła.
- A w rzeczywistości sam wolę zrobić coś jadalnego na kolację niż się przez coś otruć. Muszę ją nauczyć gotować. - powiedział zmywając naczynia. Za chwilę wyjął z lodówki jakieś składniki do wspomnianego przez Silvię dania i zaczął przygotowywać kolację.

153Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Nie Maj 01, 2011 10:57 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh skończył przygotowywać hamburgery. Zrobił ich na wszelki wypadek 12, po trzy na osobę. Kiedy postawił je na stole, spojrzał na nie spokojnie.
- Wreszcie normalne jedze.. - usłyszał szlochanie i się odwrócił.
- Więc nie smakuje Ci moje jedzenie...? - Silvia z płaczem wybiegła na zewnątrz. Chłopak wziął patelnię ze spalenizną z obiadu której Gemmei raczej nie ruszała. Kiedy ta zeszła na hamburgery, Yoh wybiegł za Silvią przed dom.

- Hm.. Dobre. - powiedziała spokojnie, jedząc jednego hamburgera i słuchając muzyki.

154Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Pon Maj 02, 2011 9:07 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Chłopak leżał z początku przez dłuższą chwilę w ogrodzie. Zamyślił się na temat tego jak będzie wyglądało to całe ojcostwo. Nieraz widział potężnego wojownika w roli ojca, a dobrym przykładem może być tu Vegetto, Son Goku lub Vegeta których dobrze znał jako Jigen Tankenka.

Gotowanie szło Silvii coraz lepiej, ale dalej było jej daleko do idealnej pani domu. Gemmei jak zwykle słuchała muzyki w swoim pokoju. Yoh po prostu wstał i poszedł do domu, położył się na kanapie i włączył telewizję.
- To co z tym turniejem o którym kiedyś mówili? - zapytał spokojnie, przełączając kanały.
- Odwołany przez zagrożenie dla kontynentu. Tak mówili w informacjach. - powiedziała Silvia, krojąc coś.
- Aha.. Czyli już wiem że Nasze wyczyny mają wpływ na brak rozrywki w tym wymiarze.. - powiedział spokojnie, przełączając na jakiś film akcji.

155Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Pon Maj 02, 2011 11:49 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
W pewnym momencie chłopak wyłączył odbiornik i dalej leżał na łóżku, podpierając się ręką i przechylając głowę lekko w stronę okna.
- Hm?
- Leć sprawdzić co to.. Tylko wróć na obiad, proszę.. - powiedziała. Chłopak z uśmiechem wstał i wyszedł przed dom. Używając Bukujutsu, poleciał w aurze z niewiarygodną szybkością.

156Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Pon Maj 02, 2011 1:15 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Chłopak pojawił się z kotem którego wcześniej i teraz też nie zauważył we własnym domu. Silvia właśnie podawała do stołu.
- Już? - powiedziała i spojrzała na Yoha, a później na podłogę.
- Rety! Jakie słodkie maleństwo! - krzyknęła niewiarygodnie zadowolona
- Um.. Dzięki. Ale jeszcze nie wiesz jaki jestem sło.. - nie skończył gdy dziewczyna podeszła do kotka i wzięła go na ręce.
- Prawda? Cio maluszku? Coś mówiłeś, Yoh? Nie słuchałam.. - trzymała kota na rękach zadowolona.

Wyraz twarzy Yoha wyjaśniał wszystko.
- Ja.. Ja myślałem.. AAA! NIEWAŻNE! - poszedł jeść przygotowany obiad. Kiedy usiadł i już miał zabierać się za jedzenie, wstał i powtórzył minę.
- SKĄD TUTAJ SHIRANUI!? - krzyknął na cały głos. Gołąbki i ptaszki odleciały z pobliżu ich domu.

Silvia się nim nie przejęła. Była zajęta bawieniem się z kotem.

157Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Pon Maj 02, 2011 1:52 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh po ochłonięciu usiadł na kanapie.
- Trzeba go oddać właścicielom, wiesz? - zapytał spokojnie bawiącą się z kotem Silvię.
- Ale jemu się tu podoba.. - powiedziała głaskając malucha po brzuchu.
- Ale nie jest Nasz. Należy do Hanako, siostry Maxa. - powiedział spokojnie przełączając kanały. Silvia wstała z kotem na rękach i nieco zdziwioną miną.
- To ten cały Max ma siostrę? Jak go znalazła? - zapytała z ciekawości.
- A nie wiem.. Przybyła z sąsiedniej galaktyki z jakimś zakapturzonym kolesiem który jest chyba niemową. W każdym razie, Shiranui przyleciał z nią, nie jest Nasz i trzeba go będzie zwrócić. - powiedział spokojnie, przełączając kanały. Nie obchodził go zwiększony poziom mocy na równinach, nie chciał znowu tracić czasu.

Silvia zrobiła tą samą minę co Yoh wcześniej.
- Sąs..Sąsiedniej galaktyki?! - krzyknęła cholernie zdziwiona. Przerażona, usiadła z Shiranuim na rękach na kanapie.
- Nie na moje nogi.. - powiedział Yoh, lekko się kuląc na tej kanapie żeby jeszcze Silvia się zmieściła.
- Będę musiał zainwestować w nowe meble.. Eh.. - powiedział i wyjął portfel z kieszeni. Kiedy go otworzył, wyleciał z niego motylek. Yoh z niezbyt szczęśliwą miną wstał z łóżka.
- A Ty gdzie? - zapytała niepewnie, nie wiedząc czy chce usłyszeć odpowiedź.
- I.. Id.. Idę pracy.. Poszukać.. - powiedział i trzęsąc się wyszedł z domu.
Silvia zdziwiła się cholernie tą informacją.
- Koniec świata! - krzyknęła do Gemmei kiedy Yoh trzęsąc się zamykał za sobą drzwi wejściowe.

158Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Pon Maj 02, 2011 3:07 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Gdy Yoh wrócił z miasta do domu, Silvia stała przy kuchni, a Shiranui wylegiwał się na kanapie.
- Skubany.. Teraz mu dobrze, co? Mam wrażenie że sam skorzystał z tego biletu w jedną stronę żeby się wylegiwać w cudzym domu.. Wkrótce znikniesz z mojego życia.. - wyszeptał do siebie, kiedy Silvia niosła do stołu jedzenie.
- Gemmei! Chodź zjeść! - krzyknęła. Gemmei zeszła i jedynie spojrzała na kota. Usiadła przy stole i zaczęła jeść. Silvia zrobiła to samo. Shiranui też dostał swoją porcję.
Yoh nie miał ochoty jeść.
- I jak tam? Znudziło Ci się szukanie pracy? - zapytała jedząc. Gemmei właśnie piła napój.
- Zaczynam od jutra w restauracji, a co? - powiedział skromnie, ale uśmiechnął się potajemnie wiedząc jaka będzie reakcja. Nie zawiódł się.
Silvia mało się nie udławiła jedzeniem, a Gemmei wypluła sok.
- Haha! Wiedziałem że tak zareagujecie! Idę do gabinetu nad czymś popracować. - zostawił cholernie zaskoczone dziewczyny i poszedł na górę. Tam włączył GDG oraz Genetrixa.
Mógłbyś częściej ze mną gadać, jestem przecież sztuczną inteligencją.
- Zapominam o tym, wybacz. - podrapał się po głowie z głupim uśmiechem.
- Połącz się z Biblioteką Quinta i sprawdź mi informacje na temat Iesterów. Zainteresowała mnie ta rasa.. - powiedział spokojnie. GDG zrobił to o co prosił.
Proszę bardzo..
Iester to rasa która ma możliwość panowania nad żywiołami. Są bardzo podobni do Saiya'jin, jednak jest pomiędzy tymi rasami ogromna różnica. Zdarzają się Iesterzy, którzy nie panują nad żadnym żywiołem i po prostu posługują się zwykłą energią. W nielicznych wojownikach tej rasy uaktywnia się tak zwany "Pierwotny". Pojawia się on w co czwartym pokoleniu głównej gałęzi pierwotnego Iestera. "Pierwotny" jest czymś w rodzaju "rasy" Inner Being i przebywa w podświadomości danego osobnika. Właśnie "Pierwotny" umożliwia Iesterowi transformację w inną, potężniejszą formę. Normalny przedstawiciel tej rasy nie ma takiej możliwości.

- Hmm.. Interesujące.. Z tego co pamiętam, Shigeru mówił kiedyś że jest Iesterem. Jeżeliby to zebrać do kupy, musi mieć aktywnego tego całego pierwotnego.. Choć.. Hmm.. - zaczął się zastanawiać. Spojrzał na Genetrixa i go włączył.
- Tryb, Elementrix. Przełącz. Kod 0000.
Kod przyjęty. Tryb aktywny.
Brak DNA w bazie danych...

- Hm.. Tak myślałem. Może inaczej.. Kod: 2555, Iester, 6.
Brak danych...
Młodzieniec wstał i wyłączył GDG. Schował go do kieszeni, a Genetrixa jak zwykle zakrył rękawem. Położył się spać.

Silvia i Gemmei zjadły i pozmywały naczynia. Również położyły się spać.

159Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Pon Maj 02, 2011 7:12 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh spokojnie wstał wieczorkiem i wyciągnął się spokojnie. Poszedł do lodówki wyjąć coś dobrego do jedzenia.
Silvia i Gemmei spały, a Ayano była dalej na randce z Rayemem. Mimo to, młodzieniec się tym nie przejmował.. Wyjął z lodówki mleko i wypił całe, wyrzucił pusty kartonik i zrobił sobie jakieś kanapki. Położył się na kanapie i dosyć cicho włączył telewizję szukając czegoś ciekawego.

160Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Pon Maj 02, 2011 8:30 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Rayem wraz z Ayano pojawili się w domu, a raczej... Stanęli na leżącym Yohu. Chłopak czując, że ma coś pod stopami, spojrzał na dół.
- Damn... Chyba źle wycelowałem. - powiedział i teleportował się ponownie, pojawiając się obok.
- No! Za pierwszym razem! Mistrzu... - powiedział, głupio się uśmiechając.
Spojrzał w prawo.
- Cześć. - powiedział do wgniecionego w kanapę Yoha.
Przejeżdżając ręką po czuprynie, czekał co powie Yoh lub Ayano. W przypadku "co powie Yoh" było to błędem...

161Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Pon Maj 02, 2011 10:25 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Kiedy Rayem z Ayano pojawili się dosłownie na nim, nieco się zdziwił. Kiedy Rayem zszedł mu z twarzy, nie wyglądał na zadowolonego, ale nic nie robił. Zrzucił "zakochane ptaszki" z siebie i usiadł spokojnie na kanapie wpatrując się w telewizję. Dalej szukał jakiegoś ciekawego kanału, a co jeszcze było bardziej niezrozumiałe dla Rayema, złość szybko mu przeszła i się nie wkurzał.
- Gemmei i Silvia położyły się spać. Jak chcesz to pooglądaj telewizję albo coś.. Ray, jak chcesz zostań dzisiaj na noc, ale nie wyobrażaj sobie nocnych zabaw z Ayano w moim domu. - powiedział, wstając i podchodząc do kuchni. Nalał sobie szklankę wody.
- Masz gorączkę? Dziwnie się zachowujesz.. - powiedziała lekko zdezorientowana dziewczyna.
- Mam zostać ojcem, jutro zaczynam pracę, a w telewizji nie ma nic ciekawego. Jak mam się czuć? Oczywiste że do dupy.. - powiedział, choć w głębi serca myślał inaczej.
- Pra.. Pracę? - zapytała Ayano i dosłownie zemdlała.
- Nie wiedziałem że przyjmie to w taki sposób.. Cóż.. - podszedł do Ayano, podniósł ją i położył wraz z Silvią. Następnie podszedł do lodówki i wyjął zimnego browara.
- Trochę dziwnie będzie mieszkać z małym dzieckiem i trzema kobietami.. - powiedział do Rayema, popijając piwo i kładąc się znowu na kanapie.

162Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Pon Maj 02, 2011 10:50 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Kiedy chłopak usłyszał o tym, że Yoh będzie pracował, zareagował tak jak każdy by to zrobił. Zdrętwiał z taką miną.
- Ty masz nierówno pod sufitem, czy na prawdę jesteś głupszy ode mnie?
- Przecież tu nie trzeba płacić.
- dodał nie dowierzając pomysłowi Yoha.
Żadnego zabawiania się u niego w domu? Dobra. Gdyby nie zemdlała to bym ją zabrał na noc do siebie :awesomeface:

163Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Pon Maj 02, 2011 10:59 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Kiedy Rayem wspomniał o kasie, chłopak wyjął swój portfel. Spojrzał na niego z miną
- W tym mieście nie musimy. Ale w innych już ta zasada Nas omija. Poza tym, Palan jest tylko jednym z wielu kontynentów na tej planecie, nie? - powiedział i schował portfel, popijając zimnym browarem i oglądając telewizję.
- Utrzymam się w robocie pewnie tylko do czasu przybycia o wiele silniejszych wojowników na Terrę albo kiedy ogłoszą turniej.. Poza tym, zawsze lepsze to niż siedzenie tutaj i popijanie browca. - powiedział spokojnie, skacząc po kanałach w telewizji. Nic ciekawego nie leciało.

164Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Pon Maj 02, 2011 11:02 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak przerwał swoje "nieczyste" rozmyślania.
- Chwila, moment... Jaki turniej? Jest jakiś turniej? W czym? Jedzeniu ciastek? Rzucaniu patelnią? Szachowy? W FIFE? PESa? A może w siorbaniu budyniu?

165Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Pon Maj 02, 2011 11:17 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- Silvia mówiła że ogłaszali w telewizji jakiś turniej sztuk walk, ale został odwołany przez atak Łowców Demonów. Szkoda.. - powiedział, dopijając jedno piwo. Wstał i podszedł do lodówki, wyciągając kolejne oraz puszkę Coli. Colę rzucił Rayemowi. Jeżeli ją złapał, dobrze. Jeżeli nie, też dobrze.
- Napij się.. - powiedział spokojnie.
- Nie dam Ci alkoholu póki jestem trzeźwy. - powiedział głupio i znowu położył się na kanapie oglądając telewizję. Wyglądał na zamyślonego.
- Ciekawe gdzie..? - zapytał samego siebie i wstał, zerkając do sypialni. Shiranui spał między Silvią i Ayano. Młodzieniec wrócił i znowu się położył na kanapie..
- Skubaniec. Zajął moje miejsce. - powiedział popijając piwem z raczej niezmienną miną.

166Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Pon Maj 02, 2011 11:27 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak widząc, że Yoh rzuca mu puszkę, odchylił głowę na bok, a ta walnęła gdzieś o ścianę.
- Kurde, co ja zrobiłem..? - zapytał głupio sam siebie. Podszedł do puszki, podniósł ją, otworzył i wracając na poprzednie miejsce zaczął popijać.
- Turniej sztuk walk to fajna sprawa, ale trzeba by ustąpić i pozwolić innym się zabawić. Gdyby miał powstać Budokai odpowiedni dla nas to by chyba musiał być w innej galaktyce jak nie wymiarze. - powiedział nieco zdemotywowany.
Chłopak spojrzał na telewizor.
- Co ty do cholery oglądasz? =.='
Chłopak podszedł do telewizora i zaczął przy nim coś grzebać. Odbiornik był włączony, więc głupka poraził kilka razy prąd. Kiedy skończył, stanął obok pudła, czy tam plazmy.
- A teraz patrz... Ta-dam! - krzyknął, uderzając lekko w telewizor. Nagle kanał się zmienił na... hentaie. //XD//
- Tylko ścisz to do cholery, bo dziewczyny usłyszą. - powiedział, chociaż i tak teraz była "normalna" reklama.

167Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Pon Maj 02, 2011 11:45 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Ściszył TV.
- Powiedziałbym że to zajebiste, ale z Silvią w łóżku miałem ciekawsze przygody. - powiedział z głupim uśmiechem.
- Czy ja wiem..? Innych by się wyeliminowało, aż w końcu natrafilibyśmy na siebie, to znaczy, samych silnych wojowników. Rozrywka byłaby niezła, ale szkody liczyliby chyba w milionach.. - powiedział spokojnie, wracając do tematu turnieju.

168Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Pon Maj 02, 2011 11:49 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Hanako wciągnęła Maxa do ogródka, podbiegła do drzwi i zapukała. Max w tym czasie zdążył się podnieść i otrzepać. Czekali aż ktoś otworzy.
(Mam nadzieję, że się nie wkurzy)
(Będzie się cieszył, że ktoś go odwiedził !)

169Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Pon Maj 02, 2011 11:59 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh wstał i otworzył drzwi skoro ktoś już do niego pukał.
- Hm? Max? No i mała przyjaciółka.. - powiedział z puszką piwa w ręku.
Panoramio 14 - Page 7 GokuFacePalm
- Ah! Chyba wiem po co przyszedłeś, ale ja nie zamierzam wysadzić tykającej bomby. - powiedział dosyć ironicznie i wskazał za siebie palcem na sypialnię. Kiedy Max kawałek wszedł do domu, dostrzegł Shiranuiego wtulonego w ciężarną Silvię.
- Cholernie go polubiła. Eh.. Żartowałem z tą bombą.. Poczekaj. - powiedział i wszedł do sypialni, starając się jakoś zabrać Shiranuiego spod ręki Silvii. Jedyne z czym wrócił to podrapane ręce i limo pod okiem.
- Na rękach to wina tego kota. Oko to wina mojej.. Hmm..? - zaczął się nad czymś głębiej zastanawiać. Po chwili wrócił wzrokiem na Maxa.
- Może Hanako zostanie u Nas do czasu, aż Shiranui się obudzi..? - powiedział i wyłączył dyskretnie TV które oglądał z ciekającą ślinką Rayem.

170Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Wto Maj 03, 2011 12:06 am

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak spojrzał na gości, gdy Yoh wyłączył telewizor.
- Cześć Maxi i... A kto to w ogóle jest?

171Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Wto Maj 03, 2011 12:10 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- Jego siostra. - powiedział bez najmniejszych skrupułów młodzieniec, trzymając puszkę piwa w ręku. Aż był ciekawy reakcji Rayema.

172Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Wto Maj 03, 2011 12:16 am

Rayem

Rayem
KOX
KOX
- Aha. - powiedział i stał dalej spokojnie.
Just wait on second...
Chłopaka najpierw "walnął piorun" i stał z "wielkimi oczami". Ray stał tak jeszcze parę sekund.
- ŻE JAK?! - krzyknął cholernie głośno.
Panoramio 14 - Page 7 1551085315926
Rayem był zszokowany taką wiadomością, ale po chwili zerknął ukradkiem do sypialni, sprawdzając, czy nie obudził dziewczyn.
- Że to jest jego siostra?! - krzyknął, ale tym razem ciszej.

173Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Wto Maj 03, 2011 12:20 am

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Max wcześniej zauważył co robi Rayem.
-Hmm... wierzę, że jesteś bardzo odpowiedzialny i w ogóle, ale...
Chłopak zbliżył się do Yoha i powiedział szeptem.
-...trochę się martwię o jej błonę dziewiczą.
Max wskazał głową na Rayema
-Wiesz o czym mówię... i też się boję, że Silvia będzie chciała ją zatrzymać jak Shiranuiego.
W tedy podszedł do nich Rayem.
-Hej Rayem, właśnie o tobie rozmawialiśmy... eeeh nie ważne.
Dalsze wypowiedzi Rayema zostały zignorowane przez Maxa. Hanako nie wytrzymała i wskoczyła bratu na plecy.
-To jak ? Mogę zostać ?
-Ehh no dobra ale pamiętaj, jakby coś było nie tak to krzycz albo wyciągaj bejsbola. Aha i Yoh masz mi ją osobiście odprowadzić do domu.
Chłopak przytulił siostrę, powiedział cześć Rayemowi i Yohowi a następnie teleportował się do domu.

174Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Wto Maj 03, 2011 12:23 am

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray pomachał Maxowi nim ten wyszedł. Popatrzył na dziewczynkę.
- Ty na poważnie jesteś jego siostrą? Rany boskie... - powiedział, po czym odszedł parę kroków i "padł na pysk" na kanapę. Nie odwracał długo głowy. Chyba się udusi... :/

175Panoramio 14 - Page 7 Empty Re: Panoramio 14 Wto Maj 03, 2011 12:26 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- Spoko.. Przyjdzie z kotem, więc zwrócę z bonusem. - powiedział z głupim uśmiechem. W rzeczywistości popełnił największy błąd swojego życia. Kiedy zamknął drzwi, nie miał pojęcia co robić.
- Ee.. Może chcesz Coli? - zapytał głupio, strzelając pierwszy lepszy tekst. Kiedy zobaczył duszącego się Rayema mrugnął do dziewczynki.
- Patrz.. - szepnął. Poszedł do kuchni i wyjął z zamrażalnika kilkanaście kostek lodu. Podszedł do Rayema i wsunął mu je pod podkoszulkę.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 7 z 21]

Idź do strony : Previous  1 ... 6, 7, 8 ... 14 ... 21  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.