Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1 ... 9 ... 14, 15, 16 ... 21  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 15 z 21]

351Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Wto Sie 30, 2011 1:51 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Silvia bawiła małą Yuki, uśmiechając się do niej. Gdy Kaylin wspomniała o tym że chłopaki zniknęli do piekła, nie szczególnie się tym przejęła.
- Myślę że nie ma się o co martwić. Oni sobie poradzą.
- W piekle?
- Owszem. Przecież wszystkie wiemy że dla nich nie ma znaczenia gdzie walczą, byle by tylko się nie nudzili w domach.
- No w sumie masz rację...

- Mam jedynie nadzieję że w piekle „Naszych” Zaświatów nie panuje podobna zasada co w pewnym innym wymiarze, również w piekle. Jeżeli by tak było, mogłybyśmy mieć poważne kłopoty.
- Nie rozumiem...
- Kaylin, wytłumaczysz jej o co chodzi? Ja muszę najwyraźniej kogoś przewinąć.

Silvia zeszła na chwilę na dół z Yuki, aby zmienić małej pieluchę. Po kilku minutach wraca.

352Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Wto Sie 30, 2011 2:14 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Podobna zasada? Czekaj, co to było... Wiem na pewno, że we wszystkich Zaświatach, jakie odwiedziliśmy, było zgrubnie tak samo, więc... O szlag. TA zasada... Im głębiej w Piekle, tym mocniejsze staje się zło. Dotyczy w szczególności... Istot zamieszkujących podświadomość... A jedynym z tej gromadki, kto nie ma żadnych jest... Alister.
- W sumie, Viego i Gyuahen dogadują się na tyle dobrze, że z nimi nie powinno być problemu. Gyuahenowi nie zależy na podbicieu czy zniszczeniu świata, czy coś tam.
- Trochę lepiej, ale wciąż byłoby tam dwóch potencjalnie niebezpiecznych...
- Trzech. Unicron zarejestrował podobne zniknięcie Rayema trochę wcześniej.
Kaylin przez chwilę była cicha.
- Naprawdę, czy oni muszą być aż tak nierozważni? Zaraz wracam.
Kaylin otworzyła przejście.
//Podobnie jak przy Clock Up, oznaczę to wyrównaniem do prawej.//
Prowadziło do ogródka jej domu.
Aktywowała Dimenbooker i włożyła czystą kartę do slotu w Tetvarinie. Po chwili wysunęła się karta ArmoRide: Arbavay Tetvarin, którą schowała do Dimenbookera.
I wiadomość, i prezent. Fajna sprawa. ]]
Kaylin przeszła z powrotem.
- Silvia, tak z ciekawości. Zamierzasz razem z Yohem w przyszłości zapewnić Yuki jakiś trening? Ciekawe, po kim odziedziczyła moce.

//"Biblioteka" kart JigenRide jest wspólna dla Viega i Kaylin, więc gdy Kaylin dodała nową, Viego może już jej użyć - przy okazji zobaczy, że ona już wie o ich wyprawie.//

353Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Wto Sie 30, 2011 2:57 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- Trening? Póki co o tym nie myślałam, na razie wolę ją wychować.
- Wszyscy w rodzinie walczą więc pewnie Yuki też nie będzie wyjątkiem.
Ayano uśmiechnęła się spokojnie i spojrzała na dziewczynkę trzymaną przez Silvię.
- Zaraz... Jak to im głębiej w piekle tym zło jest silniejsze zwłaszcza dla istot w podświadomościach?
- Takim istotom wyostrzają się tam instynkty.
- Dobrze że tam nie poszłam, ale co jeżeli Yo...
- Nie straci kontroli nad sobą. Ostatnio rozmawialiśmy trochę na temat Nightmare Lorda i kilku innych rzeczy - i ja go trochę nauczyłam i on mnie, myślę że to czego wspólnie się nauczyliśmy wystarczy by przetrzymać władcę koszmarów nawet tam.
- Powracając do tematu treningów - myślę że tak czy siak Yoh będzie chciał trenować swoją córkę.

354Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Wto Sie 30, 2011 4:14 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Jak każdy Saiyan w sumie...
- A co, jeśli akurat nie Nightmare będzie miał okazję? Załóżmy, że Yoh będzie zajęty pilnowaniem czarnego, a tu ktoś inny skorzysta, na przykład Pusty albo Kyūbi, Viego mi mówił, że z nim też Yoh się boryka... No i zostaje jeszcze kwestia Raya i Toshiego.
- Kaylin, tak właściwie... Czy nie każda moc może być reprezentowana przez jej uosobienie w podświadomości?
- Czyli w skrócie, czy mam swojego Gyuahena? Nie wiem, szczerze mówiąc. Wiem jednak, że choć Viego kontroluje dwa żywioły oraz arche światła, jego sublokatorem jest tylko Gyuahen, przynajmniej tyle mi wiadomo na chwilę obecną.
- Myślisz, że jest taka możliwość, że człowiek może sam stworzyć taką personifikację swojej mocy, żeby lepiej ją poznać? A jeśli tak, co byś zrobiła, gdybyś odkryła taką u siebie?
- Zagrałabym z nią w coś.

355Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Sro Sie 31, 2011 8:29 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Gdy Damensaya się odezwała, Silvia lekko uśmiechnęła się i pod nosem powtórzyła sobie cicho jej słowa, kierując je raczej do malutkiej Yuki. Gdy Kaylin jednak zaczęła zadawać pytania dotyczące Yoha, uśmiech z twarzy dziewczyny zniknął.
- W przypadku pustego sprawa jest dosyć prosta - Yoh mi mówił że nie przeszedł jeszcze jakiejś wewnętrznej ewolucji, czy coś w ten deseń. Stwierdził jasno że pusty nie jest w stanie mu zagrozić - dodatkowo, przecież zaakceptował jego ostrze. Myślę że w jego przypadku, mogłoby w piekle być niewesoło tylko gdyby mój małżonek umarł, co mam nadzi... Nie. Co wiem że na pewno nie nastąpi.
- W przypadku Kyūbiego sprawa ma się nieco inaczej - nie wiedziałam że ten drzemie jeszcze gdzieś w jego podświadomości. Wiem jednak że skoro Yoh nie da się pustemu, to również jakiś lisowaty demon nie da mu rady.
Silvia zaczęła bawić się z małą, kiedy do pokoju zeszła Gemmei - nie było tu wcale tak tłoczno jak mogłoby się wydawać.
- Nie każda moc może być reprezentowana przez jej uosobienie w podświadomości danej istoty.
- Szczerze mówiąc, nie rozumiem.
- Nie dziwię się - to trudne do pojęcia. Powszechnie panuje zasada że każda energia musi posiadać swoje źródło - jest to błędna teoria.
- Teraz to i ja nie jestem w stanie pojąć co masz na myśli, Gemmei. Chodzi Ci o to że nie można stworzyć w podświadomości personifikacji swojej mocy czy o to że moc nie może być reprezentowana przez jej uosobienie w podświadomości?
- Obie te rzeczy są niemożliwe - nie można samodzielnie utworzyć nowego bytu w podświadomości. Również nie każda moc może być reprezentowana przez jej uosobienie w podświadomości danej istoty.
- Jak w takim razie pojawiają się te istoty w Naszej podświadomości?
- Zostają przeniesione ze świata zewnętrznego lub zapieczętowane w danej istocie. Przeniesienie ze świata zewnętrznego to na przykład możliwość powstania bytu poprzez „eksperymentalne” zdobywanie danej mocy, jak to jest przykładowo w przypadku hollowfikacji.
- Oczywiście, domyślam się że Damensaya zwyczajnie rozmyślała sobie „Co by było gdyby...?” jednak postanowiłam udzielić Wam nieco dokładniejszej odpowiedzi.
- Zaraz, zaraz... Czy każdy taki niechciany lokator może utworzyć dla swojego nosiciela jakąś formę.
- - Oczywiście. Większość widocznych w podświadomościach bytów wewnętrznych zazwyczaj ma możliwość transformowania swojego nosiciela. Albo chce się upodobnić do oryginalnego wyglądu albo po prostu oddaje mu samowolnie swoją moc.
- Rozumiem. Właśnie... Wiesz może co to znaczy ta cała „wewnętrzna ewolucja”?
- To nic innego jak formowanie się nowej, większej mocy danego bytu - jak wskazuje nazwa - ewolucja. Dana istota zamieszkująca podświadomość w takim przypadku przez długi okres czasu pozostaje nieobecna - dopiero kiedy jej ciało przywyknie do mocy, a moc przywyknie do ciała, następuje koniec przemiany. Byt taki może zwiększyć swoją moc nawet kilkukrotnie.
- Skąd Ty to wszystko wiesz?
- Jestem ludzkim interfejsem stworzonym przez Jednostkę Integracji Danych w tym wymiarze - informacje przepływające przez Jednostkę Integrację Danych trafiają również do mnie - za długo musiałabym Wam to tłumaczyć. Poza tym, rozmowa ta nie jest na miejscu.
Dziewczyna spokojnie usiadła na łóżko i przyglądała się malutkiej Yuki którą Silvia trzymała na rękach.

356Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Sro Sie 31, 2011 8:59 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Z jednym się zgodzę, z innym nie. Nie zgodzę się, że niemożliwą jest spontaniczna kreacja nowej świadomości w czyjejś podświadomości. Ciężko też więc, żeby prawdopodobieństwo kontrolowanej kreacji i nadaniu tej świadomości roli personifikacji mocy było zerowe. Za mało podróżujecie. A zgodzę się natomiast z tym, że tłumaczenie całego tego bajania z Jednostką Integracji Danych trwałoby długo.
- Niekoniecznie... Ja bym wiedziała, jak to w skrócie opisać... Ale skoro nie na miejscu, no to nie.
//Bo czy czasem Damensaya nie jest podobnym interfejsem dla systemów Latającego Miasta?...//
- Skoro tak to przedstawiasz... Myślałam, że w jednym chociaż będziemy zgodne... Ale cóż, można mieć rezydenta bez udziału czynników zewnętrznych. Samodzielne jego utworzenie byłoby trudne, ale nie niemożliwe. W tym multiwersum nie ma rzeczy niemożliwych. A wszystko, co nie jest niemożliwe, jest konieczne. //cytat jakiegoś naukowca, nie pamiętam nazwiska. I ma sens - coś, co nie jest niemożliwe, prędzej czy później się wydarzy. Jest więc konieczne// Są dziesiątki wymiarów, w których ludzie uważali za niemożliwy samodzielny lot. W innych - telepatię. W większości - podróże międzywymiarowe.
- W sumie... System WORLD uwydatnia naturalne umiejętności kreacji zamknięte w ludzkiej podświadomości... Do tej pory widziałam naprawdę niezły pokaz tej mocy umysłowej. Gemmei, ciekawych rzeczy można się dowiedzieć, gdy się aktywniej uczestniczy w wydarzeniach.

357Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Sro Sie 31, 2011 9:39 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- Utworzenie bytu we własnej podświadomości całkowicie mimowolnie nie jest możliwe - rozdwojenie jaźni, druga świadomość - owszem, ale są to przykłady działające na zdecydowanie innej zasadzie.
- Z drugiej strony, niewłaściwym stwierdzeniem jest to że nie możemy w tym uniwersum doświadczyć takiego zdarzenia - doświadczenie które do tej pory zdobyłam, mieszkając tutaj pozwala jasno stwierdzić że nie ma tu rzeczy niemożliwych.

Dziewczyna spojrzała na Damensayię, siedząc spokojnie. Spojrzała się na nią i opuściła głowę.
- Zabroniono mieszać mi się w wydarzenia w tym świecie bez zezwolenia Jednostki Integracji Danych - chyba że w przypadku naprawdę ekstremalnych wydarzeń.

358Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Czw Wrz 01, 2011 11:14 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Strasznie szybko zmieniasz zdanie. Chwilę temu to było niemożliwe, teraz już nie.
Utworzyła portal, który dał łatwy dostęp do stołu znajdującego się w salonie. Nalała sobie soku i zaczęła pić.
- Mnóstwo informacji ci ucieka. Załatw sobie przepustkę czy co tam macie i idź zwiedzać inne światy.

359Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Czw Wrz 01, 2011 11:34 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- Gemmei, proszę Cię. Skończ już.
- Dobrze.
- Hę? Że już sobie odpuszczasz?
- Tak.
Dziewczyna wstała i spojrzała w okno.
- Muszę skontaktować się z Jednostką Integracji Danych, mam wrażenie że dostarcza mi nieświeże informacje.
Ayano skorzystała z portalu utworzonego przez Kaylin i załapała się na sok, również zaczęła go spokojnie pić.
- Zmieńmy temat, błagam Was. Nie chcę się kłócić albo dyskutować na tematy o których nie mam pojęcia.
Nastolatka usiadła na łóżku.
- Tak właściwie... Jaką moc może zdobyć taki Rayem albo Yoh, zamieniając się w pustego w piekle?
- Z tego co wiem, póki nie zginą, nie tak ogromną jak może się wydawać. Gdyby jeden z nich umarł, pusty użyłby całej swojej mocy by kontrolować dane ciało. Wtedy rzeczywiście mogłoby nie być wesoło.
- Kaylin, jesteś pewna że Gyuahen czy jak mu tam nie ma złych zamiarów albo nie zamieni Viega w siebie? Do końca nie wiemy jaką jest istotą. Może czeka jedynie na odpowiedni moment?
- Silvia, ale byłaby to moc zdolna zniszczyć barierę między światem żywych, a Zaświatami?
- Gemmei, a lubisz takie małe dzieci jak Yuki? Nie chciała byś takiego?
- Damensaya, fajnie jest być czymś innym niż istota organiczna? Jakie to uczucie?

- Wywiad piszesz czy co? Ale zadałaś dobre pytanie... Nasi chłopcy już nie tracąc nad sobą kontroli mają przeogromną moc, myślę więc że takie zniszczenie bariery między piekłem, a światem żywych byłoby bardzo prawdopodobne. Niekoniecznie między całymi zaświatami, ale przynajmniej piekłem.
- Nie zostałam stworzona do tego by mieć potomstwo, a do zbierania informacji na temat tego świata.

Ayano była dzisiaj wyjątkowo ciekawa - ale chyba chciała jedynie zmienić temat na jakim wszyscy stanęli.

360Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Czw Wrz 01, 2011 11:55 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Gyuahen nie ma powodów, żeby robić coś takiego. Właściwie, miał już naprawdę świetną okazję do przejęcia kontroli, ale nawet z niej nie skorzystał. Zamiast tego umożliwił Viegowi synchronizację ze sobą i wymianę energią. Oni są bardziej na zasadzie symbiozy niż pasożytnictwa.
Damensaya nalała sobie soku.
- Nie wiem, dla mnie to normalne. Tak jak dla was bycie człowiekiem z krwi i kości.
- W niektórych światach jest taki postęp technologiczny, że różnice się nawet zacierają, a połączenie ludzi i maszyn jest normalne. W sumie, nawet na Beralzie wielu mieszkańców jest mechanoidami czy cyborgami. Ale nie 100%, nie wszystkim się do tego spieszy. W sumie... Każdy, kto ma telefon, komputer, WDG czy coś innego jest cyborgiem - wspomaga swoje umiejętności technologią.

361Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Sro Wrz 07, 2011 12:19 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- Kaylin, dlaczego nie możesz przenosić się do zaświatów w innych wymiarach za pomocą Door of the World?
Dziewczyna spojrzała w okno, siedząc spokojnie na łóżku.
- Właściwie, pytam Cię o to bo Yoh używał przy Nas tej techniki i mogliśmy tym sposobem wejść do zaświatów gdziekolwiek nie byliśmy. Oczywiście, nie tutaj, ale w innym wymiarze.
Silvia uśmiechnęła się pod nosem, karmiąc dziecko. W sumie, znała odpowiedź, ale nie chciała odbierać Kaylin szansy na jej udzielenie.

362Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Sro Wrz 07, 2011 12:37 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Yuki przestała pić mleko i popatrzyła spokojnie w okno, machając rączkami.
„Coś tam” jęczała, ale to ostatecznie język niemowlaków.

Zdziwiło Was zachowanie dziecka.

363Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Sro Wrz 07, 2011 2:21 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Szczerze mówiąc, nie jestem pewna. Myślę, że na korzyść Yoha działa fakt, że zna dodatkowo Shunkan Idō i może wchodzić do Soul Society. O mocach Boga Wojny nie wspominając. Z resztą, jego technika jest trochę inna i mógł ją rozwinąć w inny sposób. Z tego, co mi Viego mówił, Yoh ma pewne ograniczenia dotyczące otwierania portali wewnątrz jednego wymiaru, grożące nieprzyjemnymi konsekwencjami, a między innymi nie ma takiego problemu. W obrębie jednego wymiaru i jego zaświatów przenosi się przez Shunkan Idō. Ja z kolei mogę otwierać ile chcę portali w jednym wymiarze, nawet wielu naraz. Ale jak na razie, żeby się nie przemęczać, tylko jeden na tydzień prowadzący do innego wymiaru, jeśli nie mam wspomagania w postaci Bramy Głównej na Beralzie czy Spacebreaker Cannon, które niedawno dołączyliśmy do Latającego Miasta. No i moje zasoby energii nie są aż tak duże. Myślę, że gdyby Viego mógł znać Puerta del Mundo, mógłby skakać po wymiarach, jak tylko mu się podoba, może nawet wchodzić do Zaświatów. Zaświaty są dość specyficznym wymiarem, każdy świat ma swoje, ale łączą się one w jednym centralnym punkcie. Plus fakt, jak zaczęłam swoje podróże... tak, na razie nie bardzo mam możliwość wchodzenia w Zaświaty, ale za bardzo nie żałuję.
- A wasza synchronizacja przez Kaen Kagami? Nie dałaby teoretycznie albo tobie wymaganej energii, albo Viegowi znajomości Puerta?
- Może. Prędzej czy później do Zaświatów się dostaniemy, nie spieszy mi się.
- Zaraz... Co najmniej jeden z alter Viega jest kapitanem Shinigami. Musieliście jakoś się do niego dostać, żeby go poznać.
- Za pierwszym razem wylądowaliśmy w normalnym świecie i weszliśmy razem z Shinigami przez Senkaimon. Potem Kayen, za zgodą Staruszka Yamy dał nam przepustkę, pozwalającą "lądować" bezpośrednio w Seireitei. Ale to inna sprawa. Silvia, masz pomysł, o co chodzi Yuki?
- Moja baza danych zawiera tysiące języków z różnych światów... oprócz mowy niemowląt. Brakuje jej organizacji.

364Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Sro Wrz 07, 2011 2:33 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- Sama nie wiem co się jej stało. Odnoszę wrażenie że czuje jakby coś się działo.
- Jeżeli chodzi o Yoha, ostatnio przecież stworzył mieszaninę Door of the World oraz energii Nightmare Lorda. Jestem pewna że to widziałaś, Kaylin. Tak też może się dostawać do zaświatów których nie zna. Co do otwierania wielu portali w jednym świecie... Przypuszczamy wspólnie że to wina tylu energii jakimi dysponuje. Nie wiemy jednak dlaczego nie dzieje się tak w przypadku innych wymiarów.
- Ale ciemny portal pozwala mu wejść do zapieczętowanych i zakazanych światów, wyjaśniał mi to podczas jednej z Naszych podró...
- Ayano, zaświaty nie są miejscem w które możesz się przenieść od tak sobie. Ta technika ma nieco inną zasadę działania niż normalne Door of the World.

365Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Sro Wrz 07, 2011 8:05 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- O, wrócili.
- Hm?
- Czuję energię Viega przed domem. Musieli już wrócić.


Przed domem //bo tam chyba 'śmy wylądowali...//:
- Yoh, dziewczyny już wiedzą, że się ulotniliśmy na chwilę. Przenosimy się do środka, wchodzimy od tak czy pukamy? W końcu twój dom.
- O, Tetvarin wrócił.
- Myślałeś, że już go nie będzie?

366Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Czw Wrz 08, 2011 3:56 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
-Mogę wiedzieć co się ze mną działo ? Czy ten "szatan" nie wyrządził żadnych szkód ?
usiadł na trawie. Chociaż on prawie nic nie zrobił to właśnie jego ciało siekało mieszkańców piekła.
(Następnym razem nie oddam się tak łatwo....)

367Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Czw Wrz 08, 2011 4:27 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Tak szczerze, ciebie zostawiliśmy opętanego najdłużej, bo ty z powodzeniem siekałeś właśnie tych, co trzeba. Smoku zaatakował Rayema, więc do nich ja i Yoh musieliśmy zainterweniować najsampierw. Rany, musicie wszyscy poświęcić trochę czasu, żeby się naprawdę dobrze dogadywać ze swoimi lokatorami.
Oczy Viega zaświeciły na ciemnoczerwono.
- Skoro nam jakoś wychodzi, to czemu nie. A, nie pytajcie mnie, jak tego dokonać, bo żaden ze mnie ekspert. Ja nie znam waszych gości, może o Nightmare Lordzie kiedyś coś słyszałem, ale nie żebym znał. Pojęcia więc nie mam, jak możecie się porozumieć.
Oczy Viega wróciły do normalnego stanu.
- Ja w sumie też nie. Ale chyba im wredniejszy lokator, tym będzie trudniej. Dobrze by chyba było w waszym przypadku mieć jakieś wsparcie, Yoh jak się postara, będzie go miał mnóstwo. Adekwatnie do lokatora.
- A tak przy okazji... Wpuści nas ktoś? Chętnie bym dokończył sok.

368Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Pią Wrz 09, 2011 6:12 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- Mnóstwo wsparcia albo odwrotnie... Właśnie, właśnie... Adekwatnie do lokatora.
Chłopak otworzył drzwi do domu i wpuścił Viega, Alistera i jeżeli Toshi chciał, to również mógł wejść. Silvia powoli zeszła na dół, słysząc że ktoś otwiera drzwi i czując energię swojego męża.
- Gdzie byłeś, kochanie?
- Lekki zapieprz w piekle, już po problemie.
- Mam nadzieję. Jeżeli kolejny raz uciekniecie bez słowa, źle się to dla Ciebie skończy.
Młodzieniec uśmiechnął się głupkowato, po tych słowach mimo swojej miny, wewnątrz czuł strach i niepewność.
- Taka moja pra...
Nim Yoh się zorientował, kolano Silvii znajdowało się w jego twarzy. Poleciał na ścianę i odbił się od niej lądując na podłodze. Spojrzał na swoją żonę z Yuki, leżąc na ziemi.
- To ma się już nie po-wtó-rzyć. Rozumiesz?
Chłopak odskoczył kawałek wykorzystując okazję kiedy Silvia mówiła z przerażeniem.
(Z dzieckiem jest gorsza niż bez niego, k***a!)
- Ta... Tak jest.

Ayano oraz Gemmei powoli schodziły na dół po schodach, widząc zaistniałą sytuację. Szybko wycofały się i poszły do swoich pokoi - Gemmei pomimo stałego wyrazu twarzy, nie zamierzała wtrącać się w tą rozmowę, nie był to jej poziom. Ayano natomiast bała się Silvii - wiedziała że gdy będzie chciała pomóc Yohowi, ta znokautuje i ją.

369Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Pią Wrz 09, 2011 6:47 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Viego, skoro już tam jesteś, nalej mi soku.
- Dobra.
Podszedł do stołu i nalał soku do trzech szklanek. Z jednej sam zaczął pić, drugą wziął Alister. Zaraz po tym na parter zeszła Kaylin i też wzięła parę łyków.
- Jak było?
- Klasyka. Dzięki za podesłanie Tetvarina, przydał się.
- Żaden problem. Nie wypróbowałeś nowej zabawki?
- Nie chciałem... i nie miałem Tekquana ze sobą.
- No tak, nie podrzuciłam ci go.
Damensaya również zeszła na dół i przez chwilę patrzyła pustym wzrokiem w przestrzeń, jakby się restartowała. Tak naprawdę skupiała całą uwagę na danych ze swojego statku, które właśnie odbierała. Podniosła lewą rękę i wytworzyła ze swojego terminalu holograficzny ekran pełen kolejnych danych, które się szybko przewijały.
- To dane medyczne. Coś nie tak?
- Systemy zarejestrowały, że coś nie tak się dzieje z Maximusem.
- Wracamy, powinniśmy się tym zająć. Yoh, Silvia, pójdziecie z nami? Jeśli będzie potrzebna interwencja, ochłodzenie może pomóc spowolnić zmiany w organizmie, a leczniczych Kidō nigdy nie jest za wiele.
- Otworzyć portal?
- Gyaku JigenRide będzie szybsze.
Czekając na odpowiedź Yoha i Silvii Viego aktywował Clock Up i miał już przy pasku Jigendriver, a w ręce kartę Gyaku JigenRide: Tambar Damensaya. Reszta V-Teamu już podeszła do Viega, gdy ten włożył kartę.
GYAKU JIGENRIDE
Jigendriver nie aktywował karty, więc dodatkowi "pasażerowie" nie mieliby problemów z dołączeniem.

370Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Pią Wrz 09, 2011 7:23 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Wszedł do domu za wszystkimi. Słysząc rozmowę o Maximusie, podszedł do Viega.
-Oczywiście ja także pójdę.

371Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Pią Wrz 09, 2011 11:47 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Silvia wraz z Yuki na rękach jedynie przytaknęła i podeszła do Viega. Yoh natomiast wstał i spojrzał się przez okno w niebo, kiedy każdy podchodził do Viega.

Świat wewnętrzny / podświadomość:
Bariera utworzona przez Yoha zaczęła słabnąć, Eichiro oraz Chika również nie mieli już mocy na podtrzymywanie jej. Nightmare Lord jedynie się uśmiechał, siedząc po turecku.
- Wiedziałem że podtrzymywanie tak mocnej bariery, która jest zdolna mnie zatrzymać nie będzie dla Was łatwym zadaniem...
Nightmare Lord stanął na ziemi z szyderczym uśmiechem i machnął prawą ręką w pole energetyczne które wcześniej go blokowało - tym razem, pod wpływem uderzenia pękło jak przekuty balonik.
- ...sądziłem jednak że wytrzymacie nieco dłużej! Na szczęście...
W lewej dłoni władcy koszmarów pojawiła się ciemna kosa utworzona z energii, mężczyzna wzbił się w powietrze - cały czas był uśmiechnięty co oznaczało dosyć poważne kłopoty.
- ...daliście mi przynajmniej chwilę na odnowienie całej energii.
Nim Chika oraz Eichiro się zorientowali, władca koszmarów już znajdował się za nimi w pozycji kucającej. Z prawego boku kobiety trysnęła krew - ona sama upadła nieprzytomna po chwili na podłogę. Eichiro miał nieco poważniejszy problem - Nightmare jednym ruchem odciął mu lewą nogę oraz przejechał po lewej części ciała ciemną kosą, sprawiając że nawet lodowy smok padł bez ruchu. Już planował się odwrócić w ich stronę, po czym ich dobić, gdy poczuł nagły wzrost cudzej energii wokół siebie. Ni stąd, ni zowąd pojawił się Yoh, trzymając w ręku Tensa Zangetsu w energetycznej wersji - zamachnął się z niesamowitą siłą wbijając władcę koszmarów w jeden z budynków na którym stał, a następnie całkowicie go niszcząc. Przedstawiciel rasy Vida pomknął w dół, razem z walącymi się częściami budynku.
- Nie dam się na to nabrać. Tym razem zamierzam pokazać Ci kto tutaj naprawdę rządzi, debilu.
W stronę chłopaka z dymu wyleciała kręcąca się kosa energii na łańcuchu, którą Yoh na szczęście skutecznie odbił jednym, płynnym ruchem ręki w której znajdował się energetyczny Tensa Zangetsu. Kosa wróciła do właściciela.
- Ładnie... Widzę że ta przygoda w piekle nieco Cię wzmocniła, jednakże... Zdajesz sobie chyba sprawę z tego...
W pewnym momencie pobliskie budynki pod wpływem uwolnienia ogromnej dawki energii, zwyczajnie się zawaliły - sama energia miała ciemną barwę. Tym razem zakapturzony mężczyzna był doskonale widoczny.
- ...iż jestem od Ciebie zdecydowanie potężniejszy?
Było to pytanie retoryczne, Nightmare Lord nie oczekiwał bowiem odpowiedzi. Widział również po twarzy Yoha, że ani jego przemowa, ani nawet nagłe zwiększenie energii nie robiły na Nim większego wrażenia.
- Pamiętasz trening w RoSaT?
- A co to ma do rze-...
- Zapytałem czy pamiętasz trening w RoSaT. Odpowiadaj gdy ktoś Cię o coś pyta.
- Pamiętam. I co z tego?
- Silvia jest kimś kogo boję się chyba nie tylko ja, wiesz?
- Jesteś żałosny myśląc że tym gadaniem przestraszysz mnie. MNIE! Władcę koszmarów! LEGENDARNY ELEMENT VID-...
- To Ty jesteś żałosny. Dalej, wpieprz się w moje ciało - myślisz że moi przyjaciele nie będą w stanie Cię pokonać?
Na twarzy władcy koszmarów pojawił się lekki uśmiech.
- Sprytnie to sobie zagrałeś szczeniaku. Chie Lord, Piekielny Dupek, puszka na demony, kostna pochodnia i masa twoich innych koleżków byliby w stanie mnie pokonać. Ale co z tego? Jeżeli stworzę czarną dziurę zaraz po przemianie, nawet oni nie powstrzymają nieuniknionego!
- Popatrz na nich. Na moją żonę, na Viega, na Rayema... Oni zachowują się normalnie, nie chcą zniszczenia. Czemu tylko Ty jesteś tak pojebany? Czemu się nie dogadamy?
- Powiedziałem Ci to przy Naszym pierwszym spotkaniu, powtórzę to również teraz...
- ...nienawidzę chodzić na ugody z tak żałosnymi kreaturami jak ludzie czy inne podrzędne istoty.
W pewnym momencie obok Yoha pojawiło się kilka istot które były stałymi lokatorami w jego podświadomości. Zangetsu był cały ciemny - otaczała go energia, gdzie nie było widać nawet twarzy - po energii można było jednak zorientować się że to on. Zaskoczył Yoha - to samo jednak było z pustym, który niedawno walczył z nim w podświadomości - zaledwie kilkanaście minut temu w piekle - dopiero zaczynał się transformować na nieco wyższy poziom. Kyuubi, na którym leżała ledwo przytomna Chika oraz Eichiro również tu byli - najbardziej zdziwił jednak młodzieńca widok Saiya'jina oraz wampira, których tutaj rzeczywiście dawno nie widział; zwłaszcza tego pierwszego. Było jeszcze kilka postaci których za nic nie mógł skojarzyć, ale to nie był już jego problem.
- Sprytne zagranie, wezwałeś wspa...-
- Nie wezwał wsparcia, kretynie. Pojawiliśmy się tu z własnej, nieprzymuszonej woli, a żeby nauczyć Cię panowania nad gniewem.
Władca koszmarów wybuchł śmiechem.
- MNIE?! Hahahahahahahahahahahahahaha!!!!
- Lubię dobrze powalczyć, ale mam świadomość tego że ten gnój zaakceptował moje ostrze - niewiele mu zrobię jeżeli nie jesteśmy w piekle lub jakimś tego typu miejscu. Wolę więc współpracować.
- No proszę, właśnie uświadomiłeś Nam, iż myślenie nie boli.
- Zamknij się albo Twoja głowa spadnie do tej pieprzonej dziury!
Pusty pokazał dziurę w podświadomości Yoha - cały czas była w tym samym miejscu, cały czas nienaruszona - cały czas również wychodziła z niej jakaś nowa, silniejsza istota której udało się przedrzeć przez wszystkie poziomy podświadomości.
- Później załatwicie swoje sprawy, mamy tu teraz inny problem. A Chika oraz Eichiro są ledwo przyt-...
Yoh momentalnie ruszył na Nightmare Lorda, dziwiąc tym innych jak i samego władcę koszmarów - wykonał zamach od prawej strony, energetycznym Tensa Zangetsu. Nightmare Lord skutecznie zablokował go kosą, jednak nie uchroniło go to przed odleceniem na kilkanaście metrów i przebiciem kilku budynków.
- Czy kto kiedykolwiek powiedział że chcę ich pomocy? Jeżeli chcą Cię zmasakrować, mają ku temu wyraźnie powody. Ja mam zamiar pokazać Ci kto tutaj naprawdę rządzi.
Nightmare Lord unosił się nieco zdenerwowany w powietrzu, kiedy w tle walały się budynki.
- Jak...? Kiedy...? Skąd do cholery taka sił-...
Chłopak pojawił się przy Nightmare Lordzie, wymierzając mu celny cios po lewej ręce, a następnie znikając i pojawiając się kilka metrów przed nim.
- Jesteś żałosny. Siły dodają mi oni...
Wskazał na cholernie zdziwione i zaskoczone mocą chłopaka byty wewnętrzne, po czym pokazał palcem tym razem w górę.
- Oraz oni... Moi przyjaciele i... rodzina.

Świat realny:
Z początku chłopak tylko stał, dopiero po chwili na jego policzkach pojawiła się kolejna para oczu - była jednak energetyczna - jego skóra nie popękała, a wręcz przeciwnie. Yoh emanował ciemną energią. Przechylił głowę w stronę Viega i reszty.
- Idźcie, dogonię Was, ale muszę rozprawić się z kimś raz na dobre.
Jego głos był mieszany. Jednak władca koszmarów nie przejmował nad nim kontroli, wręcz przeciwnie - chłopak raz na dobre musiał załatwić tą sprawę.

372Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Sob Wrz 10, 2011 8:31 am

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Viego spojrzał na Yoha.
- Powodzenia.
Przekręcił Jigendriver i jednocześnie przyłożył rękę do projektora, z którego do ręki przeszła nić energii, którą zatoczył koło wokół całej grupy gotowej do przeniesienia, gdy karta zostawała aktywowana.
TAMBAR DAMENSAYA
Prostopadłościan energii otoczył całą siódemkę i w typowy sposób przeniosło ich na główny pokład Miasta.

373Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Sob Wrz 10, 2011 11:09 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Świat wewnętrzny / podświadomość:
Walka między Yohem, a Nightmare Lordem cały czas się toczyła. Inne byty wewnętrzne ze zdziwieniem obserwowały to co się dzieje, bowiem nie mogły uwierzyć w to jaką Yoh posiada moc.

Nightmare Lord właśnie zmierzał w kierunku Yoha z energetyczną kosą - wykonując mocny zamach znad głowy, uderzył w chłopaka z niesamowitą siłą. Yoh jednak zablokował to uderzenie bez większego problemu, tyle że odleciał kilka metrów w dół, gdzie używając shunpo zniknął. Pojawiwszy się za władcą koszmarów, wykonał zamach w okolice lewego boku swojego przeciwnika - Nightmare Lord z powodzeniem zablokował cios, jednak nie spodziewał się nagłego kopnięcia ze strony Yoha, które posłało go na kolejny budynek, który pod wpływem uderzenia się zawalił.
- Nie...niesamowite...
- Ja...jak to... możliwe?
- Gdybyście bardziej starali się wzmacniać, wiedzieli byście o co chodzi.
- Dokładnie. Yoh jest tak potężny dzięki temu że zdecydowaliśmy się z nim współpracować. Nasze wzmocnienie jest równe jego wzmocnieniu - w podświadomości oddziałujemy na niego jeszcze mocniej w zależności od tego gdzie jesteśmy. Jednakże...
- Ta. Sam stał się zdecydowanie silniejszy. Ciało które kontroluje kawałek mocy tego czarnucha, forma hybrydy ekstremalnej i wiele, wiele innych. Jest świadomy że do utrzymania tak dużej ilości bytów wewnętrznych jakie on posiada nie potrzebna mu tylko silna wola, ale także silne ciało.
- Jeżeli chodzi o moją osobę, dalej się przemieniam co widać po tej energetycznej formie. Mam nadzieję że uda mi się zwolnić blokadę, którą Yoh założył na siebie i swoją żonę, powstrzymującą ich formy Shinigami.
- Nie rozumiem jedynie po co miałby odzyskiwać tą formę skoro sam ją zapieczętował.
- Z jego strony było to głupie zagranie. Dzięki wbiciu się na formę Shinigami, jego ciało umierało. Kiedy stawał się Bogiem Śmierci jego wszystkie moce padały wraz z martwym ciałem na ziemię, a zostawali tylko pusty i Zangetsu. Co za tym idzie...
- ...zablokował skuteczny sposób na powstrzymanie niekontrolowanych przemian w ciele.

W pewnym momencie, Nightmare Lord wbił się w budynek kilka metrów od rozmawiających bytów wewnętrznych. Ich zaskoczenie nie było tak duże, jednak zdziwili się gdy Yoh wleciał prosto w to miejsce w które wbił się Nightmare Lord z niesamowitą szybkością.

Ich walka trwała jeszcze dobre kilkanaście minut, jednakże ostatecznie to właśnie władca koszmarów postanowił się rozpłynąć w powietrzu, uświadamiając sobie że przy tylu bytach wewnętrznych w pobliżu nie ma zbyt wielkich szans na wygraną - kto jak kto, ale on nie był idiotą pomimo swoich psychopatycznych chęci.

Świat realny:
Przez chwilę od Yoha emanowała niesamowita energia Nightmare Lorda, nie zaczynał się jednak przemieniać. Po kilku minutach wszelkie oznaki świadczące o tym że była tu energia władcy koszmarów, zniknęła. Yoh uśmiechnął się jedynie i przyłożył dwa palce do czoła - wskazujący oraz środkowy.
Zniknął.

374Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Czw Wrz 15, 2011 8:23 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh wraz z Silvią pojawili się w domu; dziewczyna od razu położyła do łóżeczka zasypiającą już Yuki. Następnie przeszła do kuchni, gdzie przy stoliku siedział już Yoh. Nastolatka wyciągnęła z szafki dwie szklanki, sięgnęła do lodówki po sok i rozlała go do szklanek, siadając przed swoim mężem.
Obydwoje siedzieli spokojnie, póki co nie odzywając się do siebie.

375Panoramio 14 - Page 15 Empty Re: Panoramio 14 Sob Wrz 17, 2011 2:49 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Para przyglądała na siebie; Silvia ciągle patrzyła na Yoha, on natomiast gapił się w jej biust.
- Na co się tak przyg-...
Nagle dziewczyna się zarumieniła i uderzyła Yoha z otwartej dłoni z taką siłą w twarz, że wyleciał przez drzwi, którymi można przejść do ogrodu. Młodzieniec leżąc chwilę na ziemi, po kilku sekundach wstał i wrócił do kuchni, patrząc na zniszczenia, za które tak czy siak on zapłaci lub je naprawi w wolnym czasie.
- Wybacz.
- Jak chcesz popatrzeć wystarczy poprosić.
Dziewczyna lekko zsunęła koszulkę, powodując u Yoha krwotok. Widział ją już nago, ale mimo to, zawsze działała na niego tak samo - zwłaszcza przy takich zachętach.

Nagle na dół zbiegła Ayano. Zauważyła zsuwającą koszulkę, Silvię, a także leżącego na ziemi Yoha, który miał krwotok z nosa i odcisk dłoni na lewym policzku. Wyglądał na zadowolonego. Mimo to, nie przyszła tu aby się pośmiać, choć z Yoha miała ochotę, a po to by przekazać informacje na temat Gemmei. Wyglądała na poważną.
- Co się stało, Ayano?
- Gemmei zniknęła!
Yoh wstał, lekko się otrzepując i wycierając ślady po krwi.
- Nic nowego żeś Nam nie powiedziała. Jest pełnoletnia, ma prawo wyjść z domu kiedy chce. Poza tym, nie jesteśmy jej rodzicami by tego zabraniać.
- To prawda.
- Nic nie rozumiecie! Zostawiła to...
Dziewczyna dała Yohowi kartkę, której treść lekko go zaniepokoiła. Silvia szybko zabrała od niego tą kartkę i również nie wyglądała już na taką obojętną wobec losu Gemmei.

Treść znajdująca się na kartce:
Spoiler:

Chłopak uderzył ręką w stół; uderzenie było dosyć mocne, jednak nie na tyle by zniszczyć mebel.
- To jakiś kurewski żart? Jeżeli tak, wcale nie jest mi do śmiechu.
- Odeszła bez żadnego pożegna-...
Yoh bezczelnie przerwał wypowiedź Silvii, wyraźnie się denerwując.
- Nie odeszła i nie odejdzie. Muszę skontaktować się z innymi, najszybciej jak to jest możliwe.
- Pójdę z Tob-...
- Nie.
Młodzieniec spojrzał na Silvię.
- Ayano, zaopiekujesz się przez tą chwilę Naszą córką. Pozwoliłbym Ci oczywiście iść z Nami, jednak coś sobie uświadomiłem. To my przyjęliśmy Gemmei oraz Ciebie pod własny dach; bierzemy za Was pełną odpowiedzialność. Jesteśmy przecież rodziną.
Ayano niechętnie, jednak przytaknęła na prośbę Yoha. Silvia natomiast wstała i przytuliła dziewczynę. Nastolatka była zaskoczona, ale odwzajemniła przytulenie, bardziej wtuliła się w Silvię. Ze łzami w oczach, uśmiechnęła się do niej.
- Zaopiekuję się Yuki, na czas Waszej nieobecności. Szybko wróćcie...

Yoh jedynie spojrzał na dziewczyny; był lekko zaskoczony, jednak szybko się uśmiechnął. Wiedział że przy Ayano, małej nic się nie stanie. Silvia natomiast będzie świetnym wsparciem. Młodzieniec przyłożył do czoła dwa palce, po czym skoncentrował się. Silvia złapała go za rękę, a po chwili oboje zniknęli.

Ayano udała się do pokoju dziecka, gdzie Yuki spokojnie spała; wyglądała pięknie. Nastolatka usiadła na krześle w kącie pokoju i z uśmiechem się jej przyglądała, co jakiś czas patrząc w okno.
- Wróćcie wszyscy, cali i zdrowi...

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 15 z 21]

Idź do strony : Previous  1 ... 9 ... 14, 15, 16 ... 21  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.