Dzielny młody wojownik Justin..ekhem Rayem zamienił się w małpiszona bo chciał miec ssj4.Teraz Yoh daje mu lekcje obrony przyjaciół i chce go przemienic w SSJ4.Tyle wiem. - zwrócił się do wzola.
202 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 12:15 pm
Ykmo
Sniper
-Z super wyjebanymi w kosmos rękawicami i prawdopodobnie najsilniejszymi wojownikami we wszechświecie.
203 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 12:19 pm
Wzol
Paramecia User
-Ah, to może być problem. A gdzie on jest ? I czy uwięził już jakąś księżniczkę w wysokiej wieży ?! Sorka chłopaki trochę siedziałem w lesie... sam. To działa na psychę.
204 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 12:22 pm
Yoh
Site Admin
- To że są najpotężniejsi, nie oznacza że my nie możemy być równie silni. Tyle że trzeba chcieć stać się silniejszym i umieć stawić czoła nawet śmierci. Nic nie pomoże nam tu użalanie się nad sobą, jak to zademonstrował Rayem. Gdzie jest? Uciekł do innego wymiaru. - powiedział z powagą w głosie.
205 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 12:22 pm
Rayem
KOX
Ray zrobił kilka fikołków odbijając się od piachu, aż wylądował zatrzymując się z pomocą ręki.
- Nie powinieneś tego robić... - powiedział z poważną miną, ocierając krew z twarzy.
Chłopak wstał i patrzył na Yoha jakby, go chciał dosłownie "zabić".
Jakbym się poddał, to bym sobie poszedł. Ja chciałem iść do statku trenować. Ale widzę, że nie da mi spokoju...
- Masz rację... Nie można się poddawać. - powiedział dość motywująco.
- Ale ja się nie poddaję... Dlatego, chcę trenować, nawet w takim stanie. SSJ4... To jakaś bzdura...
Ray się odwrócił do wszystkich plecami, tak by nie widzieli, że wykonuje Instant Transmission i teleportował się do sali treningowej.
- Mam nadzieję, że mi tutaj, już nie będą zawracać głowy...
Ray mimo bóli i poważnego osłabienia, ustawił salę na 200G i zaczął trenować w normalnej postaci. Jednak nie minęła nawet minuta, jak wyłączył generator.
Nie...
Powiedział i wyszedł ze statku, stając za Yoh'em.
- Masz 1 szansę. Inaczej...
Chłopak nie dokończył zdania. Nie wiadomo, co miał na myśli...
- Nie powinieneś tego robić... - powiedział z poważną miną, ocierając krew z twarzy.
Chłopak wstał i patrzył na Yoha jakby, go chciał dosłownie "zabić".
Jakbym się poddał, to bym sobie poszedł. Ja chciałem iść do statku trenować. Ale widzę, że nie da mi spokoju...
- Masz rację... Nie można się poddawać. - powiedział dość motywująco.
- Ale ja się nie poddaję... Dlatego, chcę trenować, nawet w takim stanie. SSJ4... To jakaś bzdura...
Ray się odwrócił do wszystkich plecami, tak by nie widzieli, że wykonuje Instant Transmission i teleportował się do sali treningowej.
- Mam nadzieję, że mi tutaj, już nie będą zawracać głowy...
Ray mimo bóli i poważnego osłabienia, ustawił salę na 200G i zaczął trenować w normalnej postaci. Jednak nie minęła nawet minuta, jak wyłączył generator.
Nie...
Powiedział i wyszedł ze statku, stając za Yoh'em.
- Masz 1 szansę. Inaczej...
Chłopak nie dokończył zdania. Nie wiadomo, co miał na myśli...
206 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 12:27 pm
Yoh
Site Admin
- Inaczej, co? - spojrzał na niego przesuwając w jego stronę głowę. Był bardzo poważny i spokojny w przeciwieństwie do starego siebie.
Chłopak momentalnie przeniósł się za Rayem'a.
- Myślisz że naprawdę jest zajęta? Nie pozwolił bym na to by ktoś się do niej dobrał.. - wyszeptał Rayem'owi, a następnie zadał mu kopniaka w plecy, tak by wyrzucić go na pustynię. Kiedy tamten wstał, Yoh rzucił mu jedną Senzu.
- Jak chcesz się stać silniejszy, grawitacja Ci nie pomoże.. A przynajmniej, nie z formą SSJ4. Natomiast, spróbuj zadać mi cios. O tu. - powiedział i pokazał prawy policzek.
- Nie zaatakuję Cię. Spróbuj po prostu mnie trafić. - dodał.
Chłopak momentalnie przeniósł się za Rayem'a.
- Myślisz że naprawdę jest zajęta? Nie pozwolił bym na to by ktoś się do niej dobrał.. - wyszeptał Rayem'owi, a następnie zadał mu kopniaka w plecy, tak by wyrzucić go na pustynię. Kiedy tamten wstał, Yoh rzucił mu jedną Senzu.
- Jak chcesz się stać silniejszy, grawitacja Ci nie pomoże.. A przynajmniej, nie z formą SSJ4. Natomiast, spróbuj zadać mi cios. O tu. - powiedział i pokazał prawy policzek.
- Nie zaatakuję Cię. Spróbuj po prostu mnie trafić. - dodał.
207 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 12:42 pm
Rayem
KOX
Ray wstał i złapał senzu.
- Bo inaczej... - w tym momencie zjadł senzu.
Momentalnie pojawił się za Yoh'em, bez użycia teleporta. Przybrał formę Super Wojownika i wystawiając lekko rękę do przodu (wiecie... tak, żeby dłoń była skierowana w górze) i błyskawicznie pojawił się Ki Sword.
- Obetnę ci te nowe kołtuny... - dodał z pogodną miną i lekkim uśmiechem.
Wyowniłem ich? XD
Po chwili "wyłączył" miecz oraz SSJ i podszedł przed Yoha.
- No dobra, jak chcesz... - powiedział po czym chciał uderzyć Yoha pięścią.
Wolę być ostrożny... Po tym co powiedział, może mi zrobić niezły sajgon...
- Bo inaczej... - w tym momencie zjadł senzu.
Momentalnie pojawił się za Yoh'em, bez użycia teleporta. Przybrał formę Super Wojownika i wystawiając lekko rękę do przodu (wiecie... tak, żeby dłoń była skierowana w górze) i błyskawicznie pojawił się Ki Sword.
- Obetnę ci te nowe kołtuny... - dodał z pogodną miną i lekkim uśmiechem.
Wyowniłem ich? XD
Po chwili "wyłączył" miecz oraz SSJ i podszedł przed Yoha.
- No dobra, jak chcesz... - powiedział po czym chciał uderzyć Yoha pięścią.
Wolę być ostrożny... Po tym co powiedział, może mi zrobić niezły sajgon...
208 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 12:45 pm
Yoh
Site Admin
Kiedy Rayem pojawił się za Yoh'em, powiedział co miał powiedzieć, ale w miejscu chłopaka była tylko jego iluzja. Yoh był ze złożonymi rękoma na górze.
- Nie trafisz w nie. - powiedział, lekko uśmiechając się i czekając na ruch chłopaka.
- Nie trafisz w nie. - powiedział, lekko uśmiechając się i czekając na ruch chłopaka.
209 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 12:51 pm
Rayem
KOX
Ray po zamachu spojrzał w górę.
- Chcesz się ze mną tak bawić?
Rany... Nie mógł po prosty wyjąć jakichś kleszczy i na chamca wyjąć mi ten ogon? =.="
Ray szybko wniósł się w górę i próbował uderzyć Yoha drugi raz.
- Chcesz się ze mną tak bawić?
Rany... Nie mógł po prosty wyjąć jakichś kleszczy i na chamca wyjąć mi ten ogon? =.="
Ray szybko wniósł się w górę i próbował uderzyć Yoha drugi raz.
210 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 12:55 pm
mikidius
Shaman King
Dobra ja ide trenowac.
Mikidius wszedł do statku.= i ustawił generator na 200G po czym zaczął trenować typu pompki na 2 i 1 ręce,róznej masci uderzenia rękami i nogami.
Mikidius wszedł do statku.= i ustawił generator na 200G po czym zaczął trenować typu pompki na 2 i 1 ręce,róznej masci uderzenia rękami i nogami.
211 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 12:56 pm
Yoh
Site Admin
Yoh przeniósł się za chłopaka i wyciągnął jakąś kapsułkę. Nacisnął ją, a po chwili pojawiły się wielkie szczypce.
- Wiedziałem, że trzymanie ich zawsze się przyda. - powiedział z uśmiechem i wsadził szczypce w miejsce ogona, po czym opierając się nogami o plecy Rayem'a zaczął ciągnąć. Tak zblokował Rayem'a że ten nie mógł się ruszyć, a nawet jak to robił, nie miałby jak ściągnąć Yoh'a (xD).
W górze wyglądało to co najmniej głupio.
Silvia i Ayano miały taką minę:
http://a.imageshack.us/img104/3499/3don2dzx1.jpg
- Wiedziałem, że trzymanie ich zawsze się przyda. - powiedział z uśmiechem i wsadził szczypce w miejsce ogona, po czym opierając się nogami o plecy Rayem'a zaczął ciągnąć. Tak zblokował Rayem'a że ten nie mógł się ruszyć, a nawet jak to robił, nie miałby jak ściągnąć Yoh'a (xD).
W górze wyglądało to co najmniej głupio.
Silvia i Ayano miały taką minę:
http://a.imageshack.us/img104/3499/3don2dzx1.jpg
212 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 12:59 pm
Rayem
KOX
- AJAJAJAJAJ! PRZESTAŃ NO! TO BOLI! - krzyczał.
Sytuacja faktycznie wyglądał śmiesznie.
Wiedziałem, że to zrobi T.T
- NO WEŹ! - krzyknął zmieniając się szybko w SSJ3.
Próbował lecieć w przeciwnym kierunku, co ciągnął Yoh.
Sytuacja faktycznie wyglądał śmiesznie.
Wiedziałem, że to zrobi T.T
- NO WEŹ! - krzyknął zmieniając się szybko w SSJ3.
Próbował lecieć w przeciwnym kierunku, co ciągnął Yoh.
213 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 1:00 pm
Yoh
Site Admin
Yoh zamieniając się w SSJ3, tak samo jak chłopak, dalej starał się wyciągnąć ogon.
- Jeszcze chwila! - powiedział poważnie.
- Jeszcze chwila! - powiedział poważnie.
214 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 1:03 pm
Rayem
KOX
Ray próbował lecieć dalej, ale już przestał krzyczeć. Zaczęły mu już spływać łzy.
//Coś jak ta minka : " T.T ".//
- Life is brutal... - powiedział tylko i próbował lecieć dalej.
//Coś jak ta minka : " T.T ".//
- Life is brutal... - powiedział tylko i próbował lecieć dalej.
215 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 1:03 pm
NPC
NPC
Ogon powoli wychodził, ale mimo wszystko dalej trzeba było ciągnąć. I to z większą siłą.
216 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 1:04 pm
Wzol
Paramecia User
-Ekhem... oni tak zawsze ? Bo to co robią wydaje się... przynajmniej nieetyczne. - zapytał Wzol wszystkich, którzy byli naokoło
217 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 1:06 pm
Yoh
Site Admin
- And full of zasadzkas! Trafiłeś na jedną z nich. - powiedział i ciągnął dalej, a kiedy skojarzył że potrzeba do tego większej siły, zatrzymał się na chwilę.
- No to, teraz wytrzymaj. - powiedział i zamienił się w OmegaDestroyer'a. Sytuacja wyglądała cholernie głupio, zważając na fakt że "władca ciemności" wyciągał cholernymi szczypcami ogon z Rayem'a.
- No to, teraz wytrzymaj. - powiedział i zamienił się w OmegaDestroyer'a. Sytuacja wyglądała cholernie głupio, zważając na fakt że "władca ciemności" wyciągał cholernymi szczypcami ogon z Rayem'a.
218 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 1:08 pm
Rayem
KOX
Ray się zatrzymał, gdy ten się przemienił.
- No teraz, to przesadziłeś... =.="
- No teraz, to przesadziłeś... =.="
220 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 1:12 pm
Akagi Shigeru
Genin
Tendou took out a cigarette, lit it up and layed against the wall smoking it. He didn't think about sleeping, simply, he wasn't sleepy.
221 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 1:17 pm
Yoh
Site Admin
Yoh w formie OmegaDestroyer'a wyciągnął ogon, a następnie odskoczył kilka metrów dalej w powietrzu, odbijając się od pleców Rayem'a. Powrócił do normalnej formy i schował szczypce do kapsułki, kapsułkę natomiast do kieszeni.
- Krok pierwszy wykonany, masz ogon. - powiedział spokojnie. Po jego twarzy nie można było nic wyczytać. Przed chwilą zachowywał się jak idiota, a teraz jest spokojny.
- Krok drugi.. - powiedział i przeniósł się do Ayano, łapiąc ją za gardło.
- Wybacz, staram się trzymać lekko. Ale on musi zareagować. Później Wam to wynagrodzę. - szepnął do Ayano i powtórzył to Silvii.
- W sumie, nic dla mnie nie znaczysz. - krzyknął do Ayano.
[Ciekawe czy to zadziała.]
- Krok pierwszy wykonany, masz ogon. - powiedział spokojnie. Po jego twarzy nie można było nic wyczytać. Przed chwilą zachowywał się jak idiota, a teraz jest spokojny.
- Krok drugi.. - powiedział i przeniósł się do Ayano, łapiąc ją za gardło.
- Wybacz, staram się trzymać lekko. Ale on musi zareagować. Później Wam to wynagrodzę. - szepnął do Ayano i powtórzył to Silvii.
- W sumie, nic dla mnie nie znaczysz. - krzyknął do Ayano.
[Ciekawe czy to zadziała.]
222 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 1:21 pm
Wzol
Paramecia User
- Wiecie co, myślę, że... - po czym Wzol zemdlał - Najwyraźniej trening był zbyt intensywny.
[Trochę mnie nie będzie, jakby co to niech mnie NPC zastąpi... tak, jakby coś się ciekawego działo. Mogą wam się przydać moje ataki. Postaram się wrócić w poniedziałek, jak zwykle xD]
[Trochę mnie nie będzie, jakby co to niech mnie NPC zastąpi... tak, jakby coś się ciekawego działo. Mogą wam się przydać moje ataki. Postaram się wrócić w poniedziałek, jak zwykle xD]
223 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 1:23 pm
Rayem
KOX
Ray z początku złapał się za tyłek.
- Cholera, ale boli... T.T
Gdy zobaczył, co Yoh robi z Ayano, z początku zaczął się denerwować.
- Co ty robisz?! Pu...
Jednak nie dokończył zdania i wylądował powoli tuż obok Yoha.
- Sprytne... Ale to nie zadziała. Wiem, że nie pozbawisz jej życia. Wymyśl coś innego.
Ray stanął z założonymi rękami. Widać było, że miał spokojną minę.
- Cholera, ale boli... T.T
Gdy zobaczył, co Yoh robi z Ayano, z początku zaczął się denerwować.
- Co ty robisz?! Pu...
Jednak nie dokończył zdania i wylądował powoli tuż obok Yoha.
- Sprytne... Ale to nie zadziała. Wiem, że nie pozbawisz jej życia. Wymyśl coś innego.
Ray stanął z założonymi rękami. Widać było, że miał spokojną minę.
224 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 1:23 pm
Ykmo
Sniper
-Tak jak mówiłem koło oazy, Ayano to klucz.-powiedział cicho, leżąc w cieniu.
225 Re: Południowa część pustyni Pią Sie 27, 2010 1:32 pm
Yoh
Site Admin
[Kur.. Ma racje.]
[- Ayano, słyszysz mnie? Przy pomocy ApocDestroyer'a mogę się telepatycznie z tobą połączyć.. Masz moc kontroli mroku, więc nie jest to problemem.
- Słyszę.. A co chcesz zrobić?
- Muszę Cię zabić. A dokładniej, sprawić by tak pomyślał Rayem i inni. Jestem bardzo szybki po treningu. Wystrzelę w twój brzuch promień KI, a następnie włożę Ci szybko fasolę Senzu do ust. Połkniesz ją. Ominę żołądek i inne ważne narządy. Zgadzasz się?
- Cóż.. Jeżeli to nam ma pomóc, to niech Ci będzie.]
Chłopak się uśmiechnął, następnie przyłożył dziewczynie do brzucha rękę.
- Widocznie za mało mnie znasz. - powiedział i włączył aurę, aby nastąpił duży błysk, następnie włożył szybko fasolkę Senzu do ust Ayano.
Kiedy błysk minął, chłopak wystrzelił przez dziewczynę promień KI i upuścił na ziemię.
Następnie kopnął Rayem'a w podbródek i wyrzucił w powietrze, w ostatniej chwili łapiąc go za nogę i lecąc z nim w górę, wyżej niż na poziom atmosfery.
Kiedy Yoh z Rayem'em byli w powietrzu, tak by Rayem nic nie widział, rana Ayano zaczęła się regenerować.
Po chwili wstała, czego Rayem nie widział.
- Hehe.. - uśmiechnęła się.
- A więc taki miałeś plan.. Następnym razem mi powiesz, albo Cię zabiję. - powiedziała lekko z początku przerażona, później uradowana Silvia. Oczywiście, kiedy mówiła o śmierci chłopaka, uśmiechnęła się szyderczo.
Ayano zaczęła tłumaczyć plan Yoh'a i fakt że sama się na niego zgodziła, wszystkim poza Rayem'em i Yoh'em.
[- Ayano, słyszysz mnie? Przy pomocy ApocDestroyer'a mogę się telepatycznie z tobą połączyć.. Masz moc kontroli mroku, więc nie jest to problemem.
- Słyszę.. A co chcesz zrobić?
- Muszę Cię zabić. A dokładniej, sprawić by tak pomyślał Rayem i inni. Jestem bardzo szybki po treningu. Wystrzelę w twój brzuch promień KI, a następnie włożę Ci szybko fasolę Senzu do ust. Połkniesz ją. Ominę żołądek i inne ważne narządy. Zgadzasz się?
- Cóż.. Jeżeli to nam ma pomóc, to niech Ci będzie.]
Chłopak się uśmiechnął, następnie przyłożył dziewczynie do brzucha rękę.
- Widocznie za mało mnie znasz. - powiedział i włączył aurę, aby nastąpił duży błysk, następnie włożył szybko fasolkę Senzu do ust Ayano.
Kiedy błysk minął, chłopak wystrzelił przez dziewczynę promień KI i upuścił na ziemię.
Następnie kopnął Rayem'a w podbródek i wyrzucił w powietrze, w ostatniej chwili łapiąc go za nogę i lecąc z nim w górę, wyżej niż na poziom atmosfery.
Kiedy Yoh z Rayem'em byli w powietrzu, tak by Rayem nic nie widział, rana Ayano zaczęła się regenerować.
Po chwili wstała, czego Rayem nie widział.
- Hehe.. - uśmiechnęła się.
- A więc taki miałeś plan.. Następnym razem mi powiesz, albo Cię zabiję. - powiedziała lekko z początku przerażona, później uradowana Silvia. Oczywiście, kiedy mówiła o śmierci chłopaka, uśmiechnęła się szyderczo.
Ayano zaczęła tłumaczyć plan Yoh'a i fakt że sama się na niego zgodziła, wszystkim poza Rayem'em i Yoh'em.
Ostatnio zmieniony przez Yoh92 dnia Pią Sie 27, 2010 1:36 pm, w całości zmieniany 1 raz
Similar topics
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach