- Gówno obchodzą mnie twoje pytania.. - powiedział do Tendou, jeden z mężczyzn. Gidayu starało się ich ignorować, ale było to trudne, zważając na zaczepki.
- Czyż oni nie są zabawnym gatunkiem? Są tacy.. Zarozumiali.. - powiedziała kobieta-anioł, uśmiechając się.
Smoka zignorowali wszyscy. Zupełnie się nim nie przejęli.
- Czyż oni nie są zabawnym gatunkiem? Są tacy.. Zarozumiali.. - powiedziała kobieta-anioł, uśmiechając się.
Smoka zignorowali wszyscy. Zupełnie się nim nie przejęli.