Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 10 ... 18  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 3 z 18]

51Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 5:48 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- Co nieco? Heh.. - uśmiechnął się i popatrzył na arenę na której stał Tendou i mroczny koleś.
- Nie wydaje mi się by był prostym przeciwnikiem. Nie chciałbym z nim walczyć, ale to dziewczyny w środku obawiam się najbardziej. - powiedział do Woogy'ego, z poważną miną.

Odwrócił głowę do nowo przybyłego Majin'a.
- Witaj, jestem Yoh. Teraz niema czasu na przedstawianie się. Zapowiada się ciekawa walka. - powiedział, odwracając głowę z powrotem na arenę.

- Walczycie czy ja mam wejść na arenę?! - krzyknął.

52Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 5:51 pm

Akagi Shigeru

Akagi Shigeru
Genin
Genin
Tendou looked back at Yoh and others
-Worry not.
He then moved his stare at the Majin, and raised his hand
-Walking the Path of Heaven. The Man will rule over everything. I am Tendou(Path of Heaven) Souji (Ruler of All)
And continued to stare at his opponent again.

53Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 5:54 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Chłopak poleciał na arenę i stanął obok Tendou.
- Słuchaj. Zejdź lepiej z areny. Nie to że mówię że jesteś za słaby, ale coś mi w nim nie pasuje. Jeżeli chcesz, zostań, ale myślę że rozsądniej będzie jak poobserwujesz jego ruchy i dobrze zapamiętasz. A ja z nim w tym czasie powalczę. A mam pewną teorię.. - powiedział cicho do Tendou, aby nikt poza nimi dwoma tego nie słyszał.

54Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 5:56 pm

Akagi Shigeru

Akagi Shigeru
Genin
Genin
-Five minutes have yet to pass, if something goes wrong, I will switch. Trust me. I have a plan to finish him quickly.
He then gave Yoh a thumbs up.

55Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 5:57 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- Skoro tak.. - powiedział i odskoczył na pierwotne miejsce, obok Woogy'ego.
- Powodzenia! - krzyknął.

56Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 5:57 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
- No, niech będzie. Jestem Roleyo, Woogy Roleyo. - rzekł do Reizera z kolejnym uśmiechem. Odwrócił się z powrotem.
- Wiem. Wyczułem jej aurę... Zwłaszcza przez pewien moment, gdy miała walczyć... Jest niebywale potężna... Strach się bać co z nami będzie...
- No to trzymamy kciuki, Tendou!! - krzyknął do stojącego na arenie chłopaka.

57Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:03 pm

Bercik6c

Bercik6c
Zbanowany
Zbanowany
(Krzyczą i krzyczą... Nawet spokojnie obejrzeć nie można. Ciekaw jestem zasad tego turnieju bo ta dziura mi tu nie pasuje. Mogłem podejść bliżej i posłuchać tego co ten koleś gadał przy rozwalaniu areny. Dobra, pozostaje mi czekać.)
Odrobinę zwiększył swój poziom mocy, aby podczas większych ataków siła nie ode pchała go.

58Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:06 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Nikt tego nie przewidział.
Cała Drużyna, potężnych wojowników niespodziewanie dostała wezwanie przez zmodyfikowany Scouter który miał na sobie siedzący mężczyzna.
Gdy doszły informacje przez Scouter, Gonisato bo tak się nazywał szybkim ruchem wstał.
Cała grupa, domyślała się że chodzi o coś ważnego.
-K*rwa... Gemmei, Trenz nas wzywa. Nie wróży to nic dobrego.
Powiedział kierując się do Dowódcy, następnie w mniej niż sekundę był już w powietrzu. Strasznie szybko się wybił, że kurz zasłonił jego podłoże gdzie stał. Był już daleko ponad chmurami.
Pogoda się zmieniła, miał to wpływ z siły przywódczyni która stała i rozmyślała co robić wahając się.
Nagle chmury, i całe niebo stało się szare i zaczął padać deszcz. Była to nie miła atmosfera.
Reszta, wojowników w ogóle nie miała zamiaru sprzeczać się Trenzowi, i postąpiła jak Gonisato (mężczyzna ze Scouterem).
Tworząc fale dymu, w bardzo szybkim tempie, wystrzeliło wprost w niebo.
Wszyscy poza, Hachemonem oraz Dowódczyni Gemmei. Która nadal się wahała, a Pan ciemności, nie miał zamiaru zmieniać swoich zamiarów. Na sam widok jego wyrazu twarzy, szedł dreszcz po całym ciele. W jego oczach, było widać praktycznie tylko białka. Szał który panował w jego Ciele wprost szukał ujścia. Z całej tej energii, mężczyzna nie stał prosto był lekko zgarbiony a potężne ręce mu zwisały w dół.

-Musimy lecieć Hachemon. Mężczyzna nawet nie drgnął, był w takim transie że nic nie mogło go powstrzymać.

Gemmei, jako dowódczyni jest najsilniejsza z tej siódemki. Chodź w ogóle tego nie czuć.
Nagle było słychać ładujący się promień, blask światła oślepiaj osoby na wprost Gemmei.
W ok. 3 sekundy z rąk Gemmei naładował się wielki promień świetlny. Który emanował strasznie wielką temperaturą, i świecił tak że mógł oślepić gdy ktoś miałby styczność na dłuższą metę.
Gemmei, promień o średnicy ok. 30metrów wyładowała ze swoich rąk w środek 'obrońców ziemi'. I odleciała, pod przymusem wezwania w Niebo.
Wojownicy odlecieli na orbite na statek i zostawiając Hachemona odlecieli daleko w Kosmos pod wezwaniem Trenza.

Hachemon, wykorzystując tę sytuacje po której KAŻDY upadł, i po którym w ziemi została wielka Dziura. Rzucił się na Yoha. Czując taką potrzebę.
Z ręki, a dokładniej jego wcześniej wspomnianej materii zrobił coś na wizerunek młota, bierze potężny zamach. Robiąc go na jego ręce jego żyły były pod takim ciśnieniem w krwi że wyszły ze skóry. Jest to okropny widok, ale ledwo go widać bo zasłania go czarna energia.
Zamach kieruje w brzuch leżącego Yoha, kieruje ręce w dół aby uderzyć.

59Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:09 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- O żes..
- O W KURW...!! - krzyknął i przesunął się w bok, momentalnie odskakując od szaleńca.
- Co się do cholery stało? Nagle zniknęli.. A ten.. Czemu On.. Pieprzyć! - powiedział i zamienił się od razu w SSJ, po czym momentalnie przeszedł na formę SSJ2. Ruszył na mrocznego kolesia i zaczął go niewyobrażalnie szybko okładać.
[To za mało.. Cholera.. Potrzebuję więcej czasu!]
- POMOŻECIE?! SILVIA! UCIEKAJ! - krzyknął do wszystkich, szczególnie do Silvii.

Dziewczyna się zerwała i odleciała dalej, by mieć widok na walkę ale nie być zagrożoną.

60Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:11 pm

Akagi Shigeru

Akagi Shigeru
Genin
Genin
Tendou got up from the ground after a while, "pressing" the button on side of his belt, the belt said
-CLOCK UP. making Tendou move at speed of light. He ran up to the guy, drawing his blade, and giving him a cut though his whole back, then attempting to pierce his heart.
-CLOCK OVER the belt said.
-Sorry, but he's my opponent..

61Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:12 pm

Maximus

avatar
Dragon Slayer
Dragon Slayer
Maximus i Akinari podnieśli się z ziemi i patrzyli na walkę.

62Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:13 pm

Bercik6c

Bercik6c
Zbanowany
Zbanowany
Shigeru śledził wzrokiem "uciekających" napastników stał nadal w powietrzu.
- To tyle?
Spojrzał na ziemie i na "zmiażdżonych" obrońców.
(To było pewne...)
- Blue Arrow!
Po okrzyku z jego dłoni poleciał średniej wielkości pocisk w stronę Hachemon'a.

//Znając życie to zanim ja to skończę to ktoś go tez już zaatakuje :<//

@Edit
//No wiedziałem, ale jakoś się udało xd//



Ostatnio zmieniony przez Bercik6c dnia Pią Lip 30, 2010 6:32 pm, w całości zmieniany 3 razy

63Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:14 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
- Co jest do diaska?!! - krzyknął Woogy upadając na ziemię... Jednak wstał szybko, nie mógł przegapić żadnego ruchu przeciwnika. Widział jak Hachemon zaatakował Yoha. Stanął w pozycji bojowej, lecz nie zareagował bezpośrednio...
- YOH! Pomóc Ci?! - krzyknął, nadal nie bardzo wiedząc co się dzieje...

64Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:18 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- Nie, nie pomagaj! Rzucił się na mnie szaleniec z młotem, a Ty się pytasz czy pomóc?! - krzyknął do Woogy'ego próbując unikać ciosów przeciwnika. Nawet jeżeli Tendou coś mu zrobił to czy taki atak podziała?
- Tendou! Chętnie Ci go odstąpię! - krzyknął ironicznie do chłopaka.

65Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:21 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
- Skoro nie... - stanął przez chwilę normalnie... Po chwili wyszczerzył zęby i dodał:
- Żartowałem! - tylko czy żarty w takim momencie są na miejscu?
W każdym razie ruszył na Hachemona pełną parą, zaczął atakować nogami - czyli jego atutem...

66Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:23 pm

Maximus

avatar
Dragon Slayer
Dragon Slayer
- Pomożemy nie?
- Czemu nie?
Obaj ruszyli i zaczęli okładać przybysza.

67Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:23 pm

Cineg

Cineg
Zoan User
Zoan User
Cineg nagle pojawił się.
-Cholerka, myślałem, że to miały być trzy dni...
Gwałtownie podniósł poziom mocy.
-Coś dużo tutaj nowych...
Zauważył leżącego niedaleko Viega. Przeszedł przez środek walki i wreszcie doszedł do niego.
-Siemasz. To... Już? Czy mam jeszcze czas?

68Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:28 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Po Ataku Tendou, Hachemon stał w miejscu przyjmując dodatkowo na siebie atak Bercika, który wbił się w niego oraz całe serie ciosów Yoha.
Mężczyzna, a raczej potwór ledwo trzyma się na nogach. Jest cały po raniony, i ma przebite serce. Stoi z otwartą buzią łapiąc ledwo powietrze. Cała atmosfera, nie była już taka miła.
Hachemon'owi zaczęła wzrastać siła. Niewyobrażalna siła, widocznie atak w serce spowodował w Potworze ostatnie środki obrończe, które przemieniły Hachemona wielką bestie. Był to Demon, jego ciało nie przypominało człowieka. Był zgarbiony, poruszał się na dwóch kończynach. Ręce miał na ziemi, ponieważ był w takiej pozycji że bez problemu dosięgał ziemi.
Miecz w sercu, nie wiadomo jak wchłonął za pomocą swojej ciemnej energii.

Następnie wziął swoją wielką łapą za głowę Tendou i rzucił w Yoha. Zrobił to bez problemu, a obydwaj odlecieli na 10 metrów. Następnie stał, i chwilę próbował ogarnąć resztę jego wrogów.

69Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:29 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Viego, słabym wyrzutem energii strząsnął z siebie pył, jaki go pokrył po ataku.
- Chcieli mnie załatwić tym chłodnym szajsikiem? Myślą, że kim ja jestem...
Odwrócił głowę do Cinga.
- Ta, chyba już czas, ale się mało dzieje. Wszyscy odlecieli, został jeden maniak...
Podniósł się do pozycji siedzącej, wstał i się otrzepał z resztek pyłu.
- Jak mówiłem, jak będę potrzebny, powiedzcie.

70Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:29 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Cała seria ciosów, Maximusa nie zrobiła większych uszkodzeń ciała, ponieważ był on strasznie twardy. Jego skóra nie przypominała normalnej, a dookoła niego przelatywała ciemna materia.

71Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:30 pm

Cineg

Cineg
Zoan User
Zoan User
Cineg popatrzył na Viega.
-Cóż, nie chce mi się walczyć... Dosłownie przed chwilą walczyłem. Zjadłbym coś... cholerka...

72Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:32 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
//Dobra, przyjmę, że moje ciosy też przyjął, bo wiem że teraz trudno ogarnąć co się dzieje :P//

Woogy odleciał kawałek od Hachemona, lekko przestraszony...
- Razor Hurricane!! - krzyknął i wycelował pocisk wprost w Demona...

Czasem piszę uderzył czy wziął zamach, a czasem podkreślam że napewno trafił.
/eNPeCempe

73Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:34 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Demon chcąc wyżyć swoją całą energią, zmierzał w stronę Woogiego.
Miał teraz dość siły aby zrobić unik i go zrobił. Gdy był na Woogym, ponieważ wybił się z ziemi robiąc przy okazji dziurę. Zaatakował Woogiego, przewracając go, następnie wziął go za głowę zamachnął się i wyrzucił w niebo.

74Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:34 pm

Akagi Shigeru

Akagi Shigeru
Genin
Genin
Tendou got up from the ground, looking over at the monster.
-That bastard got my Zankantou, NOW this is personal. Stand. Back.
He ran forward the beast, jumping above it, and hitting it's back with a simple punch to draw his attention.

75Arena Dokuohtei Gidayu - Page 3 Empty Re: Arena Dokuohtei Gidayu Pią Lip 30, 2010 6:36 pm

Bercik6c

Bercik6c
Zbanowany
Zbanowany
- Nie chcę mi się walczyć, dadzą radę w tylu ilu ich tam jest.
Shigeru teleportował się do Viega i Cinega nie mówiąc ani słowa.
(Oni tez nie walczą to se postoje, będzie lepszy widok)
Shigeru siadł na gruzy.

// Rozumiem, że po ataku w "obrońców" musiał powstać przynajmniej mały krater//

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 3 z 18]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4 ... 10 ... 18  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.