Viego i Kaylin zamknęli swoje Linkery, przerywając połączenie i dezaktywując zbroje. //samo zamknięcie jej nie wyłącza, jest pewna określona metoda//
- Dzięki, Terra.
- Hm?
- Nie, nic. Słuchajcie, sprawdziłem przez Worldwide Reading. Dzięki uwolnieniu tej energii z tego kryształu Terra nie wybuchnie. Musimy tylko przywrócić planetę do stanu poprzedniego i rozdzielić nasze fuzje, jeśli tego chcą.
- Viego, w Noitulover było mnóstwo ofiar przydupasów Ami.
- Ich też wskrzesimy. Ci, którzy nie wiedzą: Nie, nie oszaleliśmy. Pamiętacie kulę, którą Rayem znalazł na biwaku? Nie wiem, czy mówiliśmy, ale jest takich siedem. Zebrawszy je razem można wezwać smoka, który spełni wasze życzenia.
- Cholera, no właśnie. Nie wiemy, czy tutejszy Shenron spełnia jedno na rok czy więcej... Trzy by nam najbardziej pasowały. Ale cóż, trzeba sprawdzić. Kaylin, daj radary.
Kaylin otworzyła portal do magazynu i wyjęła z nich pięć Dragon Radarów - jeden Yoha i cztery własne, nieco inne, bo zbudowane przez nich samych. Dała jeden Viegowi, a ten go przeskanował używając WDG i wgrywając do niego program Dragon Radaru.
- No to teraz mamy sześć radarów. Weźcie po jednym na osobę albo grupę, jeśli nie chcecie lecieć sami. Szukajcie pomarańczowych, połyskujących kul z gwiazdkami w środku. My mamy WDG, więc też poszukamy. Rayem, ty leć do siebie po swoją kulę. Spotkamy się... nad Jeziorami Rakai. Patrząc, jaki zapieprz się dział, ludzie pewnie się schowali w domach, a miasta są schowane pod ziemią, nie powinno tam być nikogo.
//Zgaduję, że gdy weźmiecie 5 radarów, NPC poda lokalizacje kul wskazywane przez radary.//