Chłopak z wózkiem, w którym znajdowała się mała Mayu zatrzymał się przed biblioteką. O dziwo nie posiadała ta żadnego wjazdu tylko schody. Chłopak chwycił oburącz wózek i podniósł go tak aby swobodnie wejść po schodach. Mayu zaśmiała się. Będąc w środku chłopak postawił wózek i podjechał z nim do lady.
- Szukam czegoś na temat dzieci. - powiedział spokojnie ruszając wózkiem to w przód to w tył.
- Szukam czegoś na temat dzieci. - powiedział spokojnie ruszając wózkiem to w przód to w tył.