Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 6]

1#??? - Mysterious Universe Empty #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 5:42 am

NPC

NPC
NPC
NPC
#??? - Mysterious Universe 3184564148_9d58a8ed06

Tajemnicza przestrzeń w której przebywa niewiarygodnie silna grupa wojowników wraz z ich liderem.

_________________

Rayem, Toshi, Yoh, Silvia, Viego, Kaylin, Maximus, Michass, Amane, Horor, Max, Shigeru, Ayano oraz Alister pojawili się na jakiejś zamglonej drodze. Oczywiście, trafiliście do prawidłowego świata; niewielkie energie Yuki oraz Mayu było czuć dosyć daleko od miejsca w którym się pojawiliście, jednak to zawsze coś. Czuliście mimo to, wokół nich, masę innych energii; zdecydowanie potężniejszych.

Obniżając swoje poziomy mocy do minimum postanowiliście powoli iść przed siebie; w stronę miejsca gdzie początkowo wyczuliście energie dziewczynek.

2#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 6:01 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh rozejrzał się wokół siebie, kiedy tylko pojawił się w tym świecie. Właściwie, nigdy tutaj nie był, pomimo tak wielu odwiedzonych już w swoim życiu przestrzeni. Kiedy młodzieniec wyczuł energię swojej córki, a także córki Nakatoniego, uśmiechnął się i zacisnął pięści.
- To jest to miejsce, w którym powinniśmy być. Czułem przez chwilę energie Naszych małych pociech, dopóki nie przysłoniły ich energie całej tej grupy wojowników.

Na twarzy Silvii pojawił się uśmiech; Ayano z kolei odetchnęła z ulgą, choć teraz było na to za wcześnie. Mimo że dzieci jeszcze nie odzyskali, nastolatka była pewna że im się to uda; ba! Odetchnęła, gdyż w końcu znaleźli świat w którym przebywają porywacze dziewczynek.

Kiedy grupa spokojnie szła przed siebie, Yoh rozglądał się na boki. Spodziewał się tego że już zostali wykryci i właściwie atak na nich jest kwestią czasu. Zastanawiało go tylko, jak każdy sobie poradzi, skoro nie mogli wygrać wcześniej z podwładnymi mężczyzny, który pojawił się jakiś czas temu na równinach z ostrzeżeniem zniszczenia tego świata.
- Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że kwestią czasu jest zaatakowanie Nas? Jeżeli do tego dojdzie, trzy osoby się oddzielają i biorą jednego przeciwnika, okey?
- Jesteśmy na terenie wroga, zdecydowanie potężniejszego wroga niż myślałem... Lepiej nie ryzykować i walczyć samodzielnie, mimo honoru i dumy. Jeden cel; ocalenie Mayu oraz Yuki.

3#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 12:15 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray, Amane i Horor spokojnie szli z resztą. Wysłuchawszy Yoha, chowaniec i Saiya'jin przytaknęli. Ray nie, jedynie się uśmiechnął.
- W sumie... Racja, powinniśmy zachować przewagę liczebną, ale jeśli chodzi o dzieciaki, z którymi walczyliśmy...
- Przegraliście. Lepiej nie ryzykować. Jestem Saiyanem, ale nawet ja to wiem, debilu.
- Oj tam, oj tam... Po pierwsze musieliśmy się wstrzymywać, by nie narobić zbyt wielu szkód, po drugie... słabi są. Jeden na jeden można z nimi wygrać.
- Sam mówiłeś, że nie będziemy walczyć tylko z nimi. Lepiej zachować przewagę liczebną i wygrać, niż zwyciężyć i zostać bez mocy.
- Wiem. Powiedziałem tylko, że nie są tacy silni. Gorzej będzie z resztą i z... liderem.

- Mam złe przeczucia. Ukryliśmy nasz poziom mocy, ale chyba się nas spodziewają.
- I tak, i nie. Porwali córeczki Yoha i Shiegeru, więc to pewne, że spodziewają się naszej podróży tutaj. Istnieje też pewien plus - dużo o nas wiedzą, za dużo i właśnie dlatego nie wiedzą, że pewna osoba potrafi ich tak łatwo wyśledzić.
- Nieważne. Musimy po prostu pokonać tylu przeciwników, ilu będzie konieczne do uratowania Yuki i Mayu. Nie jesteśmy tu po to, by załatwić ich wszystkich. Nie jesteśmy w stanie, poza tym słowa Yoha, że ktoś z nich pokonał Nightmara tylko to potwierdzają.
- Zwyczajnie unikamy lidera i tej osoby.
- No... W skrócie.

4#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 12:42 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Nakatoni powolnym krokiem, z rękami w kieszeniach szedł za resztą. Nie miał nic do powiedzenia. Właściwie ignorował także wszystko co mówiła reszta. Gdy Amane wspomniał o unikaniu lidera Shigeru tylko na niego spojrzał. Dopiero teraz, w chwili spokoju chłopak przypomniał sobie o zarejestrowanej walce z dziećmi. Postanowił coś sprawdzić. Jego prawe oko zmieniło kolor na jasno-błękitny. Chłopak zaczął widzieć to co wydarzyło się w mieście od momentu gdy aktywował Semmies. Najbardziej interesowało go to czego nie dosłyszał z ust Tokuro. Pomimo tego szukał jakiś ważniejszych informacji co do stylu walki przeciwnika. Gdy skończył kilkukrotnie oglądać nagranie rozejrzał się.
- Skoro wiedzą, że i tak tu przyjdziemy prędzej czy później na pewno są przygotowani. Nie widzę większego sensu w obniżaniu swojej energii. - chłopak powiedział praktycznie to co padło z ust Amane.
Niestety Shigeru nie miał pojęcia, że zrobił coś takiego bo od początku wszystkich ignorował. Przez cały ten czas, od kiedy znalazł się w tym wymiarze towarzyszyły mu mieszane emocje. Cieszył się z odnalezienia dzieci, był jednak także zły. Chciał pokonać Tokuro w walce sam na sam. Właściwie nie chodziło tylko o niego a o wszystkich, którzy brali w tym udział.

//NPC - czego Shigeru dowiedział się przeglądając Semmies? Chodzi mi o wypowiedź bachora i jego styl walki-słabe punkty czy coś.//

5#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 1:04 pm

Maximus

avatar
Dragon Slayer
Dragon Slayer
- Ja tam tylko towarzyszę...
Maxi szedł za wszystkimi i nie obchodziły go za bardzo energie z którymi mieli się spotkać prócz jednej, którą wykrył w zamkniętym świecie gdy się do niego prześlizną na Beralzie.

6#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 1:15 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Max szedł obok Shigeru trzymając ręce za głową. Cieszył się, że wcześniej wyczuł energię obydwóch dziewczynek, wiedzieli przynajmniej, że żyją. Chłopak starał się przysłuchiwać rozmową innych lecz mu to niezbyt wychodziło, bardziej interesowała go okolica, której przyglądał się z zaciekawieniem.

7#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 2:05 pm

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
Michass szedł za wszystkimi , słuchał uważnie tego co inni mówili. Co jakiś czas rozglądał się dookoła.

8#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 2:32 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
//Damensaya też tu jest, NPC. Btw, "mysterious" się pisze właśnie tak, jak ja teraz.//
- Viego, nie czas na sonar?
- Ta, dobry pomysł. Wiecie co, jak wybyłem na chwilę, wbiłem sobie do świadomości i usprawniłem jeden z moich najlepszych trików. Zgadnijcie, który. Worldwide Reading, Zamknięty Świat.
Viego aktywował jedną z nowych polaryzacji Worldwide Reading. Działa ona prawie że tak, jak zwykło działać dawne Worlwide Reading, czyli utrzymuje stały skan otoczenia o promieniu większym niż zasięg Viega, przekazując informacje na temat jakiejkolwiek działalności, w tym przypadku wszelkiego życia, energii bądź w ostateczności ataku.

//Już je wprowadzam do karty. Nowości u Alistera jeszcze nie, bo poza WORLD ich nie ma.//

9#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 6:29 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Szedł spokojnie z wyciszoną mocą.
-Jeżeli nie skapną się że tu dotarliśmy to można określić ich mianem idiotów.
Rozglądał się po okolicy. Była ona dla niego dość fascynująca. Jednak coś nie dawało mu spokoju, czuł się obserwowany.
Właściwie ile mamy senzu ? Mogą się nam przydać. Ja aktualnie nie mam żadnej ponieważ uległy spopieleniu. Ale dobrze by było aby każdy miał przy sobie choć jedną.

10#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 7:00 pm

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
- Ja mam przy sobie tylko 2, nie wiem jak reszta.
Szedł dalej za innymi.

11#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 7:03 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Rayem wysłuchując innych, oglądał okolicę. Zastanawiało go, czy ten wymiar zawsze tak wygląda, czy zwyczajnie przybyli w czasie ich zimy. Amane, który wcześniej szedł jako pierwszy, nieco zwolnił i zaczął iść obok kuzyna.
- Nie szybciej byłoby lecieć? Wiedzą, że to tu jesteśmy, więc po co to wszystko z ukrywaniem mocy?
- Mam już dość tego pytania. Żeby było zabawniej. Nie jesteśmy tu dla bijatyk, tylko po córki Atsuko i Nakatoniego. Więcej razy nie mam zamiaru się powtarzać.
- Ale walczyć byś walczył?
- Oooo... taaa....

Kiedy padło pytanie o senzu, chłopak milczał. Podał Amane 1 z 2 ostatnich senzu jakie mu zostały. Wyglądało to co prawda jakby dochodziło do handlu narkotykami, ale Ray wolał tego nie mówić na głos. Co jeśli faktycznie ich obserwują?
- Pytaj Yoha. On tu jest między-wymiarowym złodziejem. - powiedział po chwili. Brzmiało to głupio, ale była to prawda. Jeśli chodzi o senzu, Yoh miał tego pełno. Tylko, czy koniecznie przy sobie..?

12#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 7:19 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Shigeru szedł z tyłu. Nie przeszkadzało mu to jednak w wysłuchiwaniu rozmów. Kiedy Amane wspomniał o tym, że ukrywanie energii jest bezsensowne chłopak uśmiechnął się. Na chwilę obecną miał podobne poglądy. Zazwyczaj nie ciągnie go do walki, woli jej unikać. Teraz było jednak inaczej, chciał jak najszybciej odzyskać córkę i skrzywdzić pewnego bachora. Kiedy miał już zaproponować kuzynowi Rayema osobną akcje, bez czekania na innych przypomniał sobie, że z Sayianem współpraca zazwyczaj nie jest łatwa. Postanowił jednak skomentować wypowiedź Rayema.
- To po co tu jesteśmy nie wykluczało walki a nawet ją zapewnia. Więc nie mów, że nie jesteśmy tu dla "bijatyk" bo bez tego się nie obędzie... mimo, że to nie one są naszym głównym celem.
Szedł dalej w ciszy. Cały czas zostawał lekko z tyłu. Nadal rozmyślał nad tym co zobaczył dzięki Semmies.

//No właśnie, tylko co zobaczył i usłyszał xd//

13#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 7:25 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
//Dzięki, nazwa tematu już poprawiona.//

Semmies:
W pewnym momencie, prawe oko Shigeru zmieniło kolor na jasno-błękitny; nikt jednak tego nie zauważył; fakt, faktem, każdy był skupiony na nieco innych sprawach.
Jeżeli chodzi o zdanie, którego młodzieniec nie usłyszał podczas walki; teraz próbował je jakoś rozszyfrować. To okazało się niemożliwe. Kolejnym zajęciem na dłuższą chwilę było przyglądanie się stylowi walki Tokuro, z którym Iester walczył w Eminie. Może to wydać się dziwne, jednak Shigeru doszedł do wniosku, iż dzieciak zwyczajnie starał się ograniczać używanie energii podczas ich walki - albo więc korzysta głównie z siły fizycznej, której wyraźnie nie miał mało, mimo swojej postury albo nie potrafi kontrolować bardziej zaawansowanych technik wykorzystujących energię i skupia się na walce wręcz.
Ostatecznie, Nakatoni sam nie wiedział dokładnie co myśleć o tym wszystkim.

Worldwide Reading; Zamknięty świat:
Po przeskanowaniu sferycznej przestrzeni wokół Viega, chłopak uzyskał dosyć ciekawe informacje.
Mgła unosząca się w powietrzu nie należy do normalnych zjawisk; są to cząsteczki energii, zawieszone w powietrzu. Nie można ich w żaden sposób wykorzystać do własnego użytku.
Ślady życia były widoczne co jakiś czas w postaci ruchu zwierząt poruszających się niedaleko wędrujących wojowników.
Dokładny skan nie wykazał obecności cudzej energii; jedynie grupy wojowników, z jakimi Viego tutaj przybył. W ich przypadku, zaintrygował go Maximus, u którego chłopak wykrył nieco inną energię niż wszystkie dotychczasowe... Była podobna do energii Silvii będącej w postaci Chie Lord, jednak ewidentnie różniła się od Yoha, będącego w postaci Nightmare Lorda.

Ogólnie:
Droga przez większość czasu prowadziła prosto, nie było jakichś większych rozwidleń dróg, które by zainteresowały grupę turystyczną z Terry. Yoh, Max oraz Michass, najwięcej się rozglądali po okolicy; wyraźnie ich zaintrygowała. Dzięki temu rozglądaniu się, Max dostrzegł jakąś monetę, leżącą w trawie. Chłopak na chwilę oddzielił się od grupy by sprawdzić czy to rzeczywiście jakiś ładny pieniążek; okazało się że tak. Jednak, moneta była pusta; nie znajdowała się na niej żadna suma, podobizna czy cokolwiek - po prostu okrągły kawałek srebra. Chłopak wsunął go do kieszeni i z uśmiechem na twarzy pobiegł do reszty grupy.

Próba zrozumienia przez Raya, tego, o jakiej porze roku, grupa przybyła do tego wymiaru okazała się dosyć dobrą rozrywką. Nie była to zima, bowiem nie było zimno, a całkiem ciepło.

Po kilku minutach wszyscy dotarli do rozwidlenia dróg, nieco większego niż te spotykane wcześniej.
Przed Wami była droga prowadząca dalej prosto; w oddali dało się dostrzec zarys jakiegoś ogromnego budynku.
Po lewej stronie była droga prowadząca dalej, jednak nie było tam żadnych zarysów domów, ani postaci - dalej, mglista, ponura droga.
Po prawej stronie była droga prowadząca dalej, w której Rayem, Amane oraz Ayano dostrzegli zarys jakiejś postaci, oddalającej się.

14#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 7:35 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Kaylin, nie mamy żadnych Senzu, nie?
- No, nie. Zawsze nie bardzo nam się widziało sadzenie roślinek w naszym magazynie.
- No, na szczęście z naszej czteroosobowej grupy tylko jeden potrzebowałby zewnętrznego leczenia.
- Emm... Czyli kto?
- Ja mam Entei.
- Ja też.
- Nie jestem biologiczna, mogę się "respawnować".
- Eh... Oby mi się okazało, że będę miał jakąś zdolność regeneracji...
- A mamy JigenRide z Josuke Higashikatą albo Giorno Giovanną?
- Jeśli już, to zostałby tylko Josuke. Pamiętasz chyba, jaki wpływ na rzeczywistość ma Gold Experience Requiem.
- No co, uwięzienie kogoś w nieskończonym zapętleniu, by przeżywał śmierć na wszystkie możliwe sposoby to naprawdę wredny trik. Tego można by było się spodziewać po synu Dio Brando.
- Pogadacie o starych znajomych i ich Standach potem, gdy będzie okazja. Najlepiej, Viego, trzymaj oczy szeroko otwarte.
- Hmm... Intrygujące, nie mam tu połączenia z Miastem. Ciekawe, czy przeszło w tryb autonomiczny...
- Hm?
- Moja główna pamięć cały czas jest w Latającym Mieście, więc to trochę jakbym była w dwóch miejscach jednocześnie, ale tylko gdy nie mogę nawiązać kontaktu ze statkiem.
- Chytre.
//w tym momencie dotarli do tego rozwidlenia.
Tak, pisałem tego posta równo z NPC i oczywiście znowu zostałem prześcignięty.//
- To jak, idziemy za tą oddalającą się postacią czy dalej brniemy przez tą energetyczną mgłę?
//Tak, Worldwide Reading dodaje +2 do wzroku.//



Ostatnio zmieniony przez Viego dnia Sro Paź 05, 2011 7:44 pm, w całości zmieniany 1 raz

15#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 7:38 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Kiedy rozmowa zaczęła dotyczyć fasolek Senzu, młodzieńcowi zrobiło się trochę głupio. Wsunął rękę do kieszeni i wyjął z niej mały woreczek, który następnie otworzył i na dłoń wysypał jego zawartość.
- Wszystko było w domu, który został zniszczony. Przy sobie mam tylko 5 fasolek...
Chłopak z powrotem włożył fasolki do woreczka, dokładnie go zawiązując i chowając do kieszeni. Młodzieniec nie miał zielonego pojęcia o tym, iż Ayano zleciła Ayako ukrycie wszystkiego co wartościowe w magazynach Geofrontu - a właściwie, wartościowa była jedynie szafa stojąca na przedpokoju oraz niektóre rzeczy z gabinetu Yoha; wszystko inne można spokojnie kupić w sklepach.

Kiedy grupa doszła do rozwidlenia dróg, Yoha zaintrygował zarys domu przed nimi. Ayano jednak dostrzegła zarys postaci, która zaczęła się oddalać, po prawej stronie.
- Tam... Chyba kogoś widziałam!
Yoh oraz Silvia spojrzeli w tym samym kierunku co Ayano, jednak nie widzieli postaci, czy nawet jej zarysów.
- Nic tam nie ma... Chyba...
- Ale było!
- Skoro Nas nie zaatakowało, to lepiej to zignorować.
- Racja. Musimy działać w grupie, lepiej się nie rozdzielać, jeżeli rzeczywiście nie zostaniemy zaatakowani. Bardziej mnie intryguje ten wielki dom... Chyba dom... Przed nami.

Ayano spojrzała na Rayema, który wyraźnie patrzył w tą samą stronę co ona wcześniej.
- Powiedz mi że kogoś tam widziałeś... Albo oszaleję.

16#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 7:53 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray spojrzał pytająco na Amane, który również dostrzegł tam jakąś postać.
- Widziałeś coś?
- Nie...
- Ja też nie.

Ich 'żart' przerwał Horor.
- A tak na poważnie?
- Coś tam było. Jakby jakiś idący człowiek.
- Ta, ale szczerze mówiąc mnie to nie obchodzi. Gdybym miał wybierać, poszedłbym tą "pustką" po lewej.
- Przecież właśnie o to chodzi, że nie powinniśmy się rozdzielać!
- Nie powinniśmy, co nie znaczy, że tego nie zrobimy.
- Mnie to jest w sumie obojętne. Mogę nawet zaczekać tutaj, tylko niech się coś zacznie dziać!
- Eh... Decydujcie. Ja się dostosuję. Jeśli coś zepsujecie, ja się do tego nie przyznaję.

2 młodzieńców i chowaniec czekali na decyzje innych. Amane jest obojętny, Horor i tak poszedłby z Rayem, zaś chłopaka wyraźnie interesuje droga przez "pustkowie".

17#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 7:59 pm

Maximus

avatar
Dragon Slayer
Dragon Slayer
Maxi spokojnie czekał na decyzje zebranych.

18#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 8:02 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Shigeru nie za bardzo wiedział gdzie iść. W budynku mogły być dziewczynki, mglista droga mogła coś skrywać, jednak najbardziej ciekawiła go postać, którą rzekomo zobaczyła Ayano. Chłopak postanowił jej uwierzyć na słowo. To co widziała potwierdził Rayem więc Shigeru był już prawie pewien, że rzeczywiście coś tam było. Bez słowa ruszył w tamtą stronę z nadzieją, że wyciągnie jakieś informacje od osobnika podążającego drogą po prawej stronie. Z rękami w kieszeni ruszył na prawo.
- Yoh, w razie czego liczę na ciebie. - powiedział oddalając się powoli od grupy.
Mówiąc to miał na myśli, że gdyby to Yoh znalazł dziewczynki musi je uratować. Szedł dalej przed siebie. Nie obchodziło go czy ktoś pójdzie za nim bo i tak nie przepadał za pracą zespołową. Był jednak gotów wrócić do reszty gdyby wynikła jakaś walka.

19#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Sro Paź 05, 2011 8:05 pm

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
- W sumie mi , tak jak Rayemowi odpowiada droga po lewej stronie , choć dostosuje się do waszego wyboru. Nie powinniśmy się rozdzielać.
Chłopak patrzał na drogę po lewej , próbował coś dostrzec. Czekał na decyzje reszty.

20#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Czw Paź 06, 2011 3:49 am

NPC

NPC
NPC
NPC
Kiedy Shigeru poszedł w prawo, reszta spojrzała na niego obojętnie; początkowo mieli się trzymać razem, jednak nikt, nikogo nie zmusi do współpracy. Po chwili Nakatoni zniknął we mgle, podobnie jak postać, którą wcześniej widziała pewna ilość osób.
//Każdy...//

Grupa wojowników:
Cały czas stoicie przy rozwidleniu dróg; nie czujecie energii dziewczynek, a więc możecie jedynie przypuszczać, którą stroną iść by do nich dotrzeć. Niektórzy chcieli iść w „puste” lewo, inni w prawo, za tajemniczą postacią. Kilka osób zaintrygował również dom naprzeciwko, albo coś co miało podobne zarysy i było ogromne.

Shigeru Nakatoni:
Młodzieniec szedł spokojnie przez dłuższą chwilę; nic ciekawego się nie działo. Ostatecznie, Iester wyszedł z energetycznej mgły i doszedł do ogromnego pola; naprawdę pięknie ono wyglądało. Spokój ten został zburzony przez dzieciaka z którym, ów młodzieniec walczył na Terrze.
#3: Myślałem że będzie więcej ciekawych osób. Cóż... Bywa.
Z góry zleciała jeszcze pozostała dwójka chłopców; wyglądali na zadowolonych.
#2: Wiesz że nie przywykliśmy do patrzenia jak tylko jeden z Nas walczy?
#3: Spieprzaj, to mój przeciwnik, nie Nasz. Zrozumiałeś?
#2: Chcesz się bić? Mam się nudzić bo ty trafiłeś na kogoś z kim już walczyłeś?

Kiedy dwóch młodzieńców się zaczynało ze sobą kłócić, jeden z nich zniknął i z uśmiechem na twarzy pojawił się przed Shigeru, z zamiarem wymierzenia mu potężnego ciosu w twarz. Iester uniknął uderzenia, odskakując kilka metrów dalej.
#3: CO TY ODPIEPRZASZ?!
#2: CO TY ODPIEPRZASZ?!
#1: Oni nie przybyli tu walczyć tylko znaleźć te swoje gówniary. Pamiętajmy, że mamy im to uniemożliwić.
Obaj chłopcy popatrzyli na tego znajdującego się zaledwie kilka metrów od Shigeru. Miał rację; Shigeru natomiast problem - trzech na jednego, skoro wcześniej młodzieniec ledwo radził sobie z jednym gówniarzem?


Wojownicy wyczuli zbiór trzech energii po stronie, w którą poszedł Shigeru.

21#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Czw Paź 06, 2011 1:06 pm

Maximus

avatar
Dragon Slayer
Dragon Slayer
- No... Nie przepadam za wtrącaniem się w czyjąś walkę, ale 3 na 1 to ciut za dużo.
Maximus teleportował się do Shigeru.
- Teishi Jikan.
Czas się zatrzymał, a Maxi zrobił identycznie jak tu w przeciągu 10 sekund:

Poszkodowanym był #2.
Po tym czas ruszył a Maximus wisiał w powietrzu, jeśli przeciwnicy ruszają na niego otacza się barierą i leci w jednego z przeciwników, "Gigantic Press".

22#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Czw Paź 06, 2011 1:13 pm

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
Chłopak wyczuwając 3 nowe energię z drogi , którą poszedł Shigeru , od razu ruszył w ich stronę. Gdy chłopak doleciał na miejsce , stanął obok Nakatoniego.
- Mam nadzieję że nie obrazisz się za to że zabiorę Ci jednego przeciwnika.
Chłopak zaczął bardzo szybko zwiększać swoją energię. Już po chwili był na poziomie SSJ2, lecz zatrzymał się dopiero na poziomie SSJ3. Nie chciał lekceważyć swojego przeciwnika. Stał jeszcze chwilę obok Shigeru , po chwili znikł i pojawił się przed chłopakiem nr.1 wymierzając mu silny cios z kolanka w nos. Gdyby chłopak jakoś zablokował atak , Michass ładuje w ręce pocisk ki i wystrzeliwuje w przeciwnika tak aby ten go puścił. Jeśli kopniak się udał chłopak podlatuje szybko do młodzieńca i zaczyna go okładać po całym ciele. Po kilku minutach takich uderzeń chłopak znika i pojawia się za przeciwnikiem kopiąc go z półobrotu w plecy tak aby ten kawałek odleciał. Po tym ataku chłopak wystawia rękę przed siebie i zaczyna zbierać w dłonie energię. Gdy uzbiera już całkiem dużo energii , wykrzykuje Big Bang Attack i wystrzeliwuje w przeciwnika , silną kulę energii o niebieskiej barwie. Czeka na ruch przeciwnika, jest gotowy na unik lub obronę.

// ehh Maxi , wciąłeś mi się xd Ja chciałem tego chłopaka za przeciwnika //

23#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Czw Paź 06, 2011 1:55 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray czując 3 dość znajome źródła energii i obserwując reakcję innych, uśmiechnął się.
- Skoro tak...
Młodzieniec zaczął iść w lewą stronę. Drogę zablokował mu Horor.
- Co ty wyprawiasz? Przecież tam zaczęła się walka.
- Wiem. Walczą z tymi dzieciakami, co my wcześniej. Jest 3 na 3, więc dadzą sobie radę.
- Pomijając to... Dlaczego najpierw nie sprawdzimy tego budynku?
- Bo wybuchnie.
- Hę? Że co zrobi?
- Anime nie oglądasz? Takie samotne budynki to zwykle jest pułapka. Na pewno wybuchnie.
- Na pewno gadasz bez sensu. Sprawdźmy go, a potem pomóżmy Shigeru, Maximusowi i Michassowi. Albo odwrotnie...
- Popieram psa. Nie chcesz dokończyć tamtej walki?
- Nie jestem psem!

Ray spojrzał w górę. Wyglądało na to, że się zastanawia. Następnie spojrzał na każdego z osobna i ostatecznie jego wzrok zatrzymał się na Yohu.
- Powodzenia!
Amane nie wyglądał na zadowolonego. Horor podobnie. Potrafił być dość wredny, ale przede wszystkim jest wierny i zależy mu na przyjaciołach.
- Nie zamierzam tu stać cały czas. Jeśli faktycznie sobie poradzą, to idę sprawdzić budynek.
Saiya'jin poszedł do budynku. Horor chwilę się zastanawiał. Powinien zostać z Rayem i strzec swojego pana, ale nie chciał zostawiać przyjaciół w opresji. Raymond tymczasem zdążył się już odwrócić i zacząć swoją wędrówkę lewą //? XD// ścieżką.
- Ale...
- Nie musisz ze mną iść. Jeśli chcesz możesz pomóc innym. Sprawdźcie ten budynek, ale jeśli wybuchnie, pamiętajcie, że ostrzegałem.
- po tych słowach, chłopak zniknął we mgle.
- Cholera, Ray! Przecież nie mogę cię puścić samego! Ray! Ray?
Chowaniec nie otrzymał już żadnej odpowiedzi. Postanowił pomóc walczącym i wybrał prawą ścieżkę. Gdy tylko dociera na pole walki, rzuca się na wolnego przeciwnika przy użyciu Shocking Wheel.
(Wiem, że to głupota się teraz rozdzielać, ale... Z jakiegoś powodu ciągnie mnie ta droga. Jest pusta. Pusta...)

//A no właśnie! Techniki do Amasia poproszę :) //

24#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Czw Paź 06, 2011 2:04 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
//NPC, ja tylko tak przypomnę, że mi nie masz się czego przyczepić.
Have a nice day.//

- Demolujemy ich wszyscy i idziemy po tym dalej czy nie tracimy czasu i się dzielimy na dwie grupy? Oba pomysły mają plusy i minusy.
- Rayem, wracaj tutaj! A w sumie, niech idzie. Shigeru został zaatakowany na tamtej ścieżce, więc o ile to nie pułapka, właśnie ta ścieżka jest tą właściwą.
- Da sobie radę?
- Jakby nie, i tak jest wystarczająco głośny. Viego?
- Jak ktoś chce, niech idzie z Rayem. Ja zostawię tutaj znacznik, żeby dało się odnaleźć rozwidlenie w tej mgle.
Wyciągnął rękę w górę i utworzył kulę światła o średnicy około metra, która miała za zadanie rozświetlić drogę lub chociaż być widoczną we mgle. Gdy kula leciała, Viego aktywował Clock Up i natychmiastowo znalazł się nad przeciwnikiem Michassa, gdy jego ataki się zaczynały rozwiewać i z tegoż miejsca odpalił w dół Daijitsuhō i korzystając z jego odrzutu wzbił się w powietrze. Damensaya dobyła Space Blade, a Alister przeszedł w J-Mode. Oni i Kaylin obserwowali, będąc w pełnej gotowości. Kaylin się zastanawiała, czy to na pewno ta ścieżka jest tą dobrą.

25#??? - Mysterious Universe Empty Re: #??? - Mysterious Universe Czw Paź 06, 2011 2:40 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Shigeru uśmiechnął się gdy pojawił się jego przeciwnik z Terry. Jeszcze większą satysfakcję poczuł gdy okazało się, że są tu wszyscy trzej. Chłopak naprawdę chciał walczyć. Gdy miał już wkroczyć do akcji pojawiali się kolejni wojownicy.
- Ja pierdole. Pierw każdy ignoruje postać, bo nas nie zaatakowała. Czy wy wszyscy nie mieliście iść w inne strony? - Zapytał zgromadzonych.
Chłopakowi naprawdę nie podobało się to, że reszta wtrąca się w jego walkę. Nie obchodziło go, że sam musiałby walczyć z trzema przeciwnikami.
- Prosiłem któreś z was o pomoc?! - krzyknął.
(Banda idiotów. A potem się dziwią, że nie lubię pracować w grupie. Zamiast szukać dziewczynek wszyscy raptownie rzucają mi się z pomocą. Rozumiem jeszcze gdyby byli to Rayem i ten drugi bo to my walczyliśmy z bachorami w Eminie. Ale nie... każdy chce zgrywać bohatera.)
Chłopaka gówno obchodziło czy ktoś już walczy z Tokuro. Powolnym krokiem podszedł do bachora. Jeśli ktoś będzie chciał go zaatakować Shigeru kontruje atak lecący na małolata.
- Jeśli mamy dokończyć to co zaczęliśmy zróbmy to w innym miejscu. Nie mam zamiaru walczyć wśród tej bandy idiotów. Jeszcze któryś pomyśli, że potrzebuję pomocy i gotów się wtrącić. Znajdź miejsce. - powiedział tak aby tylko Tokuro usłyszał.
Shigeru zaczęła otaczać lodowa aura.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 6]

Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.