Shigeru nie spieszył się, jednak lot nie zajął mu zbyt dużo czasu. Lekko zasapany stanął kilka metrów od pozostałej dwójki "oprychów". Nie odzywał się, cały czas przyglądał się wojownikom.
(Wydaje mi się, że jestem pierwszy. W takim stanie nie pokonam ich obydwu, wątpię abym dał se rade nawet z jednym ale co mi szkodzi spróbować. Wiem, ze nawet jeśli ja polegnę to reszta powinna dać radę.)
//Miałem tu walnąć odmienną wersje tekstu Rysia z odcinka o Grimmjle "Które, które z was jest słabsze?" ale jakoś nie wypada//
- No cóż. Zaczynamy czy będziemy tak stać?
Chłopak chciał jak najdłużej to ciągnąc aby odsapnąć i zregenerować jak najwięcej energii. Co do tego drugiego szło mu to bardzo kiepsko.
(Wydaje mi się, że jestem pierwszy. W takim stanie nie pokonam ich obydwu, wątpię abym dał se rade nawet z jednym ale co mi szkodzi spróbować. Wiem, ze nawet jeśli ja polegnę to reszta powinna dać radę.)
//Miałem tu walnąć odmienną wersje tekstu Rysia z odcinka o Grimmjle "Które, które z was
- No cóż. Zaczynamy czy będziemy tak stać?
Chłopak chciał jak najdłużej to ciągnąc aby odsapnąć i zregenerować jak najwięcej energii. Co do tego drugiego szło mu to bardzo kiepsko.