Yoh przeleciał nad równinami w niewiarygodnym tempie. Nie miał na sobie bluzy, ani podkoszulki więc poza znalezieniem Silvii, miał zamiar też wstąpić do domu.
627 Re: Równiny - temat ogólny Wto Maj 03, 2011 6:36 pm
Versil Perihelion
Site Admin
Arbavay Epsilon właśnie niesie pasażerów nad równinami. Osiągnął właśnie swoją wysokość przelotową..
- Mamy wysokość przelotową i dobrą prędkość oraz kilkanaście minut do dotarcia nad Jeziora Rakai, skąd wzięlibyśmy Rayema. Dałoby się szybciej, ale skoro lecimy wypocząć, nigdzie nam się nie spieszy. I tak szczerze... Nie trzymam sterów. Na chwilę obecną prędkość, wysokość i kierunek utrzymuje komputer, a zgadnijcie, kto nad nim sprawuje bezpośrednią kontrolę...
Hej, tu Damensaya. Pogoda na wasz biwak się zapowiada świetnie, nie ma być żadnych opadów. Szkoda, że nie mogę się z wami zabrać.
- Możesz, mam przecież twoją JigenRide.
- Wziąłeś Jigendriver na biwak?...
- Jasne, że nie. Skoro mam WDG, nie muszę go ze sobą nosić.
Nie, dzięki. I tak nie miałabym, co robić.
- Jak zmienisz zdanie, wiesz, gdzie jesteśmy.
Słychać krótkie piknięcie.
- Viego, na radarze jest nieznany obiekt, zbliża się do nas od strony Eminy.
- Taki to nieznany obiekt, jak ze mnie Nameczanin. Jak myślisz, kto mógłby za nami lecieć od strony Eminy, w ogóle wiedząc, że tu jesteśmy?
- Czy Epsilon ma jakąś śluzę powietrzną?
- No właśnie nie. Wprawdzie może latać w kosmos, ale na chwilę obecną nie jest do tego przystosowany. Oby pamiętał, że może się teleportować do środka.
- Mamy wysokość przelotową i dobrą prędkość oraz kilkanaście minut do dotarcia nad Jeziora Rakai, skąd wzięlibyśmy Rayema. Dałoby się szybciej, ale skoro lecimy wypocząć, nigdzie nam się nie spieszy. I tak szczerze... Nie trzymam sterów. Na chwilę obecną prędkość, wysokość i kierunek utrzymuje komputer, a zgadnijcie, kto nad nim sprawuje bezpośrednią kontrolę...
Hej, tu Damensaya. Pogoda na wasz biwak się zapowiada świetnie, nie ma być żadnych opadów. Szkoda, że nie mogę się z wami zabrać.
- Możesz, mam przecież twoją JigenRide.
- Wziąłeś Jigendriver na biwak?...
- Jasne, że nie. Skoro mam WDG, nie muszę go ze sobą nosić.
Nie, dzięki. I tak nie miałabym, co robić.
- Jak zmienisz zdanie, wiesz, gdzie jesteśmy.
Słychać krótkie piknięcie.
- Viego, na radarze jest nieznany obiekt, zbliża się do nas od strony Eminy.
- Taki to nieznany obiekt, jak ze mnie Nameczanin. Jak myślisz, kto mógłby za nami lecieć od strony Eminy, w ogóle wiedząc, że tu jesteśmy?
- Czy Epsilon ma jakąś śluzę powietrzną?
- No właśnie nie. Wprawdzie może latać w kosmos, ale na chwilę obecną nie jest do tego przystosowany. Oby pamiętał, że może się teleportować do środka.
628 Re: Równiny - temat ogólny Wto Maj 03, 2011 6:56 pm
Mr.Bercikovsky
KOX
//
Keisuke i Arisa siedzieli w pojeździe nie odzywając się. Gdy Arbavay Epsilon przeleciał przez równiny zaraz za nim pojawił się Tsuji lecący cały czas za nim.
Mam nadzieje, że nie tak piękna jak na majówkę.//Viego napisał: Pogoda na wasz biwak się zapowiada świetnie, nie ma być żadnych opadów.
Keisuke i Arisa siedzieli w pojeździe nie odzywając się. Gdy Arbavay Epsilon przeleciał przez równiny zaraz za nim pojawił się Tsuji lecący cały czas za nim.
629 Re: Równiny - temat ogólny Wto Maj 03, 2011 7:41 pm
Yoh
Site Admin
Silvia, Gemmei i Ayano siedziały i podziwiały widoki z całkiem innej perspektywy niż zawsze. Zazwyczaj leciały i czuły we włosach wiatr, teraz leciały ale po prostu siedziały w ciepłym pojeździe i wygodnych siedzeniach.
W pewnym momencie Yoh wyprzedził i lecącego za pojazdem Tsujiego i sam pojazd. Kiedy zauważył że jest przed resztą, pomachał im i zwolnił żeby znaleźć się przy szybie za którą siedziała spokojnie Silvia. Zapukał w nią i uśmiechnął się. Leciał cały czas obok pojazdu.
W pewnym momencie Yoh wyprzedził i lecącego za pojazdem Tsujiego i sam pojazd. Kiedy zauważył że jest przed resztą, pomachał im i zwolnił żeby znaleźć się przy szybie za którą siedziała spokojnie Silvia. Zapukał w nią i uśmiechnął się. Leciał cały czas obok pojazdu.
630 Re: Równiny - temat ogólny Wto Maj 03, 2011 7:49 pm
Versil Perihelion
Site Admin
- Trzeba naprawić radar.
- Czemu? Miał być obiekt i jest obiekt.
- Pokazał obiekt, a powinien pokazać dwa. Popatrz jeszcze raz.
- Faktycznie, wciąż pokazuje obiekt zbliżający się od Eminy.
- Zbliżający? Już tu jest.
Wtedy Yoh ich minął. Viego pomachał Yohowi, po czym przyłożył dwa palce do czoła i drugą ręką wskazał przestrzeń wewnątrz pojazdu. Yoh powinien załapać, w jaki sposób ma wejść na pokład.
- Czemu? Miał być obiekt i jest obiekt.
- Pokazał obiekt, a powinien pokazać dwa. Popatrz jeszcze raz.
- Faktycznie, wciąż pokazuje obiekt zbliżający się od Eminy.
- Zbliżający? Już tu jest.
Wtedy Yoh ich minął. Viego pomachał Yohowi, po czym przyłożył dwa palce do czoła i drugą ręką wskazał przestrzeń wewnątrz pojazdu. Yoh powinien załapać, w jaki sposób ma wejść na pokład.
631 Re: Równiny - temat ogólny Wto Maj 03, 2011 7:52 pm
Yoh
Site Admin
Młodzieniec przyłożył dwa palce wskazujące do czoła i w mgnieniu oka znalazł się w pojeździe.
- Przybyła lodówka do piwa... - powiedział, znając swoje przeznaczenie w tej wycieczce. Silvia uśmiechnęła się, a młodzieniec podszedł do niej, nie mając zamiaru siadać.
- Gdzie w ogóle ten biwak macie zamiar zrobić? - zapytał z ciekawości, nie wiedząc tego czego nikt mu właściwie nie powiedział.
- Przybyła lodówka do piwa... - powiedział, znając swoje przeznaczenie w tej wycieczce. Silvia uśmiechnęła się, a młodzieniec podszedł do niej, nie mając zamiaru siadać.
- Gdzie w ogóle ten biwak macie zamiar zrobić? - zapytał z ciekawości, nie wiedząc tego czego nikt mu właściwie nie powiedział.
632 Re: Równiny - temat ogólny Wto Maj 03, 2011 7:58 pm
Versil Perihelion
Site Admin
//A zobacz, Bercik, co zaraz napiszę w sprawie pogody xd//
- Północne krańce Las Selvas, nad morzem. Po drodze weźmiemy Rayema znad jezior. Wiecie, puściłbym jakąś muzykę, ale jest nas tu wystarczająco, że nie da się trafić wszystkim w gusta. Może sprawdzę radio.
Włączył radio i ustawił na pierwszą lepszą stację.
Lato znów zaskoczyło drogowców!
- Spieprzaj.
Przełączył.
Od wielu dni nie widzieliśmy nad miastem Anioła Stróża. Czyżby nas zos...
- Spieprzaj.
Znów przełączył.
Dzisiaj w Yatras od...
- Spieprzaj.
Jeszcze raz.
Najnowsze wiadomości z Setirps. Przed ratuszem pojawiły się manifestacje ludzi będących przeciwko usunięciu stamtąd pomnika Księżyca, postawionego tam niedawno.
Przyciszył lekko radio.
- O co chodzi z tym pomnikiem?
- Słyszałam, że pojawił się niedawno kult księżyca. Jego członkowie twierdzą, że widzieli na własne oczy, jak księżyc zniknął w błysku światła, a po kilku godzinach, cytuję, "zmartwychwstał". Wierzą, że to zapowiada jakieś wielkie zmiany.
- Czekaj... Uważają, że to, iż Rayem zniszczył w swojej głupocie księżyc, a ja musiałem na jego miejsce wstawić pojmanego przez Yoha Unicrona, żeby ekosystem na planecie się utrzymał, ma zwiastować jakieś zbawienie czy coś tam?
- W sumie tak. Tylko nie znają całej historii.
Wtedy pojawia się hologram Unicrona //ludzkiego wzrostu// z rozłożonymi ramionami.
- Czcijcie mnie, a...
- Spieprzaj.
Przerwał łączność z Unicronem. Podgłośnił z powrotem radio.
Nic nas nie przekona, że jasna strona Księżyca jest jasna, a ciemna ciemna!
Viego bez słowa wyłączył radio i nie włączał go aż do dotarcia nad jeziora.
//Jeśli są tu tacy, którzy grali w Zeus: Pan Olimpu, może pamiętają, jakimi tekstami jechał Dionizos xd
A co do tych wszystkich pozostałych odniesień do naszego świata (m.in. wspaniałej majówkowej pogody)... nie mogłem się powstrzymać xd
Księżyc
4 mld p.n.e. - 28 sierpnia 2010
https://anrevosprites.forumpl.net/t1898p300-poudniowa-cz-pustyni#26572
Pamiętamy [*]
Czy jest w tym świecie jakiś Wawel właściwie?//
- Północne krańce Las Selvas, nad morzem. Po drodze weźmiemy Rayema znad jezior. Wiecie, puściłbym jakąś muzykę, ale jest nas tu wystarczająco, że nie da się trafić wszystkim w gusta. Może sprawdzę radio.
Włączył radio i ustawił na pierwszą lepszą stację.
Lato znów zaskoczyło drogowców!
- Spieprzaj.
Przełączył.
Od wielu dni nie widzieliśmy nad miastem Anioła Stróża. Czyżby nas zos...
- Spieprzaj.
Znów przełączył.
Dzisiaj w Yatras od...
- Spieprzaj.
Jeszcze raz.
Najnowsze wiadomości z Setirps. Przed ratuszem pojawiły się manifestacje ludzi będących przeciwko usunięciu stamtąd pomnika Księżyca, postawionego tam niedawno.
Przyciszył lekko radio.
- O co chodzi z tym pomnikiem?
- Słyszałam, że pojawił się niedawno kult księżyca. Jego członkowie twierdzą, że widzieli na własne oczy, jak księżyc zniknął w błysku światła, a po kilku godzinach, cytuję, "zmartwychwstał". Wierzą, że to zapowiada jakieś wielkie zmiany.
- Czekaj... Uważają, że to, iż Rayem zniszczył w swojej głupocie księżyc, a ja musiałem na jego miejsce wstawić pojmanego przez Yoha Unicrona, żeby ekosystem na planecie się utrzymał, ma zwiastować jakieś zbawienie czy coś tam?
- W sumie tak. Tylko nie znają całej historii.
Wtedy pojawia się hologram Unicrona //ludzkiego wzrostu// z rozłożonymi ramionami.
- Czcijcie mnie, a...
- Spieprzaj.
Przerwał łączność z Unicronem. Podgłośnił z powrotem radio.
Nic nas nie przekona, że jasna strona Księżyca jest jasna, a ciemna ciemna!
Viego bez słowa wyłączył radio i nie włączał go aż do dotarcia nad jeziora.
//Jeśli są tu tacy, którzy grali w Zeus: Pan Olimpu, może pamiętają, jakimi tekstami jechał Dionizos xd
A co do tych wszystkich pozostałych odniesień do naszego świata (m.in. wspaniałej majówkowej pogody)... nie mogłem się powstrzymać xd
Księżyc
4 mld p.n.e. - 28 sierpnia 2010
https://anrevosprites.forumpl.net/t1898p300-poudniowa-cz-pustyni#26572
Pamiętamy [*]
Czy jest w tym świecie jakiś Wawel właściwie?//
633 Re: Równiny - temat ogólny Wto Maj 03, 2011 8:07 pm
Yoh
Site Admin
- Pomnik Księżyca..? - młodzieniec strzelił facepalma.
- Co oni jeszcze wymyślą? Objawię się im w mieście jako OmegaDestroyer albo Bóg Wojny to uznają mnie za szatana i obrzucają pomidorami? Nie, no.. - powiedział spokojnie.
- Włącz no to. Może powiedzą coś ciekawego. - zaproponował.
- Co oni jeszcze wymyślą? Objawię się im w mieście jako OmegaDestroyer albo Bóg Wojny to uznają mnie za szatana i obrzucają pomidorami? Nie, no.. - powiedział spokojnie.
- Włącz no to. Może powiedzą coś ciekawego. - zaproponował.
634 Re: Równiny - temat ogólny Sro Maj 04, 2011 7:26 am
Versil Perihelion
Site Admin
- Wolę nie włączać z powrotem... Hej, w sumie, fale radiowe są elektromagnetyczne, więc mógłbym puścić własny sygnał. Może pod przykrywką jakiejś stacji radiowej udawałbym jakiegoś kapłana i namawiał ciemne masy do oddania gotówki? Brzmi mi dziwnie znajomo.
- TAMTEN wymiar?
Wyjął już chyba słynną monetę z kieszeni. //złotówkę//
- Tak, TAMTEN. Dolatujemy nad Rakai. Krótki postój, bo zabieramy stąd Rayema.
- TAMTEN wymiar?
Wyjął już chyba słynną monetę z kieszeni. //złotówkę//
- Tak, TAMTEN. Dolatujemy nad Rakai. Krótki postój, bo zabieramy stąd Rayema.
635 Re: Równiny - temat ogólny Sro Maj 04, 2011 2:53 pm
Versil Perihelion
Site Admin
Epsilon, tym razem ze znacznie większą prędkością, leci z okolic jezior Rakai w stronę Las Selvas.
- Na lewo Noitulover, pod nami Kemaha, na prawo Evo.
- Na lewo Noitulover, pod nami Kemaha, na prawo Evo.
636 Re: Równiny - temat ogólny Sro Maj 11, 2011 1:50 pm
Versil Perihelion
Site Admin
(Epsilon)
- No, minęliśmy Las Selvas. Max, co chciałeś wiedzieć o Shinigami?
- No, minęliśmy Las Selvas. Max, co chciałeś wiedzieć o Shinigami?
637 Re: Równiny - temat ogólny Sro Maj 11, 2011 1:53 pm
Max
Human Interface
-No raczej wszystko, a jak ci się nie chce to chociaż te najważniejsze rzeczy.
638 Re: Równiny - temat ogólny Sro Maj 11, 2011 2:33 pm
Versil Perihelion
Site Admin
- Spróbuję najprościej i w jak największym skrócie. Zacznijmy tego, czym jest Plus. Plus to dusza po śmierci, która powinna trafić do Soul Society, czyli zaświatów. Tak to działa w niektórych wymiarach. Niektóre dusze mają pewien zasób energii duchowej, zwanej tam Reiryoku, można to zauważyć, gdy dusza w Soul Society odczuwa głód. Jeśli ma pewne Reiryoku i zdecyduje się trenować w pewnej specjalnej akademii, może zostać Shinigami - jakby "duszą wyższej rangi". Shinigami, po ukończeniu edukacji i zdobyciu pewnych umiejętności w Zankensoki, czyli walce mieczem, walce wręcz, sprawnemu poruszaniu i Kidō, czyli swoistych zaklęciach, mogą dołączyć do jednej z trzech organizacji militarnych w Soul Society, najpowszechniejszą jest Gotei 13, zespół 13 oddziałów, na których czele stoi Kapitan i jego Wicekapitan, a całą organizacją zarządza Kapitan 1 Oddziału. Zadania Shinigami polegają na przeprowadzaniu Plusów do Soul Society oraz oczyszczaniu Hollowów. Hollow to Plus, który został za długo w świecie żywych z jakiegoś powodu i zmienił się w potwora w białej masce. Poprzez oczyszczenie dusza Hollowa trafia do Soul Society lub do Piekła w skrajnych przypadkach. Kaylin ci powie o typowych możliwościach Shinigami.
- Główną bronią Shinigami jest jego Zanpakutō - miecz, będący częścią jego duszy i mający własną świadomość. Mają 3 formy - zapieczętowaną, Shikai i Bankai. Hakuda, czyli walka wręcz - wiadomo. Hohō to metoda poruszania się, główną metodą jest Shunpo, dzięki któremu można również poruszać się w powietrzu. Kidō - czary, podzielone na ofensywne Hadō i defensywno-pasywne Bakudō, posegregowane od 1 do 99. Czyżby brzmiało znajomo?
- Istnieją również dwie specyficzne grupy Shinigami. Pierwsza to zastępczy Shinigami, czyli ludzie żyjący, mogący opuścić swoje ciało, by pełnić obowiązki Shinigami w swojej okolicy. Nie podlegają oni Gotei 13 w sposób bezpośredni - po prostu wykonują swoje obowiązki. Druga to Visored. Visoredzi to Shinigami, którzy posiedli w pewien sposób zdolności Hollowów, co objawia się białą maską na twarzy i czasem możliwością użycia Cero. W większości wymiarów są uznawani za przestępców i klasyfikowani jako Hollow - czyli jeśli zostaną schwytani, można ich "zabić". Ty nawet nie dostałeś na chwilę obecną Pieczęci Akceptacji, będącej dowodem, że zostałeś zaakceptowany jako zastępczy Shinigami. Yoh nie musi, on w przeszłości był Kapitanem, w sumie chyba nadal utrzymuje kontakt z Głównodowodzącym mimo bycia Visoredem.
- Masz teraz w sumie 3 wyjścia - pierwsze to przystąpienie do Akademii Shinō. Tam byś się nauczył bycia Shinigami od podstaw. Wymagałoby to co najmniej kilkuletniego pobytu w Soul Society. Drugie to poproszenie o status zastępczego Shinigami, w czym pewnie mógłby ci pomóc Yoh. Trzecie to nieprzejmowanie się tym w zupełności. Ten świat jest poza typową jurysdykcją któregokolwiek z wymiarowych Soul Society, więc powinieneś tu żyć, nie przejmując się tą kwestią. Dopiero po śmierci miałbyś pełen luz, żeby już jako Shinigami pójść do Soul Society.
- To mi przypomina, że dawno nie odwiedziliśmy mojego alter, Kapitana Kayena Taimatsu... Ciekawe, co o skurczybyka... O, pod nami Jeziora Rakai.
- Hej, to Rayem tam na dole?
- Raczej tak. Olewamy go. Max, masz jeszcze jakieś pytania?
- Główną bronią Shinigami jest jego Zanpakutō - miecz, będący częścią jego duszy i mający własną świadomość. Mają 3 formy - zapieczętowaną, Shikai i Bankai. Hakuda, czyli walka wręcz - wiadomo. Hohō to metoda poruszania się, główną metodą jest Shunpo, dzięki któremu można również poruszać się w powietrzu. Kidō - czary, podzielone na ofensywne Hadō i defensywno-pasywne Bakudō, posegregowane od 1 do 99. Czyżby brzmiało znajomo?
- Istnieją również dwie specyficzne grupy Shinigami. Pierwsza to zastępczy Shinigami, czyli ludzie żyjący, mogący opuścić swoje ciało, by pełnić obowiązki Shinigami w swojej okolicy. Nie podlegają oni Gotei 13 w sposób bezpośredni - po prostu wykonują swoje obowiązki. Druga to Visored. Visoredzi to Shinigami, którzy posiedli w pewien sposób zdolności Hollowów, co objawia się białą maską na twarzy i czasem możliwością użycia Cero. W większości wymiarów są uznawani za przestępców i klasyfikowani jako Hollow - czyli jeśli zostaną schwytani, można ich "zabić". Ty nawet nie dostałeś na chwilę obecną Pieczęci Akceptacji, będącej dowodem, że zostałeś zaakceptowany jako zastępczy Shinigami. Yoh nie musi, on w przeszłości był Kapitanem, w sumie chyba nadal utrzymuje kontakt z Głównodowodzącym mimo bycia Visoredem.
- Masz teraz w sumie 3 wyjścia - pierwsze to przystąpienie do Akademii Shinō. Tam byś się nauczył bycia Shinigami od podstaw. Wymagałoby to co najmniej kilkuletniego pobytu w Soul Society. Drugie to poproszenie o status zastępczego Shinigami, w czym pewnie mógłby ci pomóc Yoh. Trzecie to nieprzejmowanie się tym w zupełności. Ten świat jest poza typową jurysdykcją któregokolwiek z wymiarowych Soul Society, więc powinieneś tu żyć, nie przejmując się tą kwestią. Dopiero po śmierci miałbyś pełen luz, żeby już jako Shinigami pójść do Soul Society.
- To mi przypomina, że dawno nie odwiedziliśmy mojego alter, Kapitana Kayena Taimatsu... Ciekawe, co o skurczybyka... O, pod nami Jeziora Rakai.
- Hej, to Rayem tam na dole?
- Raczej tak. Olewamy go. Max, masz jeszcze jakieś pytania?
639 Re: Równiny - temat ogólny Sro Maj 11, 2011 2:38 pm
Max
Human Interface
-Taa, jak mogę wejść do Soul Society ?
640 Re: Równiny - temat ogólny Sro Maj 11, 2011 3:02 pm
Versil Perihelion
Site Admin
- Jeśli to chcesz zrobić bez specjalistycznej pomocy, musisz najpierw opuścić swoje ciało. Bramę Senkai, służącą do przemieszczania się między światem żywych a Soul Society, otwiera się za pomocą Zanpakutō. Wchodzi on "w przestrzeń", a po przekręceniu, jak kluczem, otwiera się brama. Shinigami korzystają z Jigokuchō, czyli takich małych czarnych motylków, do bezpiecznego przekroczenia świata Dangai, oddzielającego świat żywych od Soul Society. W Dangai są pewne struktury zapobiegające przebywaniu tam nieproszonym gościom. Tobie taki motyl mógłby nie wyjść na spotkanie, więc radziłbym przygotować się na to, że będziesz musiał nieźle zapieprzać, żeby to cię nie złapało. O, już prawie jesteśmy w Eminie.
641 Re: Równiny - temat ogólny Sob Lip 16, 2011 8:12 pm
Jata
Moderator
Leciał z coraz większą prędkością nad równinami. Kierował się ku Jeziorom Rakai. Choć minę miał byle jaką, to raczej miał dobry humor. Ciekawiło go co spotka go znów na kontynencie Palan. Nie wiedział za czym tak gnał...
642 Re: Równiny - temat ogólny Nie Lip 17, 2011 12:39 pm
Jata
Moderator
Przemknął nad rozległymi równinami w znów do miasta.
643 Re: Równiny - temat ogólny Czw Lip 21, 2011 3:37 pm
Jata
Moderator
Leciał z wielką prędkością do osady Ferya.
644 Re: Równiny - temat ogólny Pią Lip 22, 2011 6:45 pm
Michass
Lieutenant
Chłopak pojawił się na równinach. Zaczął się rozciągać. Ściągnął bluzę i zaczął krótką rozgrzewkę polegającą na ćwiczeniach. Gdy chłopak był już rozgrzany zaczął trening ki. Stanął w pozycji do Kamehameha zgiął ręce i zaczął w nich zbierać energię.
Nagle chłopak zaczął mówić :
- Ka
- Me
- Ha
- Me
Nagle skierował ręce ze zgromadzoną energią w stronę nieba. Wypuścił zgromadzoną energię w postaci dużej, silnej fali o niebieskiej barwie. Krzycząc przy tym :
- HA!
Fala zaczęła lecieć w stronę nieba, a chłopak próbował zwiększać jej moc coraz bardziej. Ziemia pod nim zaczęła pękać a kawałki gruntu unosić. Gdy atak dobiegł końca kawałki latającej ziemi upadły na ziemię, a chłopak stanął w lekkim rozkroku.
- Nie jest źle ale zawsze może być lepiej.Muszę opanować poziom Super Saiya'ina 2, na razie zużywa on zbyt dużo energii.
Chłopak stanął w rozkroku , po czym wszedł na poziom Super Saiya'jina a następnie na poziom Super Saiya'jina 2. Gdy ukończył transformację zaczął w bardzo szybkim tempie latać po niebie oraz wykonywać uderzenia w powietrze. Po godzinie takich ćwiczeń chłopak coraz bardziej odczuwał zmęczenie z utrzymywania tego poziomu. Nagle wylądował na ziemi , stanął w rozkroku i zaczął zwiększać swoją energię krzycząc przy tym. Nagle chłopak wystawił rękę przed siebie i wystrzelił kilkanaście całkiem silnych pocisków ki. Następnie szybko zniknął i pojawił się przed pociskami. Połowę z nich próbował odbijać rękoma a drugą połowę przyjmować na "klatę". Taki trening trwał kolejną godzinę. Po dwugodzinnym treningu na poziomie Super Saiya'jina 2 chłopak zmęczony , wszedł na normalny poziom po czym usiadł na trawie i zaczął odpoczywać. Po chwili odpoczynku usiadł w pozycji do medytacji po czym przystąpił do czynności.
Nagle chłopak zaczął mówić :
- Ka
- Me
- Ha
- Me
Nagle skierował ręce ze zgromadzoną energią w stronę nieba. Wypuścił zgromadzoną energię w postaci dużej, silnej fali o niebieskiej barwie. Krzycząc przy tym :
- HA!
Fala zaczęła lecieć w stronę nieba, a chłopak próbował zwiększać jej moc coraz bardziej. Ziemia pod nim zaczęła pękać a kawałki gruntu unosić. Gdy atak dobiegł końca kawałki latającej ziemi upadły na ziemię, a chłopak stanął w lekkim rozkroku.
- Nie jest źle ale zawsze może być lepiej.Muszę opanować poziom Super Saiya'ina 2, na razie zużywa on zbyt dużo energii.
Chłopak stanął w rozkroku , po czym wszedł na poziom Super Saiya'jina a następnie na poziom Super Saiya'jina 2. Gdy ukończył transformację zaczął w bardzo szybkim tempie latać po niebie oraz wykonywać uderzenia w powietrze. Po godzinie takich ćwiczeń chłopak coraz bardziej odczuwał zmęczenie z utrzymywania tego poziomu. Nagle wylądował na ziemi , stanął w rozkroku i zaczął zwiększać swoją energię krzycząc przy tym. Nagle chłopak wystawił rękę przed siebie i wystrzelił kilkanaście całkiem silnych pocisków ki. Następnie szybko zniknął i pojawił się przed pociskami. Połowę z nich próbował odbijać rękoma a drugą połowę przyjmować na "klatę". Taki trening trwał kolejną godzinę. Po dwugodzinnym treningu na poziomie Super Saiya'jina 2 chłopak zmęczony , wszedł na normalny poziom po czym usiadł na trawie i zaczął odpoczywać. Po chwili odpoczynku usiadł w pozycji do medytacji po czym przystąpił do czynności.
645 Re: Równiny - temat ogólny Pią Lip 22, 2011 8:01 pm
Michass
Lieutenant
Gdy chłopak odpoczął, zakończył medytację. Wstał otrzepał się z piasku, a następnie zniknął.
646 Re: Równiny - temat ogólny Pon Lip 25, 2011 9:54 pm
Jata
Moderator
Przelatywali nad równinami.
- Mógłbyś jeszcze zalecieć do mojej wioski? Zabrałabym kilka najpotrzebniejszych rzeczy?
- Kilka najpotrzebniejszych rzeczy, tak? - powiedział chłopak lekko się uśmiechając. Wiedział co się kryje za kobiecymi "najpotrzebniejszymi rzeczami.
- Jasne!
Poleciał do wioski.
- Mógłbyś jeszcze zalecieć do mojej wioski? Zabrałabym kilka najpotrzebniejszych rzeczy?
- Kilka najpotrzebniejszych rzeczy, tak? - powiedział chłopak lekko się uśmiechając. Wiedział co się kryje za kobiecymi "najpotrzebniejszymi rzeczami.
- Jasne!
Poleciał do wioski.
Ostatnio zmieniony przez Woogy dnia Sob Lut 25, 2012 10:53 am, w całości zmieniany 2 razy
647 Re: Równiny - temat ogólny Pon Lip 25, 2011 10:28 pm
Jata
Moderator
Lecieli ze średnią prędkością nad równinami kierując się do Setirps.
Chłopakowi było coraz ciężej - i bynajmniej nie wynikało to z tego, ze ma na plecach Mari, tylko z tego, że jest cały poturbowany...
Chłopakowi było coraz ciężej - i bynajmniej nie wynikało to z tego, ze ma na plecach Mari, tylko z tego, że jest cały poturbowany...
648 Re: Równiny - temat ogólny Sro Sie 03, 2011 10:15 am
Rayem
KOX
Ray błyskawicznie osiągnął imponującą prędkość, lecąc w kierunku pustyni.
649 Re: Równiny - temat ogólny Pon Sie 08, 2011 4:51 pm
Michass
Lieutenant
Chłopak pojawił się na równinach. Zaczął się rozciągać i wykonywać krótką rozgrzewkę :
- Brzuszki
- Pompki
- Jak najszybsze latanie w tą i z powrotem.
- Uderzenia w powietrze.
Po rozgrzewce chłopak przechodzi na formę Super Saiya'jina 2.
- Będzie trzeba opanować poziom Super Saiya'jina 3. - powiedział spokojnie chłopak. Po czym zaczął szybko zwiększać swoją energię do maximum. Gdy już taki poziom osiągnął zaczął ładować pociski ki w obu rękach a następnie wystrzelił kilkaset pocisków a następnie teleportował się przed nie i próbował je wszystkie odbić. Dzięki temu refleks chłopaka powinien się zwiększyć a dzięki pociskom które trafiały chłopaka powinna się zwiększyć wytrzymałość. Po tej części treningu chłopak stanął na ziemi i zaczął znów zwiększać swoją energię. Zaczął wykonywać technikę KAMEHAMEHA , ziemia pod chłopakiem zaczęła pękać a chłopaka otoczyła ogromna aura. Gdy chłopak załadował całą technikę, wystawił ręce w kierunku nieba wykrzyczał Kamehameha a następnie z rąk chłopaka wystrzeliła ogromna fala energii o niebieskim kolorze. Gdy fala zaczęła lecieć już w stronę nieba chłopak błyskawicznie teleportował się przed nią i próbował ją zatrzymać. Na początku chłopak przegrywał walkę z falą lecz gdy młodzieniec zwiększył swój poziom do maksymalnego poziomu skutecznie powstrzymał Kamehameha. Młodzieniec zmęczony , wylądował na ziemi. Usiadł po turecku i zaczął medytować. Zielona aura zaczęła otaczać chłopaka a jego energia znacznie rosnąć. Nagle kolor otaczającej aura chłopaka zmieniła kolor na złoty. Chłopak wstał , otoczyła go ogromna złota aura i pojawiały się częste wyładowania energetyczne. Nagle energia chłopaka wręcz wybuchła ,a chłopak stał w formie Super Saiya'jina 3. //NPC napisz czy się udało// Jeśli chłopakowi udaje się osiągnąć forme ssj3 , to chłopak zaczyna trening taki jak wcześniej aby sprawdzić ile czasu wytrzyma w formie ssj3
- Brzuszki
- Pompki
- Jak najszybsze latanie w tą i z powrotem.
- Uderzenia w powietrze.
Po rozgrzewce chłopak przechodzi na formę Super Saiya'jina 2.
- Będzie trzeba opanować poziom Super Saiya'jina 3. - powiedział spokojnie chłopak. Po czym zaczął szybko zwiększać swoją energię do maximum. Gdy już taki poziom osiągnął zaczął ładować pociski ki w obu rękach a następnie wystrzelił kilkaset pocisków a następnie teleportował się przed nie i próbował je wszystkie odbić. Dzięki temu refleks chłopaka powinien się zwiększyć a dzięki pociskom które trafiały chłopaka powinna się zwiększyć wytrzymałość. Po tej części treningu chłopak stanął na ziemi i zaczął znów zwiększać swoją energię. Zaczął wykonywać technikę KAMEHAMEHA , ziemia pod chłopakiem zaczęła pękać a chłopaka otoczyła ogromna aura. Gdy chłopak załadował całą technikę, wystawił ręce w kierunku nieba wykrzyczał Kamehameha a następnie z rąk chłopaka wystrzeliła ogromna fala energii o niebieskim kolorze. Gdy fala zaczęła lecieć już w stronę nieba chłopak błyskawicznie teleportował się przed nią i próbował ją zatrzymać. Na początku chłopak przegrywał walkę z falą lecz gdy młodzieniec zwiększył swój poziom do maksymalnego poziomu skutecznie powstrzymał Kamehameha. Młodzieniec zmęczony , wylądował na ziemi. Usiadł po turecku i zaczął medytować. Zielona aura zaczęła otaczać chłopaka a jego energia znacznie rosnąć. Nagle kolor otaczającej aura chłopaka zmieniła kolor na złoty. Chłopak wstał , otoczyła go ogromna złota aura i pojawiały się częste wyładowania energetyczne. Nagle energia chłopaka wręcz wybuchła ,a chłopak stał w formie Super Saiya'jina 3. //NPC napisz czy się udało// Jeśli chłopakowi udaje się osiągnąć forme ssj3 , to chłopak zaczyna trening taki jak wcześniej aby sprawdzić ile czasu wytrzyma w formie ssj3
650 Re: Równiny - temat ogólny Sro Sie 10, 2011 7:10 pm
Michass
Lieutenant
// Czekałem 2 dni na odpowiedź NPC.//
Chłopak w formie Super Saiya'jina 3 poziomu, trenował przez ok. godzinę. Gdy godzina upłynęła zmęczony chłopak zszedł na swoją normalną postać i usiadł na trawie.
- Udało się , ale pobyt w tej formie zżera za dużo energii. Na razie starczy treningu, polecę do domu i odpocznę. - powiedział chłopak , po chwili wstał , przyłożył 2 palce do czoła i zniknął.
Chłopak w formie Super Saiya'jina 3 poziomu, trenował przez ok. godzinę. Gdy godzina upłynęła zmęczony chłopak zszedł na swoją normalną postać i usiadł na trawie.
- Udało się , ale pobyt w tej formie zżera za dużo energii. Na razie starczy treningu, polecę do domu i odpocznę. - powiedział chłopak , po chwili wstał , przyłożył 2 palce do czoła i zniknął.
Similar topics
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach