Nagle chłopak podszedł bliżej i stanął pomiędzy Horor'em, a Shigen'em.
- Panie! Co ty robisz?!
- Walczę, Horor. Nie mogę rozgryźć twojej zagadki, więc chociaż dołączę do walki. Może w jej trakcie zrozumiem twoje słowa.
- To wykluczone! Zaraz... Co... Co ty wyprawiasz?!
Chłopak zacisnął pięści, a następnie uniósł lekko ręce i stanął w w niewielkim rozkroku.
- Idę na całość. Nie zależnie od tego, czy grozi mi atak serca, czy nie. Będę bronić dobro istnienia!
Chłopak mimo zagrożenia spowodowanego sercem uwolnił całość swojej mocy, niszcząc przy tym przestrzeń pomiędzy Horor'em, a Shigen'em. Chłopaka otaczały potężne wyładowania elektryczne.
Ray i Horor, na razie się nie zbliżali do Shigen'a. Chowaniec martwił się dodatkowo o życie chłopaka, które teraz było 100%-towo zagrożone.
- Panie! Co ty robisz?!
- Walczę, Horor. Nie mogę rozgryźć twojej zagadki, więc chociaż dołączę do walki. Może w jej trakcie zrozumiem twoje słowa.
- To wykluczone! Zaraz... Co... Co ty wyprawiasz?!
Chłopak zacisnął pięści, a następnie uniósł lekko ręce i stanął w w niewielkim rozkroku.
- Idę na całość. Nie zależnie od tego, czy grozi mi atak serca, czy nie. Będę bronić dobro istnienia!
Chłopak mimo zagrożenia spowodowanego sercem uwolnił całość swojej mocy, niszcząc przy tym przestrzeń pomiędzy Horor'em, a Shigen'em. Chłopaka otaczały potężne wyładowania elektryczne.
Ray i Horor, na razie się nie zbliżali do Shigen'a. Chowaniec martwił się dodatkowo o życie chłopaka, które teraz było 100%-towo zagrożone.