Rayem ma stan przedzawałowy przez transformację, silne ataki i chorobę.
Shigen jedynie uśmiechnął się kiedy każdy z Was się przemieniał na mroczne formy lub w przypadku Shigeru, na formę o bardzo przyjemnej energii.
- Jakby Wam to przekazać i tym Waszym cholernym demonom. Nie macie ze mną najmniejszych szans. Stałem się Bogiem, co uświadomię Wam w tej chwili. - powiedział. Nagle rękawice zmieniły kolor na biały i przybrały kształt zwykłej gołej dłoni. Shigen cały zaczął świecić, po czym nastąpił wielki błysk. Kiedy minął, przed Wami stała zwykła postać Shigena jednak bez źrenic i z piorunem na prawej piersi. Miał jedynie spodnie i buty, jego klata była goła, a rękawice zniknęły. Na ich miejscu natomiast były dwie kulki.
- Zaabsorbowałem moc boskich artefaktów. Dzięki temu stałem się jedynym i prawdziwym bogiem. Wiecie co to znaczy? Że właśnie straciliście szanse na przeżycie. - powiedział uśmiechnięty. Nie wyczuwaliście od niego, nawet 1% mocy. Nie miał żadnej energii, a jednak chwalił się wielką mocą.
Shigen jedynie uśmiechnął się kiedy każdy z Was się przemieniał na mroczne formy lub w przypadku Shigeru, na formę o bardzo przyjemnej energii.
- Jakby Wam to przekazać i tym Waszym cholernym demonom. Nie macie ze mną najmniejszych szans. Stałem się Bogiem, co uświadomię Wam w tej chwili. - powiedział. Nagle rękawice zmieniły kolor na biały i przybrały kształt zwykłej gołej dłoni. Shigen cały zaczął świecić, po czym nastąpił wielki błysk. Kiedy minął, przed Wami stała zwykła postać Shigena jednak bez źrenic i z piorunem na prawej piersi. Miał jedynie spodnie i buty, jego klata była goła, a rękawice zniknęły. Na ich miejscu natomiast były dwie kulki.
- Zaabsorbowałem moc boskich artefaktów. Dzięki temu stałem się jedynym i prawdziwym bogiem. Wiecie co to znaczy? Że właśnie straciliście szanse na przeżycie. - powiedział uśmiechnięty. Nie wyczuwaliście od niego, nawet 1% mocy. Nie miał żadnej energii, a jednak chwalił się wielką mocą.