Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1 ... 16 ... 28, 29, 30 ... 32 ... 36  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 29 z 36]

701Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Czw Lut 16, 2012 8:03 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
W przeciwnika Sameyaro w pewnym momencie pomknęła lodowa, fala energetyczna wysłana przez Shigeru. Umagi skutecznie jednak zablokował technikę, wykorzystując do tego jedno z zaklęć Kido - Danku. Oponent nie spodziewał się takiego obrotu spraw i wbrew pozorom, po prostu nie wiedział już co ma myśleć. Czy Shigeru jest kimś, kto ma porachunki z tutejszymi wojownikami i może liczyć na jego pomoc? Nie. Przecież przed chwilą próbował go zabić. Ochronił go jednak Sameyaro. Z zamyślenia, przeciwnika Umagiego wyrwał właśnie on sam, używając shunpo i przenosząc się przed niego - kolejne Ikkotsu posłało oponenta w kierunku ziemi. Gdy próbował wstać, nad nim był już nastolatek z zanpakutou, którego ostrze otoczone było białą energią. W postaci "pół-księżyca", atak energetyczny pomknął w dół, wywołując eksplozję.
Przeciwnik w pewnym momencie wyleciał z dymu i nie mając już żadnego konkretnego planu działania, zaczął po prostu strzelać pociskami energii w Twoim kierunku.

Reszta wojowników była zainteresowana nieco innym problemem - powrotem Maxa i Shigeru, którzy nie mieli pokojowych zamiarów w stosunku do większości zebranych obrońców planety.

702Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Czw Lut 16, 2012 8:13 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
Woogy nie spodziewał się tego wszystkiego - informacji o tym, kto zniszczył planetę Shigeru, jego reakcji na słowa Akiego i reakcji Yoha. Obu pamiętał jako spokojnych wojowników. Tymczasem obaj zaczęli szaleć... Gdy Shigeru zaczął atakować Akiego - chciał zareagować, jednak w tym czasie Yoh użył Kiai, więc odpuścił.
- Dlaczego nie wierzysz w to, że żyją? Dlaczego mieliby kłamać?

703Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Czw Lut 16, 2012 8:16 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh uświadomił sobie że nie ma innej możliwości na przemówienie Nakatoniemu do rozsądku niż walka z nim. Obydwaj czekali na taką sytuację. Sytuację w której będą mogli stoczyć wspaniały pojedynek bez ograniczeń. Nastolatek wyglądał na zadowolonego.
- Woogy, to nie ma sensu. Leć do mojej żony i przedstaw jej sytuację, jeżeli możesz. Myślę że leczenie Sandry jeszcze trochę potrwa.
- Nie wtrącajcie się w ten pojedynek. Nawet jeżeli któryś z Nas będzie umierający - nie ważcie się wpieprzać w tą walkę. Jeżeli chcecie, lećcie z Woogym.
Chłopak kierował słowa do wszystkich zebranych tu wojowników i mówił całkowicie serio. Młodzieniec ustawił się w pozycji odpowiedniej dla wybicia z ziemi, mimo że przebywał w powietrzu. W pewnym momencie, zniknął. Zwiększając swoją energię stopniowo, pojawił się przy Nakatonim i wymierzył mu cios w prawą stronę twarzy. Jeżeli chłopak zablokuje cios, drugą ręką wystrzeliwuje młodzieńcowi pocisk energii w twarz. Jeżeli go uniknie, chłopak korzysta z okazji i przystępuje do walki wręcz. To samo robi w sytuacji gdy oponent zacznie się oddalać. Jeżeli ogólnie zniknie z pola widzenia mając zamiar pojawić się gdzieś przy Yohu, ten używa Kiai. Jeżeli przeniesie się dalej, nastolatek znika i jak powyżej, próbuje rozpocząć walkę wręcz. Jest gotowy na każdą ewentualność.

704Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Czw Lut 16, 2012 8:26 pm

Jata

Jata
Moderator
Moderator
- Hm... I tak miałem się zmywać. Ktoś na mnie czeka w Setirps... A Sandry mam szukać w Eminie, o ile się orientuję? - po odpowiedzi Yoha //no raczej potwierdzającej// chłopak uniósł się w powietrze.
- Ale spoko, niedługo tu wrócę - nie przegapię takiej walki! - powiedział z uśmiechem na twarzy. Choć sytuacja była bardzo napięta, ten starał się zachować dobry humor.
Odleciał, najpierw w kierunku Eminy...

705Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Czw Lut 16, 2012 8:29 pm

Aki

Aki
Jounin
Jounin
Chłopak po serii ciosów upadł na ziemię, no chyba że dalej jesteśmy w powietrzu, to nie spada na ziemię niczym zestrzelony myśliwiec, tylko po chwili opanowuje lot. Odkaszlnął krwią i spojrzał się na resztę. Z tymi dwoma nowymi było coś nie tak // cóż za odkrycie //, lecz no chyba za takiego tyrana to miła Sandra, by nie wyszła za mąż. Przeniósł wzrok na mówiącego Joha, a następnie na Woogy'ego.
- Poczekaj polecę z tobą, tu i tak raczej bym przeszkadzał tylko... - chłopak spojrzał na Shigeru, może tak naprawdę coś w niego wstąpiło, jakaś Krwawa Mery czy inne widmo. Coś nie dawało mu spokoju, lecz nic już nie powiedział, tylko udał się za chłopakiem o brązowych włosach.

706Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Czw Lut 16, 2012 8:40 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Chłopak ponownie odwrócił się w stronę Woogy'ego.
- A czemu mieliby mówić prawdę? Nie byli nikim więcej jak tylko pseudo przyjaciółmi. Wybacz, ale twoje pytania też powoli zaczynają mnie męczyć...
Skończywszy wypowiedź powrócił wzrokiem na Yoha. Po chwili wystawił otwartą dłoń przed siebie, i zerknął na nią. Nagle kończynę zaczęła otaczać mroczna energia. Gdy prawie cała została pokryta młodzieniec zacisnął dłoń rozpraszając energię. W tej chwili zauważył zbliżającego się Yoha. Był zaskoczony, że Atsuko nie marnuje czasu. Nie miał czasu na żadną reakcję, wiec przyjął potężny cios na twarz. Młodzieniec zaczyna lecieć w tył starając się blokować i w miarę możliwości kontrować ataki. Cały czas stopniowo zwiększa swoją energię. W pewnym momencie wymierzył oponentowi potężny cios w twarz. Korzystając z chwili teleportował się odrobinę dalej i otarł krew, nie spuszczając wzroku z Yoha.
- A więc bawmy się serio! - chłopaka otoczyła aura. Nie przejął się nawet odlatującymi wojownikami. Błyskawicznie ruszył na Atsuko z zamiarem wymierzenia mu potężnego ciosu w podbródek. Gdy atak uzyska planowany efekt Nakatoni lekko się schyla i posyła serię szybkich, krótkich ciosów w brzuch Yoha. Jeśli jednak oponent uniknie ataku Shigeru łapie równowagę i obracając się na jednej nodze wymierzył cios z półobrotu w żebra młodzieńca. Gdy Atsuko zablokuje pierwszy atak Nakatoni podhacza go, tak aby upadł na plecy, po czym leżącemu wymierza prawy prosty w twarz.

707Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Czw Lut 16, 2012 8:49 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray w ciszy obserwował obrót zdarzeń.
(To już nie jest ten sam Shigeru, którego poznałem. Zmienił się. Najpierw o 360 stopni, a teraz o 180...)
W pewnym momencie zaczął go zastanawiać pewien szczegół - sfera blokująca przepływ energii. Nastolatek faktycznie nie mógł wyczuć energii Sandry, co go niepokoiło.
Gdy tylko rozpoczęło się starcie między Yohem, a Shigeru Raymond natychmiastowo odskoczył kawałek - znajdował się za blisko. Osobiście chciał zostać i obserwować ich pojedynek, lecz prócz mrocznej energii, jaką dysponował Shigeru, ciekawiła go również owa blokujący przepływ energii sfera. Chłopak zerknął na moment na pozostałych. Chwilkę coś rozważał, spoważniał, po czym odleciał w kierunku Eminy.

708Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Czw Lut 16, 2012 9:52 pm

Samey

Samey
Badass Fighter
Badass Fighter
Spojrzał na swojego przeciwnika.
-Jestem Sameyaro Umagi, A ty jak masz na imię?-Spytał się dość spokojnie.
Nie zależnie od odpowiedzi lub jej braku, Samey łapie Zanpakuto ostrzem do dołu wystawia przed siebie.
-Ban...Kai...- Wokół stóp chłopaka pojawiła się wodna obręcz która obracała się wokół niego następnie z tej obręczy powstało jakby wodne tornado przykrywając go w całości i unoszące się na kilkadziesiąt metrów w górę. Jednym szybkim zamachem rozproszył owe "tronado", które odsłoniło go, w Czerwonej zbroii i z lodowym mieczem.
-Umiba Megalodon. Spoko, zakończe to w mgnieniu oka.- Chcąc zakończyć to szybko, nie zamierzał sie obijać i odrazu przeszedł do ataku, gdy nacierał na przeciwnika, ponownie naładował energię wokół ostrza tylko tym razem była to czarna energia Jigosame Kurokiby, którą po chwili wystrzelił prosto w przeciwnika, gdyby udąło mu sie to przeżyć jego następną próbą jest zranienie go ostrzem, by zamienił się w posąg lodowy, w razie braku efektu ponawia czynności, aż do skutku.

709Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Pią Lut 17, 2012 5:00 pm

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Maxowi nie bardzo podobało się co mówił Toshi, szybkim krokiem ruszył w jego stronę, kiedy był w połowie drogi, teleportował się do Akamury. Złapał go za włosy odchylając tym samym jego głowę. Chłopak zacisnął prawą dłoń w pięść i wbił ją w jamę ustną Toshiego. Uśmiechnął się. Po chwili uwolnił ogromną ilość wyładowań elektrycznych, trwało to dłuższą chwilę, po czym na dokładkę wystrzelił promień energii Ki. //Tak, to wszystko z tej ręki, którą wbiłem w jego jamę ustną.// Wyjął pięść po czym odskoczył kawałek w tył, patrząc na swoje "dzieło". Po chwili odwrócił się i zaczął przyglądać się walce Yoha i Shigeru.

710Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Pią Lut 17, 2012 7:26 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Po nieco dłuższej walce wręcz i niesamowicie szybkiej oraz efektownej wymianie ciosów, Yoh przyjął uderzenie w twarz, pod wpływem którego odchylił się do tyłu. Kiedy Shigeru zaproponował "zabawę na serio", Atsuko poczuł się niezręcznie, jednakże wiedział też że wypowiedzenie tych słów to doskonała okazja do ataku.
Nakatoni z ogromną szybkością podleciał do chłopaka, wymierzając mu cios w podbródek - atak został zablokowany. Młodzieniec nie spodziewał się tego że zostanie po tym ruchu podhaczony //xd?// i upadł na plecy. Kiedy Shigeru miał zamiar wymierzyć jednak mu cios gdy leżał, nastolatek po prostu przesunął się w prawo, wystawiając dłoń i strzelając w oponenta pociskiem energetycznym o średniej sile. Niezależnie od wyniku, wstaje i pojawia się kilkanaście metrów dalej, uśmiechając się.

Skupiając się na swoim przeciwniku, postanawia przejść na chwilę do defensywy. Wykonuje uniki, blokuje ciosy lub znika pojawiając się w kilku innych miejscach - unika bezpośredniego starcia.

//Jeżeli ładnie to rozegramy to może być jedna z najlepszych walk graczy w historii istnienia PBF'a : D//

711Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Pią Lut 17, 2012 7:59 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Gdy Yoh odskoczył, Shigeru postanowił wykorzystać ten moment na zrealizowanie jakiegoś większego pomysłu niżeli zwykła walka wręcz. Chłopaka zaczął gromadzić energię, której znaczną część przelewał w dłonie. Aby lekko zmieszać przeciwnika zaczął do niego mówić.
- Myślałeś, że uwierzę gdy odlecą? Nie wierzę w żadne twoje słowo... ani o tym, że Sandra żyje ani o tym, że istnieje coś takiego jak bariera blokująca przepływ energii. Jesteś zwykłym kłamcą i złodziejem. Aurora Thunder! - krzyknął posyłając w Yoha potężny podmuch lodowej energii. Na tym jednak nie poprzestał. Część energii przesłał w podłoże tworząc na jej powierzchni lodową pułapkę. Gdyby Atsuko uskoczył przed Aurora Thunder po wylądowaniu przymarzłby do podłoża i pozbawił samego siebie możliwości ruchu. Jeśli jednak nie uskoczy, tym lepiej. Lód dosięgnie go od razu przytwierdzając do ziemi. Gdy plan unieruchomienia przeciwnika się powiedzie Iester uśmiecha się. Młodzieniec unosi otwartą rękę do góry. Nagle w jego dłoni materializuje się Blade of Soul - sporych rozmiarów miecz. Mimo, że oręże było dwuręczne chłopak bez większych problemów trzymał je w jednym ręku. Uśmiechnął się tylko szyderczo i wbił ostrze w ziemię posyłając w stronę Yoha setkę innych, używając techniki Thousand Blades. Po czym stoi przyglądając się temu, co zostało z Yoha, lub, jeżeli uniknie ostatniego ataku stoi i zaczyna bić mu pogardliwe brawa.

Jeśli jakimś cudem Yoh uwolni się z lodowej pułapki, lub postanowi nie lądować na ziemi, bo po co? Shigeru teleportuje się za niego z mieczem i wymierza mu cięcie w plecy. Następnie kontynuuje atakowanie mieczem.

712Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Pią Lut 17, 2012 8:27 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Jako że chłopcy przebywali w powietrzu, a Yoh postanowił działać póki co jedynie defensywnie... Wyjście z całej sytuacji okazało się bardzo proste. Nastolatek znajdował się kilka metrów od Nakatoniego, zaś kiedy dostrzegł że planuje on wystrzelić jakiś atak energetyczny - po prostu użył shunpo i przeniósł się kilkanaście metrów dalej, na jeszcze bezpieczniejszą odległość.
- Nikt nie zmusza Cię do uwierzenia w moje słowa, dotyczące Sandry. Jeżeli chodzi o bariery... Masz łeb i chuj? To kombinuj. Ja wykombinowałem właśnie takie cacko, pożyczając kilka istotnych elementów z różnych światów.

Nastolatek znajdował się w takiej odległości od swojego przeciwnika, że spokojnie mógł coś do niego powiedzieć nim w jakikolwiek sposób ujrzy reakcję oponenta.
Jeżeli Shigeru próbuje się przenieść do Yoha w celu rozpoczęcia walki wręcz - chłopak skupia się na nim i zwyczajnie unika jego ciosów.
Jeżeli Shigeru próbuje atakować ostrzem, którego niedawno dobył - chłopak skupia się na nim i zwyczajnie unika cięć. Ostatecznie osiąga formę Super Saiya'jin, jeżeli zagrożenie jest zbyt duże. Dzięki przemianie, uniki będą szybsze, zaś miejscami będzie istniała nawet możliwość zablokowania ostrza gołą ręką.
Jeżeli podczas walki, Shigeru próbuje użyć ataku energetycznego - chłopak używa shunpo i pojawia się kilkanaście metrów dalej od niego, ciągle się przemieszczając na bezpiecznej odległości.
Jeżeli Shigeru używa kolejnego ataku energetycznego na dystans - chłopak używa shunpo i po prostu ciągle się przemieszcza.
Jeżeli atak energetyczny będzie falą energetyczną - jak wyżej.
Jeżeli atak energetyczny będzie pociskiem - jak wyżej.
Jeżeli atak energetyczny będzie kulą energii - jak wyżej.
Jeżeli atak energetyczny będzie techniką niszczącą pokaźny kawał terenu - chłopak przemienia się w Nightmare Lorda i powstrzymuje chłopaka przed użyciem ataku, wykonując niesamowicie szybkie i potężne kopnięcie w brzuch z kolanka. Po tym łapie go za twarz i zlatuje w kierunku ziemi, uderzając o nią - w dłoni która trzyma gębę Shigeru pojawia się silny energetyczny pocisk, który eksploduje zaraz po stworzeniu. Yoh wylatuje z eksplozji i z odległości kilkunastu metrów obserwuje przebieg sytuacji.
Jeżeli Shigeru próbuje podlecieć do Yoha w celu wymierzenia pojedynczego ataku - chłopak po prostu unika uderzeń, skupiając się na swoim przeciwniku.

Ogólnie jest przygotowany na większość możliwych sytuacji choć Nakatoniemu może różnie odwalić - w tej walce wszystko jest możliwe.

713Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Pią Lut 17, 2012 8:30 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Chłopak BĘDĄC W DIAMENTOWEJ FORMIE spodziewał się ataku ze strony Maxa, dlatego zanim ten zdołał uderzyć go w twarz chłopak stworzył tarczę z prawej ręki i się nią zasłonił. Gdy udało mu się zablokować atak szybko wyrwał się z dłoni Maxa i odskoczył lekko w bok i wymierzył mu cios z lewej pięści w twarz. Następnie znów odskoczył na bok i powrócił do swojej bazowej postaci.
-Optimus Bomber!-wykrzyczał i wypuścił w Maxa szybkie pociski KI.
-Nie chciałem tego robić, ale mnie do tego zmuszasz.-chłopak stał w pozycji wyjściowej, mógł szybko zacząć się bronić oraz szybko zaatakować.
Był bardzo skupiony na przeciwniku co pomagało przy bronieniu się przed jego atakami.

714Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Pią Lut 17, 2012 9:03 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
//To musiałem przeoczyć xd//

Shigeru postanowił atakować za pomocą miecza. Zadawał bardzo szybkie cięcia, których uniknięcie powinno sprawić Yohowi trochę problemów. Gdy Iester myślał, że powoli zyskuje przewagę Atsuko postanowił osiągnąć formę Super Saiya'jina. Nakatoni stracił swoją przewagę. Oponent bez większych problemów zaczął unikać większości ciosów. Jednak nic w tym dziwnego, manewrowanie tak wielkim orężem nie jest czymś łatwym. Gdy w pewnym momencie Yoh złapał ostrze gołą ręką Shigeru lekko się zdenerwował. Postanowił zaprzestać bezsensownego atakowania. Zaczął powoli obniżać lot, tym samym lądując na ziemi. Gdy jego stopy dosięgły podłoża chłopak spojrzał w górę, na oponenta. Nagle ostrze miecza zaczęła otaczać energia koloru jasno błękitnego, niemalże wchodzącego w biel. Chłopak jednym machnięcie wystrzelił w Yoha Looking to the future - półksiężyc energii. Gdy Atsuko użył shunpo aby go uniknąć//zakładam, że uciekasz w tył, bądź w górę// ten rozdzielił się na trzy mniejsze, które bez większego problemu podążyły za nim. Jeśli nastolatek uniknie także tych trzech Shigeru wbija miecz w ziemię, który tym samym się dematerializuje. Następnie, błyskawicznie używa Sonido aby znaleźć się przed Yohem. Korzystając z małej odległości wymierza mu potężny cis z kolanka w głowę. Jeżeli atak się powiedzie Shigeru uderza z półobrotu w taki sposób, aby kopnięciem posłać przeciwnika w ziemię. Jeżeli wszystko idzie zgodnie z planem chłopak leci za nim ładując w dłoni kulę energii, którą wystrzeliwuje gdy Yoh uderzy o ziemię, lub zatrzyma się w powietrzu. Sam również ląduje na ziemi, i czeka aż przeciwnik wstanie.

Jeśli jednak plan się nie powiedzie Iester przechodzi do walki wręcz. Uważa na kontry ze strony oponenta, jest gotów także na uniknięcie ataków energetycznych, za pomocą Sonido.

715Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Pią Lut 17, 2012 10:21 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Sameyaro Umagi vs. ??? Enemy
Oponent nie odpowiedział na zadane pytanie.
Postanowił dalej się poruszać i wystrzeliwać energetyczne pociski w Twoim kierunku. Miał świadomość tego że są za słabe aby cokolwiek Ci zrobić. Kiedy zaś wskoczyłeś na poziom bankai, jasnym stało się dla niego że to już koniec tej walki.
Z ogromną szybkością przemieściłeś się przed przeciwnika, mając na ostrzu zanpakutou już zgromadzoną, ciemną energię - Jigosame Kurokiba. Atak wystrzelony w oponenta spowodował dosyć dużą eksplozję i sprawił że jego energia całkowicie zniknęła.
Wygrałeś.

Toshi Akamura vs. Max Hatsutoku
Niestety, plan Maxa w którym zakładał pobawić się w psychopatycznego dentystę nie powiódł się. Toshi zasłonił się w ostatnim momencie, zmieniając swoje ręce w diamentową tarczę i zwyczajnie blokując atak. Kiedy dostrzegł że na barku Hatsutoku pojawiło się niewielkie wyładowanie elektryczne, momentalnie zszedł z formy diamentowego bohatera do swojej bazowej postaci.
Znajdujecie się w powietrzu - około pięciu metrów nad ziemią. Odległość między Wami wynosi około dwóch metrów.

Yoh Atsuko vs. Shigeru Nakatoni
//Jakoś sobie radzicie sami. Nie chce mi się więc opisywać przebiegu Waszej walki.//

716Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Pią Lut 17, 2012 10:41 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh bez większego problemu uniknął ataku energetycznego wystrzelonego przez Nakatoniego. Nieco większy problem pojawił się gdy oponent to wrednie wykorzystał i w chwili uniku, przeniósł się do chłopaka, wymierzając mu potężny cios w kolanka z głowę. Uderzenie posłało chłopaka kilka metrów w bok, zaś po chwili spadał za sprawą swojego przeciwnika w dół. W ostatniej chwili, nastolatek dostrzegł że w jego kierunku zbliża się Shigeru z kulą energii w dłoni - nie zatrzymywał się w powietrzu. Użył techniki Shunkan Ido do przeniesienia się kilkanaście metrów dalej. Chłopak zszedł z formy Super Saiya'jin; uznał że przebywanie w niej nie ma najmniejszego sensu.
- Jeżeli chcemy iść na całość...
W pewnym momencie, na dłoniach i stopach chłopaka utworzyła się ciemna materia, która szybko rozprzestrzeniła się na całe jego ciało. Nastąpiła eksplozja w postaci ciemnego słupa energii, wokół którego latały jakby czerwone i ciemnoczerwone "duchy" czy twory dające po prostu takie nie inne wrażenie. Po około sekundzie całość rozpadła się jak szkło, ukazując w pokaźnych rozmiarów kraterze Yoha w postaci Nightmare Lorda. Przeszedł na tryb - „Idź na całość i zabij bez względu na wszystko” albo zdecydowanie krócej - „Po prostu zajeb!
- ...to na całość pójdziemy. Terror Eyes.
Z ciała Nightmare Lorda wyłoniło się sześć czerwonych gałek ocznych. Samo aktywowanie techniki wygląda dosyć nieprzyjemnie, lecz jej działanie jest o wiele gorsze.

Chłopak spokojnie sobie stał.

717Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Pią Lut 17, 2012 11:27 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Chłopak stał, zwyczajnie przyglądał się transformacji Yoha.
- Tak! Chodźmy na całość! Zniszczmy ta pierdoloną planetę i wszystkich jej mieszkańców! - wokół chłopaka zaczęła wirować mroczna energia. Jednak w dalszym ciągu stał on w miejscu. Zwyczajnie przyglądał się Nightmare Lordowi. Nagle jego mroczna energia zaczęła kumulować się wokół rąk. Tworząc równocześnie czerwone symbole na jej powierzchni.
Równiny - temat ogólny - Page 29 02008625822906653583
Gdy proces dobiegł końca cała mroczna energia będąca w pobliżu zaczęła gromadzić się wokół jego kończyn. Jako, że stał blisko jednej z najmroczniejszych postaci na świecie energia kumulowała się szybko. W pewnym momencie, chłopak uwolnił prawie całą zgromadzoną energię w postaci rozchodzącej się fali energii, powodując przy tym ogromne zniszczenie. Nie zważał na Sameyara, Ykma czy nawet Maxa. Teraz jego jedynym celem było pokonanie Yoha bez względu na to, jakie koszty będzie musiał ponieść. Gdy fala się rozeszła chłopak unosił się w powietrzu, gdzie chwilę temu czuł grunt pod stopami. Chłopak wiedział, że atakowanie energią nie przyniesie większego skutku więc za pomocą Shunpo zbliżył się do oponent z zamiarem złapanie go za jakąkolwiek część ciała w celu wyssania z niego energii. Jeśli złapanie się nie udało samo zbliżenie się powinno spowodować wyssanie energii. Gdyby Nightmare Lord chciał zaatakować chłopak oddala się za pomocą techniki błyskawicznego kroku na bezpieczną odległość i czeka na ruch przeciwnika. Jest gotów na unik lub zablokowanie ataku.

718Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Pią Lut 17, 2012 11:32 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Energia takich istot jak Vida była przeogromna by nie rzec - nieskończona. Chociażby dlatego Maximus czy Silvia byli tak potężni. Jednak przed nimi zazwyczaj stała istota, której nosiciel zwyczajnie uwielbiał ciężkie treningi i walki - Yoh Atsuko.
- Wysysanie mocy? Do czego dążysz Nakatoni? Ale skoro chcesz...
Chłopak uwolnił tak wielkie pokłady energii, że Shigeru powinien zostać odepchnięty. A zarazem wchłonąć tyle mocy że spokojnie starczyłoby mu na niedługą walkę z Yohem w tej postaci.

Atsuko dalej się nie ruszał. Gałki oczne krążyły wokół niego bez zmian.

719Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Sob Lut 18, 2012 12:42 am

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Chłopak wprost emanował mroczną energią, mimo to dalej starał się ją pochłaniać.
- Czy nie mówiłeś, że gdybyś mógł pozbyłbyś się tych mocy? Zrozum, że to co robię to pieprzone wybawienie! Wybawię ciebie jak i całą tą nędzną planetę. Czy za kontrakt warto duszę oddać ciemności? Właśnie ją straciłem i wiem, że jestem w stanie zabijać! - chłopak zaczął unosić się w powietrze. Będąc już naprawdę wysoko zwiększył swoją moc i zaczął wysysać energię z Yoha i okolicy. Wyglądało to naprawdę imponująco. Całe niebo zrobiło się fioletowo-czarne. Chłopak postanowił się nie bawić i przeszedł na wyższy poziom transformacji. Jego włosy stały się dłuższe, zmieniły także kolor na czarny. Całego chłopaka otoczyła mroczna aura, a na jego ciele pojawiły się dziwne, czerwone symbole.
- Nie masz wystarczającej mocy, aby chronić bliskie ci osoby!
Iester bez większych skrupułów postanowił zniszczyć co najmniej większą część kontynentu, a wraz z nim większość nic nie znaczących ludzi. Nie przejmował się nikim będącym na polu walki. Skoro Yoh gra poważnie to i on musi pójść na całość Zwyczajnie eksplodował całą energią, którą zgromadził, tworząc z siebie epicentrum wybuchu. Pozbywając się zbędnej mrocznej energii stracił możliwość przebywania w tej formie. Lekko zasapany, jednak niezbyt zmęczony, w zwykłej postaci wisiał w powietrzu spoglądając na będącego pod nim Yoha. Uśmiechnął się szyderczo. Czekał na jego reakcję. Gdyby przeciwnik postanowił zaatakować chłopak używa Shunpo aby uniknąć ataku.

720Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Sob Lut 18, 2012 1:26 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- Pozbędę się ich... Niestety, już zaplanowałem w jaki sposób i kiedy. Na to raczej nikt nie będzie miał wpływu.
Yoh, mimo że tego nie okazywał to był pod wrażeniem nowej mocy swojego przeciwnika. Kiedy oponent eksplodował energią, niszcząc większą część kontynentu, a wraz z nią Eminę, pobliskie miasta i inne miejsca, nastolatek dosyć poważnie się zdenerwował. Młodzieniec osłonił Toshiego ciemną sferą energii w ostatnim momencie przed wybuchem - z wiadomych przyczyn, olał Maxa Hatsutoku. Gałki oczne latające wokół chłopaka zaabsorbowały całe obrażenia, jednak nie były w stanie wytrzymać nacisku mocy jaki zaserwował im Nakatoni. Wybuchły.
- Interesujące.
Niewielką częścią energii, nastolatek zdmuchnął cały dym znajdujący się na polu walki za pomocą niewidzialnej fali energetycznej. Cały teren wokół wyglądał jak marsjański krajobraz.
- Wcale mnie to nie bawi, Nakatoni...
Powiedział spokojnie Yoh w postaci Nightmare Lorda, "strzelając" palcami.
- Masz w dupie jakiekolwiek istnienie tylko dlatego że Tobie nikt nie pomógł. Wyobraź sobie że Twoja planeta eksplodowała zaledwie kilka godzin temu. Jak mielibyśmy znaleźć Smocze Kule, nawet gdybyśmy chcieli ożywić Twoich znajomych?
- Znajomych... bowiem rodzina jest bezpieczna. Nie mam siły powtarzać Ci tego tysiące razy. Jeżeli tego nie rozumiesz po prostu wbiję prawdę do Twojej czaszki. Dosłownie... do czaszki.

Nastolatek w pewnym momencie rozpłynął się w powietrzu, pojawiając się zaraz przy Iesterze. Z ogromną siłą wymierzył mu cios w brzuch. Gdy oponent się schyla, chcąc odruchowo złapać jak najszybciej oddech, Nightmare Lord łapie go za głowę i wymierza kopniaka z kolanka prosto w środek twarzy chłopaka. Jeżeli wszystko pójdzie po myśli młodzieńca, jego przeciwnik nie odleci, a jedynie się przewróci, dalej próbując złapać głęboki oddech. Vida zniszczenia wykorzystuje to i używa techniki Nightmare - najgorsze koszmary i lęki oponenta stają się iluzją, która wpływa na każdy z ludzkich zmysłów.
Kiedy Nakatoni cierpi, Nightmare Lord koncentruje się i sprawdza czy Geofront nie został uszkodzony podczas użycia potężnej, destrukcyjnej techniki przez Shigeru. Jeżeli wszystko jest w porządku, to dobrze. Jeżeli nie, trudno. Chłopak już nic na to nie poradzi i będzie musiał zwyczajnie rozpocząć poszukiwania smoczych kul. Z drugiej strony, tak czy siak to zrobi.
- Wybacz że musisz to przeżywać, ale do cholery... Nie masz prawa odbierać życia innym... Masz za dużą moc by wykorzystywać ją w taki sposób. Przeżyj więc śmierć od nowa.

Kiedy Nakatoni ujrzy już swoje najgorsze lęki i obawy, Yoh posuwa się do jednej z najgorszych tortur dla Iestera - tworzy iluzję w której to on sam zabija Sandrę i Mayu, stając się zły. Upodabnia się do swojej alternatywnej, złej wersji i wkrótce zatraca się w poszukiwaniu jak największej mocy nie dbając już o nic więcej. Kiedy zabija już wszystkich, Ci po prostu zmartwychwstają i jedyne co potrafią rzec ich rozkładające się już twarze, to słowa - „Czemu to zrobiłeś? Odpowiedz...”. Szczególny nacisk w tej iluzji, nastolatek stawia na Sandrę i córkę Iestera, Mayu.

- Kage Bunshin no Jutsu.
W tym momencie Yoh kończy iluzję ze względu na zbyt duże zużycie energii. Kiedy Nakatoni dochodzi do siebie, ukazuje mu się około dwudziestu klonów Nightmare Lorda, które mimo wszystko nic nie robią.
- Jeżeli chcesz mnie zabić, zrób to. Ale pierw wrócisz ze mną do Geofrontu i sam stwierdzisz czy kłamałem w sprawie Sandry oraz Twojej córki, Shigeru. Jeżeli tak, zabijesz mnie. Jeżeli jednak nie... Sam będziesz poszukiwał smoczych kul by naprawić wyrządzone szkody oraz odbudować Iesterię.

721Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Sob Lut 18, 2012 1:46 am

Max

Max
Human Interface
Human Interface
Max spokojnie odbił pociski wystrzelone przez Toshiego, patrzył na niego przez chwile po czym nagle zniknął. Zaczął przemieszczać się z niesamowitą prędkością dookoła przeciwnika, po chwili dołączył do tego miotanie elektrycznymi pociskami, w celu zmylenia przeciwnika. Po krótkiej serii, zmaterializował na dłoniach coś na rodzaj elektrycznych rękawic, teleportował się do przeciwnika, po czym zaczął okładać go nadzwyczajnie szybką serią ciosów, które kierował w brzuch przeciwnika. Serię zakończył kopniakiem w krocze. Kątem oka dostrzegł co ma zamiar zrobić jego przyjaciel. Gdy tylko Shigeru spowodował eksplozję, na ciele Max'a zmaterializowała się czarna zbroja, osłaniająca całe jego ciało. Złapał Toshiego za głowę i cisnął nim w stronę fali uderzeniowej wywołanej wybuchem, a sam teleportował się jak najdalej od miejsca wybuchu. Włożył ręce do kieszeni i po prostu obserwował.

Jeśli ruchy Max'a się nie powiodą, zaraz przed wybuchem, chłopak materializuje zbroję i teleportuje się jak najdalej.

722Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Sob Lut 18, 2012 2:19 am

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Chłopak był jakby głuchy na słowa Yoha. Zwyczajnie ignorował to co nastolatek do niego mówił. W sumie miał już gdzieś czy Sandra i Mayu naprawdę żyją czy nie. Nie chodziło już tylko o nie i o Iesterie. Chodziło o całokształt, który młody Iester wyraził w swoich poprzednich wypowiedziach. Przyjął potężny cios w brzuch, po którym plunął krwią. Gdy chciał złapać oddech dostał z kolanka w twarz. Chłopak pada na kolana z krwią i uśmiechem na twarzy.
- Zabiłem tyle ludzi, zniszczyłem taką część planety, a ty "mścisz" się na mnie w taki żałosny sposób? - wtedy jednak Yoh użył ataku Nightmare. Chłopak zaczął widzieć wszystkie swoje koszmary. Złapał się za głowę i jakby chciał wyrywać sobie włosy. Gdy Atsuko stara się jeszcze gorzej torturować iestera dzieje się coś dziwnego. Chłopak jak gdyby nigdy nic podnosi się z ziemi i spogląda w niebo. Jednak nadal widzi iluzje tworzone przez Yoha.
- Nie musisz przepraszać, że to widzę. Widziałem to już wcześniej, nie jest to dla mnie żadna nowość. Co za różnica czy spoglądam na siebie zabijającego rodzinę własnymi oczami, czy oczami kogoś innego. Co z tego, że upodabniam się do mojej alternatywnej wersji? Ona przynajmniej była zdecydowana i widziała co zrobić z mocą, którą dysponuje. Nie twierdzę, że mu wybaczyłem, wręcz przeciwnie zabiję go... będzie cierpiał takie męki...
Wtedy Nakatoni usłyszał głosy najbliższych, których zabił.
- Czemu to zrobiłem? Odpowiedź jest prosta... By stać się potężniejszym, by móc zabijać. Wy wszyscy mnie tylko ograniczaliście... A może miałem taki kaprys. - chłopak powiedział to bez najmniejszych skrupułów.
Nagle w jego oczach pojawiły się łzy. W iluzji stworzonej przez Yoha spojrzał na swoją małą córeczkę. Łzy zaczęły lecieć mu po policzkach, a on sam padł na ziemię. Leżał dłuższą chwilę, podpierając się ręką i spoglądając w ziemię. W pewnym momencie nie wytrzymał i uwolnił pokłady energii. Z wściekłym wzrokiem spojrzał na Yoha.
- To przez ciebie ich zabiłem! - chłopak wstał na nogi.
Stał lekko zgarbiony, ręce swobodnie zwisały mu wzdłuż ciała. Powolnym krokiem podszedł do Yoha. W pewnym momencie jakby doszedł do siebie i wymierzył oponentowi potężny cios w twarz. Młody Iester zaczął krzyczeć i emanować tym razem jakby bardziej pozytywną energią. Jego włosy powoli zaczęły się unosić. Na ciele momentalnie migały białe symbole. Nastąpił błysk światła. Shigeru stał w formie Liberated Soul. Jego włosy uniosły się ku górze, końcówki zmieniły kolor na biały. Zniknęły mu źrenice, a na ciele pojawiły się niebieskie symbole.
- Przyjąłem złą strategię. Mrok trzeba zwalczać światłem. Moje światło nie jest zbyt jasne, ale na pewno świecę jaśniej niż ty, twój ogień blednie!
Iester używając Sonido znalazł się za Vidą zniszczenia. Przyłożył rękę do jego pleców z zamiarem zamrożenia go. Gdy oponent odskoczy, bądź oddali i odwróci się w jego stronę chłopak wykorzystuje ten moment i używa Taiyoken'a oślepiając Atsuko. Gdy przeciwnik nic nie widzi żądny zemsty Iester zaczyna gromadzić energię do ataku Spiritual Cleansing. Znaki na jego ciele zaczynają się świecić. W jego dłoni gromadzi się kula energii, która powoli zaczyna rosnąć. Jeżeli zgromadzi odpowiednią moc zanim Yoh odzyska wzrok bez wahania wystrzeliwuje kulę. Jeśli nie, czeka aż to Nightmare Lord ruszy i wtedy postanawia zaatakować. Wysyła w jego stronę wirującą kulę sporych rozmiarów.

723Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Sob Lut 18, 2012 3:32 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Kiedy Shigeru osiągnął zupełnie inną formę, na twarzy Yoha pojawił się lekki uśmiech. Kiedy tylko Iester użył sonido, Nightmare Lord używał innej techniki, która pozwalała mu się przemieszczać równie szybko i sprawnie. Tym razem nie zamierzał atakować, a oddalił się kilkaset metrów w górę.
Ciemna materia zniknęła, ukazując jedynie twarz Yoha - uśmiechniętą zresztą.
- Wiedziałem że zrozumiesz. Każdy z Nas popełnia błędy. Jedni mają szansę je naprawić inni muszą żyć z tym ciężarem...
Yoh kierował te słowa do siebie. Mimo to, Nakatoni mógł je usłyszeć.
- Wbrew temu co twierdziłeś... Jest w Tobie dobro i nigdy nie chciałeś być taki jak Twoja alternatywna, zła wersja.

Chłopak pstryka palcami, które otwierają przejście do Geofrontu. Z drugiej strony widać nie tylko Sandrę, ale również Silvię, Raymonda, Viega i resztę.
- Nie zabijesz mnie. Mam dla kogo żyć. I Ty jak widzisz też... Nie dam się zabić, a tym bardziej nie pozwolę Ci skrzywdzić nikogo innego.
- Potrafisz mi uwierzyć choćby ten jeden, jedyny raz?

724Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Sob Lut 18, 2012 3:58 am

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Shigeru widząc wszystkich w Geofroncie lekko się zmieszał. Spuścił wzrok, grzywka opadła mu na oczy, zasłaniając je. W jego ręku nadal gromadziła się energia do ataku Spiritual Cleansing, którego nie był w stanie wystrzelić, gdyż Nightmare Lord znacznie się oddalił. Chłopak dłuższą chwilę stał w ciszy.
- Jestem w stanie ci uwierzyć. Moja żona i dziecko żyją. Masz rację mam dla kogo żyć... Żyję po to by je chronić i wspierać, żyję po to aby z każdym dniem stawać się silniejszym. Żyję po to aby widzieć szczęście na twarzach bliskich, żyję by dobrze wychować córkę... Ale czy myślisz, ze od tak każdy zapomni o tym co zrobiłem, i ile ludzi zabiłem? Myślisz, że ktoś jest w stanie mi wybaczyć? Jestem w stanie się zmienić, jestem w stanie naprawić wszystko to co zepsułem...
Po chwili znów zapadła cisza. Chłopak nagle zaczął krzyczeć.
- Jednak ja wcale nie chcę się zmieniać, wcale nie chcę niczego naprawiać! Nie obchodzi mnie czy zapomnicie o tym co zrobiłem i czy mi wybaczycie! - chłopak posłał w stronę Yoha Spiritual Cleansing.
- Nie będziesz mi mówił czy mogę cię zabić, czy nie! Zrobię co będę chciał!
Jeśli Yoh będzie chciał uniknąć ataku skokiem w górę Shigeru momentalnie pojawia się za nim. Łapie go za rękę i nogę, po czym wbija mu kolanko w kręgosłup. Następnie puszcza oponenta, tak aby ten spadł na ziemie. Z powietrza wysyła w jego stronę serię pocisków KI, będąc przy tym gotowym na unik, lub zablokowanie ataku ze strony oponenta, bądź jakiejś osoby trzeciej.
- Naprawdę chcesz zakończyć to w ten sposób?! Nie mów, że nie chcesz mnie pokonać?! Przecież uwielbiasz to robić! Uwielbiasz wygrywać! Na pewno chcesz zabić mnie tak bardzo, jak ja chcę pozbyć się ciebie! - krzyczał nie przestając strzelać w przeciwnika.

725Równiny - temat ogólny - Page 29 Empty Re: Równiny - temat ogólny Sob Lut 18, 2012 5:02 am

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- Jasne że każdy będzie przyglądał się na Ciebie inaczej niż zawsze. Ale czy naprawdę chcesz by tymi osobami były Sandra i Twoja córka, Mayu?
- Dobre uczynki nie zastąpią przeszłości. Mogą za to zmienić znacząco przyszłość, Shigeru...
Nakatoni posłał w stronę Yoha, jasną kulkę wielkości piłki do koszykówki. Była to technika Spiritual Cleansing.
- Jasne że uwielbiam wygrywać i jasne że chcę Cię pokonać. Ale między Nami jest jeszcze pewna różnica. Po pierwsze, nigdy nie zabiję przyjaciela. Niezależnie od sytuacji. Po drugie, potrafię zaakceptować porażkę i uświadomię Ci to..
Chłopak rozstawił ręce na boki.
- Poznając własne słabości jesteśmy w stanie powoli je przezwyciężać. Jeżeli tego nie rozumiesz, to rzeczywiście nie mamy po co się pojedynkować. Wygraj i miej z tego satysfakcję.
- Miej satysfakcję z tego że pokonałeś wielkiego Yoha Atsuko, między-wymiarowego złodzieja, który nigdy nie przegrał!

Młodzieniec zamknął portal, natomiast kula energii dosłownie się z nim zderzyła. Możliwości uników była masa. Począwszy od otworzenia portalu, poprzez teleportacje i szybkie przemieszczanie się, skończywszy na zatrzymaniu czasu. Jednak po co?

Nastąpiła ogromnych rozmiarów eksplozja z której Atsuko wyleciał w postaci Nightmare Lorda, jednak nie o własnych siłach - to odrzut, natomiast młodzieniec mimo że przytomny to raczej ledwo żywy. Po uderzeniu o ziemię, forma Nightmare Lorda automatycznie się wyłączyła. Yoh natomiast leżał z szerokim uśmiechem na ziemi i pokaźną raną na klatce piersiowej. Nie umierał, ale wykończyć można go spokojnie jeżeli ma się na to ochotę.
- Bo... bolące to..pozna...poznawanie... własnych sła..słabości...
Rzekł do siebie, leżąc.
Teraz mu pozostawało tylko czekać. Albo na śmierć i życie w zaświatach albo na ratunek. W sumie, obrażenia złagodziła tylko i wyłącznie materia pokrywająca ciało chłopaka podczas przebywania w postaci Nightmare Lorda. Gdyby nie to, miałby klatkę piersiową przebitą na wylot i dawno by nie żył.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 29 z 36]

Idź do strony : Previous  1 ... 16 ... 28, 29, 30 ... 32 ... 36  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.