- Pozbędę się ich... Niestety, już zaplanowałem w jaki sposób i kiedy. Na to raczej nikt nie będzie miał wpływu.
Yoh, mimo że tego nie okazywał to był pod wrażeniem nowej mocy swojego przeciwnika. Kiedy oponent eksplodował energią, niszcząc większą część kontynentu, a wraz z nią Eminę, pobliskie miasta i inne miejsca, nastolatek dosyć poważnie się zdenerwował. Młodzieniec osłonił Toshiego ciemną sferą energii w ostatnim momencie przed wybuchem - z wiadomych przyczyn, olał Maxa Hatsutoku. Gałki oczne latające wokół chłopaka zaabsorbowały całe obrażenia, jednak nie były w stanie wytrzymać nacisku mocy jaki zaserwował im Nakatoni. Wybuchły.
- Interesujące.
Niewielką częścią energii, nastolatek zdmuchnął cały dym znajdujący się na polu walki za pomocą niewidzialnej fali energetycznej. Cały teren wokół wyglądał jak marsjański krajobraz.
- Wcale mnie to nie bawi, Nakatoni...
Powiedział spokojnie Yoh w postaci Nightmare Lorda, "strzelając" palcami.
- Masz w dupie jakiekolwiek istnienie tylko dlatego że Tobie nikt nie pomógł. Wyobraź sobie że Twoja planeta eksplodowała zaledwie kilka godzin temu. Jak mielibyśmy znaleźć Smocze Kule, nawet gdybyśmy chcieli ożywić Twoich znajomych?
- Znajomych... bowiem rodzina jest bezpieczna. Nie mam siły powtarzać Ci tego tysiące razy. Jeżeli tego nie rozumiesz po prostu wbiję prawdę do Twojej czaszki. Dosłownie... do czaszki.
Nastolatek w pewnym momencie rozpłynął się w powietrzu, pojawiając się zaraz przy Iesterze. Z ogromną siłą wymierzył mu cios w brzuch. Gdy oponent się schyla, chcąc odruchowo złapać jak najszybciej oddech, Nightmare Lord łapie go za głowę i wymierza kopniaka z kolanka prosto w środek twarzy chłopaka. Jeżeli wszystko pójdzie po myśli młodzieńca, jego przeciwnik nie odleci, a jedynie się przewróci, dalej próbując złapać głęboki oddech. Vida zniszczenia wykorzystuje to i używa techniki Nightmare - najgorsze koszmary i lęki oponenta stają się iluzją, która wpływa na każdy z ludzkich zmysłów.
Kiedy Nakatoni cierpi, Nightmare Lord koncentruje się i sprawdza czy Geofront nie został uszkodzony podczas użycia potężnej, destrukcyjnej techniki przez Shigeru. Jeżeli wszystko jest w porządku, to dobrze. Jeżeli nie, trudno. Chłopak już nic na to nie poradzi i będzie musiał zwyczajnie rozpocząć poszukiwania smoczych kul. Z drugiej strony, tak czy siak to zrobi.
- Wybacz że musisz to przeżywać, ale do cholery... Nie masz prawa odbierać życia innym... Masz za dużą moc by wykorzystywać ją w taki sposób. Przeżyj więc śmierć od nowa.
Kiedy Nakatoni ujrzy już swoje najgorsze lęki i obawy, Yoh posuwa się do jednej z najgorszych tortur dla Iestera - tworzy iluzję w której to on sam zabija Sandrę i Mayu, stając się zły. Upodabnia się do swojej alternatywnej, złej wersji i wkrótce zatraca się w poszukiwaniu jak największej mocy nie dbając już o nic więcej. Kiedy zabija już wszystkich, Ci po prostu zmartwychwstają i jedyne co potrafią rzec ich rozkładające się już twarze, to słowa - „Czemu to zrobiłeś? Odpowiedz...”. Szczególny nacisk w tej iluzji, nastolatek stawia na Sandrę i córkę Iestera, Mayu.
- Kage Bunshin no Jutsu.
W tym momencie Yoh kończy iluzję ze względu na zbyt duże zużycie energii. Kiedy Nakatoni dochodzi do siebie, ukazuje mu się około dwudziestu klonów Nightmare Lorda, które mimo wszystko nic nie robią.
- Jeżeli chcesz mnie zabić, zrób to. Ale pierw wrócisz ze mną do Geofrontu i sam stwierdzisz czy kłamałem w sprawie Sandry oraz Twojej córki, Shigeru. Jeżeli tak, zabijesz mnie. Jeżeli jednak nie... Sam będziesz poszukiwał smoczych kul by naprawić wyrządzone szkody oraz odbudować Iesterię.