Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 16 ... 22  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 10 z 22]

226Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 8:52 am

Samey

Samey
Badass Fighter
Badass Fighter
Sameyaro odczuwał potworny ból po ciosie zadanym od potwora, włosy wróciły do normalnego wyglądu i koloru.
-Cholera! wiedziałem, że dostanę tym ogonem, ale nic trzeba się pozbierać.-Sameyaro zdrową prawą rękę przyłożył do twarzy i założył maskę pustego. I użył błyskawicznej regeneracji, jego ręka się zregenerowała, tez zaczął ją rozruszać następnie poleciał w stronę potwora i innych. Gdy już podleciał zatrzymał się, był wyraźnie wkurzony na bestię zaczął kumulować błękitną energię w obu dłoniach, następnie błyskawicznie przeniósł się przed klatę potwora ręce złożył przed siebie tworząc jedną błękitną kulę energii, celując w sam środek klatki piersiowej.
-Cero...Tiburon!- Ogromny promień błękitnej energii wystrzelił w potwora, chłopak szybko przeniósł się na bezpieczną odległość i zdjął maskę pustego.

227Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 9:23 am

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
Chłopak pojawił się nie daleko zgromadzonych. C..co to jest!? - wykrzyknął zszokowany.

228Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 9:34 am

Kumalski

Kumalski
Third Child
Third Child
Pojawił się niedaleko innych.
- Co to za moc? Ktoś wie kto to jest? - Stoję ze zdziwieniem.

229Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 9:46 am

Maximus

avatar
Dragon Slayer
Dragon Slayer
Maximus pojawił się wysoko nad gigantem.
- Jeju, znowu jakiś pajac nawiedza planetę.
Potwór nie widział Maximusa bo ten był wysoko w chmurkach.
(Kurde nie mam energii na następny Ultra Final Flash. Kurde przecież ja ciągle w normalnej postaci! Trzeba zadziałać tytanem.)
Przemienił się w Tytan Form.
- Nie, to będzie za słabe.
Maximus zaczął emanować energią, chmury zrobiły wir w okół niego, a on sam zaczął się bardzo mocno świecić.

230Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 9:52 am

mikidius

mikidius
Shaman King
Shaman King
Z piasków pustyni wyłoniła się postać.//xd//Był to Mikidius wgnieciony w piasek przez bestie.Odczuwał potworny ból w ręce mimo to nie zamierzał się poddawać.Miał zamiar spróbować użyć innej techniki.Zaczął przygotowywać się do użycia techniki "Dark Burn Atack".Technika ta nie była wystrzeliwana lecz tworzona gdzie Mikidius zechce.Technika wywołuję wybuch płomieni.Jeśli to możliwę Mikidius spróbuję wywołać ten atak w "środku" besti.Jeśli to nie możliwę to Mikidius teleportuję się pod gardło potwora, używa "Power Blade" na sprawną ręke i próbuję uszkodzić jego gardło.

231Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 10:03 am

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Chlopak podnosząc się z ziemi był bardzo wkurzony, otrzepał się z piasku i zobaczył że to coś miażdży Yoha.
Bez jakiegoś dłuższego zastanowienia ustał w lekkim rozkroku i po chwili nastąpił wybuch energi, w jego środku stał chłopak w formie ssj4. Wyglądał na starszego, był wyższy i lepiej zbudowany.
Momentalnie pojawił się koło Sylvi, cofnął jedną rękę do tyłu, zaczął ładować atak.
Ka...
Me...
Ha..
Me...
HA !

Wykrzyknął i wystrzelił potworowi prosto w mordę poteżny atak.
W połączeniu z Hadou Sylvi powinien on nieźle pocharatać potwora.
Zaraz potym chłopak gotowy był uniknąć ataków potwora.

232Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 11:36 am

Saske

Saske
Zoan User
Zoan User
Shade pojawia się na pustyni i zauważa potwora.
-Ehh... Po czym nastąpił ogromny wybuch energii z wnętrza Shade. Myślał że wreszcie zamieni się w SSJ2 lub DFT.

//To w co się zamieniam? Czy tylko w SSJ? XD//

Gdy się zamieni to zaczyna w potwora rzucać renzoku energy dan. Jak się nie przemienił i tylko miał SSJ to zaczął ładować kameche. //Średnia taka na jedną turę.//

233Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 12:47 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
- Esz, kurde... - powiedział, spoglądając na potwora.
Nie może używać jakichś technik? Przynajmniej Za drugim razem by tak nie bolało, a on: "Nie, będę ich nawalał z pięści i ogona którego mi odcięli. Chba zacznę ich rozdeptywać, czy coś, bo nie chce mi się zużywać energii na takich laików."
Po tej myślowej rozmowie sam ze sobą, odskoczył na bezpieczniejszą odległość.
Którą to ja mam niezłamaną? A tak... Lewa...
Widząc, że Silvia i Toshi najwyraźniej zamierzają wyciągnąć Yoha z tarapatów, Ray postanowił się skupić na bestii.
Wydaje mi się, że najsłabszym punktem jest głowa. Popękała, ale... Najmniej pancerza ma na brzuchu. Może tam powinienem uderzyć?
- Mam kurde nadzieję, że to coś nie ma transformów. - powiedział dość głośno przed rozpoczęciem planu. //Jak na ironię, prawda? XD//
Chłopak cofnął lewą rękę. Po chwili zaczęła ją otaczać błękitna poświata, a jeszcze później pojawiła się kulka o podobnej barwie.
- Żryj to i zdychaj! - w tym momencie, otoczenie wokół chłopaka zaczęło szaleć. Piasek wirował i rozchodził się na boki. W sumie to niewiele. Technika wywoła jeszcze większy efekt, nawet jeśli trochę jest między ziemią, a brzuchem potwora.
- Final Shine Attack! - krzyknął wystrzeliwując najpotężniejszą, istniejącą falę energetyczną, wykonywaną jedną ręką.

Moje uwagi:
Z tym "Żryj to i zdychaj" oraz wystrzałem czekam na taki moment, gdy Yoh będzie wolny lub jeśli nie uda się go uwolnić, to gdy nie będzie nikogo w pobliżu.

234Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 3:07 pm

SmokuXD

SmokuXD
Observer
Observer
- Dobra czas i na mnie. Smoku stanął w pozycji bojowej ustawił ręce do tyłu, pojawiły się wyładowania elektryczne, a wokół młodzieńca pojawiła się fioletowa aura. - Super Hi Cannon ! //Wystrzelam w tym samym momęcie co Rayem.//

235Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 5:43 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Silvia
Dziewczyna aktywowała Bankai, po czym ruszyła na potwora i mniej więcej w połowie drogi zatrzymała się mając ciekawszy pomysł. Używając Shunpo na niezwykle wysokim poziomie (Gdyż nawet nie wiedzieliście kiedy zniknęła.) pojawiła się wprost przed twarzą monstrum i ze złością w oczach wypowiedziała jakieś słowa. Po chwili w twarz Hirudegān wystrzelił promień podobny do Cero, a dokładniej Hiryūgekizokushintenraihō. Gigant dosłownie runął na ziemię nie mogąc wytrzymać bólu jaki dziewczyna mu zaserwowała. Wyrzucił Yoha gdzieś w górę, ten jednak mając połamane ręce mógł jeszcze się unosić przynajmniej w powietrzu.

Sameyaro
Zakładając maskę pustego, zregenerowałeś sobie złamane kości. Kosztowało Cię to dodatkową ilość energii właściwie dość dużą. Wkurzony nie zwracałeś na to uwagi i w masce Pustego przeniosłeś się nad leżącego i wiercącego się Hirudegāna. Wystrzeliłeś łapiąc odpowiedni moment prosto w jego klatkę piersiową błękitny promień, tj. Cero Tiburon. Wywołało to eksplozję na brzuchu potwora i zaczął jeszcze głośniej się drzeć. Nie zraniło go to tak bardzo jak myślałeś, ale było widać przypalone mięso. Ajć.. Nie zbyt przyjemny widok. Po tym ataku odleciałeś dalej zdejmując jednocześnie maskę.

Maximus
Przybrałeś formę Tytana ale starałeś się wejść jeszcze wyżej, uznając że to będzie za mało. Potwór przestał się drzeć i zwrócił uwagę na twoją rosnącą moc.

Mikidius
Ze złością w oczach wyłoniłeś się z piasków pustyni. Niestety, nie uda się teleportować do jego wnętrza albo podpalić go od środka. Aktywowałeś jednak Power Blade i zniknąwszy pojawiłeś się na poziomie czaszki potwora. Bardzo szybkim ruchem przejechałeś po czaszce Hirudegāna, przecinając ją. Prysnęła na Ciebie krew, a potwór złapał się ponownie za głowę i zaczął wiercić. Teraz jednak był naprawdę wściekły i po chwili przestał szaleć.

Toshi
Kiedy monstrum próbowało wstać, wystrzeliłeś w niego w formie SSJ4 naprawdę potężną falę energetyczną jaką było Kamehameha. Nastąpiła ogromna eksplozja, która odrzuciła każdego będącego blisko potwora. Ale tylko odrzuciła, był to po prostu naprawdę mocny podmuch powietrza wywołany eksplozją. Jedynie Toshi, Smoku, Rayem i Yoh nawet nie drgnęli. W pewnym momencie z dymu wyłoniła się gigantyczna pięść wycelowana w Toshiego. Udało Ci się ją zablokować, zatrzymując uderzenie rękoma. Dostałeś jednak drugą ręką. Uderzenie było jednak słabsze i poza lekkim odrzuceniem Cię w powietrze gdzie po chwili się zatrzymałeś, nic Ci się nie stało.

Shade
Złość wywołana niemożnością pomocy w tej sytuacji w pewnym momencie została uwolniona w postaci energii. A że byłeś w formie SSJ, nastąpił podmuch powietrza pod Tobą, aura natomiast urosła do niewyobrażalnych rozmiarów. Wokół Ciebie zaczęły pojawiać się wyładowania elektryczne po czym nastąpił blask. Po chwili można było dojrzeć twoją sylwetkę jednak w formie SSJ2. Udało Ci się, ale nie panowałeś nad emocjami, miałeś zamiar zabić monstrum samodzielnie lub z pomocą nawet za cenę śmierci. Kiedy to odwrócone nawet nie zwróciło na Ciebie uwagi, niewyobrażalnie szybko podleciałeś do jego głowy i zacząłeś z dużą szybkością i siłą okładać go po całej czaszce. Ta zaczęła w pewnym momencie jeszcze bardziej pękać choć i tak była już mocno uszkodzona. W tym czasie oberwałeś ogromną pięścią i odleciałeś kilkanaście metrów dalej zatrzymując się w powietrzu obok Toshiego.

Rayem & Smoku
Kiedy dostrzegłeś że Hirudegān odrzucił Toshiego i Shade'a oraz że Yoh jest wolny, mogłeś zrobić to co planowałeś. Naładowałeś w ręku niewielką kulę, a teren wokół Ciebie zaczął w pewnym momencie się niszczyć.. Ziemia pękała i tak dalej. A że byłeś w formie SSJ4, uderzyłeś promieniem prosto w brzuch na którym było widoczne jeszcze spalone przez Sameyara 'mięso'.. Nastąpiła kolejna eksplozja.
Nie zamierzaliście jednak na tym zakończyć. Smoku w pewnym momencie naładował kolejną technikę, również całkiem efektywnie i ją wystrzelił. Super Hi Cannon pomknął w stronę monstrum i dosłownie eksplodował w jeszcze wszędzie unoszącym się dymie. Kiedy ten opadł, Waszym oczom ukazał się Hirudegān, jednak cały brązowy, jakby spalony atakami. Ale czy na pewno? No właśnie..

Sytuacja ogólna:
Hirudegān pozostawał bez ruchu, wyglądał jak spalony. Jednak to co miał na sobie było niewyobrażalnie twarde i odporne na ataki.
Yoh, obserwując walkę z powietrza z połamanymi rękoma, doszedłeś do następujących wniosków:
» W świecie który odwiedziłeś Hirudegān został całkowicie pokonany w znany Ci dobrze sposób. Ten jednak emanował o wiele mocniejszą energią i jakby nie swoją. Co za tym idzie..
» Drugi wniosek, który Ci się nasunął zaraz po pierwszym to możliwość przywołania takiej istoty z innego wymiaru lub nawet piekła. Wspomniał Ci o tym Nightmare Lord w wewnętrznym świecie kiedy trenowaliście w Dangai. Jest to jak najbardziej możliwe i wyjaśniałoby to, czemu Hirudegān jest taki mocny.
» Przyzwanie takiej bestii skutkuje tym że czerpie ona moc od przyzywającego. Co za tym idzie, to dodatkowo podtrzymuje twoje wcześniejsze teorie.
» Kiedy dostrzegłeś to czym pokrył się Hirudegān, wiedziałeś co to oznacza bo widziałeś już to samo w innym wymiarze.

Stany:
Mikidius » Całkowicie skruszone kości w lewej ręce.
Rayem » Złamana prawa ręka, kości raczej nie zostały zmiażdżone przy uderzeniu.
Yoh » Połamane obie ręce, ale na twoje szczęście nie skruszone kości.
Sameyaro » Szybka regeneracja z pomocą mocy Pustego.

Dodatkowe:
Shade » Odblokowana forma: Super Saiya'jin 2.
Yoh » Ważne spostrzeżenia dotyczące przeciwnika.

236Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 5:55 pm

mikidius

mikidius
Shaman King
Shaman King
Mikidius szybko odlceciał od monstrum.Nie chciał znowu od niego oberwać.Musiał obmyślić nową strategię walki.
-Teraz muszę spróbowac tej kombinacji!-wykrzyknął.Natychmiast po wykrzyknięciu wokół monstrum pojawiły się cztery klony.Każdy z nich zaczął ładować Kamehameha.Sam Mikidius teleportował się nad monstrum i zaczął ładowac Gold Water Cannon.Ataki były wystrzelonę w tej kolejności:
-Na początku klony wystrzeliły Kamehameha.Siła wystrzału była tak silna że odrazu po zetknięciu sie techniki z monstrum, klony natychmiast przestały istnieć.
-W drugiej kolejności Mikidius wystrzelił swoją technikę.Celował w czaszkę potwora.
Po tej kombinacji nastąpił wielki wybuch.Mikidius teleportował się na bezpieczną odległość i przyjął pozycję obronną,.

237Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 6:04 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
//Mikidius, czytaj dokładniej posty NPC . _ .
"Hirudegān pozostawał bez ruchu, wyglądał jak spalony. Jednak to co miał na sobie było niewyobrażalnie twarde i odporne na ataki.".//

Chłopaka cholernie bolały ręce i nie mógł nawet nimi poruszać co go tylko wkurzało. Po chwili podleciała do niego Silvia. Yoh powrócił z SSJ3 do normalnej formy..
- Pomożesz? W prawej kieszeni mam dwie fasolki Senzu. Daj mi jedną.. - powiedział spokojnie. Dziewczyna się uśmiechnęła i go przytuliła, choć młodzieniec nie wiedział o co za bardzo chodzi. Uśmiechając się ze łzami w oczach, wyjęła ze swojej kieszeni woreczek Senzu i dała chłopakowi jedną. Jego ręce zaraz powróciły do pierwotnego stanu, a moc momentalnie się zregenerowała.
- Nigdy.. Nie waż się mnie zostawiać samej.. - powiedziała dość cicho, co jednak Yoh słyszał. Uśmiechnął się i przytulił dziewczynę, ignorując całe zagrożenie jakie może dopiero nadejść.
- Nie zamierzam.. - po czym spojrzał na Silvię i pocałował ją w polik. Ta się za niego złapała, bowiem Yoh jeszcze nigdy tego nie robił. Anulowała Bankai i się uśmiechnęła.
Yoh miał już ruszać, kiedy jego rękaw zahaczył o krzyż na szyi Silvii. Z początku chłopak myślał że to nic złego, ale kiedy odleciał kawałek, zatrzymał się i wiedział że to pomyłka. Niebo zrobiło się ciemne, a wokół dziewczyny znikąd pojawiły się nietoperze, zamieniając się zaraz w kulę energii.
- Co do..? - zapytał chłopak bowiem moc dziewczyny była aż nadto wyczuwalna. Spokojnie przerastała formę SSJ3 jaką Yoh używał wcześniej. Po chwili kula zniknęła, a w powietrzu unosiła się całkiem inna dziewczyna.
Najdalsza część pustyni - Page 10 Silviavampire
Pierwsze na co chłopak zwrócił uwagę to powiększone i bardziej żywe piersi. Ale nie tylko to się zmieniło. Włosy nieco się wydłużyły i zmieniły kolor.. Silvia była bladsza niż normalnie...
- Wa..Wampirzyca..? - powiedział sam cholernie zaskoczony, kiedy ta na niego spojrzała i się uśmiechnęła.
- Energia tego potwora powoli rośnie co oznacza że to nie koniec. Prawda, Yoh? - powiedziała, jednocześnie zbędnie pytając.
- Ta.. Tak.. - dalej nie mógł uwierzyć w to co widzi. Kiedy powrócił do rzeczywistości, odezwał się po raz kolejny.
- To na 100% istota przywołana z innego wymiaru. Nie emanuje tą samą energią co oryginalny Hirudegān z jakim miałem styczność. Dodatkowo, najgorsze dopiero przed nami. - tu momentalnie wskoczył na formę SSJ3. Mimo to, między nim, a Silvią dalej była ogromna przepaść mocy. Z wampirami nie ma chyba żartów...
- To stan przejściowy. Zaraz przemieni się w kolejną formę. Bądźcie w gotowości! - krzyknął do wszystkich na polu walki będąc gotowym w razie czego do obrony. Silvia w przeciwieństwie do niego przyglądała się na potwora, nie wykonując żadnych ruchów. Była spokojniejsza niż wszyscy tutaj zebrani.
[Następna forma umożliwia mu latanie, ale z kolei nie mam pojęcia jaką mocą dysponuje teraz Silvia. Czuję.. Czuję że jest o wiele silniejsza o ode mnie i lekko innych, będących w formie SSJ4. To jest moc wampira pełnej krwi?]



Ostatnio zmieniony przez Yoh92 dnia Nie Sty 30, 2011 6:14 pm, w całości zmieniany 1 raz

238Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 6:12 pm

Saske

Saske
Zoan User
Zoan User
Shade postanowił się trochę uspokoić. Podleciał do ludzi.
MAm pomysł, możemy spróbować zrobić ogromną falę. Udało się to kiedy pokonaliśmy Broll'iego ! Po czym zaczął ładować Suppa Kamechameha

239Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 6:17 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- Fala energetyczna nic nie da. Nawet o dużej mocy.. Zbroja jaką się osłonił na chwilę obecną jest nie do zniszczenia, co za tym idzie, musimy poczekać aż się przemieni i wtedy go wykończyć. - powiedziała pełnym powagi głosem Silvia do reszty wojowników.

Yoh dalej był zdziwiony tym co się dzieje, mimo to zachowywał gotowość w razie gdyby monstrum się zakończyło przemieniać.. Nie zamierzał już wspominać o tym że będzie potrafił latać i przemieszczać się z niewyobrażalną szybkością. Młodzieniec cały czas pozostawał w formie SSJ3.
Silvia spokojnie przyglądała się na potwora.

240Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 6:20 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Sylvia jest wampirem ?
Zapytał dość ironicznie raczej nie oczekując odpowiedzi.
Skoro on przechodzi w wyższą formę to musimy dać z siebie 200% mocy !
Wykrzyknął lekko się uśmiechając.
Chłopak pojawił się przy Yohu.
Masz może senzu ?
Zapytał po cichu i pokazał złamaną rękę Yohowi.
Potem ogólnie czekał na dalszy przebieg wydarzeń.

241Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 6:28 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Chłopak dał Senzu Toshiemu który pojawił się przy nim.
- Sam o tym nie wiedziałem, ale wygląda na to że jest silniejsza na chwilę obecną nawet ode mnie kiedy znajduję się w formie SSJ3.. - powiedział dosyć zrezygnowanym głosem.

Dziewczyna bez jakiegokolwiek najmniejszego ruchu wpatrywała się w potwora.

242Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 6:32 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Wziął senzu i zjadł.
Jego energia nagle się odnowiła, teraz dopiero robiła wreżenie, była naprawde ogromna.
Dzięki...No to teraz tylko czekać.
Powiedział i stojąc koło Yoha/trzeba się lansować :D// czekał aż potwór wyewolułuje.

243Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 6:39 pm

Samey

Samey
Badass Fighter
Badass Fighter
-Cholera, to coś zamierza się przemienić?!- Chłopak był tym nieco wkurzony, ale uspokoił się, i zauważył, że Yoh dał coś Toshiemu a następnie to zjadł, po czym wyglądał jak nowy.
Sameyaro przyglądał się potworowi i czekał na jego ruch.

244Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 6:55 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
W pewnym momencie brązowa 'zbroja' zaczęła pękać. Nastąpił dość duży wybuch energii, a w jego epicentrum stała całkiem inna postać.

http://images.wikia.com/dragonball/images/0/09/Bt_70.jpg

Bestia stała bez ruchu rozglądając się wokół.

245Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 7:02 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Kiedy Yoh zamierzał ruszyć na potwora uprzedziła go Silvia i dosłownie odepchnęła go i Toshiego podmuchem powietrza. Dziewczyna poleciała prosto na bestię i przekazując ogromną ilość energii do ręki, zniknęła przy samej jego głowie. Pojawiła się za nim, i przekazując ogromną ilość energii do drugiej ręki, złapała giganta za ogon i miała zamiar zacząć nim kręcić w powietrzu. Z początku było ciężko, ale im bardziej się rozkręcała, tym prościej było później.
Jeżeli jej się to udało, wyrzuca bestię w powietrze i wystawiając rękę przed siebie, używa Hadō #?? - Hyōga Seiran. Zaklęcie Shinigami jest dodatkowo wzmocnione mocami Silvii w formie wampirzycy.
Jeżeli jej się nie udało go rozkręcić, używa Zanpakutou i próbuje odciąć ogon bestii.

- Nie wierzę że to dalej Silvia.. Wiesz? - powiedział do Toshiego.

Yoh w czasie gdy Silvia atakuje Hirudegāna, nie pozostaje obojętny. W prawej dłoni tworzy kulkę energii w złotym kolorze. Kiedy kulka będzie dość mocna, zaciska pięść wraz z kulką i wzlatuje wysoko w powietrze czekając na odpowiedni moment. Cały czas pozostaje w formie SSJ3.



Ostatnio zmieniony przez Yoh92 dnia Nie Sty 30, 2011 7:06 pm, w całości zmieniany 1 raz

246Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 7:03 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Wow...Nie spodziewałem się skrzydeł u tego czegoś.
Powiedział dość spokojnie.
Poczym został odepchnięty przez Sylvie.
Ta to ma temperament
Chłopak jak narazie wstał i przyjął jedynie pozycję obronną, cały czas myślał jakby tu zabić bestie.

247Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 7:14 pm

Samey

Samey
Badass Fighter
Badass Fighter
-No nie, i od nowa trzeba się z nim tłuc...-Sameyaro był nieco przybity sytuacją, ale wkrótce się pozbierał i zaczął myśleć jak go zaatakować, przypatrując się równocześnie walce, w której Silvia niezwykle napierała na stwora.

248Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 7:22 pm

Maximus

avatar
Dragon Slayer
Dragon Slayer
Maximus transformował się na Furious Tytana. Widać było nakoksowaną postać, w okół niego ciągle pojawiały się wyładowania elektryczne i to duże. Zleciał na ziemię.
- O kurwa teraz to jestem silny!
Maximus podleciał bardzo szybko do bestii i uderzył z całej siły w klatkę. Przy uderzeniu na całej ręce pojawiły się wyładowania elektryczne. //Ze względu na formę i klasę nie powinien mi dużo zrobić, chyba że się mylę :P//

249Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 8:18 pm

Saske

Saske
Zoan User
Zoan User
Shade wpatrując się w potwora teleportował się do Yoha i Toshiego.
-Mocna ta dziewczyna jest, Yoh.
Po czym przy Shade pojawiły się wyładowania elektryczne. Po prostu stał ale wyładowania elektryczne były coraz większe i Shade rósł w moc.

250Najdalsza część pustyni - Page 10 Empty Re: Najdalsza część pustyni Nie Sty 30, 2011 8:23 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Po udanym ataku chłopak usiadł na piachu. Słysząc o co mówi Yoh odnośnie transformacji, tylko westchnął.
Eh... Czyli miałem rację... Pech.
Nie wyglądał jakby przemiana Silvii go zaskoczyła. Dość często się dziwnie czuł w jej obecności.
//Nie było mnie, a wy macie speeda jak Sonic, no to muszę trochę nadgonić sytuacje :/ //
Patrząc na wyższą formę potwora, wstał.
- Że też nie mam senzu... - powiedział i... W tym momencie ukradkiem spojrzał na grupę, przez nagły start Silvii. Zauważył, że Yoh prawdopodobnie zamierza użyć tego co on wcześniej. Na chwilkę zamknął oczy, a gdy je otworzył, krzyknął:
- A więc bliźniacze smoki! - krzyknął i stał spokojnie patrząc na monstrum.
Nie było tego widać i czuć, ale cały czas koncentrował energię. Co ciekawsze nie skupiał się na pięści, czy ręce, a na całym sobie. Chciał uzyskać efekt "smoczego wyziewu" dlatego energia przy ataku musiałaby być przekierowana i zużyta nagle.

Rayem cały czas stoi, spokojnie patrząc na bestię. Jeśli "Żuczek" go zaatakuje, ten jedynie odskakuje i odlatuje. Jeśli to jest niemożliwe, próbuje wyminąć lub blokować. Nie wymierza absolutnie ŻADNYCH ciosów, czy ataków energia.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 10 z 22]

Idź do strony : Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 16 ... 22  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.