Ray wstał. Jego mina mówiła sama za siebie na widok lodówki. Przy lodówce znalazł się tak szybko, że zaczął już jeść, a w miejscu w którym stał jeszcze była iluzja. Oczywiście to żadna specjalność. Po prostu odruch bezwarunkowy ^.^"
Chłopak zjadł dość dużo. Nie jadł od prawie 2 dni. Na koniec położył się na plecy o rozłożył ręce. Jego koszulka była całkowicie postrzępiona. Po kilku minutach Ray wstał i zdjął "te łachy".
- Wracajmy do treningu. - powiedział z uśmiechem i przybrał formę Super Wojownika IV Poziomu.
- Jest jeszcze 1 technika, którą chciałbym wypróbować. Ale to jak nadarzy się okazja...
Chłopak przyjął pozycję bojową, czekając na Yoha i na to, aż dziewczyny się odsuną.
- Tylko weźcie lodówkę. - dodał niespodziewanie.
- Szkoda żarcia...
Chłopak zjadł dość dużo. Nie jadł od prawie 2 dni. Na koniec położył się na plecy o rozłożył ręce. Jego koszulka była całkowicie postrzępiona. Po kilku minutach Ray wstał i zdjął "te łachy".
- Wracajmy do treningu. - powiedział z uśmiechem i przybrał formę Super Wojownika IV Poziomu.
- Jest jeszcze 1 technika, którą chciałbym wypróbować. Ale to jak nadarzy się okazja...
Chłopak przyjął pozycję bojową, czekając na Yoha i na to, aż dziewczyny się odsuną.
- Tylko weźcie lodówkę. - dodał niespodziewanie.
- Szkoda żarcia...