Jupi! Ostatni post o tym! ^.^ Narrator szaleje! xD
Ray po kilku godzinach nauczył się szybko reagować na taką sytuację.
- Doskonale synku. Teraz ostatnia, a właściwie pierwsza rzecz...
- Tak, wiem...
Oboje rozstawili się po obu stronach jaskini.
- Teraz możesz użyć...
- PATELNI!!! ^.^ - przerwał mu.
- Nie..! Poziomu SSJ3.
- Nareszcie!
Ray przemienił się w SSJ3. Obje jako Mega Wojownicy załadowali Falę Uderzeniową i wystrzelili do siebie. Efekt był zadowalający. Technika została zneutralizowana i przez chwilę został po niej tylko "dym", a raczej smugi energii.
- Doskonale! To już koniec treningu. Ja też muszę wrócić do siebie i zacząć trening przed Turniejem Zaświatów. Zwycięzca, może wrócić do życia, więc może spotkamy się za jakieś 2 miesiące. ^.^
Chłopak rzucił się ojcu na szyję z łzami w oczach.
- Tato... Dziękuję...
- Nie ma sprawy... ^.^' - powiedział uwalniając się z uścisku.
- Aha i pamiętaj o jednym... - mina Tysona spoważniała.
- Jeśli zjebiecie sprawę na Tererze, to następne mają być Zaświaty. Sługusy Shigena, były już nawet w Zaświatach, grożąc, że po Tererze podbiją Królestwo Zmarłych. Naucz się także zerować swój poziom mocy, bo łatwo cię zlokalizować i ocenić twoją moc... Powodzenia.
Po tych słowach Tyson znikł. Ray usiadł po turecku i przyjął pozycję taką jak do medytacji. Wrócił jednocześnie do rzeczywistości.
Rzeczywistość. Tak... Tak! Normalność! xD
Ray powoli otworzył oczy. Nie widział zakrzywień. Medytację skończył kilka godzin później. Chłopak wstał. Nie zauważył Toshi'ego, a raczej zignorował. Poziom mocy Raya był taki sam jak, gdy zaczął medytować.
Wyzerować tak? Jak Yoh...
Chłopak na minutę zamknął oczy. Jego energia zaczęła wtedy powoli wzrastać, jednak po tej minucie zniknęła. Była absolutnie niewyczuwalna, zero jak nic. Jeśli, nie zobaczyło się chłopaka na własne oczy, nie widziało się, że w ogóle istnieje. Przez to, że nagle jego wzrastająca energia nagle zniknęła, mogło się wydawać, że chłopak umarł, gdyż Ray nigdy nie ukrywał swojego poziomu mocy.
Gdy kompletnie wyzerował swoją moc przyłożył palce do czoła i dzięki Instant Transmission teleportował się gdzieś daleko. Poza układ gwiezdny, do którego należała Terra, a ponieważ, jego moc był równa 0, nie wiadomo, gdzie się podział.
Ostatnio zmieniony przez Rayem dnia Pon Sie 30, 2010 1:43 pm, w całości zmieniany 1 raz