Hanako wyjęła bejsbola i walnęła nim Keisuke w głowę.
-Nie mów tak o moim braciszku !
Lekko obrażona odwróciła się i zaczęła coś składać.

- Ty mała...
Keisuke zgromadził niewielką ilość energii w ręce po czym wystrzelił ją aby podmuch przez nią stworzony rozwalił rzeźbę Hanako.
- Skoro tak, nie możesz się bawić moimi zabawkami! To znaczy narzędziami, tak miałem na myśli narzędzia. I więcej nie dam ci prezentu.

Hanako się rozpłakała i uciekła na górę do pokoju, Pyon pobiegł za nią, próbował ją pocieszyć ale nie bardzo mu to wychodziło.

- Ja pier... - powiedział waląc pięścią w stół tak, że wszystko co było na nim aż podskoczyło.
Z wielkim trudem chłopak wstał od stołu. Kulejąc ruszył na górę. Był już przy drzwiach Hanako. Nie miał zamiaru pukać a tym bardziej jej prosić o otworzenie. Chwycił za klamkę otworzył drzwi. Gdy był w środku z ogromnym impetem trzasną drzwiami. Kulejąc podszedł do łóżka, na którym płakała Hanako.
- Wyjdź. - Powiedział do Pyona.
Stał nad łóżkiem i czekał na reakcje duszy.

//Ciąg dalszy po wyjściu głupola//

Pyon posłusznie wyszedł z pokoju, zamknął drzwi ale stał przy nich i nasłuchiwał. Hanako natomiast patrzyła lekko przestraszona na Keisuke.

Chłopak trzymając się za nogę usiadł obok dziewczynki. Chwycił ją i mocno przytulił.
- Nie płacz. - Powiedział dalej ją trzymając.
Po chwili złapał ją za głowę i dalej tuląc pocałował w czoło. Trzymał ją tak przez dłuższy czas.
- Gniewasz się na mnie? Ja... je nie mógłbym nie dać ci więcej prezentu.

//Przestraszyłeś mnie sam-wiesz-czym.//
-D...Dusisz mnie...już się na ciebie nie gniewam.

//Dobra nie spojleruj//
Chłopak poluźnił uścisk jednak dalej ją trzymał.
- To nie pora, żebyś poszła już spać? W sumie to ja też już chyba udam się do siebie, jutro posprzątamy.
Puścił Hanako, wstał i powoli udał się w stronę drzwi.

Hanako położyła się spać, a Kyon wrócił do pokoju i zasnął na materacu.

Keisuke doszedł do swojego pokoju i także zasnął.

Keisuke wstał, ból już tak mu nie doskwierał. Udał się do pokoju Hanako. Dziewczynka jeszcze spała. Podszedł do jej łóżka i ją przykrył, gdyż kołdra pod którą spała była praktycznie zwalona na podłogę. Gdy ją przykrył pocałował w czoło i wyszedł. Zszedł na dół i siadł w fotelu, w którym siedział wczoraj i ponownie zaczął dokańczać wynalazek.

Hanako obudziła się i zbiegła do salonu, usiadła w fotelu.
-Hej Keisuke.
Siedziała i przyglądała się co robi Keisuke, po chwili do salonu wszedł także Pyon.
-Dzień dobry wszystkim, pyon!
-Hej Pyon !
Pyon poszedł do kuchni, po chwili wrócił z kanapkami i postawił je na stole.
-Prosze, śniadanie dla was, jedzcie, pyon.
Wrócił z powrotem do kuchni a Hanako zaczęła pochłaniać kanapki.

Gdy dziewczynka weszła do pokoju Keisuke popatrzył się na nią.
- Hej, wyspałaś się?
Majsterkował dalej. Gdy do salonu wszedł Pyon ten go zignorował.
- Ta... - odpowiedział na jego przywitanie.
Gdy dusza przyniosła kanapki chłopak zjadł tylko jedną.
- To co dziś robimy?

Hanako skończyła jeść kanapki.
-Smakują jak szczęście...
Popatrzyła na Keisuke.
-Nie wiem co dziś porobimy... wymyśl coś !

Keisuke walną fecepalma.
- Skąd wiesz jak smakuje szczęście? A co do robienia czegoś to już wczoraj rzuciłem propozycje ale się nie zgodziłaś, dziś twoja kolej. Czemu nie pójdziesz do holographic creatora? Albo z Shiranuim do ogrodu. O właśnie, mamy ładną pogodę możemy posiedzieć w ogródku. Puścilibyśmy muzykę, może w coś zagrali.

-Mam pomysł.
Hanako włączyła konsolę do gier podłączoną do telewizora, włożyła do niej płytę z grą "Terra Warriors" i wybrała siebie jako postać. Rzuciła drugiego pada do Keisuke.
-Gramy !

- Zagraj z Pyonem... ja jestem zajęty.
Powiedział i zaczął dalej robić coś z urządzeniem. Przypomniał sobie jednak wczorajsza sytuację i szybko złapał za pada. Stworzył nową postać. Wyglądała jak Shigeru, ataki były prawie identyczne. Zaczęli grać.

Hanako rozwaliła kolejną horde Shigenów jr. otaczających Keisuke, pobiegła kawałek dalej i w skrzynce znalazła kilka ciekawych przedmiotów. Po chwili jednak odłożyła pada.
-Ciekawe co tam u braciszka, Tsujiego i Arisy.

Keisuke ignorował Hanako. Gra zbyt go wciągnęła. Nawalał w klawisze jak opętany.

Hanako spojrzała na to co robi Keisuke.
-Kisuke...
Dziewczynka złapała go za ubranie i zaczęła potrząsać.
-Jak myślisz co u braciszka, Tsujiego i Arisy ?!

Keisuke dalej próbował grać. Szło mu to gorzej przez pewnego bachora ale starał się to robić dalej. Stracił wszystkie życia.
- Znając ich pewnie się dobrze bawią, beze mnie. Nie martw się. Nie pora już iść spać?
Wstał trzymając się za udo. Nadal odczował ból, jednak nie taki jak poprzednio. Wziął Hanako na ręce i zaniósł ją do jej pokoju. Położył ją w łóżku i przykrył. Pocałował w czoło i wyszedł.
- Dobranoc.
Udał się do swojego pokoju i zasnął.

Hanako zabrała kocyk i uciekła do salonu, tam włączyła sobie telewizor i położyła się na kanapie, po chwili przyszedł do niej Shiranui. Po jakiejś godzinie obydwoje spali.

Hanako obudziła się, zrzuciła Shiranuiego śpiącego na jej twarzy i poszła do kuchni. Zobaczyła tam śpiącego Pyona opartego głową o stół, który oślinił już dość dużą część blatu. Pobiegła do góry i weszła do pokoju Keisuke.
-Kisuke... Kisuke... obudź się Kisuke. Kisuke !!

Chłopak wstał. Chwycił Hanako pod pachy i uniósł do góry.
- Nie dasz się nikomu wyspać, co? - powiedział z uśmiechem na twarzy po czym postawił dziewczynkę.
- Wiem co dziś będziemy robić. Chwila, a gdzie jest Shiranui?
//dubidubidubadubidubiduba Agent Kot!//
Zdjął koszulkę, w której zazwyczaj chodził. Przeszukał szafkę, wyciągną identyczną i założył.
- Nie, a tak serio to na co masz dziś ochotę?

Hanako wskoczyła mu na plecy.
-Chce pić a Pyon zaślinił kuchnie i się brzydziłam podejść do lodówki.