Yoh
Pojawiłeś się, ale nie zamierzałeś pomagać.
Silvia
Majin w barierze był cięty piórami z każdej strony, ale nikt tego nie widział. Kiedy w barierze nastąpiła eksplozja, ledwo przytomny Majin wyskoczył w górę kiedy tylko nadarzyła się ku temu okazja. Był poważnie ranny, nie miał jednej ręki, nogi były tak poranione że nie mógł stać, musiał się unosić. Widział tylko na jedno oko, a kikut całkowicie zniknął.
- Szczy.. Szczyle.. Nie.. Mogę się.. Ruszać.. ARGH!! - krzyknął łapiąc się za kikuta lewej ręki. Nie mógł jej zregenerować, to bolało go najbardziej.
Padłaś na ziemię ledwo przytomna.
Rayem
Po pukaniu w barierę zdecydowałeś się powrócić na dół, widząc że Brolly Cię ignoruje i wystrzela Omega Blaster w stronę Terry. Wylądowałeś w miejscu w którym kula miała zderzyć się z ziemią i ładując Kamehameha, wystrzeliłeś falę energii w kulę. Niewiele to pomogło, ale...
Ketsu
...Ketsu wystrzelił potężne Kamehameha zaraz za Rayemem. Fala energii którą wystrzeliłeś z dużą szybkością pomknęła w stronę kuli lecącej w Terrę. Ta zaczęła się lekko zatrzymywać, co oznaczało że to działa. A Brolly nie mógł zrobić nic więcej niż stać i dodawać kuli mocy. Tak też robił.. Stworzył kilka mniejszych kulek i wysłał je w jedną wielką, ta znowu zaczęła mieć nad Wami lekką przewagę.
Toshi
Zdajesz sobie sprawę z tego że kuli sposobem - Energia kontra Energia. Podleciałeś do Rayema i Ketsa, zamieniając się w SSJ, wystrzeliłeś falę energetyczną prosto w kulę z nadzieją że to pomoże. I rzeczywiście, kula znowu zaczęła zwalniać, ale nie leciała do tyłu.
Smoku
Wstałeś. Widząc co się dzieje, miałeś dylemat. Czy osłabiać Brollyego czy jednak pomóc reszcie. Zauważyłeś jednak że Brolly był również na wykończeniu jeżeli chodzi o SSJ3, co było widać po wyrazie jego twarzy. Korzystając z okazji wróciłeś do normalnej formy i wystrzeliłeś czarną falę energii w olbrzyma. Kula się zatrzymała, ale dalej nie cofała.
Moc Waszej czwórki wystarczyła na to by zaledwie zatrzymać kulę, nic więcej nie zdziałacie bez większego "powera" lub pomocy.
//Sorry że ruszam się za Ciebie, ale wolę żebyś miał jakiś wpływ na walkę, nawet jak nic nie piszesz.//
Sameyaro
Wystrzeliłeś w stronę Majina sprytne Bakudou, ten jednak zniknął i nie dał się złapać. Pojawił się kilka metrów od Maximusa, Ty jednak przeniosłeś się po nadgryzieniu lekko palca przed niego, zakładając wcześniej maskę pustego ponownie.
Wystrzeliłeś w Majina Gran Ray Cero co poskutkowało wybuchem, ten już nie miał nawet siły unikać Waszych ciosów. Wiedział że jest na przegranej pozycji i pomylił się co do mocy wojowników na tej planecie. Darowałeś sobie Hadou #63 i po głębszym zastanowieniu się, od razu uderzyłeś z Hadou #88. Majin dosłownie spłonął pod wpływem tego ataku. Nic z niego nie zostało.
Zacząłeś spadać na ziemię, a maska w locie zaczęła się rozsypywać. Póki co, to twój limit.
Maximus
Widząc że po Majinie ani śladu, zgromadzoną energię postanowiłeś lepiej wykorzystać. Wzbiłeś się w powietrze i wystrzeliłeś ją w Brollyego. Miało to o tyle dobry efekt że go zdekoncentrowało, a kula zaczęła powoli przesuwać się w stronę swojego stwórcy. Dzięki technice również powrócił do formy LSSJ, ale to nie znaczyło że jest słabszy. Kula powoli przesuwała się ku niemu.
Postanowiłeś wspomóc innych i wylądowałeś przy 4 chłopakach, wystrzelając również falę Kamehameha. Kula zaczęła się przesuwać w stronę Brollyego, ale dość wolno. Wciąż było to za mało.
Shade
Leciałeś sobie spokojnie przez równiny, ale zobaczyłeś kilka fal energii i dużą zieloną kulę. Wyglądało to na walkę.. Podleciałeś bliżej, ale nie wiedziałeś co się dzieje. Postanowiłeś jednak pomóc czując energię Legendarnego Wojownika.
Podleciałeś do piątki wojowników i wystrzeliłeś dość silną falę energii w stronę kuli. Ta zaczęła iść w stronę Brollyego, ale...
Ogólnie:
...Brolly aktywując aurę czyli swoje ostatnie koło ratunkowe, znowu zaczął prowadzić. Kula zaczęła się cofać w stronę Rayema, Ketsa, Smoka, Toshiego, Shade'a i Maximusa.
Silvia i Sameyaro nie mieli siły by pomóc, w dodatku Sameyaro spadał na ziemię z niebezpieczną szybkością.