Viego
Wezwałeś Simona w postaci Chouginga Gurren Lagann. Po przeprowadzeniu "bezsłownej" rozmowy, Simon wystrzelił w Majina salwę strzał we wszystkich kierunkach. Te jednak ostatecznie trafiły w Majina, który nie spodziewał się mimo wszystko takiego natarcia.
Strzały dosłownie przeszyły jego ciało na wylot, tworząc różowy ser szwajcarski. Mimo to, demon szybko się zregenerował i odwrócił. Mimo że sam atak był naprawdę potężny, niewiele zrobił Majnowi, zważając na to ile istnień pochłonął.
W stronę Simona pokiwał palcem z gestem oznaczającym "Nie wolno.." i zniknął. Momentalnie uderzył Chouginga Gurren Laganna z taką siłą, że odlecieć kilka metrów to za mało. Majin poruszał się z niewyobrażalną szybkością i zwinnością, teleportując się za Chouginga Gurren Lagannem i szaleńczo go okładając. Ostatecznie, sam Simon nic już nie mógł zrobić, Majin był po prostu zbyt potężny. Chouginga Gurren Lagann zniknął.
Rayem
Przeszedłeś na poziom SSJ i stałeś w miejscu.
Toshi
Kiedy Majin rozprawił się z Simonem, dalsza zabawa z wymyślaniem technik z jego udziałem nie miała sensu. Leciał w stronę bryły do której mimo wszystko zablokowałeś drogę. Demon się tym nie przejął, powoli leciał w twoją stronę, jak i Brollyego.
Maximus
Utworzyłeś klony, ale nie mają jak się zbliżyć do innych wojowników, gdyż Ci są w ciągłym ruchu i walczą.
Wysłałeś jednego klona na zwiad.
W pewnym momencie, bryła lodu całkowicie pękła. Nastąpiła potężna eksplozja energii KI, co w efekcie doprowadziło do tego że wszyscy wraz z Majinem odlecieliście kilka metrów dalej.
Przez chwilę po eksplozji widzieliście jedynie masywną postać. Po dostrzeżeniu jednak jedynego złotowłosego wojownika spośród Was wszystkich, rzucił się on na.. Rayema.
- KAKAROTTTOO!!!!! - nawet się nie zorientowaliście, kiedy Brolly był przy Was i łapiąc Rayema za twarz, zaczął z nim jeździć po ziemi, następnie wyrzucił chłopaka w powietrze i zaczął ładować atak KI. Dość mocny zresztą..
Sameyaro
Wszystkiemu się przyglądasz z bezpiecznej odległości i zużywasz minimalne ilości energii. Nikt więc nie jest w stanie Cię wyczuć.
Wezwałeś Simona w postaci Chouginga Gurren Lagann. Po przeprowadzeniu "bezsłownej" rozmowy, Simon wystrzelił w Majina salwę strzał we wszystkich kierunkach. Te jednak ostatecznie trafiły w Majina, który nie spodziewał się mimo wszystko takiego natarcia.
Strzały dosłownie przeszyły jego ciało na wylot, tworząc różowy ser szwajcarski. Mimo to, demon szybko się zregenerował i odwrócił. Mimo że sam atak był naprawdę potężny, niewiele zrobił Majnowi, zważając na to ile istnień pochłonął.
W stronę Simona pokiwał palcem z gestem oznaczającym "Nie wolno.." i zniknął. Momentalnie uderzył Chouginga Gurren Laganna z taką siłą, że odlecieć kilka metrów to za mało. Majin poruszał się z niewyobrażalną szybkością i zwinnością, teleportując się za Chouginga Gurren Lagannem i szaleńczo go okładając. Ostatecznie, sam Simon nic już nie mógł zrobić, Majin był po prostu zbyt potężny. Chouginga Gurren Lagann zniknął.
Rayem
Przeszedłeś na poziom SSJ i stałeś w miejscu.
Toshi
Kiedy Majin rozprawił się z Simonem, dalsza zabawa z wymyślaniem technik z jego udziałem nie miała sensu. Leciał w stronę bryły do której mimo wszystko zablokowałeś drogę. Demon się tym nie przejął, powoli leciał w twoją stronę, jak i Brollyego.
Maximus
Utworzyłeś klony, ale nie mają jak się zbliżyć do innych wojowników, gdyż Ci są w ciągłym ruchu i walczą.
Wysłałeś jednego klona na zwiad.
W pewnym momencie, bryła lodu całkowicie pękła. Nastąpiła potężna eksplozja energii KI, co w efekcie doprowadziło do tego że wszyscy wraz z Majinem odlecieliście kilka metrów dalej.
Przez chwilę po eksplozji widzieliście jedynie masywną postać. Po dostrzeżeniu jednak jedynego złotowłosego wojownika spośród Was wszystkich, rzucił się on na.. Rayema.
- KAKAROTTTOO!!!!! - nawet się nie zorientowaliście, kiedy Brolly był przy Was i łapiąc Rayema za twarz, zaczął z nim jeździć po ziemi, następnie wyrzucił chłopaka w powietrze i zaczął ładować atak KI. Dość mocny zresztą..
Sameyaro
Wszystkiemu się przyglądasz z bezpiecznej odległości i zużywasz minimalne ilości energii. Nikt więc nie jest w stanie Cię wyczuć.