Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 3 z 8]

51Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Pon Mar 21, 2011 7:14 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray starał się obronić przed uderzeniami Toshiego, przez co nawiązał z nim całkiem ładną walkę wręcz. Widząc promień, trochę go nie docenił, próbując odbić go 1 ręką, przez co doznał poparzenia. Po uderzeniu w kark szybko się obrócił i starał się zadać jak najszybciej cios pięścią w brzuch. Niezależnie od efektu, odskakuje do tyłu. Podpierając się lewą ręką o podłożę, sprytnie tworzy pod dłonią Masendan i wykonując dalszy obrót, by wrócić do pionu, puszcza atak w kierunku oponenta. Technika chwilkę leci przy ziemi, ale zaraz zaczyna robić pętle w powietrzu i ostatecznie powinna trafić w Toshiego. Ray korzystając z okazji, że Masendan, jak zawsze odwraca uwagę przeciwnika, wykorzystuje szansę. Podnosi prawą rękę na wysokość barku, a po chwili wyprostowuje lewą w kierunku oponenta.
- Big... Bang... Attack! - krzyczy, wystrzeliwując Big Bang Attack w przeciwnika. Nie tylko wywołuje tym nie małą eksplozję to na dodatek...
- Big Bang..!
W tym samym momencie, gdy chłopak krzyknął, w prawej ręce błyskawicznie pojawiła się kula energii. Tą zaś chłopak rzucił w epicentrum wybuchu, powodując kolejną, tym razem większą eksplozję.
Aby nie oberwać, Ray od razu po wybuchu odlatuje od tyłu na kilkadziesiąt metrów. Zatrzymując się przyjmuje dość nietypową pozycję. Prawą nogę ma wysuniętą do przodu, zaś cały ciężar ciała opiera na mocno ugiętej lewej nodze. Dodatkowo z tyłu podpiera się lewą ręką. Prawą zaś ma wyciągniętą do przodu. Dzięki takiej nietypowej pozycji ma doskonały widok na cały dym z wybuchu i nie będzie przez to wzięty z zaskoczenia.
Chłopak oczekuje na posunięcia Toshiego. W razie gdyby spróbował go zaatakować z powietrza, odbija się gdzieś na bok za pomocą prawej ręki, by uniknąć pierwszego ataku. Jeśli zaś atak miałby nastąpić z ziemi lub niskiej wysokości, podpierając się prawą ręką, wykonuje wyskok do góry i stara się odeprzeć kolejne ruchy przeciwnika.

52Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Pon Mar 21, 2011 8:01 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Chłopak nie docenił atakow Ray´a przezco pierwszym Big Bangiem oberwał, drugi jednak zablokował tworzac wokoł siebie barriere.
Gdy dym się rozproszył Ray´owi ukazał się lekko przypalony chłopak.
Po chwili zaczeła otaczac go czerwona aura, w ręku zaczął ładowac atak. Kula rosła az wkoncu aura opadła a chłopak wyrzucił kule w stronę przeciwnika. Zaraz po tym gdy kula prawdopodobnie udezyła Ray´a ten ruszył przez dym, przelał trochę energi do rąk oraz nog. Gdy Ray nic nie widział przez dym, dostał potęznego prostego na nos. Potem zaczął kopac go po całym ciele nie zwazajac w co trafia.
Po wykonaniu combo odskakuje i ustawia się w takiej pozycji aby wraze czego uniknąc ciosu lub odskoczyc.
//sory za błedy ale pisze z telefonu//

53Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Wto Mar 22, 2011 1:15 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak pozbierał się po uderzeniach Toshiego. Część tych ostatnich, na szczęście zdążył polokować. Zaczął jeździć dłonią po nosie, co wyglądało komicznie, bo przypominał jakiegoś gryzonia. Kiedy skończył, zerknął jedynie na chłopaka i zniknął. Pojawił się lecąc z boku w stronę Toshiego, chcąc zadać mu uderzenie kolanem. Zaraz po tym znowu znika, pojawiając się za nim i uderza ramieniem w krzyż Toshiego. Po tym uderzeniu znika ponownie i pojawia się zaraz przed oponentem, który pod wpływem uderzenia powinien się wygiąć do tyłu i złapać rękami za bolące miejsce. Podnosi prawą rękę i wykonuje dłonią szybki zamach dół > góra, następnie lekko cofa rękę i zaciskając pięść wykonuje szybki i jednocześnie silny cios. Tego, no... Piąchą w nos XD W końcu chłopak lubi oddawać w podobny sposób podczas sparingów. W czasie prawdziwej walki nie ma czasu na takie zabawy "jak on mi, tak ja jemu". W każdym razie...
Pod wpływem tego ciosu, przeciwnik powinien na chwilę zalać się łzami. Ray odskakuje do tyłu i zostaje w powietrzu na pewnej wysokości. Wykonuje bardzo szybkie gesty rękami i wystrzeliwuje...
- Burning Attack!
Kula jest wycelowana w nogi przeciwnika, toteż od razu po uniknięciu (lub nie) kuli, Ray rzuca się na oponenta, wywołując walkę wręcz.

54Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Wto Mar 22, 2011 1:31 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Chłopak rzeczywiście na chwile złapał się za krzyż i oberwał po nosie.
Lecz gdy kula zaczęła lecieć w jego stronęszybko wybił się w powietrze by jej uniknąć.
Gdy Rayem żucił się na niego, ten starał się co i raz blokować jakieś ciosy,
czasami trafić chłopaka w klatke piersiową czy głowe.
Jednak także w miare dużo aktaków go dosięgneło.
Chłopak od samego początku wiedział że jest słabszy od swojego przeciwnika, dlatego nie myślał o wygranaj, a o pożądnej rozgrzewce.
Starał się dać z siebie wszystko.
Po dość długiej napażance, chłopak zablokował jedną rękę Ray'a i kopnął go w brzuch. Poczym gdy Rayem prawdopodobnie "Zwinął" się z bulu, ten udeżył go z kolana w głowe.
Gdy przeciwnik powinien być lekko zamroczony ten odleciał kawałek, złożył ręce biorąc je do tyłu.
KA...
ME...
HA...
ME...
HA!!!

Krzyknął, i wyprostował ręce wystrzeliwując z nich niebieski promień wprost w Rayema.
Gdy Chłopak oberwie lub nie, Toshi znów stara sie nawiązać walkę w ręcz aby nie dać Rayemowi odpocząć.

55Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Wto Mar 22, 2011 3:12 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Dziadek siedząc pod drzewem czymś się zaniepokoił, Rayem to dostrzegł. Nie wiedziałeś jednak o co chodzi, bowiem nie czuliście żadnej, 'złej' energii pochodzącej z Terry. Reszta kosmosu Wam natomiast wisiała.

56Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Wto Mar 22, 2011 3:33 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray widząc lecącą w niego Falę Uderzeniową jedynie szybko się zasłonił. Przyjął tym samym na siebie całą technikę. Po ataku, wyhamował i zaczął oglądać poparzenia na rękach.
Kurde, Toshi naprawdę ciężko tu trenował. Jutro zacznie mi chyba schodzić skóra z tych...
Nie skończył tej małej konwersacji z samym sobą, gdyż zauważył lecącego w jego stronę Toshiego. Zrobił to co tamten chciał - nawiązał walkę wręcz, choć przeszkadzały mu trochę poparzenia rąk. W pewnym momencie chwycił Toshiego za rękę, gdy ten chciał zaatakować. Następnie w jakiś dziwny sposób zadał mi silny cios pięścią w brzuch i ciągnąc za trzymaną rękę rzucił chłopakiem, gdzieś na bok. Popatrzył na niebo i zacisnął pięści. Nagle otoczył go filar z białej aury, która nieco zniszczyła najbliższą okolicę.
Kiedy ten efekt minął, chłopak odwrócił się i spojrzał na Toshiego z dawnym uśmieszkiem.
Uniósł lekko 1 rękę i zacisnął pięść. Po ramieniu przeleciała mu błyskawica. Po chwili opuścił rękę.
- No i teraz to rozumiem. Gotowy na sparing z dawnym Rayem? - zapytał z szyderczym uśmiechem, po czym przyjął pozycję do gotowości walki. Przeszkadzało mu jednak zmartwienie na twarzy staruszka. Czuł się jakby coś mu nie grało. Coś, gdzieś daleko...

Ray póki co czeka na ruchy Toshaka.

57Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Wto Mar 22, 2011 5:08 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Chłopak się na chwile zatrzymał, zamknął oczy.
-Nie myśl że odpoczywam.
Nagle po okolicy zawiał zimny wiatr, a chłopca spowiły wyładowania elektryczne.
-A ty jesteś gotowy na sparing z nowym Toshim ?-zapytał z uśmiechem na twarzy.
Otworzył oczy poczym znikł, dosłownie sekundę po tym pojawił się przed Rayem, jednak nie zadał żadnego ciosu a znów znikł. Pojawił sie nad przeciwnikiem złapał go nogami za szyję i robiąc obrót w tył, wbił go w ziemię. //Wiem cygańsko to brzmi ale ja lubie takie triki xd//
Następnie wyskoczył w powietrze i wystrzelił w leżącego kilka pocisków ki.
Nie miały one na celu zbyt osłabić przeciwnika, a poprostu odwrócić jego uwagę.
W tej samej chwili chłopak na boku zaczął ładować atak.
Wyciągnął obie ręce w górę, po chwili utworzyła się wnich dość duża kula.
Łap na klate !-krzyknął chlopiec poczym rzucił kulą w Rayema.
Gdy kula spowodowała wybuch ten ustawił się nad Rayemem.
Gdy dym opadnie, chłopak podlatuje od tyłu i kopie przeciwnika pod kolana, aby ten uklękł.
Jeżeli to jednak nie wypali, prubuje uniknąć pierwszego z ciosów Rayema, a nastepnie bronić się lub walczyć dalej.

58Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Wto Mar 22, 2011 7:16 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak podnosząc się po tym niespodziewanym obrocie sytuacji, wciąż miał uśmiech na twarzy. W momencie, gdy oponent pojawił się za nim, Ray wyczuł jego energię, ale zdążył tylko lekko odwrócić głowę. Udało mu się na szczęście zobaczyć, co próbuje zrobić z jego nogami.
//A teraz taki mig przy oku i czas stop, na jakąś wielką myśl XD//
Dobre, ale ja znam się na takich sztuczkach...
W momencie, gdy chłopak zaczął już uginać 1 z nóg pod wpływem kopnięcia, nagle pochylił się mocno do przodu. Cały ciężar ciała oparł na rękach, którymi szybko się podparł. Następnie złapał 1 ręką nogę Toshiego i w dość efekowny sposób przerzucił go do przodu, gdy wykonał dalszy obrót. Po tym ruchu stanął normalnie.
- Fakt. Jesteś silniejszy i to widać. Ale nie zapominaj, że jestem cholernie uzdolnionym wojownikiem. A najmniejsze szanse masz ze mną właśnie w zwarciu. - powiedział spokojnie. //Nie będę pisał już o tym głupawym, szyderczym uśmieszku, bo i tak nie zniknie zbyt szybko z jego twarzy.//
Ray lekkim wyskokiem do tyłu, stanął na rękach. Trwało to jednak zaledwie 2-3 sekund. Po chwili upadł na 1 kolano i ostatecznie wyglądał jakby szykował się do biegu sprinterskiego.
- A ty jesteś gotowy na nowego Raya? No... W pewnym sensie nowego...
Chłopak podniósł się lekko do góry, wciąż podpierając rękami z przodu. Zaczął pracować nogami w taki sposób, że wyglądało to jakby próbował tak biec w miejscu. Choć szybkość pracy nóg miał całkiem sporą...
Po chwili nagle zerwał się z miejsca i... Zniknął..? Osiągnął taką szybkość, że widać było jedynie smugi, gdy się poruszał. Zaczął tak okładać Toshiego po 1 uderzeniu, nadbiegając różnej strony. Po jakimś czasie, gdy zaczynają boleć nogi... XD Chłopak zatrzymuje się pod Toshim i podpierając się 1 ręką wykonuje serię kopnięć w oponenta i ostatecznie wykopuje go do góry.
Tam też nie ma co liczyć na odrobinę spokoju... Rayem od razu wyskakuje do góry i zatrzymuje się przed Toshim. Nie atakuje jednak, ale swoim szyderczym uśmieszkiem, prowokuje do nawiązania walki. Naturalnie jest przygotowany na chociażby część ciosów...

59Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Wto Mar 22, 2011 7:41 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Chłopak widząc usmiech Rayema dałmu to czego chciał.
Odrazu złapał go za ręce i zaczął kopac po jego klatce piersiowej.
Łap na klate....-wykrzyknał smiejac się.
Po chwili kopnał go z dwoch nóg w twarz, puszcił rece Ray´a i zrobił obrót w tył. Szybko ukucnał i podciął jego nogi.
Gdy ten przewracał sie na plecy Toshi złapał jego nogę i zaczął nim kołowac.
Po około dwoch minutach puscił go w strone dziadka.
Moze tak mała przerwa, bo wiesz dziadzio powiedział ze jesli pdniose tą bryłe to bedzie mnie trenował.
Ustał na ziemi.
Ale nie mowił ze mam robic to sam. Wiec moze razem to podniesimy ? Wtedy bedzie musiał trenowac nas obu.

60Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Wto Mar 22, 2011 8:06 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak cudem wyhamował przed uderzeniem o ziemię. Dobra... Wyhamował głową... XD Potem wstał łapiąc się za głowę, a po chwili otrzepał ubranie. Wysłuchując co Toshi ma do powiedzenia, zaczął iść w jego stronę.
- Mogę ci pomóc, ale nie chcę być znowu trenowany. - powiedział, zatrzymując się już przed przyjacielem.
- Byłem cały czas trenowany. Najpierw przez ojca, potem Yosza, potem mieszkańców innych planet, potem znowu Yosza, a potem... Dobra to tyle. - dodał i kontynuował dalej.
- Wracając do bryły... Powiedział, że masz to po prostu podnieść, w sensie trzymać na sobą, prawda? To czemu nie rozwalisz zwyczajnie podłoża pod tym i nie chwycisz tego od dołu, tylko tak, żeby staruszek to widział? Według mnie byłoby o wiele szybciej i prościej. - powiedział po czym zrobił lekko skwaszoną minę.

61Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Sro Mar 23, 2011 7:33 am

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
-Mogło by się udać, ale wiesz bryła jako tako jest ciężka, jak pieprznie namnie to twoja wina.-uśmiechnął się głupio i poklepał Raya po ramieniu.
-Dziadku, chodź sprawdzimy czy trening tutaj na coś się zdał.
Podszedł do bryły, własną energią rozwalił teren pod nią, ale nie tak żeby spadła. Trzymała się ona bowiem na trzech pozostawionych podnią filarach z ziemi. Wleciał po bryłę, zwiększył moc i z całych sił zaczął pchać bryłę w góre.
//no i teraz czekamy aż Yoszak odpisze czy się udało czy nie. Ekstra ;x... a tak serio to XD//

62Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Sro Mar 23, 2011 1:32 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Kiedy Toshi poklepał go po ramieniu, odwrócił się i zaczął iść razem z nim. Zatrzymał się dopiero na odległości metra od terenu, który chwilę potem jego przyjaciel rozwalił.
- Nie bój nic. Jak na ciebie pierdzielnie to przysięgam, że ci pomogę się spod tego wielkiego kolca wydostać.
Po tych słowach stanął z założonymi rękami i czekał. Na twarzy miał wyraźny uśmiech. Był pewien, że Toshi sobie pora...
- Tylko na wszelki wypadek wskoczy na SSJ4.
...dzi. XD

63Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Sro Mar 23, 2011 1:44 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
-Okey...
Chłopak mocno się skupił, zaczęła od niego emanować potężna energia.
Po krótkiej chwili niebo pociemniało a wokół zaczeły udeżać pioruny.
Chłopak zmienił się w stadium ssj4, lecz po chwil utracił kontrolę i poziom spadł do zwykłego ssj.
-Co do cholery ? Nie mogłem zapomnieć jak to się robi.
Skupił się jeszcze bardziej, zacisnął zęby i starał zmienić się w super wojownika czwartego poziomu. Po jakichś 3 minutach nastąpił wybuch energi, nie był on wstanie nikogo porazić lecz był naprawdę mocny.
Tak ! Chłopakowi udało się zmienić w tą potężną postać.
Jego siła wzrosła niewyobrażalnie, ten trening naprawde go wzmocnił.
-No wkońcu !
Chłopak z całych sił parł do góry, z niewiadomych powodów bardzo chciał być trenowany przez Dziadka.

64Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Sro Mar 23, 2011 4:04 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Dalej nie mogłeś tego dziadostwa podnieść.

Dziadek westchnął i podszedł do Toshiego stojącego przy bryle.
- Nie o siłę chodzi, a o to by wyczaić słaby punkt przeciwnika. - powiedział po czym wskazał na niewielką dziurkę którą również zauważyłeś.
- Każdy przeciwnik ma słaby punkt, punkt którego nie dostrzeżesz od razu. Spójrz. - odezwał się, następnie pstryknął w okolice dziurki, a bryła zaczęła pękać i po chwili się rozpadła. Ty sam złapałeś jeden jej kawałek.
- No.. Cóż.. Oczekiwałem po Tobie czegoś więcej, ale mimo wszystko podniosłeś tą bryłę. - powiedział uśmiechając się i wskazując na kawałek który trzymasz w ręku.

Staruszek uśmiechnął się szyderczo, po czym przemówił.
- 120 kółek dookoła tej planety. Rozgrzej się.. - odezwał się i usiadł na ziemi.

65Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Sro Mar 23, 2011 4:29 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
To była czarna bryłą, dotego taka duża ! Jasna cholera, jak mogłem zobaczyć coś takiego na czymś takim... Ale dobrze niech ci będzie Dziadku.
Chłopak rzucił kamień na ziemię i zaczął zapieprzać do okoła planety.
Był on dosyć szybki dlatego szło mu to całkiem nieźle.

66Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Sro Mar 23, 2011 4:49 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Chłop skończył biegać, ustał centralnie przed Dziedkiem oparty rękoma o kolana z głową w dół.
Zaczął lekko sapać, ale po chwili ustabilizował oddech i zapytał.
-Jeszcze jakieś życzenia ?

67Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Sro Mar 23, 2011 5:45 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak jedynie wzruszył ramionami. Był lekko zawiedziony, że nie chodziło o to, co miał na myśl. Usiadł gdzieś z boku na trawie i patrzył na resztę, obserwując co będą robić.

68Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Sro Mar 23, 2011 7:00 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh w pewnym momencie zmaterializował się przy Elder Kai. Była to nietypowa jak na niego materializacja, bowiem wyglądało to jakby powstawał z prochu. Nie zwrócił większej uwagi na Rayema i Toshiego, a przybył po prostu do dziadka.
- Czuję że OmegaDestroyer dochodzi do limitu swojej mocy. Proste pytanie na które znasz zapewne prostą odpowiedź. Jeżeli OmegaDestroyer osiągnie swój limit zacznie zmieniać się w Nightmare Lorda? - zapytał na tyle cicho by Ray i Toshi nie słyszeli. Nie zamierzał mówić o tym co robi nawet Silvii, a co dopiero im.

69Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Sro Mar 23, 2011 7:16 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak widząc Yoha, aż wstał. Podszedł do niego bez słowa i stał tak chwilę patrząc na niego.
- Skoro już wpadłeś, to zróbmy sobie sparing. Walczyłem już z Michassem, Ketsem i Toshim. Ty i tak byłeś którymś następnym w kolejce.
Chłopak dopiero teraz zauważył, że Yoh ma inne spojrzenie niż dawniej. Od razu zrezygnował z tamtej decyzji.
- Dobra... Teraz na pewno się na to nie zgodzisz... powiedział, odwrócił się i wrócił na swoje stare miejsce. Nie siadał, a położył się na trawie. Rozłożył ręce na boki i patrzył w niebo. Po dłuższym takim leżeniu, twarz chłopaka mogła sugerować, że doznał jakiegoś szoku. Chłopak jednak nie drżał, ani nie wydawał z siebie żadnego dźwięku, a jedynie patrzył dalej w niebo.
Co jest... Wydawało mi się, że ktoś jest w niebezpiecznej sytuacji...

70Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Sro Mar 23, 2011 7:29 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Podszedł do Rayema.
-Ty co sie stalo z Yohem... Ma takie jakieś zimne spojrzenie.-szepnął do kumpla.

71Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Sro Mar 23, 2011 7:36 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak przełknął ślinę, żeby się ocucić z "szoku". Spojrzał na Toshiego, nie wstając.
- Nie wiem. Sądzę... Ale tylko tak przypuszczam... Że... Że może on... Spoważniał. - powiedział w dość dziwny sposób, żeby wywołać głupio reakcję typu: "NO WAY!".

72Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Sro Mar 23, 2011 7:38 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Oł Noł !-wykrzyknął i wybuchł śmiechem.
-Hej Yoh, może byś się przywitał co ?
Popatrzył na Yoha, lecz wydawało mu sie ze go nie zna a było wręcz przeciwnie.

73Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Sro Mar 23, 2011 7:41 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak usiadł i ponownie spojrzał na Toshiego.
- Co ty najlepszego wyprawiasz? Weź podejdź do niego i jak dorosły facet przywal mu w pysk. - powiedział, po czym uśmiechnął się głupkowato, żartując z powagi Yoha.

74Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Sro Mar 23, 2011 7:42 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
-Boje sie że mnie ugryzie...
Szepnął na boku.

-Ale tak serio, Dziadku kiedy nowe zadanie ?

75Sacred World of the Kais - Page 3 Empty Re: Sacred World of the Kais Sro Mar 23, 2011 7:49 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak wstał. Wyjął z kieszeni jakąś kapsułkę. Kiedy ją otworzył, Raya spowił dym. W momencie, kiedy się rozproszył, chłopak miał na sobie pelerynę.
- Eh... Prawdopodobnie, będę niedługo wracał na Terrę. Muszę jeszcze pogadać z Ayano, bo się z nią pokłóciłem tydzień temu.
- Hej, Yoh! Idziesz? W tej pelerynie Instant Transmission działa praktycznie automatycznie, mogę cię zabrać jak chcesz. - zapytał i czekał na odpowiedź.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 3 z 8]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.