Od wydarzeń z akcją uwolnienia Gemmei temat przechodzi z ogólnego na całą planetę na ogólny dla "stolicy" - miasta Agisya.
Posty sprzed tego czasu, obejmujące również pustynny kosmodrom i obserwatorium na wyspie Aspara, niech już tu zostaną.
Świat, do którego spora grupa Jigen Tankenka, wliczając Viega i Kaylin, trafiła wraz ze swoim statkiem - Miastem Agisya, by wybudować tu w spokoju cywilizację. Skolonizowali już cztery z pięciu głównych kontynentów planety i przygotowują się do pierwszych wypraw poza nią, ale głównym ośrodkiem pozostaje wciąż wyspa Agisya, na której zadokowano statek i przekształcono w miasto.
Planetę nazwano Beralza od złożenia dwóch słów oznaczających "zielona" i "niebieska".
Nie trzeba chyba dodawać, że obowiązującym tu głównym językiem jest erfelański, choć na pewno znajdzie się kogoś mówiącego innymi językami tej planety lub np. "naszym". //czyli naszym xd//
//Jak zrobię dokładną mapę planety, to pewnie tu wrzucę.//
___________________________________________________________
Główne wrota na Agisyi //skojarzcie ze Stargate// zaczęły się otwierać i wyszli przez nie Viego i Kaylin. Oboje wyjęli swoje WDG i wprowadzili do nich pewien kod, informując wszystkie systemy o swoim przybyciu. //typowa procedura// Po jakiejś chwili zjawiło się kilku ludzi na latających motocyklach.
#1: O, Kaylin i Viego, nasi ambasadorzy w najbardziej odjechanym z wymiarów. Co was tym razem sprowadza?
- Sprawa rangi Del, może Cio. Idziemy do głównej sali. //pierwsze 5 liter alfabety erfelańskiego: Alip (A), Bas (B), Cio (C, oznacza głoskę "cz". Nazwę się wymawia "czijo"), Del (D), Eksa (E)//
#2: Chcecie transport czy polecicie po swojemu?
- Dzięki, polecimy. Co u Immin?
#2: W porządku, dzięki.
Oboje, wraz z "eskortą", polecieli do głównej sali, po drodze witając znajomych. W głównej sali nawiązali połączenie globalne, by każdy chętny mógł się podzielić informacjami. Tam każdy chętny uczestniczyć pojawił się holograficznie.
Viego opowiedział sprawę.
#A: "Służba międzywymiarowa"? Co za nonsens.
- No nie? Dlatego przyszliśmy tutaj, ktoś po prostu musiał na nich kiedyś natrafić.
#B: Nie wiem, czy ktoś teraz coś ma, ale zaczniemy poszukiwania. Rzeczywiście, przy pewnych okolicznościach to może być sprawa rangi Cio. Tamtejsi pewnie ruszyli do akcji, nie?
- Jak to oni. Pewnie teraz przekraczają Korytarz. Musimy obserwować tą przestrzeń.
#C: Zaiste. W tym momencie nic nie wykombinujemy, a jak do tej pory tamtejsi byli kompetentni. Szczególnie sprawa z Erebem...
- Niezakończona, przypominam. Jeszcze go dorwiemy.
#D: Wiemy, Viego, wiemy. To zapraszam teraz do nas do Obserwatorium Aspara. Czekając na jakieś wyniki może zobaczycie nasze dotychczasowe odkrycia.
- Z chęcią. Przeniesiecie nas?
Viego i Kaylin zostali przeniesieni niczym w Star Treku.
//Odwiedzają różne lokacje naukowe na Beralzie czekając, aż inni dadzą jakieś wyniki. Nie wiem, ile to zajmie tam, ale u mnie to będą trzy dni xd
Przez ten czas nasza dwójka po prostu jest na Beralzie.//
Posty sprzed tego czasu, obejmujące również pustynny kosmodrom i obserwatorium na wyspie Aspara, niech już tu zostaną.
Świat, do którego spora grupa Jigen Tankenka, wliczając Viega i Kaylin, trafiła wraz ze swoim statkiem - Miastem Agisya, by wybudować tu w spokoju cywilizację. Skolonizowali już cztery z pięciu głównych kontynentów planety i przygotowują się do pierwszych wypraw poza nią, ale głównym ośrodkiem pozostaje wciąż wyspa Agisya, na której zadokowano statek i przekształcono w miasto.
Planetę nazwano Beralza od złożenia dwóch słów oznaczających "zielona" i "niebieska".
Nie trzeba chyba dodawać, że obowiązującym tu głównym językiem jest erfelański, choć na pewno znajdzie się kogoś mówiącego innymi językami tej planety lub np. "naszym". //czyli naszym xd//
//Jak zrobię dokładną mapę planety, to pewnie tu wrzucę.//
___________________________________________________________
Główne wrota na Agisyi //skojarzcie ze Stargate// zaczęły się otwierać i wyszli przez nie Viego i Kaylin. Oboje wyjęli swoje WDG i wprowadzili do nich pewien kod, informując wszystkie systemy o swoim przybyciu. //typowa procedura// Po jakiejś chwili zjawiło się kilku ludzi na latających motocyklach.
#1: O, Kaylin i Viego, nasi ambasadorzy w najbardziej odjechanym z wymiarów. Co was tym razem sprowadza?
- Sprawa rangi Del, może Cio. Idziemy do głównej sali. //pierwsze 5 liter alfabety erfelańskiego: Alip (A), Bas (B), Cio (C, oznacza głoskę "cz". Nazwę się wymawia "czijo"), Del (D), Eksa (E)//
#2: Chcecie transport czy polecicie po swojemu?
- Dzięki, polecimy. Co u Immin?
#2: W porządku, dzięki.
Oboje, wraz z "eskortą", polecieli do głównej sali, po drodze witając znajomych. W głównej sali nawiązali połączenie globalne, by każdy chętny mógł się podzielić informacjami. Tam każdy chętny uczestniczyć pojawił się holograficznie.
Viego opowiedział sprawę.
#A: "Służba międzywymiarowa"? Co za nonsens.
- No nie? Dlatego przyszliśmy tutaj, ktoś po prostu musiał na nich kiedyś natrafić.
#B: Nie wiem, czy ktoś teraz coś ma, ale zaczniemy poszukiwania. Rzeczywiście, przy pewnych okolicznościach to może być sprawa rangi Cio. Tamtejsi pewnie ruszyli do akcji, nie?
- Jak to oni. Pewnie teraz przekraczają Korytarz. Musimy obserwować tą przestrzeń.
#C: Zaiste. W tym momencie nic nie wykombinujemy, a jak do tej pory tamtejsi byli kompetentni. Szczególnie sprawa z Erebem...
- Niezakończona, przypominam. Jeszcze go dorwiemy.
#D: Wiemy, Viego, wiemy. To zapraszam teraz do nas do Obserwatorium Aspara. Czekając na jakieś wyniki może zobaczycie nasze dotychczasowe odkrycia.
- Z chęcią. Przeniesiecie nas?
Viego i Kaylin zostali przeniesieni niczym w Star Treku.
//Odwiedzają różne lokacje naukowe na Beralzie czekając, aż inni dadzą jakieś wyniki. Nie wiem, ile to zajmie tam, ale u mnie to będą trzy dni xd
Przez ten czas nasza dwójka po prostu jest na Beralzie.//
Ostatnio zmieniony przez Viego dnia Nie Paź 02, 2011 11:25 am, w całości zmieniany 2 razy