Żywiołak ognia prezentuje się całkiem ciekawie. Zdaję sobie sprawę z tego, jak ciężko pocieniować płomienie w taki sposób by uzyskać ciekawy efekt, dlatego też podziwiam fakt, że chciało ci się to robić. Odpowiednie proporcje zostały zachowane. Nieznacznie zmniejszyłbym ilość ognia tworzącego głowę. W oryginale jest skierowany do góry, u ciebie natomiast, na boki.
„Evil Guy” wygląda całkiem dobrze, aczkolwiek lepiej mu z czerwonymi elementami ubioru. Podoba mi się idea oraz wykonanie włosów. Płaszczyk również nienajgorszy; narysowany z pomysłem. Ciężko przyczepić się do czegokolwiek. Zresztą, jestem śpiący i nie bardzo chce mi się szukać błędów na siłę…
„Base” jak najbardziej udane, chociaż mam pewne zastrzeżenia. Przede wszystkim, zmniejsz trochę lewą dłoń. Wersja w spodniach niekoniecznie wyszła tak jak zapewne planowałeś. Efekt uzyskany poprzez cieniowanie jest przeciętny, a i z proporcjami przydałoby się również nieco pobawić; głównie lewa nogawka.
Rhaiken… Szczerze mówiąc, bohater prezentuje się… zajebiście. Odpowiednie proporcje zostały zachowane, cieniowanie również bez zarzutów – przynajmniej w przypadku ostatniej pracy. Nie komentuję trzech pierwszych, dlatego, że bo ponieważ. Jedna z twoich najlepszych prac, Royalz!
Jorgesuke nie jest tak zajebisty jak Rhaiken. Włosy wykonane tak jakby od niechcenia, cieniowanie bardzo przeciętne. Za duże przejście pomiędzy średnim, a ciemnym odcieniem. Jeżeli to revamp jakiejś postaci, to mogłeś dać znacznie więcej od siebie w przypadku fryzury. Górna część ubioru jeszcze ujdzie – dolna jest naprawdę nieciekawa. Cienie spodni są słabe, natomiast wykonanie lewej nogawki zwyczajnie ssie. Wiem jaki efekt chciałeś uzyskać i średnio ci to niestety wyszło.
Yuuki Mei stworzona z pomysłem – postać ma potencjał, ale niewykorzystałeś go w pełni, kiedy stworzyłeś jej pierwszą wersję. O ile cieniowanie włosów jeszcze jest znośne – tak, miałbym do czego się przyczepić – tak te odstające kosmyki z tyłu w ogóle nie pasują do owej bohaterki. Ciekawa idea na strój. Zbyt duże dłonie; do zmniejszenia. Po transformacji niepotrzebnie rozrzuciłeś „materię” po całej postaci – wystarczyłaby jedynie z lewej strony. Wiem co piszę; próbowałem tego przy Yohu kiedy planowałem jego pierwsze wejścia na formę wykorzystującą moc Azaza w przypadku mojego opowiadania.
Twórz dalej, ale zwracaj większą uwagę na uzyskane efekty.