Arisa zastanawiała się co może zadziałać. W sumie, nie miała techniki, która opierałaby się na czymś innym niż te pozostałych. Zwyczajnie stała. Keisuke spojrzał na Tsujiego.
- A może spróbujesz?
Tsuji wyciągną prawą rękę przed siebie.
- Kuro-dama. - W jego otwartej dłoni zaczęła formować się średnich rozmiarów, czarna kula energii. Gdy była wystarczających rozmiarów otoczyła ją czerwona substancja, która jest podstawą praktycznie każdej techniki Tsujiego.
Wystrzelił atak w barierę. Wtedy Keisuke wpadł na pomysł.
- Max, Viego i Ray... tak dobrze pamiętam? Wszyscy trzej w jakimś stopniu kontrolujecie elektryczność? A może by zaatakować ich tak od zewnątrz? Któryś z was na pewno potrafi strzelić piorunem z chmur. Jeśli się mylę to bariera uniemożliwi taki atak. Nie zaszkodzi spróbować.
- Idioto... sam masz podobnie działający atak. Czemu nie spróbujesz? - Wtrąciła Arisa.
- A no tak. Zapomniałem. - Powiedział chwytając się za tył głowy.
- Zastosowałem to już dzisiaj... Naite iru.
Jeżeli bariera nie blokuje takich ataków to na zewnątrz zbierają się czarne chmury, z których po chwili zaczyna padać żrąca trucizna. Jeśli blokuje to pech.
- A może spróbujesz?
Tsuji wyciągną prawą rękę przed siebie.
- Kuro-dama. - W jego otwartej dłoni zaczęła formować się średnich rozmiarów, czarna kula energii. Gdy była wystarczających rozmiarów otoczyła ją czerwona substancja, która jest podstawą praktycznie każdej techniki Tsujiego.
Wystrzelił atak w barierę. Wtedy Keisuke wpadł na pomysł.
- Max, Viego i Ray... tak dobrze pamiętam? Wszyscy trzej w jakimś stopniu kontrolujecie elektryczność? A może by zaatakować ich tak od zewnątrz? Któryś z was na pewno potrafi strzelić piorunem z chmur. Jeśli się mylę to bariera uniemożliwi taki atak. Nie zaszkodzi spróbować.
- Idioto... sam masz podobnie działający atak. Czemu nie spróbujesz? - Wtrąciła Arisa.
- A no tak. Zapomniałem. - Powiedział chwytając się za tył głowy.
- Zastosowałem to już dzisiaj... Naite iru.
Jeżeli bariera nie blokuje takich ataków to na zewnątrz zbierają się czarne chmury, z których po chwili zaczyna padać żrąca trucizna. Jeśli blokuje to pech.