Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 9 z 12]

201Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Nie Sie 07, 2011 12:13 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Chłopak się przebudził. Nadal dziwnie patrzył na swoje ciało. Był zdziwiony, nie miał pojęcia skąd u niego taki skok mocy. Tak, chciał być silniejszy, ale raczej siłą woli nie zdobył tej transformacji. Rozejrzał się po równinach. Gdy zobaczył postać Nightmare Lorda lekko się przeraził, ale także ogromnie i cholernie zdziwiony.Szybko poderwał się na nogi. Podszedł do Raya, stał za jego plecami, jego uwagę przykuły żółte a nie czerwone oczy NL'a.
-Jak to do cholery jest, czemu nas nie atakujesz !?
Stał z niewesołą miną. Był cholernie zdenerwowany.

202Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Nie Sie 07, 2011 12:20 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
- A jak to jest być kawałkiem minerału? Dobrze kojarzę? Dałeś mi w ryj z jakiegoś kryształu. - już po samym sposobie mówienia Toshi mógł w prosty sposób załapać że to Yoh teraz kontroluje postać Nightmare Lorda. Dziwiło go natomiast czemu Arisa tak atakuje Shigeru - formalnie rzecz biorąc, kojarzył że wspominała o nim jako dobrym przyjacielu kiedy się kiedyś tam spotkali.
- Pomijając fakt że kontroluję połowę mocy Nightmare Lorda, którą emanował podczas tej walki, to.... Czemu Arisa walczy z Shigeru? I skąd tu Bogowie oraz... O, cześć dziadku. - powiedział spokojnie, machając powoli do wszystkich poza Bogami. Im pokazał środkowy palec za to że jest przez nich ścigany i ostatnio go wyj****i wraz z Rayem ze świata Bogów.

203Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Nie Sie 07, 2011 12:27 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Hę. Nie mam pojęcia czym jestem. A co do Arisy...
Pojawił się tuż przy dziewczynie, złapał ją za bluzkę i podniósł do góry.
-Czy to ty zabiłaś Hanako ?! Mów natychmiast !
Chłopak będąc w kapsule czuł ich energie, potem energia Hanako zniknęła. Z dziewczynką nie miał żadnych powiązań, ale nienawidził kreatur które zabijają dzieci.

204Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Nie Sie 07, 2011 12:56 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak słysząc, co krzyczy Toshi, wstał. Szybko podleciał do Arisy i złapał ją jedną ręką za szyję.
- Zabiłaś dziewczynkę, która mi włożyła lód za koszulkę?!
Chłopak wyglądał na zdenerwowanego, jednak nagle poczuł, że coś szarpie za dolną część jego bluzki. To był Horor.
- Em... Ray, ale to był Yoh, a nie Hanako.
- A, to spoko...
- powiedział już spokojnie, puszczając Arisę i siadając tam gdzie przedtem.
Hororowi szczęka opadła.
- Co?! Żartujesz sobie?! To dzieciobójczyni! Powinienem ją zjeść!
- Tak, tak...
- powiedział, będąc odwróconym plecami do chowańca i machając ręką, by dał mu spokój. Ray zaczął się dziwnie gapić na Nightmarowego Yoha.

205Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Nie Sie 07, 2011 6:22 pm

Ketsu

Ketsu
Notowany
Notowany
Ketsu popatrzył na wszystkich tutaj zgromadzonych i wrócił na normalną formę.
Podszedł pod Yoha, usiadł obok niego, ale nie odzywał się ani słowem.

206Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Nie Sie 07, 2011 10:07 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Shigeru zdenerwował się kiedy Toshi złapał Arisę - mimo że była zła, niekoniecznie lubił przyglądać się na to jak kobieta cierpi. Gdy już miał jakoś łagodnie zareagować, przy jego twarzy przeleciała ciemna macka energii co go zdziwiło - Yoh skutecznie uniemożliwił dziewczynie szansę ucieczki, ale nie krzywdził jej, więc Shigeru lekko odetchnął.
- Czy to prawda? Czy zabi-... - tu przerwał chłopakowi Bóg Wojny, trzymany przez Boginię Życia. Bogini Śmierci unosiła się obok z lekko fochniętą miną, zwłaszcza z powodu Yoha.
- Prawda. Hanako Hatsutoku. Enma Daio odnotował niedawno jej śmierć, zapewne trafiła do nieba. - spojrzał w kierunku Yoha będącego w postaci Nightmare Lorda.
- Dobrze byłoby żebyś Ty także zgi-... - kolejne przerwanie zdania, tym razem zrobił to kapitan głównodowodzący, lekko się już denerwując zaistniałą sytuacją. Mimo że mężczyzna tego nie pokazywał, zaczynał mieć powoli dosyć tej całej sytuacji z Nightmare Lordem.
- Dosyć. Nie ścigacie Yoha za przedmiot który ukradł, w innym wypadku dawno przekazali byście na Beralzę że młodzieniec przebywa tutaj, na tej planecie. - dziadek podszedł do Boga Wojny i spojrzał na niego, lekko otwierając jedno oko.
- Winny jest temu wszystkiemu byt siedzący w nim, czyż nie? Chcieliście się pozbyć Nightmare Lorda, będąc całkowicie nieprzygotowanymi na atak. - Bóg Wojny spojrzał na dziadka lekko się uśmiechając. W pewnym momencie po prostu zniknął, wraz z Boginią Śmierci.
- Wybaczcie. Wiem że słowa tu na nic się nie zdadzą, ale naprawdę jest mi głupio. Odradzałam taki plan Bogom, ale jedynie dwie Boginie były przeciwne, poza mną. Wszyscy inni Bogowie zgodzili się na wyeliminowanie Nightmare Lorda i Lorda Piekieł. Pretekstem do ataku na Yoha był pościg. Rayema postanowiliśmy wykreślić z listy przyszłych Bogów - wiedzieliśmy że będziesz chciał Nas zaatakować i zgładzić. Nie miał byś najmniejszych szans w starciu z Bogami, ale byliśmy przygotowani na to, że kiedy jego życie będzie wisiało na włosku, aktywuje moc władcy. - kobieta uśmiechnęła się i odwróciła.
- Jeżeli chcecie porozmawiać na ten temat, zapraszam do świata Bogów. - zniknęła.

Staruszek, głównodowodzący otworzył bramę senkai i wszedł do środka bez słowa.

207Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Nie Sie 07, 2011 10:28 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
- ... - chłopak chwilę siedział spokojnie.
- ŻE CO?! WIĘC TO PRZEZ NIEGO?! - krzyknął, wstając. W tym momencie zniknęła Bogini Życia.
(Hehehe... Przepraszam?)
- JAKIE PRZEPRASZAM?! TA SUKA POŁAMAŁA MI RĘKĘ I NOGĘ! - krzyczał na głos. Nawet nie zwrócił na to uwagi, że inni nie wiedzą o co chodzi.
(Uspokój się. Drzesz się na głos. Poza tym, to nie moja wina, że ostatnio mam tak zszarganą opinię. Chyba, że jednak, buahahahaha..!)
Chłopak stał wnerwiony jeszcze jakieś 2 minuty.
- Muszę się skoczyć do do... Albo nie. - powiedział i wyjął kluczyk z kieszeni. Przycisnął go i czekał.
Po chwili z oddali było słychać jakiś hałas. W przeciągu zaledwie 2-3 sekund nad okolicą pojawił się BraveSaiyan, który wylądował niedaleko Rayema.
- No... Muszę tu trochę poszperać... - powiedział, po czym podleciał do drzwi. Otworzył je kluczem i wszedł do środka okrętu.

Wewnątrz:
- Gdzie był magazyn? Cholera, zapomniałem już jak się poruszać po tym statku...
Po niedługiej chwili znalazł to, czego szukał i zaczął szperać po tym, co znajdowało się wewnątrz magazynu.

208Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Nie Sie 07, 2011 10:40 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Prawdę mówiąc Arisa niezbyt dużo sobie robiła z tego, że jest trzymana. Z twarzy nie znikał jej uśmiech. Gdy bóg Wojny wspomniał o śmierci Hanako dziewczyna tylko się roześmiała.
- Ona była pierwsza. Was wszystkich to czeka! Słyszycie?! Pozabijam was wszystkich! - krzyknęła.
Nie starała się szczególnie uwolnić. Spojrzała na Shigeru.
- Ty będziesz następny.
Powiedziawszy to nagle zaczęła się szarpać.
- Nienawidzę cię od zawsze! Samo patrzenie na ciebie tak mnie wkurwia. Gdy zobaczę twoją mordę chce mi się rzygać!
Dziewczyna przeniosła wzrok na Yoha.
- Ciebie też mam już dość... Niczego nigdy nie kończysz, ta śmieszna pseudo grupa wojowników przeszkodziła ci w niszczeniu światów! Wszyscy jesteście żałośni.
- Mam nadzieje, że przynajmniej ten pajac wykrwawia się powoli na pustyni. Zabiłam jego siostrę a jego jedyną reakcją było pytanie dlaczego to zrobiłam. No ludzie dajcie spokój. Najlepiej będzie jak wszyscy umrzecie.
Ponownie przeniosła wzrok na Shigeru.
- Ty jesteś pierwszy w kolejce.
Powiedziawszy to mimo ze trzymana starała się ruszyć w stronę chłopaka wkładając w to praktycznie wszystkie, odzyskałe siły.

209Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Nie Sie 07, 2011 11:18 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Chłopak niewiele sobie robił ze słów kierowanych do niego przez dziewczynę. Kiedy jednak ta zaczęła się szarpać i nie żałowała swojego „wyczynu”, młodzieniec wzmocnił uścisk macek i przybliżył dziewczynę mocnym szarpnięciem do swojej twarzy.
- Nie jestem Ty za kogo mnie masz, moja droga. - uśmiechnął się choć nie było to widoczne przez materię osłaniająca jego twarz. Jako że wszyscy znajdowali się w powietrzu, chłopak spojrzał na twarz Arisy.
- Spójrz na mnie. - jeżeli ta nie przechyla głowy i nie patrzy prosto w jego oczy, tworzy z ciemnej materii niewielką dłoń która wyłania się z klatki piersiowej i na siłę ustawia dziewczynie głowę tak by patrzyła mu w oczy.
- Patrz na mnie, do cholery! - krzyknął gdy już przestawił dziewczynie głowę. Jego oczy nagle stały się błękitne. Spojrzał w oczy dziewczynie.
- Zawsze byłem ciekawy czego się boisz... Nightmare. - kiedy powiedział nazwę techniki, jego oczy znowu przybrały kolor biały, a następnie ponownie żółty. Młodzieniec odkrywał najgorsze lęki Arisy jedynie po to by później przeobrazić je w iluzję, która będzie oddziaływać na każdy zmysł dziewczyny, dając wrażenie czegoś istniejącego naprawdę. W rzeczywistości nic nie będzie się jej działo, ale dziewczyna nie wie do czego młodzieniec jest zdolny.

210Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Pon Sie 08, 2011 7:32 am

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
Chłopak budząc się, nie wiedział co tu się dzieje. Gdzie zniknęli Bogowie i Głównodowodzący i czemu nikt nie atakuje Nightmare Lorda. Chłopak usiadł przy jakimś drzewie i zaczął obserwować co tu się dzieje.

211Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Pon Sie 08, 2011 8:13 am

Ketsu

Ketsu
Notowany
Notowany
Ketsu obserwował całą sytuację, ale mimo wszystko dalej nie odzywał się ani słowem.

212Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Pon Sie 08, 2011 3:20 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Arisa przyciągnięta przez Yoha od razu spojrzała mu w oczy. Chciała coś powiedzieć jednak w tej chwili chłopak użył techniki. Mogłoby się wydawać, że w takim stanie dziewczyna nie przejmie się swoimi lekami. Jednak, nagle przed jej oczami pojawił się spowijający wszystko mrok. Wszystko było czarne. Z mroku wyłoniła się postać chłopaka, był to Ryouhei. Mowil o tym, ze nigdy nie wybaczy dziewczynie, i że przyszedł czas na zemstę. Był to największy lęk dziewczyny nawet w takim stanie. Zaczęła krzyczeć. Nagle Ryouhei znikł a na jego miejscu pojawili się martwi przyjaciele - Keiji, Shigeru i Max. Dziewczyna dalej krzyczała aby Yoh przestał. Jednak po chwili widok martwych osób spowodował, że znów odezwała się jej chora natura. Wizje znikły.
- Dobra próba, ale to was nie uratuje. - powiedziała z uśmiechem na twarzy ale nadal jakby trochę przestraszona.

213Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Pon Sie 08, 2011 3:41 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Yoh w postaci Nightmare Lorda nie chciał tak rozmawiać z dziewczyną - nie lubił znęcać się nad kimś psychicznie, jednak w tej chwili nie miał innego wyjścia. Shigeru powinien się domyślić, że krzywdy to Arisie nie zrobi, jednak uświadomi jej że bycie po tej złej stronie jest zwyczajnie bez sensu.
- Dobra próba, powiadasz? Sprawdzimy więc kilka ekstremalnych dla Ciebie wariantów. - oczy chłopaka zrobiły się ponownie białe, technika Nightmare ponownie miała zadziałać na Arisę. Tym razem chłopak nie zamierzał zaglądać w jej podświadomość, szukać jej najgłębszych lęków - wiedział że Arisa najbardziej obawia się swojego brata, spotkania z nim. Postanowił to wykorzystać w nieco inny sposób.

Iluzja stworzona przez Nightmare Lorda:
W pewnym momencie młodzieniec puścił dziewczynę z uścisku, a ona wszystkich ich wymordowała - żeby bardziej uświadomić dziewczynę w tym że mogła tak zrobić, w iluzji każdy był już wykończony po walce z Nightmare Lordem i nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Kiedy dziewczyna zadowolona wylądowała na równinach, z ziemi wyskoczyła ręka - następnie pojawił się jej brat w wersji Zombie.
- Zemszczę się... Zabiłaś mnie... Zemścimy się... Zabiłaś Nas... - nagle za dziewczyną wyszły z ziemi zgniłe ciała innych osób które kochała lub szanowała, a je zabiła. Pomijając swojego brata, była to jeszcze Hanako, ludzie których zabiła w mieście, martwe matki z dziećmi - ich ciała dosłownie spleśniały. Pojawili się także Ci których co dopiero zabiła, wykorzystując zmęczenie. Żeby tą „dobrą próbę” jeszcze wzmocnić, Nightmare Lord zaczął oddziaływać na zmysł dotyku dziewczyny - w rzeczywistości nic jej nie dotykało. W iluzji, powoli rozszarpywały ją zombie, a ona czuła ten ból, ich dotyk. Nie mogła używać swoich mocy - na jej ręku znajdowała się ciemna materia stworzona z energii Nightmare Lorda. Młodzieniec chciał uświadomić ją że wszystko to dzieje się teraz, w rzeczywistości.

Rzeczywistość:
Moc iluzji jest ogromna, ale moc koszmaru jeszcze większa.
- Spokojnie, Shigeru. Nic jej nie będzie. Chcę jej jedynie pokazać że to co tak jej się podoba, wkrótce spotka i ją, a to już niestety przyjemne nie będzie. - chłopak przerwał działanie techniki, gdy Zombie zaczęły wydłubywać dziewczynie oczy.
- Podobał Ci się ten jakże krótki spektakl? Mam jeszcze ciekawsze techniki. Chcesz żebym sprawdził na Tobie czy są tak mocne jak sądzę? - chłopak uśmiechnął się, a następnie lekko oddalił dziewczynę od siebie - dalej ją jednak trzymał.
- Czemu to robisz? Czemu chcesz zabijać i niszczyć? Sądzisz że to takie fajne? Kiedy ich zabijałaś, też Ci się podobało? - nie wspominał o tym kogo miała zabijać, po prostu nie zdradzając tego co widział wcześniej w koszmarze dziewczyny, zadał pytanie dotyczące właśnie tych kilku osób.

214Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Pon Sie 08, 2011 4:15 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Chłopak wrócił do swojej normalnej postaci.
Musze się pożegnać, mam do wykonania pewne zadanie.
Jak powiedział tak zrobił, pożegnał większość zebranych i zniknął.

215Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Pon Sie 08, 2011 4:19 pm

Ketsu

Ketsu
Notowany
Notowany
- Yoh.Mógłbyś sprawdzić, czego ja się boje? - spytał niechętnie.
Czekał na odpowiedź młodzieńca.Do tej pory nie wiedział, czego się boi.Może nadeszła ta chwila, by się dowiedzieć?

216Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Pon Sie 08, 2011 4:22 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Kiedy Rayem szukał czegoś w magazynie swojego statku, Yoh nie zamierzał puścić dziewczyny. Gdy Shigeru już miał jakoś zareagować, młodzieniec trzymający Arisę zatrzymał go, mówiąc że nic jej nie grozi. Ból fizyczny rzeczywiście jej nie groził, jednak psychiczny i owszem - a taki był zdecydowanie gorszy nawet od głębokich ran. Te się wyleczą i znikną, rany w psychice zostaną już na zawsze. Yoh natomiast dosłownie masakrował psychikę dziewczyny, doprowadzając ją do kresu swoich możliwości.
Kiedy nastolatka zaczęła wyklinać Shigeru, ten lekko się na niej zawiódł.
- Myślałem że jesteś inna. Osoba o której mi opowiadałaś nie byłaby dumna z takiej siostry. - młodzieniec trafił w czuły punkt dziewczyny. Na chwilę się powstrzymała od szarpania, a w jej oczach pojawiły się łzy. Szybko jednak utraciła kontrolę nad sobą - ponownie. Zaczęła się szarpać bardziej i wkładać w to coraz więcej swojej energii. Mimo że moc władcy koszmarów była zdecydowanie większa i uniemożliwiała dziewczynie jakiegokolwiek ruchu, widać było że jest ona wściekła.
- Yoh, mógłbyś ją wypuścić? - Shigeru odwrócił się plecami, pytając młodzieńca o to czy wypuści dziewczynę z uścisku. Ten jednak nie zamierzał tego robić - nie dla zabawy, ale dla bezpieczeństwa jej i wszystkich wokół. Znowu użył techniki Nightmare, jednak iluzja którą utworzył sprawiła że Arisa była jeszcze weselsza. Sprawy przybrały inny obrót gdy tylko zaczęły pojawiać się Zombie, a jej moc została zablokowana. Była powoli rozszarpywana przez rządne krwi bestie, a co gorsza, wszystko czuła, bowiem technika Nightmare Lorda oddziaływała na większość zmysłów nastolatki. Kiedy tylko działanie techniki zakończyło się, Arisa miała dosyć. Jej mózg nie wytrzymałby kolejnego użycia techniki - albo by zapadła w śpiączkę albo umarła.

217Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Pon Sie 08, 2011 4:25 pm

Michass

Michass
Lieutenant
Lieutenant
- W sumie ja też mogę się wziąć za jakieś zadanie. - powiedział chłopak sam do siebie. Po czym wstał pomachał wszystkim i zniknął.

218Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Pon Sie 08, 2011 5:42 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Przez wszystko czego dziewczyna doświadczyła straciła na chwile przytomność. Wszystko co zobaczyła naprawdę wpłynęło na jej psychikę. Kiedy się ocknęła zrozumiała wszystko co złego zrobiła. Zaczęła płakać z rozpaczy. Nie chciała skończyć tak jak w iluzji stworzonej przez Yoha. Nie mogła odezwać się nawet słowem.

219Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Pon Sie 08, 2011 10:42 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray szperając po magazynie, natrafił na coś ciekawego.
- Dogi mojego taty! Hmm..? ._. A czemu by nie przymierzyć? ;D
Po chwili Ray był ubrany w strój swojego taty //patrz drugi wariant wyglądu w karcie postaci// i zaczął uderzać w powietrze. Jego ciosy były strasznie wolne w porównaniu do normalnej prędkości młodzieńca.
- Rany... Ten strój jest strasznie ciężki... Nie dziwię się, że tata był taki silny, ale jak on mógł go nosić, skoro był wtedy słabszy ode mnie? Zaraz... Horor może się swobodnie poruszać po Świecie Bogów... Tam grawitacja jest jakieś 500 razy większa, a przecież jest słabszy ode mnie. Jakim cudem..? Aaaa... Teraz rozumiem... To kwestia przyzwyczajenia. Gdybym tak udał się w tym stroju na trening do Świata Bogów... W końcu teraz chyba nie powinni mnie atakować, skoro sami zapraszają na herbatkę. Hihihi...
- No nic! Chyba czas wracać do reszty i pochwalić się nowym strojem Oh, oops...

Ray zauważył jeszcze Saiyański Pancerz Generała, ale wołał go nie ruszać. W każdym razie po tym jak znalazł Dogi ojca, zupełnie zapomniał, czego tak naprawdę miał szukać.

Chłopak spokojnie wyskoczył ze statku w nowym stroju. Przy okazji zauważył, że Horor i część osób zniknęła, a także to, że Arisa jest na skraju załamania.
- Niech to... Zapomniałem o niej... - powiedział cicho pod nosem.
Podszedł do Yoha.
- Nie uważasz, że trochę przesadzasz? Rozumiem, że chcesz się pobawić nową formą, ale daruj sobie takie akcje, ok? - zapytał z nieco poważniejszą miną.
- A właśnie! Oddaję... - powiedział chwilę później, po czym sięgnął do kieszeni i wyjął Gikongan, który oddał Yohowi.
- Coś czuję, że już nie będę tego potrzebował...

220Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Wto Sie 09, 2011 12:48 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Gdy Arisa miała już dosyć, Rayem oraz Shigeru nalegali by młodzieniec puścił dziewczynę - nie było sensu trzymania jej cały czas. Yoh uwolnił ją powoli z macek, oczywiście uprzednio lądując na ziemi by dziewczyna nie upadła z dużej wysokości na ziemię.
Gdy ta leżała lub po prostu kucała na ziemi, Yoh podszedł do niej - schodząc z formy Nightmare Lorda do normalnej, ludzkiej postaci. Kucnął przy dziewczynie i uśmiechnął się.
- Wiesz... To nigdy się nie wydarzy jeżeli będziesz miała przy sobie przyjaciół i osoby na których Ci naprawdę zależy. Uwierz mi, wiem coś na ten temat. - chłopak wstał i spojrzał spokojnie w niebo, uśmiechając się. Następnie podszedł do Shigeru i powiedział cicho:
- Myślę że dalej Ty powinieneś się nią zająć. Znasz ją zdecydowanie dłużej niż ktokolwiek tutaj. - odwrócił się, podrapał po głowie, a następnie przyłożył dwa palce - wskazujący i środkowy - do czoła. Pożegnał się z tymi którzy zostali na polu walki i postanowił wrócić do domu.
Nagle zniknął.

221Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Wto Sie 09, 2011 1:11 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray widząc, że Yoh wypuścił Arisę, odetchnął. Spojrzał na Shigeru z miną wyrażającą wyraźnie ulgę.
- Chyba już czas by zakończyć urlop, co Shigeru? Teraz będziemy mieli cały czas pod górkę. Przyda nam się twoja pomoc. - powiedział i szczerze się uśmiechnął jak przy ich pierwszym spotkaniu.
Młodzieniec spojrzał jeszcze na Arisę i poszedł w stronę statku.
- Też się zwijam. Do zobaczenia! - krzyknął i wskoczył do statku. Drzwi się zamknęły, a potężne generatory okrętu zostały uruchomione. Statek wzbił się na sporą wysokość i błyskawicznie pokonują barierę dźwięku, poleciał w stronę Eminy.

222Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Wto Sie 09, 2011 3:03 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Shigeru został sam na sam z Arisą.
- Głupio Ci? Dalej nie rozumiem po co zabiłaś Hanako... - chłopak złapał Arisę za ramię i uśmiechnął się. Normalnie nie robiłby tego, ale dziewczynę dobrze znał.

223Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Wto Sie 09, 2011 3:20 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Dziewczyna klęczała na ziemi. Cały czas płakała. Gdy Shigeru złapał ją za ramię ta odwróciła się w jego stronę. Gdy zobaczyła na jego twarzy uśmiech jeszcze bardziej się rozpłakała. Przytuliła chłopaka.
- Ja... ja nie chciałam... nie chciałam jej... zabić! Max... on... - mówiła przez łzy.
Nie mogła dalej wykrztusić słowa.

224Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Wto Sie 09, 2011 3:30 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
- Spokojnie, nie ma co płakać. Z tego co wiem Hanako możemy przywrócić do życia dzięki smoczym kulą. Natomiast ja nie wiem co w Ciebie wstąpiło. - młodzieniec nie zamierzał już bardziej martwić dziewczyny. Usiadł obok niej, z uśmiechem, patrząc się w niebo.
- Wiesz... Będę miał swoje dziecko, chciałbym byście wszyscy je zobaczyli kiedy się urodzi... Ty. Max. Keiji oraz... Właśnie Hanako. - wyjaśnił spokojnie, po czym wstał. Nic nie mówił, jedynie uśmiechał się do nastolatki.

225Pusty teren na równinach - Page 9 Empty Re: Pusty teren na równinach Wto Sie 09, 2011 3:41 pm

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Dziewczyna starała się otrzeć łzy. Spojrzała na chłopaka.
- Wiem, że nie mam prawa się usprawiedliwiać ale to nie moja wina. W mojej głowie siedzi coś jak Nightmare Lord. Mimo, że nie przejęło to nade mną kontroli to jej moc wpłynęła na moją psychikę.
Arisa spojrzała na Shigeru, który stał obok niej.
- Naprawdę się zmieniłeś. Bardzo chciałabym poznać osobę odpowiedzialną za tę zmianę, nie mogę się już doczekać jego narodzin. A właśnie, znasz już płeć?
Nie czekając na odpowiedź dziewczyna zadała szybko kolejne pytanie.
- Nie jestem dość silna by mierzyć się tu z kimkolwiek a co dopiero mówić o tym przybyszu z innego wymiary... Czy ty... - spojrzała w ziemię.
- Czy ty możesz mnie uczyć tak jak dawniej? - lekko speszona szybko zadała pytanie.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 9 z 12]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.