Niewielki lasek mieszczący się u podnóża Gór Dabezhia.
~~~~
Chłopak wylądował w lesie, po czym całkowicie wyciszył swoje energie. Nikt nie byłby w stanie go wyczuć, nawet gdyby szukał godzinami.
Yoh uniósł rękę w górę i zaczął tworzyć jakąś kulę, po czym wystrzelił ją w księżyc. Chwilę na nią popatrzył i zaczął się dziwnie zachowywać, tętno podskoczyło, a jego oczy stały się całe czerwone. Cały zaczął pokrywać się sierścią i rosnąć, niewyobrażalnie.
Chłopak przemienił się w wielką małpę i zaczął rozwalać wszystko wokół. Nie mógł się opanować, jednak przypomniał sobie o Silvii.. Nie może jej przecież zostawić samej. Nagle brązowa sierść stała się złota. Chłopak w formie Oozaru dalej wszystko rozwalał, jednak po jakimś czasie się zatrzymał i zaczął się głośno wydzierać. Nagle zaczął się zmniejszać..
Cały proces wyglądał dziwnie, ale efekt końcowy był zadziwiający. Chłopak przybrał swoją dawną formę, ale jego klatkę piersiową pokrywała w znacznym stopniu czerwona sierść. Jedynie jej środek był dobrze widoczny. Źrenice chłopaka zmieniły kolor na oliwkowy, a włosy stały się gęstsze, choć dalej były czarne.
Mimo to, dalej posiadał ogon, jednak czerwony.
- Wiedziałem.. Tamtej nocy, kiedy ogon mi urósł czułem że mogę tego dokonać.. Ale nigdy nie przepływała przeze mnie taka moc. - powiedział. Nawet nie chciał mierzyć poziomu mocy, bo dzięki wcześniejszemu treningowi i przemianie na poziom SSJ4, był on niewyobrażalny.
- Hmm.. Spróbuję uwolnić kawałek mojej mocy. Ciekawe czy ktoś zareaguje.. - powiedział i włączył jedynie aurę, wyzwalając ledwo kawałeczek swojej aktualnej mocy.
~~~~
Chłopak wylądował w lesie, po czym całkowicie wyciszył swoje energie. Nikt nie byłby w stanie go wyczuć, nawet gdyby szukał godzinami.
Yoh uniósł rękę w górę i zaczął tworzyć jakąś kulę, po czym wystrzelił ją w księżyc. Chwilę na nią popatrzył i zaczął się dziwnie zachowywać, tętno podskoczyło, a jego oczy stały się całe czerwone. Cały zaczął pokrywać się sierścią i rosnąć, niewyobrażalnie.
Chłopak przemienił się w wielką małpę i zaczął rozwalać wszystko wokół. Nie mógł się opanować, jednak przypomniał sobie o Silvii.. Nie może jej przecież zostawić samej. Nagle brązowa sierść stała się złota. Chłopak w formie Oozaru dalej wszystko rozwalał, jednak po jakimś czasie się zatrzymał i zaczął się głośno wydzierać. Nagle zaczął się zmniejszać..
Cały proces wyglądał dziwnie, ale efekt końcowy był zadziwiający. Chłopak przybrał swoją dawną formę, ale jego klatkę piersiową pokrywała w znacznym stopniu czerwona sierść. Jedynie jej środek był dobrze widoczny. Źrenice chłopaka zmieniły kolor na oliwkowy, a włosy stały się gęstsze, choć dalej były czarne.
Mimo to, dalej posiadał ogon, jednak czerwony.
- Wiedziałem.. Tamtej nocy, kiedy ogon mi urósł czułem że mogę tego dokonać.. Ale nigdy nie przepływała przeze mnie taka moc. - powiedział. Nawet nie chciał mierzyć poziomu mocy, bo dzięki wcześniejszemu treningowi i przemianie na poziom SSJ4, był on niewyobrażalny.
- Hmm.. Spróbuję uwolnić kawałek mojej mocy. Ciekawe czy ktoś zareaguje.. - powiedział i włączył jedynie aurę, wyzwalając ledwo kawałeczek swojej aktualnej mocy.