Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 4 z 9]

76Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Wrz 03, 2010 7:03 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Borde Cero miało trafić Yammy'ego centralnie, ale trafiło go w lewą rękę, kiedy chciał uniknąć techniki. Nie spodziewał się tego że to Cero tak działa i jego ręka dosłownie poleciała kilka metrów dalej.
Wielkolud zaryczał z bólu.

- TY GNOOOOOOOJJUUUUU!!!! - krzyknął w stronę już osłabionego Yoh'a i wyglądał na naprawdę wkurzonego.
Nagle energia Yammy'ego mocno podskoczyła. Była odczuwalna na całym kontynencie i zdecydowanie przewyższała siłę Freezy, który walczył na pustyni czy Cella na równinach.
Nastąpił wybuch Reiatsu, a ciało arrancara zaczęło się zmieniać i powiększać.
Po chwili nastąpił wybuch widziany nawet z latającego miasta na pustyni..

Oczom Viega i Yoh'a ukazał się Yammy w formie gigantycznego człeko-małpiszona.. Gigantyczny arrancar złapał Yoh'a w rękę. Ten był zbyt osłabiony by uciekać. Ręka którą odciął Yoh szybko się zregenerowała.
Yammy przyłożył palec do klaty osłabionego chłopaka, po czym jedynie powiedział:
- Cero..
Kiedy Yoh miał dziurę na wylot na środku klaty, Yammy z ogromną siłą rzucił nim w ziemię.
- Śmieć. - powiedział i rozejrzał się za Viegiem by zrobić mu to samo.

Mały lasek u podnóża gór - Page 4 1046651-yammy_almighty_super
To było widoczne z połowy kontynentu. Z pustyni, Lasu Selvas, Eminy, Równin i ogólnie w pobliżu gór.

77Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Wrz 03, 2010 7:29 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
[To nie było częścią planu... Myślałem, że to jego tnące Cero podziała nieco lepiej... A tu mamy kolejnego Oozaru, też strzelającego lazorami z gęby... I tu by się przydało, żeby Yoh zatrzymał czas... Ale to właśnie jego mam zabrać... Clock Up.]
Viego podleciał do Yoha i zabrał go z miejsca akcji, kierując się do Latającego Miasta Damensaya. Jako że leci z prędkością zbliżoną do c, zajmie mu to góra 2 sekundy. Niestety dla Yammy'ego, zanim zdąży zauważyć brak Yoha, już go dawno tam nie będzie.

//W końcu kto jak kto, ale to wielkie bydlę powinno tym bardziej nie nadążyć za taką prędkością... //

78Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Wrz 03, 2010 8:24 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
- Jeden robal ubity, jeszcze drugi... Gdzie polazł ten pieprzony komar?
W tej chwili Yammy zauważa, że zniknęło ciało Yoha - został tylko czarny miecz leżący w tym miejscu.
- Heeeeh? A gdzie truchło robala? Gdy zabijam jakiegoś robala wolę widzieć jego zwłoki, żeby mi nie zwiał czasem...
Zaczął się rozglądać wokoło.
- Jaszczur-białas... zdechł. Gnojek-cyborg... zdechł. Zielenina... jeszcze coś żyje. A gdzie mucha, którą upolowałem? JA SIĘ NUDZĘ!!!
Zaczął wrzeszczeć z szeroko rozdziawioną gębą, w której zaczynało się ładować Cero.

79Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Wrz 03, 2010 8:32 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Viego się zatrzymuje trochę za Yammy'm z "bezostrzowym" Mankaitō na ramieniu.
- Zgaś to Cero, kolosie, bo się skaleczysz.
[Otwarta walka odpada. Muszę jakoś go zmusić do uspokojenia czy chociaż wyrządzania mniejszych szkód i atakować z zaskoczenia, pojedynczymi atakami. Mam nadzieję, że... Pierdoły. WIEM, że Yoh się tu za jakiś czas pojawi. Ciemno wszędzie, PUSTO wszędzie... Co to będzie, co to będzie...]

80Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Wrz 03, 2010 9:05 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Yammy jakby posłusznie zgasił Cero.
- Hę? A Co Ty robaku tu robisz? Zaraz.. Nie Ciebie miałem wcześniej załatwić? - powiedział i uderzył pięścią w miejsce gdzie stał Viego. Był dość wolny, więc nie trafił.
- Ach.. Pochowałeś tamtą ofiarę losu, ta? - zapytał z uśmiechem.

81Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Wrz 03, 2010 9:10 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Niech no popatrzę na zegarek...
Podnosi lewą rękę i patrzy na Worldwide Linker, jakby to był zegarek.
- Zegarek pokazuje, że pochowałem pewną ofiarę losu, ale była naprawdę sporych rozmiarów. Aha, jedna uwaga.
Viego zniknął i pojawił się po drugiej stronie Yammy'ego.
- On się odrobinę spieszy.
Zaczął "szaleć" wokół Yammy'ego przemieszczając się wokół niego z naprawdę dużą prędkością, by go zdezorientować i w końcu znaleźć moment, gdy będzie mógł bez obaw użyć Clock Up i znaleźć się tam, gdzie chciał od początku - wewnątrz okrągłej dziury, którą Yammy ma w klatce piersiowej.

82Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Wrz 03, 2010 9:22 pm

Yoh

Yoh
Site Admin
Site Admin
Nagle na niebie można było dostrzec niewielki punkt wyglądający jak jakaś kapsuła.. Po chwili wylądowała niedaleko kolosa. Jej środek zaczął się wypełniać jakby czarno-czerwoną energią, a po chwili została zniszczona.
W miejscu kapsuły, między drzewami stał Yoh.. Nie, to nie był już Yoh, bo ta istota nie była nawet do niego podobna.
Mały lasek u podnóża gór - Page 4 231bu

Czarna dziura w miejscu w którym wcześniej była rana sugerowała że to już nie był Yoh, a Pusty który w nim siedział.
Stoją normalnie przed Yammy'm, wystawił jedynie dłoń. Miecz leżący kilkanaście metrów dalej, wyrwał się z ziemi i lecąc ku górze dosłownie przyleciał do dłoni istoty.
Kiedy miał już Zanpakutou w ręku, spojrzał jedynie na niego przechylając głowę lekko w prawo.
Nagle machnął mieczem, dosłownie rozwalając ziemię.
//30 sekunda: https://www.youtube.com/watch?v=3tGbZ1bdTAU&feature=related //

Zaczął się drzeć wydzielając ogromne pokłady reiatsu i innych energii. Był zdecydowanie mocniejszy od Yammy'ego. Jego energię było czuć na całym kontynencie i jeszcze dalej, nie zamierzał bowiem jej zmniejszać.

Stał w miejscu chwilę, czekając na ruch giganta.

//Cóż.. Oddaję się w ręcę eNPeCe xd//

83Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Wrz 03, 2010 9:42 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
[Tak myślałem, że to się stanie... W tej chwili to nie Yoh kontroluje to ciało, a Pusty w nim. Jak go nazwać? Ho... Nie, brzmi głupio... Hollow Yoh? Chyba Hollow wewnątrz Kurosakiego dobrze kombinował, nie mając imienia... Hmmm... Yammy wyraźnie skupił uwagę na Yohu...]
Viego wyjął z kieszeni coś, co przypomina czerwonego pendrive'a z narysowaną literą F, stylizowaną na płomień. Przesunął rękojeść względem gardy i w środku ukazało się miejsce na taki właśnie pendrive. Włożył go do środka i...
Clock Up.
Korzystając z chwili, gdy Yammy nie zwracał na niego szczególnej uwagi, Viego się rozpędził do znanej wszystkim prędkości i pojawił się dla oczu obserwatorów dopiero wewnątrz dziury w klacie Yammy'ego, gdzie ustawił szybko rękojeść jak trzeba, przystawił gardę częścią "od siebie" do górnej wewnętrznej części otworu Hollowa i nacisnął przycisk na końcu rękojeści.
FLAME
MAXIMUM DRIVE

Z gardy buchnął potężny płomień, który tylko w przybliżeniu miał przybrać postać ostrza. Wystrzelił z wnętrza dziury Pustego prosto w jego ciało, więc albo zada mu porządną ranę ciętą z tego względnie wrażliwego miejsca, albo pozostawi przypalenie. Niezależnie od tego, Yammy nie da rady swoimi wielkimi łapskami sięgnąć do środka, chyba że raniąc samego siebie.

//Jeśli ktoś chce dokładnie załapać, co zrobiłem, niech zobaczy to:
https://www.youtube.com/watch?v=ds46-Q3LUo4
Normalnie formuje się ostrze jak między 1:24 a 1:33. Normalne (ale dość duże rozmiarowo) ostrze, tylko z ognia (czy piorunów albo światła w zależności od przelanej energii, a w przypadku użycia GaiaMemories, może być też normalne, z metalu).
Tutaj zostało utworzone takie, jak między 2:10 a 2:23 - dużo dłuższe i (nawet w przypadku tego mecha, gdzie normalnie ostrze jest normalne) złożone wyłącznie z ognia (przy tym mecha z czystej energii). I jest dość długie w tym wypadku, ale nie aż tak, jak przy tym mecha, gdzie z obliczeń wynika, że energetyczne ostrze ma kilka kilometrów o.O//

84Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Sob Wrz 04, 2010 3:20 am

NPC

NPC
NPC
NPC
Kiedy wielkolud zorientował się co zrobił Viego, było za późno by mógł zareagować. O dziwo, rana zadana przez chłopaka nie była poważna i zostawiła jedynie lekkie przypalenie. Czyżby Yammy był aż tak potężny?

W tym samym czasie Yoh w formie Vasto Lorde po prostu stał. Trudno było określić czy przygląda się całemu zajściu czy nie. Nie miał nawet złotych oczu. Jedynie stał.

Viego ukrył się w gigantycznej dziurze na klacie arrancara i resztę zostawił po prostu pustemu.

Kiedy Yammy chciał wystrzelić Cero, Yoh w formie Vasto Lorde zniknął i pojawił się wprost przed głową giganta, zadając ranę ciętą przez cały jej środek. Cero zostało zatrzymane, a Yammy się wkurzył.

Minusy dla Yoh'a:
* Nie panujesz nad postacią.

85Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Nie Wrz 05, 2010 7:38 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
[GaiaMemory to za mało? Flame Memory to ogień, energia mogła się rozproszyć, co dało taki mizerny efekt... Thunder może skończyć robotę w podobny sposób, ładunek się rozproszy, szukając ujścia do ziemi wymykając mi się spod kontroli, Metal się zwyczajnie może złamać... No nic, mam jeszcze jedną. Sprawdzę, czy ci cali Jedi wiedzieli, co robią.]
Viego odchylił rękojeść i wyjął Flame Memory. Wyjął z kieszeni inną, w złoto-żółtym kolorze. Nacisnął przycisk opatrzony literą L stylizowaną na odbijający się promień światła, co poskutkowało komunikatem:
LIGHT
Umieścił nowe GaiaMemory w slocie wewnątrz gardy i zamknął rękojeść, po czym uniósł miecz i nacisnął znów przycisk na końcu rękojeści.
LIGHT
MAXIMUM DRIVE

W jednej chwili zaczęło się tworzyć lekko szumiące świetlne ostrze i Viego się nim zamachnął, zadając pionowe cięcie.

//To, co zrobi zaraz po tym zależy w dużym stopniu od tego, jak głębokie jest cięcie.//

86Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pon Wrz 06, 2010 9:16 am

NPC

NPC
NPC
NPC
Plan Viega był całkiem dobry, ale nie przewidział on tego jak mocna jest "skóra (?)" wewnątrz okrągłej dziury na klacie Arrancara. Co prawda, rana była widoczna, ale była na tyle płytka że Yammy'ego jedynie zaswędziało.

Co innego w przypadku Yoh'a, który zranił twarz arrancara i ogólnie za ciekawie teraz on nie wygląda. Wkurzony Yammy zaczął ładować Cero, jednak Yoh, któremu wyraźnie to nie na rękę, zrobił to samo. Tyle że jego moc, była o wiele potężniejsza niż Cero Yammy'ego, którego z resztą nie zdążył nawet naładować do maximum.
Arrancar się przewrócił, a pusty po prostu na niego poleciał i bezlitośnie zaczął mu ciąć twarz żeby ten nie dość że przestał widzieć to i bardzo mocno krwawić.

Kiedy skończył, odskoczył. Yammy dosłownie miał pociętą twarz i był oślepiony. Wrzeszczał najgłośniej jak mógł, jego głos było słychać na równinach i w Eminie, a sam widok twarzy nie należał do przyjemnych. Przynajmniej nie dla ludzi o słabych nerwach.

Pusty z ciemnymi oczyma stał w powietrzu, przyglądając się arrancarowi.

87Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pon Wrz 06, 2010 12:31 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Nagle czarne jak smoła oczy pustego, ukazały dwie złote kropki jako źrenice.
Yoh wydarł się niebywale głośno i uwalniając niewyobrażalne pokłady energii, ruszył na ślepego Yammy'ego.
Ten nie wiedząc co się dzieje i nie mogąc się osłonić, nie mógł nic zrobił. Pusty, tuż przy gardle arrancara załadował Cero i wystrzelił centralnie pośrodku, robiąc w nim dziurę na wylot. Mimo to, nie starczyło mu to. Aktywując Getsugę o niewyobrażalnej mocy, dosłownie skrócił Yammy'ego o głowę.

Pusty wylądował niedaleko głowy arrancara, wyjąc jak szaleniec, kiedy jego gigantyczne cielsko upadało na ziemię.

88Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pon Wrz 06, 2010 12:46 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Viego patrzył przez otwór, jak spada głowa jego tymczasowego gospodarza.
[Szkoda. Miałem zamiar zastawić mu tutaj Kintaiyōkage pod postacią miny, żeby go rozsadzić, ale przynajmniej sprawa załat... Nie. Oto nowy król obłędu. TERAZ dopiero zacznie się masakra... I niestety jako solówa...]
Rozmyślając, otworzył Mankaitō i wyjął Light Memory, po czym złożył swój miecz i przyczepił go do paska na plecach uznając, że w razie czego czymś będzie się trzeba bronić przed Tensa Zangetsu.
- Clock Up.
Rozpędził się do szybkości poza zdolnością ludzkiego postrzegania i opuścił otwór w klacie martwego Arrancara. Poleciał jakieś 50-60 metrów nad wysokość dawnej głowy Yammy'ego.
- Clock Over.
Wytracił prędkość i będąc już w zakresie ludzkiego postrzegania obserwował szał Yoha, zastanawiając się, jak by go sprowadzić z powrotem do kontroli nad własnym ciałem. Był gotowy w każdej chwili użyć Clock Up do uniknięcia ataku.

89Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pon Wrz 06, 2010 12:48 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Yoh w formie Vasto Lorde (?) unosił się w powietrzu bez ruchu, obserwując jedynie ciało i głowę martwego już Yammy'ego.
Nie zwracał uwagi na Viega który unosił się niedaleko.

90Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pon Wrz 06, 2010 1:28 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
[Jak na razie wydaje się nie zwracać na mnie uwagi... Mam chwilkę.]
Podniósł lewą rękę i włączył w Linkerze tryb komunikacji.
- Nsaya-chan, przekaż tam, że Yammy jest już załatwiony.
Wiemy to, mamy podgląd w trójwymiarze dzięki Unicronowi-dono.
- Aha... Czyli już wiecie, jak wielką porażkę poniosła moja strategia. Pamiętałaś o ustawieniu czerwonego kółka z kwadratem? W którą stronę mam wam pomachać?
Emm... Yoh to skończył za szybko, żeby wstawić czy to, czy jakąkolwiek cenzurę. Pomachać... W którąkolwiek, skoro chcesz. Co z Yohem?
- Dam mu chwilę, może sam odzyska kontrolę. Jak nie, będę zmuszony go nieco poobijać... Emm... Nie transmitujesz tego bezpośrednio na mostek, nie?
Nie, to osobny kanał.
- Uff, to dobrze. Silvia mogłaby mi spokoju nie dać, gdybym... powiedzmy łagodnie, ZAATAKOWAŁ Yoha. Jak zacznie się robić wybitnie ostro, to zdecyduj, czy nie zawiesić transmisji, ty jesteś na miejscu i znasz sytuację lepiej.
Dobrze. Powodzenia.
- Ta, teraz dopiero mi się przyda.
Viego wyłączył transmisję i kontynuował obserwowanie poczynań Yoha. Miał szczątkowy plan działania na nagły wypadek, ale go dalej dopracowywał.

91Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Wto Wrz 07, 2010 12:00 am

NPC

NPC
NPC
NPC
W pewnym momencie, źrenice chłopaka pojawiły się, były całe złote.. Z niewyobrażalną szybkością ruszył na Viega, zadając mu tym samym poważne rany cięte na klatce piersiowej i prawej ręce.
Kiedy Viego chciał zareagować, ten mu zwyczajnie zniknął z pola widzenia i pojawił się po kilku sekundach przed nim, mając naładowane gotowe Cero. Dosłownie wystrzelił nim w chłopaka, który nie spodziewając się ataku, nie zdołał go uniknąć. Cero trafiło głównie w prawą nogę, aczkolwiek inne kończyny także ucierpiały.

Jego złote źrenice już nie znikały. A to raczej zły znak..

Minusy dla Viega:
* Poważne rany na prawej ręce i klatce piersiowej. Tracisz dużo krwi, gdyż mimo wszystko nie są to zbyt płytkie rany.
* Niemożność poruszania prawą nogą, ze względu na to że Cero trafiło głównie w nią.

Minusy dla Yoh'a:
* Nie masz możliwości sterowania postacią.

92Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Wto Wrz 07, 2010 1:19 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
[Kur... Moje zmysły za nim nie nadążyły na tyle, żebym zdążył z Clock Up... Muszę odblokować swoją energię i podłączyć się do Sol...]
Viego utworzył wokół Yoha Kaen Bakushuku i gdy zaczęło się ono zapadać, dzięki Kōsoku Viego się oddalił na kilka kilometrów. Wiedząc, że nie zyskał za dużo czasu, odblokował Enin: Mugenzetsu.
Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Mugenzetsu2
- Tenjō Tenga.
Po jednoczesnym uwolnieniu własnych zapasów energii zatrzymywanych na co dzień przez Enin Mugenzetsu oraz po podłączeniu się do zasobów energii wydzielanej przez wnętrze planety oraz słońce, Viega otoczyła jaskrawa aura płomieni, z którą jego ciało się stopniowo zespalało - Viego przeszedł w Entei - swoją niematerialną formę, dzięki czemu uszkodzenia jego fizycznego ciała mogą się odnawiać dzięki energii. Może walczyć w tej formie na chwilę, jednak:
+ ataki fizyczne nie mają na nim efektu (jego ciało przybrało plazmowo-energetyczną postać)
- ataki energetyczne dalej mają efekt na nim
- nie może używać złożonych technik energetycznych do czasu całkowitego odtworzenia uszkodzonych części ciała (jeśli jakichś użyje, będzie musiał na chwilę spowolnić proces leczenia - na razie idzie na to 100% energii, więc czas potrzebny na całkowite usunięcie uszkodzeń to ok. 20-25 sekund) - Hijū nie stanowi problemu, ale na chwilkę odpada Clock Up
+ kontakt fizyczny z Viegiem skutkuje obrażeniami poprzez wysoką temperaturę i zawartość energetyczną jego ciała.

//po tym czasie zwyczajnie wróci do fizycznej formy. Entei jest używane tylko do leczenia uszkodzeń, pomimo tych zalet jest dość niepraktyczne w walce//

Rozpocząwszy leczenie, Viego zaczął zwiększać swoją wysokość nad powierzchnią ziemi, żeby mieć na oku Yoha, gdy ten wydostaje się z Kaen Bakushuku.
//bo na bank się wydostanie. Coś takiego go nie zatrzyma dłużej niż Caja Negación Ulquiorrę//

93Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Sro Wrz 08, 2010 12:55 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Aha... Tu jest.
Ray leciał bardzo szybko w stronę Viega i Yoh'a. W jego prawej ręce błyskawicznie pojawił się miecz.
Nagle chłopak zniknął i pojawił się, stojąc w powietrzu obok Viega.
- Jak długo mam go zająć, nim wymyślisz i zrealizujesz plan, który go "oswoi"? - zapytał Viega.
Mina chłopaka nie była zbyt przyjacielska, jakby Vasto Lorde Yoh'a napawało go obrzydzeniem.
Rayem był gotowy zadać pierwszy cios. Jednak jest także przygotowany do szybkiej obrony lub walki na miecze, bo nie lekceważył przeciwnika otoczonego płomieniami.

94Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Sro Wrz 08, 2010 1:28 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Cóż... Ostatnio, gdy byłem świadkiem czegoś takiego, potrzebne było skrajne wyczerpanie fizyczne. Mam nadzieję, że nie dojdzie do tego, jak Ichigo odzyskał kontrolę, bo odbyło się to za sprawą wymiany śmiertelnych ataków, którą to przegrał, wtedy wydostał się spod kontroli Pustego i po chwili został zregenerowany. Myślę, że mam jeden atak, który będzie skuteczny - jest szybki, potężny i niesie dużą ilość energii, a co najważniejsze - Yoh nie wie, że mam podobny. Uwolniłem Mugenzetsu i zjednoczyłem się z "zewnętrznym zasilaniem", więc wolałbym to zakończyć w miarę szybko. Gdy się wydostanie, odwróć jego uwagę na chwilę. Moje zmysły nie nadążają wystarczająco za nim, a nie chcę zużyć za dużo energii na Worldwide Reading, więc musisz skupić jego uwagę na sobie. Odpowiada ci to?

95Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Sro Wrz 08, 2010 1:47 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Chłopak kiwnął głową na tak.
- Z tą mocą może nie jestem jakoś wyjątkowo potężny, ale za to o wiele, wiele szybszy. Twój plan idzie mi jak najbardziej na rękę, żeby wypróbować i nauczyć się korzystać z nowej mocy.
Chłopak uniósł lekko ostrze do góry, na znak gotowości do walki.
- Teraz zaczekajmy na "znak"...
//Mówiąc "znak" miał na myśli wydostanie się Yoh'a z "płonącej bariery". Chłopak wolał się osobiście do niej nie zbliżać.//

96Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Czw Wrz 09, 2010 4:38 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
Wewnątrz Kaen Bakushuku Yoh odwrócił głowę w stronę Viega i Rayema. Nie widział ich, ale wiedział dokładnie, gdzie są. Gdy się tego najmniej spodziewaliście, w waszą stronę wystrzeliła Getsuga, która przebiła Kaen Bakushuku, ale nie trafiła w was. Gdy wy byliście skupieni na Getsudze, Yoh pojawił się przed wami. Kopnął Raya w twarz z ćwierć obrotu, po czym próbował rzucić się na Viega, złapać go za twarz i rzucić, wbijając w ziemię. Nie spodziewał się jednak, że nie będzie miał niczego materialnego do złapania i jego ręka zwyczajnie przeleciała przez głowę Viega.

97Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Czw Wrz 09, 2010 4:48 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
Odchylał głowę do tyłu, odciągając ją od ręki Yoha i gdy usta znalazły się wystarczająco daleko powiedział:
- Niespodzianka!
Odchylał się dalej, wystawiał ręce w kierunku Yoha i wystrzelił w niego kilka pocisków. Nie po to, żeby go zranić, bo nie miało to szans, ale po to, żeby się od niego oddalić. //Trzecia zasada dynamiki Newtona//
W czasie lotu w dół krzyknął:
- Ray, teraz!
[Jeszcze kilka sekund... Potrzebuję jeszcze kilku sekund...]
Cały czas leciał w kierunku ziemi, zostawiając za sobą pociski, lecące w Yoha.

98Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Czw Wrz 09, 2010 6:40 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Po kopniaku Yoh'a, głowa chłopaka odchyliła się do tyłu. Jednak zaraz po tym wróciła do normalnego ustawienia. Patrząc na reakcję Ray'a, można powiedzieć, że to było kopnięcie od niechcenia. Na znak Viega chłopak z ogromną prędkością "wystrzelił" w stronę Yoh'a i mieczem wykonał cięcie w plecy przeciwnika. Zaraz po tym zniknął i pojawił się nad nim, jednak już bez miecza. Chwycił go mocno za rogi i wykonując mocny zamach rzucił nim na bok. Całość wykonywał z precyzją, by przypadkowo nie dostać jednym z pocisków Viega. W ręce chłopaka ponownie pojawił się miecz i poleciał za Yoh'em, prawdopodobnie wywołując walkę na miecze.
No chodź... Muszę się nauczyć korzystać z tej mocy.

Ray był przygotowany do bezpośredniego starcia (ciosy, blokowanie, uniki...), by skupić całą uwagę Yoh'a na sobie.

99Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pon Wrz 13, 2010 8:25 am

NPC

NPC
NPC
NPC
//Za dużo nie robicie pod moją nieobecność, co xD?//

Plan Rayem'a był dobry, ale nie przewidział on tego że szybkość Yoh'a w formie Vasto Lorde wzrosła niewyobrażalnie. Kiedy był już przy nim, by zadać mu cięcie po plecach, pusty się odwrócił i zniknął. Pojawił się chwilę później za Rayem'em z ładującym się Cero. Nie minęła chwila, a je wystrzelił.
Kiedy chłopak leciał ku ziemi, Yoh nie dał sobie "w kaszę dmuchać". Domyślając się że nie zaatakuje Viega fizycznie, zastosował inną równie bezmyślną strategię. Zaczął ładować Getsugę, a kiedy już ją wystrzelił w Viega, zniknął i pojawiając się za nim załadował Cero. Atak z dwóch stron był niemożliwy do uniknięcia, mimo to Viego zdołał przenieść się kawałek zanim oberwał od Cero. Getsuga jednak trafiła w cel.

Pusty nie wiedział co planuje Viego, jednak kiedy zajął się już chłopakami, wylądował i czekał.
Nie wiadomo czy wiedział że zostanie wykończony, czy po prostu nie chciał walczyć z niegodnymi go przeciwnikami.

Viego:
* Przez to że jesteś w tej, a nie innej formie, prawie nic Ci się nie stało. Mimo to, Getsuga nie była słaba i jednak zostałeś zraniony. Nie zbyt poważnie, ale jednak.

Rayem:
* Raczej nic Ci się nie stało. Dostałeś Cero, ale było ono w miarę słabe. Mimo to, oszołomiony spadłeś na ziemię. Wstanie nie sprawi Ci problemu.

100Mały lasek u podnóża gór - Page 4 Empty Re: Mały lasek u podnóża gór Pon Wrz 13, 2010 12:41 pm

Versil Perihelion

Versil Perihelion
Site Admin
Site Admin
- Dość to dość... Starczy mi tej jebanej Getsugi od jebanego Hollowa. Link Up.
LINK UP
CHANGE PHOENIX

Viego przemienił się w Jigen Ridera, cały czas mając niematerialne ciało - strój go ochroni przed następnymi obrażeniami, a będzie mógł się cały czas regenerować i walczyć. Wybrał trzeci przycisk na Worldwide Linkerze, który rozjaśnił się na złoto, po czym nacisnął inny funkcyjny i wszystkie trzy główne - czerwony, jasnoniebieski i złoty.
- Bypass.
LIGHTKNIGHT BYPASS
Viego się natychmiastowo przemienił w tryb Lightknight.
CAST OFF
Zbroja tego trybu została odrzucona, ukazując kompletną formę.
CHANGE SOLAR PHOENIX
- Clock Up.
Viego osiągnął prędkość c i rozrzucił wokół Yoha jakąś setkę pocisków. //tak. Dio mu nie pożyczył noży// Uleciał na kilkanaście metrów w górę i wyłączył Clock Up - pociski ze wszystkich stron pomknęły w stronę Yoha.
- Ura Taiyōfū. Ray, masz okazję.
Zaraz po tych słowach zaczął wykonywać chaotyczne przemieszczenia na sporym obszarze, cały czas korzystając z Kōsoku, żeby nie dać się prześcignąć Hollow Yohowi.

//Tak. Odwołanie do Samuela L. Jacksona było konieczne xP

Ura Taiyōfū - Odwrócony Wiatr Słoneczny. Zazwyczaj rozchodzi się na zewnątrz (jak Taiyōfū w moim spricie), tutaj do wewnątrz, jak Hellzone Grenade, którego Piccolo użył przeciw #17. Co bardziej aktywni członkowie Team Hypernova skojarzą nazwę Hotaruyoru xd//

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 4 z 9]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.