Gyokusho w ostatniej chwili chwycił się znikającego Toshiego i zniknął razem z nim.
127 Re: Mały lasek u podnóża gór Sro Gru 08, 2010 6:26 pm
Ketsu
Notowany
Kapsuła uderzyła w ziemię.Po chwili otworzyła się, a z niej wyszedł Ketsu.
Huh, no to, teraz odwiedzimy dom a potem czas na trening..
Ketsu wzbił się w powietrze i leciał jak najszybciej potrafi w stronę miasta Emina.
Huh, no to, teraz odwiedzimy dom a potem czas na trening..
Ketsu wzbił się w powietrze i leciał jak najszybciej potrafi w stronę miasta Emina.
128 Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Gru 24, 2010 9:32 am
Samey
Badass Fighter
Garganta otworzyła się w środku małego lasku, Sameyaro wyszedł z niej, dostrzegł niedaleko jabłoń udał się w jej kierunku, zerwał z niej owoc, siadł pod pniem drzewa, po tym jak zjadł jabłko, położył się na ziemi i odpoczywał w cieniu drzewa.
[Poleżę Se tu jakiś czas potem zabiorę się za trening]
[Poleżę Se tu jakiś czas potem zabiorę się za trening]
129 Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Gru 24, 2010 1:49 pm
Samey
Badass Fighter
Sameyaro po tym jak odpoczął i zregenerował siły, wstał i uniósł się w powietrze. Stworzył swego klona by mógł na kimś trenować i zaczął go atakować, a on jego. [Muszę stać się silniejszy, zakładając, że w tym wymiarze ci, z którymi walczyłem nie Są najsilniejszymi, później mogę nie dać rady, miałem szczęście, że mi pomogli i że Majin nie był odporny na Kido…] Dalej walcząc ze swym klonem nie zważał na to, iż zaczął emanować coraz to większą energią.[ Muszę potrenować nad hollowfikacją, aby nie zabierała aż tak dużo energii za każdym razem] Chłopiec założył maskę pustego, zwiększając tym samym szybkość i siłę, kontynuował walkę z klonem.
130 Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Gru 24, 2010 2:35 pm
Samey
Badass Fighter
Nieco więcej niż kwadrans później Sameyaro osiągnął swój limit i maska się rozpadła. [Hmm… nie wiele więcej czasu, ale zawsze coś i nieco mniej energii zabiera zakładanie jej.]
Ponownie założył maskę i walczył z klonem, po około dwudziestu minutach jego maska znowu się rozpadła, odwołał klona i ruszył w stronę odległego miasta, które zauważył w oddali.
-Na dzisiaj tyle starczy, udam się do tamtego miasta- Zaczął lecieć w kierunku miasta.
Ponownie założył maskę i walczył z klonem, po około dwudziestu minutach jego maska znowu się rozpadła, odwołał klona i ruszył w stronę odległego miasta, które zauważył w oddali.
-Na dzisiaj tyle starczy, udam się do tamtego miasta- Zaczął lecieć w kierunku miasta.
131 Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Sty 28, 2011 9:47 pm
Samey
Badass Fighter
Sameyaro pojawił się, stworzył swojego klona, którego siła była w połowie taka jak jego. Zaczął trenować z klonem. Przemienił się w SSJ2, i zaczął atakować, klon zrobił to samo, bili się tak przez dłuższy czas w międzyczasie używają przeciwko sobie kido, bądź innych technik. Używali także otoczenia Np: skał lub drzew.
132 Re: Mały lasek u podnóża gór Sob Sty 29, 2011 10:24 am
Samey
Badass Fighter
Sameyaro po kilku godzinach treningu wyczuł duże skupisko energii które się przemieszczało w stronę miasta Emina. Wchłonął klona co w pewnym stopniu zregenerowało to lżejsze rany i energie zużytą podczas treningu.
-No w końcu coś się dzieje.- Ruszył w stronę skupiska energii.[Ciekawe czy inni już tam są]
-No w końcu coś się dzieje.- Ruszył w stronę skupiska energii.[Ciekawe czy inni już tam są]
133 Re: Mały lasek u podnóża gór Sob Lip 23, 2011 8:16 am
Ykmo
Sniper
Chłopak był zdenerwowany.
-Nie dość że straciłem rękę to jeszcze nas oszukano !
Lekko dyszał ze złości.
-Nie dość że straciłem rękę to jeszcze nas oszukano !
Lekko dyszał ze złości.
134 Re: Mały lasek u podnóża gór Sob Lip 23, 2011 11:16 am
Rayem
KOX
- ...
Chłopak dłuższą chwilę się nie odzywał. Jednak po chwili zastanawiania się, powiedział:
- Przynajmniej ubiłem zleceniodawcę...
- Poszukaj Yoha. On na pewno zarąbał coś, co odnawia kończyny. Może teraz mi powiesz, co się tam w ogóle stało?
Chłopak dłuższą chwilę się nie odzywał. Jednak po chwili zastanawiania się, powiedział:
- Przynajmniej ubiłem zleceniodawcę...
- Poszukaj Yoha. On na pewno zarąbał coś, co odnawia kończyny. Może teraz mi powiesz, co się tam w ogóle stało?
135 Re: Mały lasek u podnóża gór Sob Lip 23, 2011 8:17 pm
Ykmo
Sniper
Idę, jest dziura. Wchodzę dostaję w głowę.... Dalej to już tylko budzę się przypięty a jakaś chora babka wstrzykuje mi coś w ręce.
Rozluźnił się, i uspokoił.
-Chodźmy stąd.
Rozluźnił się, i uspokoił.
-Chodźmy stąd.
136 Re: Mały lasek u podnóża gór Sob Lip 23, 2011 8:22 pm
Rayem
KOX
Ray podrapał się po głowie.
- Eeeem... No niech ci będzie. Powiedzmy, że to mi wystarczy.
Ray podszedł do Toshiego. Złapał jego ramię i użył Instant Transmission - zniknęli.
- Eeeem... No niech ci będzie. Powiedzmy, że to mi wystarczy.
Ray podszedł do Toshiego. Złapał jego ramię i użył Instant Transmission - zniknęli.
137 Re: Mały lasek u podnóża gór Sob Lis 05, 2011 4:20 pm
Samey
Badass Fighter
Sameyaro kierowany tropem wylądował u podnóża gór. Wciąż węsząc przemieszczał się po okolicy za tropem.
138 Re: Mały lasek u podnóża gór Sob Lis 05, 2011 5:31 pm
NPC
NPC
Sameyaro odnalazł głęboką jaskinię, z której dobiegają pewne pomruki.
//Ten temat wystarczy do tego.//
//Ten temat wystarczy do tego.//
139 Re: Mały lasek u podnóża gór Sob Lis 05, 2011 8:04 pm
Samey
Badass Fighter
Sameyaro ujrzawszy jaskinię nieco się wkurzył.
-Zajebiście, czy te smoki zawsze muszą być w jakiś posranych jaskiniach?! Jak by tego mało zapewne znajdę jakiegoś smoka na samym końcu w najgłębszych czeluściach... co za świat.- Nieco wkurzony, wszedł do środka jaskini, zaczął kroczyć jej korytarzami, ciemność nie sprawiała mu problemu ponieważ smoczy wzrok ułatwiał chodzenie w ciemnościach. Kierowany pomrukami zagłębiał się w jaskini.
-Zajebiście, czy te smoki zawsze muszą być w jakiś posranych jaskiniach?! Jak by tego mało zapewne znajdę jakiegoś smoka na samym końcu w najgłębszych czeluściach... co za świat.- Nieco wkurzony, wszedł do środka jaskini, zaczął kroczyć jej korytarzami, ciemność nie sprawiała mu problemu ponieważ smoczy wzrok ułatwiał chodzenie w ciemnościach. Kierowany pomrukami zagłębiał się w jaskini.
140 Re: Mały lasek u podnóża gór Nie Lis 06, 2011 4:38 pm
NPC
NPC
//Jaskinie stanowią przytulne schronienie, zabezpieczające od warunków atmosferycznych i dające święty spokój.//
Sameyaro dociera do rozwidlenia i słyszy pomruki... z obu odnóg.
Sameyaro dociera do rozwidlenia i słyszy pomruki... z obu odnóg.
141 Re: Mały lasek u podnóża gór Nie Lis 06, 2011 5:22 pm
Samey
Badass Fighter
Sameyaro widząc rozwidlenie lekko się wkurzył.
-No jasne... jakże by inaczej... nie ma to jak zajebistość jaskiń.- Ochłonąwszy nieco w końcu wybrał jedną z dróg, poszedł w prawą stronę. Idąc cały czas przed siebie spoglądał na fiolkę i zastanawiał się po co im ten smoczy ogień.
-No jasne... jakże by inaczej... nie ma to jak zajebistość jaskiń.- Ochłonąwszy nieco w końcu wybrał jedną z dróg, poszedł w prawą stronę. Idąc cały czas przed siebie spoglądał na fiolkę i zastanawiał się po co im ten smoczy ogień.
142 Re: Mały lasek u podnóża gór Sro Lis 09, 2011 4:46 pm
NPC
NPC
Po krótkiej chwili Sameyaro dotarł do kolejnego rozwidlenia. Z jednej z dwóch kolejnych dróg dochodził cichutki dźwięk, jakby gwizd.
143 Re: Mały lasek u podnóża gór Sro Lis 09, 2011 5:09 pm
Samey
Badass Fighter
Ujrzawszy kolejne rozwidlenie chłopak zaczął zgrzytać zębami ze złości, usłyszawszy gwizd z jednej drogi odpuścił gniew i poszedł dalej.
144 Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Lis 18, 2011 3:14 pm
NPC
NPC
Sameyaro dociera do kolejnego rozwidlenia, jednak tu drogi się nie rozdzielały, a wręcz łączyły - kilka ścieżek, których Sameyaro nie wybrał i jeszcze kilka innych łączyło się tu w jeden korytarz, który doprowadził do dużej groty, w której było ciepło jak na zewnątrz, co wewnątrz skały jest niecodzienne.
145 Re: Mały lasek u podnóża gór Pią Lis 18, 2011 3:43 pm
Samey
Badass Fighter
Chłopak odczuł podwyższenie temperatury. Sameyaro zaczął przemieszczać się po grocie z nadzieją iż w końcu znajdzie to czego szukał. Ściskając fiolkę w ręku leciał przez grotę rozglądając się bacznie za smokami, lub chociaż jakimś konkretniejszym śladem.
146 Re: Mały lasek u podnóża gór Czw Lis 24, 2011 10:00 pm
NPC
NPC
Nagle było słychać cichy szum niedaleko. Sameyaro zauważył niedużego smoczka chowającego się za kamieniem i obserwującego go stamtąd.
//Wygląda... mniej więcej jak Dratini, ale jest czerwonkawy i ma małe rogi zamiast tych płetwo-czegoś na głowie.
dla tych, co nie wiedzą, jak wygląda Dratini//
//Wygląda... mniej więcej jak Dratini, ale jest czerwonkawy i ma małe rogi zamiast tych płetwo-czegoś na głowie.
dla tych, co nie wiedzą, jak wygląda Dratini//
147 Re: Mały lasek u podnóża gór Sob Lis 26, 2011 9:03 pm
Samey
Badass Fighter
Sameyaro zauważywszy dziwne stworzenie zastanawiał się czy to coś jest smokiem. Podchodził powoli do nieznanej mu istoty.
-Że niby to jest smok?? Umiesz ty może gadać?- Spytał, lecz nie liczył na jakąkolwiek odpowiedź.
W razie odpowiedzi ze strony smoka:
Chłopak pyta się go czy może mu pomóc napełnić fiolkę smoczym ogniem.
W razie braku jakiejkolwiek odpowiedzi:
Sameyaro stara się złapać małego smoka i gdy już go złapie ma nadzieje na to, że smok użyje ognia w samoobronie i uda mu się go zamknąć w fiolce, bądź gdy już go złapie, może jakiś rodzic malca przyjdzie mu z pomocą, a on to wykorzysta. W razie gdyby nic takiego się nie stało chłopak zostawia młodego smoka i szuka jakiegoś innego.
-Że niby to jest smok?? Umiesz ty może gadać?- Spytał, lecz nie liczył na jakąkolwiek odpowiedź.
W razie odpowiedzi ze strony smoka:
Chłopak pyta się go czy może mu pomóc napełnić fiolkę smoczym ogniem.
W razie braku jakiejkolwiek odpowiedzi:
Sameyaro stara się złapać małego smoka i gdy już go złapie ma nadzieje na to, że smok użyje ognia w samoobronie i uda mu się go zamknąć w fiolce, bądź gdy już go złapie, może jakiś rodzic malca przyjdzie mu z pomocą, a on to wykorzysta. W razie gdyby nic takiego się nie stało chłopak zostawia młodego smoka i szuka jakiegoś innego.
148 Re: Mały lasek u podnóża gór Pon Lis 28, 2011 9:49 pm
NPC
NPC
Gdy Sameyaro próbował złapać smoczka, ten zaczął uciekać, jedynie co chwilka parskając dymem. Zwiał do ciemnej jaskini. Gdy Sameyaro dotarł do niej za nim, użył jakiejś techniki do rozświetlenia otoczenia i ujrzał cztery sporych rozmiarów smoki, wpatrujące się prosto na niego. Mały smoczek gdzieś czmychnął za nie.
149 Re: Mały lasek u podnóża gór Czw Gru 01, 2011 7:03 pm
Samey
Badass Fighter
-W końcu! Te czy któreś z was potrafi rozmawiać albo mnie rozumie?- Zwrócił się do smoków, niemniej jednak uważał gdyby smoki zechciały zaatakować.
150 Re: Mały lasek u podnóża gór Wto Gru 06, 2011 8:11 pm
NPC
NPC
Dwa ze smoków zaryczały głośno, a dwa pozostałe wypuściły z paszcz strumień ognia prosto w Sameyaro. Zdołał on zrobić unik, ale nie zdążył otworzyć fiolki. Ogień rozświetlił jaskinię - z tyłu było widać tunel. Gdy smoki kupiły sobie trochę czasu atakiem, udały się do tunelu - nawet pieszo, są dość szybkie. Gdy się oddaliły, nie było ich już widać, gdyż było już zbyt ciemno.
Similar topics
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach