- Shadow Cannon Smoku bez skrupułów wystrzelił falę uderzeniową w przeciwnika. Po ataku chłopak teleportował się kilka metrów dalej. - Wstawaj, wiem że to nie koniec.
102 Re: Pusty teren na równinach Pon Kwi 11, 2011 2:07 pm
NPC
NPC
Wystrzeliłeś dość silną FALĘ UDERZENIOWĄ w lecącego w dół, NIEPRZYTOMNEGO wojownika, który NIE MIAŁ SZANSY się w żaden sposób osłonić. Kiedy więc podleciałeś do "przeciwnika" myśląc że coś jeszcze z niego zostało, wielce się zdziwiłeś widząc połowę głowy i oderwaną rękę od ciała u swoich stóp. Reszty ciała nie mogłeś jakoś dostrzec.
Jego bezczelność odbiła się na nim.
A mogłeś z niego wydusić jakieś ciekawe informacje. Cóż.. Chyb.. Teraz na pewno jest na to za późno. Na Waroyrze wyczułeś kilka dobrze znanych Ci energii oraz kilka zbliżających się do wyspy, ale już nieznanych.
Jego bezczelność odbiła się na nim.
A mogłeś z niego wydusić jakieś ciekawe informacje. Cóż.. Chyb.. Teraz na pewno jest na to za późno. Na Waroyrze wyczułeś kilka dobrze znanych Ci energii oraz kilka zbliżających się do wyspy, ale już nieznanych.
103 Re: Pusty teren na równinach Pon Kwi 11, 2011 4:00 pm
SmokuXD
Observer
- Śmieć...cholera nie myślałem że będzie aż tak słaby. Smoku obrócił się w stronę Warory. - ... Zniknął.
104 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 12:02 pm
NPC
NPC
Kapsuła wylądowała, a właściwie uderzyła o ziemię tworząc dosyć dużej wielości krater na pustym polu na równinach. Na niebie było widać już zbliżające się dwie pozostałe kapsuły. Mimo to, Tsuji wraz z Hanako trzymającą niezbyt dużego kotka na rękach, wyszli z kapsuły. Hanako stanęła za Tsujim który po prostu nie widząc innego rozwiązania, postanowił stanąć do walki.
Dwie pozostałe kapsuły uderzyły o ziemię, odpychając kawałek dziewczynkę i zakapturzonego wojownika. Wyszło z nich dwóch innych wojowników. Tsuji przyjął pozycję bojową, był gotowy w tym momencie na wszystko.
Jeden z wojowników był dosyć masywnym człowiekiem o niebieskich włosach. Widać było że w jakiś sposób kontroluje lód, a właściwie można było się tego domyślić przez to że ziemia pod nim zamarzała.
Drugi wojownik był nieco mniejszy, był łysy niczym Nappa. Powietrze przy nim nie zachowywało się jednak normalnie, więc Tsuji szybko wywnioskował jakim żywiołem on dysponuje.
Dwóch wojowników, stało naprzeciwko Tsujiego i Hanako trzymającej kotka.
- Boję się.. - powiedziała nieco wystraszona.
Tsuji nie miał zamiaru się odzywać, ale można było po nim wywnioskować że nie uznawał tej chwili za szczęśliwą.
Dwaj wojownicy zaczęli iść spokojnie w stronę Tsujiego i Hanako.
- Jego poziom mocy.. Nie wydaje się być wysoki. - powiedział łysol.
- Mógł go zmniejszyć, ale wnioskuję że i tak jest słabszy od Nas.. - powiedział spokojnie masywniejszy mężczyzna.
- Wrócisz z Nami, Hanako. Żywa lub martwa. - odezwał się ponownie masywny mężczyzna.
Dwie pozostałe kapsuły uderzyły o ziemię, odpychając kawałek dziewczynkę i zakapturzonego wojownika. Wyszło z nich dwóch innych wojowników. Tsuji przyjął pozycję bojową, był gotowy w tym momencie na wszystko.
Jeden z wojowników był dosyć masywnym człowiekiem o niebieskich włosach. Widać było że w jakiś sposób kontroluje lód, a właściwie można było się tego domyślić przez to że ziemia pod nim zamarzała.
Drugi wojownik był nieco mniejszy, był łysy niczym Nappa. Powietrze przy nim nie zachowywało się jednak normalnie, więc Tsuji szybko wywnioskował jakim żywiołem on dysponuje.
Dwóch wojowników, stało naprzeciwko Tsujiego i Hanako trzymającej kotka.
- Boję się.. - powiedziała nieco wystraszona.
Tsuji nie miał zamiaru się odzywać, ale można było po nim wywnioskować że nie uznawał tej chwili za szczęśliwą.
Dwaj wojownicy zaczęli iść spokojnie w stronę Tsujiego i Hanako.
- Jego poziom mocy.. Nie wydaje się być wysoki. - powiedział łysol.
- Mógł go zmniejszyć, ale wnioskuję że i tak jest słabszy od Nas.. - powiedział spokojnie masywniejszy mężczyzna.
- Wrócisz z Nami, Hanako. Żywa lub martwa. - odezwał się ponownie masywny mężczyzna.
105 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 12:09 pm
Yoh
Site Admin
W pewnym momencie na niebie można było dostrzec niewielką kropkę, która naprawdę szybko się powiększała, ukazując wojownika. Yoha.
Z dosyć dużą szybkością wylądował on między zakapturzoną postacią z dziewczyną i kotkiem, a dwoma innymi wojownikami. Zmniejszając w tym całym zamieszaniu swój poziom mocy do zaledwie 150 jednostek mocy. Żeby nie było że normalny człowiek porusza się z taką szybkością.
- Yo. - powiedział do wszystkich i stanął naprzeciwko dwóch wojowników.
- Wasza energia dotarła tu nieco później, więc wnioskuję że ich ścigacie, nie? Po co? - powiedział spokojnie, ustawiając się w pozycji bojowej. W razie gdyby przeciwnicy go zaatakowali, z uśmiechem na twarzy znika i pojawia się za jednym z nich, wymierzając niewiarygodnie potężny cios z łokcia w kręgosłup szyjny, następnie znowu znika i pojawia się tuż przed zakapturzonym wojownikiem oraz dziewczyną. Nie zauważa nawet kotka, którego dobrze by kojarzył. Stoi do nich plecami, czekając na następny ruch zdezorientowanych wojowników.
Z dosyć dużą szybkością wylądował on między zakapturzoną postacią z dziewczyną i kotkiem, a dwoma innymi wojownikami. Zmniejszając w tym całym zamieszaniu swój poziom mocy do zaledwie 150 jednostek mocy. Żeby nie było że normalny człowiek porusza się z taką szybkością.
- Yo. - powiedział do wszystkich i stanął naprzeciwko dwóch wojowników.
- Wasza energia dotarła tu nieco później, więc wnioskuję że ich ścigacie, nie? Po co? - powiedział spokojnie, ustawiając się w pozycji bojowej. W razie gdyby przeciwnicy go zaatakowali, z uśmiechem na twarzy znika i pojawia się za jednym z nich, wymierzając niewiarygodnie potężny cios z łokcia w kręgosłup szyjny, następnie znowu znika i pojawia się tuż przed zakapturzonym wojownikiem oraz dziewczyną. Nie zauważa nawet kotka, którego dobrze by kojarzył. Stoi do nich plecami, czekając na następny ruch zdezorientowanych wojowników.
106 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 12:10 pm
Ketsu
Notowany
Ketsu pojawia się obok Yoha, także ze zmniejszoną energią.
Yo.Coś wam się tutaj nie podoba? - spytał.
Tak samo jak Yoh, gdyby próbowali go zaatakować kontruję lub atakuje od tyłu.
Yo.Coś wam się tutaj nie podoba? - spytał.
Tak samo jak Yoh, gdyby próbowali go zaatakować kontruję lub atakuje od tyłu.
107 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 12:14 pm
Mr.Bercikovsky
KOX
Na równinach pojawiła się Arisa. Spojrzała na przybyszów po czym przeniosła wzrok na Yoha.
- Co tu się dzieje? - zapytała spokojnie.
- Nie wygląda mi to na jakąś wycieczkę...
- Co tu się dzieje? - zapytała spokojnie.
- Nie wygląda mi to na jakąś wycieczkę...
108 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 12:16 pm
Max
Human Interface
Max i Keisuke pojawili się obok Yoha, postawił Keisuke.
-Yo !
Chłopak spojrzał na przeciwników.
-Nie mam zamiaru się z wami bawić
Max zniknął i pojawił się za masywniejszym wojownikiem.
-Kaminari kiba !
Fala energii uderzyła wojownika w plecy, następnie zaatakował łysego. Przeskoczył nad nim i zaczął ciąć go po oczach.
Odskoczył w tył, założył maskę i wystrzelił w kierunku przeciwników potężne Cero.
-Yo !
Chłopak spojrzał na przeciwników.
-Nie mam zamiaru się z wami bawić
Max zniknął i pojawił się za masywniejszym wojownikiem.
-Kaminari kiba !
Fala energii uderzyła wojownika w plecy, następnie zaatakował łysego. Przeskoczył nad nim i zaczął ciąć go po oczach.
Odskoczył w tył, założył maskę i wystrzelił w kierunku przeciwników potężne Cero.
109 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 12:25 pm
NPC
NPC
Niewiarygodne.. Zaraz po pojawieniu się tutaj, zmniejszyli swoje poziomy mocy do takiego stopnia że ledwo to zauważyłem. Kim oni są i co to za planeta?]]
Obaj wojownicy lekko się uśmiechnęli.. W pewnym momencie ich poziom mocy uległ dużej zmianie. Masywniejszy ruszył w stronę Yoha, łysy w stronę Ketsa.
Tu jednak dało się zauważyć jak daleko Iesterzy są w tyle z walką jeżeli chodzi o Terrę. Elita lub nie, szanse na pokonanie choćby przeciętnego Terrańskiego wojownika są niewielkie.
Masywny dostał z niewiarygodną szybkością i siłą w kręgosłup szyjny. Na tyle mocno że przewrócił się, a jego twarzy dosłownie wbiła się w ziemię.
I Tsuji i Hanako byli zdumieni mocą wojownika.
Ketsu również nie próżnował. Łysol chciał użyć jakiejś techniki, która miała stworzyć wokół chłopca próżnię. Ketsu był jednak szybszy i jedyne co łysol zobaczył to pierw pięść Ketsa, później drzewo, a na końcu kanarki.
Obaj wojownicy wstali.
- Kurna! Jak to możliwe!? Z takim poziomem mocy?! - krzyknął łysol, kiedy masywny podszedł do niego i strzelił mu w brzuch.
- Zwiększają swój poziom mocy przy uderzeniach, ale na 100% nie idą na całość. Dla nich.. - tu się zatrzymał i spoważniał. Nie skończył zdania i stanął w pozycji bojowej.
Dla nich to.. zabawa?!]]
Max załatwił sprawę, bowiem kiedy tylko się pojawił, w masywnego wojownika wystrzelił falę energii. Kiedy dostawał, wyglądał na zaskoczonego, ale nie z powodu ataku. Raczej z powodu atakującego. Zemdlał.
To samo łysol. Max przeskoczył nad nim, ale nie wyglądał na zaskoczonego z tego powodu. Bardziej wyglądał na zszokowanego jakimś widokiem, jakby zobaczył ducha. Max przejechał mu Zanpakuto po oczach i po wylądowaniu, wymierzył silny cios w brzuch.
Zemdlał.
Mimo że Max wyglądał inaczej, to miał to samo spojrzenie co zawsze..
Dziewczynka wychyliła się zza Tsujiego, ale nie poznała osób które ich uratowały. Nawet Maxa.
Obaj wojownicy lekko się uśmiechnęli.. W pewnym momencie ich poziom mocy uległ dużej zmianie. Masywniejszy ruszył w stronę Yoha, łysy w stronę Ketsa.
Tu jednak dało się zauważyć jak daleko Iesterzy są w tyle z walką jeżeli chodzi o Terrę. Elita lub nie, szanse na pokonanie choćby przeciętnego Terrańskiego wojownika są niewielkie.
Masywny dostał z niewiarygodną szybkością i siłą w kręgosłup szyjny. Na tyle mocno że przewrócił się, a jego twarzy dosłownie wbiła się w ziemię.
I Tsuji i Hanako byli zdumieni mocą wojownika.
Ketsu również nie próżnował. Łysol chciał użyć jakiejś techniki, która miała stworzyć wokół chłopca próżnię. Ketsu był jednak szybszy i jedyne co łysol zobaczył to pierw pięść Ketsa, później drzewo, a na końcu kanarki.
Obaj wojownicy wstali.
- Kurna! Jak to możliwe!? Z takim poziomem mocy?! - krzyknął łysol, kiedy masywny podszedł do niego i strzelił mu w brzuch.
- Zwiększają swój poziom mocy przy uderzeniach, ale na 100% nie idą na całość. Dla nich.. - tu się zatrzymał i spoważniał. Nie skończył zdania i stanął w pozycji bojowej.
Dla nich to.. zabawa?!]]
Max załatwił sprawę, bowiem kiedy tylko się pojawił, w masywnego wojownika wystrzelił falę energii. Kiedy dostawał, wyglądał na zaskoczonego, ale nie z powodu ataku. Raczej z powodu atakującego. Zemdlał.
To samo łysol. Max przeskoczył nad nim, ale nie wyglądał na zaskoczonego z tego powodu. Bardziej wyglądał na zszokowanego jakimś widokiem, jakby zobaczył ducha. Max przejechał mu Zanpakuto po oczach i po wylądowaniu, wymierzył silny cios w brzuch.
Zemdlał.
Mimo że Max wyglądał inaczej, to miał to samo spojrzenie co zawsze..
Dziewczynka wychyliła się zza Tsujiego, ale nie poznała osób które ich uratowały. Nawet Maxa.
110 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 12:28 pm
Versil Perihelion
Site Admin
Przejście się otworzyło kawałek od centrum wydarzeń. Viego i Kaylin spokojnie przez nie przeszli i się rozejrzeli.
- O, już się zebrał spory tłum, a ciała leżą na ziemi. Wracamy?
- Nie, skoro już jesteśmy, zobaczmy. Hmmm... Jakbym widział tego kota kiedyś... A, nieważne. Hej, Yoh, co przegapiliśmy?
- O, już się zebrał spory tłum, a ciała leżą na ziemi. Wracamy?
- Nie, skoro już jesteśmy, zobaczmy. Hmmm... Jakbym widział tego kota kiedyś... A, nieważne. Hej, Yoh, co przegapiliśmy?
111 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 12:31 pm
Yoh
Site Admin
Chłopak podrapał się po głowie.
- No.. Po dwóch miesiącach odpoczynku znowu będę odpoczywał.. - powiedział lekko zrezygnowany, ale zadowolony że zobaczył stare twarze. Formalnie, widywał ich dość często w czasie tych dwóch miesięcy, jak nie w sklepie to gdzie indziej. Ale stanąć znowu wspólnie nawet na takim polu walki odświeża pamięć i przywraca wspomnienia.
Chłopak spojrzał na Tsujiego i dziewczynkę za nim.
- Em.. To z kim mam przyjemność, panienko? - powiedział dość zabawnym głosem by pokazać małej że nie jest "tym złym".
Kiedy pojawił się Viego z Kaylin, lekko się uśmiechnął.
- Poza znokautowaniem tych dwóch leżących na ziemi i przybyciem tej młodej damy w towarzystwie zapewne.. Ekhem.. Ochroniarza? To nic. - wyjaśnił dosyć zabawnie.
- No.. Po dwóch miesiącach odpoczynku znowu będę odpoczywał.. - powiedział lekko zrezygnowany, ale zadowolony że zobaczył stare twarze. Formalnie, widywał ich dość często w czasie tych dwóch miesięcy, jak nie w sklepie to gdzie indziej. Ale stanąć znowu wspólnie nawet na takim polu walki odświeża pamięć i przywraca wspomnienia.
Chłopak spojrzał na Tsujiego i dziewczynkę za nim.
- Em.. To z kim mam przyjemność, panienko? - powiedział dość zabawnym głosem by pokazać małej że nie jest "tym złym".
Kiedy pojawił się Viego z Kaylin, lekko się uśmiechnął.
- Poza znokautowaniem tych dwóch leżących na ziemi i przybyciem tej młodej damy w towarzystwie zapewne.. Ekhem.. Ochroniarza? To nic. - wyjaśnił dosyć zabawnie.
112 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 12:35 pm
Max
Human Interface
Max odwrócił się do przybyszów, zdjął maskę i zaczął się im przyglądać. Spostrzegł bardzo znajomo wyglądającego kotka trzymanego przez dziewczynkę.
-Shiranui...
Przeniósł wzrok na twarz dziewczynki.
(Wygląda bardzo znajomo)
Chłopak nie mógł sobie przypomnieć skąd zna twarz tej dziewczynki, postanowił się po prostu przedstawić.
-Jestem Max Hatsutoku, witajcie na Terrawicie !
-Shiranui...
Przeniósł wzrok na twarz dziewczynki.
(Wygląda bardzo znajomo)
Chłopak nie mógł sobie przypomnieć skąd zna twarz tej dziewczynki, postanowił się po prostu przedstawić.
-Jestem Max Hatsutoku, witajcie na Terrawicie !
113 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 12:38 pm
Ketsu
Notowany
Ketsu nic nie robił, przyglądał się całej sytuacji i uśmiechał się do dziewczynki.
114 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 12:41 pm
Mr.Bercikovsky
KOX
Arisa i Keisuke stali jak gdyby nigdy nic.
(Co to miało być? Nie warto było tu przylatywać... Jedyne co mnie ciekawi czemu on kontroluje lód. Wydaje mi się, że Max wziął to zbyt poważnie, tak jakby wiedział o co tu chodzi.)
- Dobra, rozumiem...
Kiedy Max wypowiedział imię kota Arisa była pewna, że zna on tych ludzi. Ciekawiła ją zakapturzona postać. Wolnym krokiem podeszła do mężczyzny.
- A ty jak się nazywasz? - Zapytała uśmiechając się.
(Co to miało być? Nie warto było tu przylatywać... Jedyne co mnie ciekawi czemu on kontroluje lód. Wydaje mi się, że Max wziął to zbyt poważnie, tak jakby wiedział o co tu chodzi.)
- Dobra, rozumiem...
Kiedy Max wypowiedział imię kota Arisa była pewna, że zna on tych ludzi. Ciekawiła ją zakapturzona postać. Wolnym krokiem podeszła do mężczyzny.
- A ty jak się nazywasz? - Zapytała uśmiechając się.
115 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 12:46 pm
NPC
NPC
Kiedy Yoh się przedstawił, dziewczynka nie zbyt śmiało, ale podała rękę. Od razu chłopakowi rzucił się w oczy kot, którego dobrze znał. Shiranui.. To samo reszcie, która dopiero tu przybyła.
Kiedy jednak przedstawił się Max, ta położyła kotka na ziemi i pobiegła do niego, przytulając się do młodzieńca.
- Braciszku! Znalazłam Cię! - krzyczała ze łzami w oczach, ale zadowolona.
- Czemu mnie zostawiłeś i zniknąłeś?! - zapytała z płaczem, ocierając łzy.
Kiedy Arisa podeszła do Tsujiego pytając o imię, nic nie powiedział, a po prostu wskazał z niezmiennym wyrazem twarzy na dziewczynkę. Ta wiedziała jak się nazywa.
Kiedy jednak przedstawił się Max, ta położyła kotka na ziemi i pobiegła do niego, przytulając się do młodzieńca.
- Braciszku! Znalazłam Cię! - krzyczała ze łzami w oczach, ale zadowolona.
- Czemu mnie zostawiłeś i zniknąłeś?! - zapytała z płaczem, ocierając łzy.
Kiedy Arisa podeszła do Tsujiego pytając o imię, nic nie powiedział, a po prostu wskazał z niezmiennym wyrazem twarzy na dziewczynkę. Ta wiedziała jak się nazywa.
116 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 12:48 pm
Ketsu
Notowany
Ketsu był zdziwiony całą zaistniałą sytuacją.
Nieźle - powiedział pod nosem.
Nieźle - powiedział pod nosem.
117 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 12:50 pm
Yoh
Site Admin
Yoh popatrzył w stronę Maxa z dziwnie wyglądającą miną.
- Ekhem.. Szkoda że Ci idioci okazali się tak słabi. - powiedział wskazując palcem na leżących Iesterów i drapiąc się drugą ręką po głowie.
- Ekhem.. Szkoda że Ci idioci okazali się tak słabi. - powiedział wskazując palcem na leżących Iesterów i drapiąc się drugą ręką po głowie.
118 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 12:55 pm
Mr.Bercikovsky
KOX
- Braciszku?!
- Braciszku?!
Arisa i Keisuke krzyknęli jednocześnie.
- Nigdy nie mówiłeś, że masz siostrę. Nie wspomniałeś nawet, że masz rodzinę!
- To akurat jest chyba logiczne. Zastanawiam się czemu tu przyleciała, i czego chciało tamtych dwóch.
Arisę ciekawiło imię czerwonego faceta jednak nie chciała przerywać rodzeństwu. Kiedy Max z siostrą skończyli dziewczyna wraz z Keisuke podeszła do dziewczynki.
- Jestem Arisa, miło mi.
- Mów mi Keisuke.
- Przepraszam, możesz mi wyjawić imię tego zakapturzonego mężczyzny? - zapytała z uśmiechem dziewczynkę.
- Braciszku?!
Arisa i Keisuke krzyknęli jednocześnie.
- Nigdy nie mówiłeś, że masz siostrę. Nie wspomniałeś nawet, że masz rodzinę!
- To akurat jest chyba logiczne. Zastanawiam się czemu tu przyleciała, i czego chciało tamtych dwóch.
Arisę ciekawiło imię czerwonego faceta jednak nie chciała przerywać rodzeństwu. Kiedy Max z siostrą skończyli dziewczyna wraz z Keisuke podeszła do dziewczynki.
- Jestem Arisa, miło mi.
- Mów mi Keisuke.
- Przepraszam, możesz mi wyjawić imię tego zakapturzonego mężczyzny? - zapytała z uśmiechem dziewczynkę.
119 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 12:56 pm
Max
Human Interface
Max nie wiedział co powiedzieć.
(No jasne ! To moja siostra ! Teraz pamiętam !)
Chłopak przytulił dziewczynkę.
-Hanako... co ty tu robisz ?
(No jasne ! To moja siostra ! Teraz pamiętam !)
Chłopak przytulił dziewczynkę.
-Hanako... co ty tu robisz ?
120 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 1:03 pm
Yoh
Site Admin
Yoh przyłożył dwa palce do czoła.
- Miałem nadzieję że się choć trochę zabawię. Zawiodłem się po tych dwóch miesiącach. Eh.. - powiedział spokojnie, po czym się skoncentrował. Po chwili znalazł energię której poszukiwał.
- Hm.. Dajcie znać jak się będzie działo coś ciekawszego. - powiedział spokojnie młodzieniec i z nieco poważniejszą twarzą zniknął, nie zauważając że Shiranui go dotyka ogonem. Mówi się trudno.. Zniknęli.
- Miałem nadzieję że się choć trochę zabawię. Zawiodłem się po tych dwóch miesiącach. Eh.. - powiedział spokojnie, po czym się skoncentrował. Po chwili znalazł energię której poszukiwał.
- Hm.. Dajcie znać jak się będzie działo coś ciekawszego. - powiedział spokojnie młodzieniec i z nieco poważniejszą twarzą zniknął, nie zauważając że Shiranui go dotyka ogonem. Mówi się trudno.. Zniknęli.
121 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 1:05 pm
Versil Perihelion
Site Admin
Nie za bardzo się przejęli zniknięciem Yoha.
- A, teraz kojarzę już tego kota.
- Kota?...
- No co, zawsze jakaś poszlaka. Wygląda na to, że może coś się dziać na planecie Shigeru...
- Powinnam z nią porozmawiać?
- Pewnie by trochę zaufała tobie i Arisie, ale obecności brata nie jesteście w stanie przebić.
Podszedł do dwóch nieprzytomnych i sprawdził tętno.
- Hm, żyją. Wzrost około... Powinno wystarczyć.
Zebrał trochę energii w palcach i wykonywał nimi ruchy w powietrzu, zostawiając ogniste ślady. Po chwili te ślady zaczęły się przemieszczać i utworzyły wokół obydwu leżących klatkę, nieco niższą niż wzrost masywnego.
- To w razie gdyby chcieli za szybko przerwać spotkanie rodzinne.
- To właściwie czemu ci dwaj was ścigali aż tutaj? Wyglądają na regularnych żołnierzy.
- A, teraz kojarzę już tego kota.
- Kota?...
- No co, zawsze jakaś poszlaka. Wygląda na to, że może coś się dziać na planecie Shigeru...
- Powinnam z nią porozmawiać?
- Pewnie by trochę zaufała tobie i Arisie, ale obecności brata nie jesteście w stanie przebić.
Podszedł do dwóch nieprzytomnych i sprawdził tętno.
- Hm, żyją. Wzrost około... Powinno wystarczyć.
Zebrał trochę energii w palcach i wykonywał nimi ruchy w powietrzu, zostawiając ogniste ślady. Po chwili te ślady zaczęły się przemieszczać i utworzyły wokół obydwu leżących klatkę, nieco niższą niż wzrost masywnego.
- To w razie gdyby chcieli za szybko przerwać spotkanie rodzinne.
- To właściwie czemu ci dwaj was ścigali aż tutaj? Wyglądają na regularnych żołnierzy.
122 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 1:11 pm
Ketsu
Notowany
No, to ja się zwijam.Narka - powiedział Ketsu i znikł.
123 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 1:35 pm
NPC
NPC
Kiedy Arisa podeszła do dziewczynki, raczej trudno było z niej cokolwiek wyciągnąć. Była za bardzo szczęśliwa że znalazła brata.
Gdy Max się do niej odezwał, ta lekko posmutniała..
- Na Iesterii wybuchły zamieszki bo nie ma następcy tronu.. Ja miałam rządzić, ale starszyzna się nie zgodziła i wyszło co wyszło.. Miałam tego dosyć więc chciałam Cię znaleźć, a Tsuji mi pomógł kiedy rozbiłam się na innej planecie. - powiedziała spokojnie, aczkolwiek zapłakana.
Dwóch innych wojowników odzyskało przytomność. Z początku nikt o tym nie wiedział, ale wyraźnie masywny ziom się wkurzył. Rozsadził on energią klatkę i odepchnął Was kawałek.
- Nikio, teraz! - krzyknął. Nagle łysol wyskoczył zza niego i odepchnął wszystkich jeszcze kawałek.
- Zostało Was mniej więc mamy większe szanse! - krzyknął. W pewnym momencie wyskoczył wysoko w powietrze i zaczął się kręcić, tworząc powoli tornado.
- Zikio, teraz! - krzyknął.
Masywny koleś wskoczył do tornada razem za nim, a to w jednym momencie zamieniło się w jakieś śnieżne/lodowe tornado które leciało w Waszą stronę.
Gdy Max się do niej odezwał, ta lekko posmutniała..
- Na Iesterii wybuchły zamieszki bo nie ma następcy tronu.. Ja miałam rządzić, ale starszyzna się nie zgodziła i wyszło co wyszło.. Miałam tego dosyć więc chciałam Cię znaleźć, a Tsuji mi pomógł kiedy rozbiłam się na innej planecie. - powiedziała spokojnie, aczkolwiek zapłakana.
Dwóch innych wojowników odzyskało przytomność. Z początku nikt o tym nie wiedział, ale wyraźnie masywny ziom się wkurzył. Rozsadził on energią klatkę i odepchnął Was kawałek.
- Nikio, teraz! - krzyknął. Nagle łysol wyskoczył zza niego i odepchnął wszystkich jeszcze kawałek.
- Zostało Was mniej więc mamy większe szanse! - krzyknął. W pewnym momencie wyskoczył wysoko w powietrze i zaczął się kręcić, tworząc powoli tornado.
- Zikio, teraz! - krzyknął.
Masywny koleś wskoczył do tornada razem za nim, a to w jednym momencie zamieniło się w jakieś śnieżne/lodowe tornado które leciało w Waszą stronę.
124 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 1:48 pm
Versil Perihelion
Site Admin
- Kaylin!
- Enkyō!
Z pleców i ramion wystrzeliły płomienie, które przeniosła do ręki i wystrzeliła w postaci sporego pocisku w lodowe tornado. Viego wskoczył na ten pocisk i wystrzelił dwa Jitsuhō prosto w wir, po czym ruszył przywalić Enkenem łysemu.
- Enkyō!
Z pleców i ramion wystrzeliły płomienie, które przeniosła do ręki i wystrzeliła w postaci sporego pocisku w lodowe tornado. Viego wskoczył na ten pocisk i wystrzelił dwa Jitsuhō prosto w wir, po czym ruszył przywalić Enkenem łysemu.
125 Re: Pusty teren na równinach Pon Maj 02, 2011 1:59 pm
SmokuXD
Observer
Chisato pojawiła się na polu walki
- Cześć...co do ?! Zauważyła lecącą w jej stronę trąbę powietrzną. Dziewczyna w ręku stworzyła Lighting Spear i rzuciła w łysego.
- Cześć...co do ?! Zauważyła lecącą w jej stronę trąbę powietrzną. Dziewczyna w ręku stworzyła Lighting Spear i rzuciła w łysego.
Similar topics
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach