- Jak chcesz.. - powiedział, po czym aktywował Bukujutsu i poleciał poza Eminę na równiny do Shane'a i Smoka.

Maximus wszedł do Biura nieruchomości i czekał na swoją kolejkę mówiąc ponownie:
- Witam. Można tu kupić dom?

Całe te wydarzenie ucichło.
-D..d.. Jeszcze trochę lekko przestraszony sprzedawca odpowiedział.
-Dzień dobry, tak można. Wystarczy że przyniesie pan nam 4 pnie.

//Maximus oraz Tendou otrzymują 1+Rage do statów za walkę.//

- Pnie, a dokładniej drzewa jak Pan zapewne wie z książek rosną w lasach. - powiedział żartobliwie pracownik do Maximusa.
- Niestety, transport musi załatwić Pan sam. My jedynie przyjmujemy zamówienia i prosimy o materiały na jego wykonanie. W pana interesie leży to by te pnie tu przynieść lub przywieść. - wytłumaczył.

- Dziękuję za informacje. Do zobaczenia.
Maximus wyszedł i poleciał do Setirps gdzie widział duży las.

Maximus razem z duchami wleciał do sklepu:
- Witam, to znowu ja. Gdzie położyć te pniaki?

- Cholera! Oszalał pan? Nie do biura! Proszę je włożyć do garażu obok biura. - powiedział do Maximusa, lekko wściekły.
- Jeszcze poproszę o ponowne podanie imienia i nazwiska, jeżeli można. - rzekł.

- Co pan taki nerwowy? Jestem Maximus Gigantus. Do garażu tak? Już niosę. Maximus poniósł pniaki do garażu.

- Maximus... Gigantus... Dziękuję. Proszę zgłosić się za kilka dni, dom powinien być gotowy. - powiedział do chłopaka wychodzącego do garażu.

- Dziękuję bardzo! Do zobaczenia za kilka dni! Krzykną i odleciał z duchami pozwiedzać.

- Dzień dobry, poszukuję mieszkania. Czy macie Państwo jakieś wolne lokum ? - Powiedział Chłopiec

[Ahh, dobre utargi mam same ostatnio]-pomyślał widząc nowo przybyłego klienta.
-Dzień dobry. Przywitaj się, robiąc znany gest głową.
-Dobrze pan trafił, nasze biuro zajmuje się sprzedażą mieszkań za dostarczenie nam cennych surowców. Po chwili dodał -Drzewa.
-Jesteś zainteresowany? Spytał oczekując że się zgodzi.

Butarata przelatując nad miastem zobaczył duży napis :
'Biuro nieruchomości'
(Muszę kupic dom, wstąpię) - pomyślał
Ketsu zleciał i wszedł do biura mówiąc :
Witam, szukam mieszkania..

Widząc nowego klienta, skierował wzrok w jego stronę.
-Dzień dobry, dobrze trafiłeś. Wystarczy że dostarczysz do naszego hangaru, przed sklepem 4 pnie drzewa. Powiedział, skupiony.

Ketsu wychodząc powiedział :
Już się robi...

Smok słysząc rozmowę między klientem, a sprzedawcą powiedział:
Czyli ja też mam dostarczyć cztery pnie drzewa...?

-Tak, to normalna procedura. Wy nam dostarczacie surowce a my dajemy zlecenie robotnikom.
Wytłumaczył.

Maximus wszedł do sklepu i zobaczył Smoka i zapytał:
- Jak tam zdrówko Smoku? I odwrócił głowę w stronę sprzedawcy czekając aż Ketsu skończy rozmowę.

- No dobra to ja polecę poszukać domku, może już wybudowali .
Maximus wyszedł z potworem ze sklepu.

Nagle z Czarnego Portalu pojawiły się cztery pnie
- Oto one, co teraz mam zrobić by dostać swój dom. Zapytał zdenerwowany Smok

-Witam, o, i dziękuje za dostarczenie wyznaczonych rzeczy.
-Przepraszam za opóźnienie, twój dom jest już gotowy. Tłumaczył się sprzedawca.

- Dziękuję i wyszedł ze sklepu.

Wszedł do sklepu i głośnym głosem powiedział
- Haloo, jest tu ktoś? Szukam jakiegoś mieszkania