Anime Revolution Sprites

You are not connected. Please login or register

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 5 z 6]

101Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Nie Maj 01, 2011 11:54 am

Mr.Bercikovsky

Mr.Bercikovsky
KOX
KOX
Dziewczyna uśmiechnęła się. Wyciągnęła rękę w geście przywitania.
- Arisa Tomoyuki. - powiedziała ściskając dłoń Smoka.
- Ja jestem Keisuke. Sorry za wszystko. - Wtrącił się podając rękę Smokowi.

//Smoku ja też bym chciał :<, a ładna chociaż?//

102Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Nie Maj 01, 2011 2:10 pm

NPC

NPC
NPC
NPC
"Demon Hunters" Event by SmokuXD dobiegł końca.

Bonusy do postaci:
Smoku:
- Nowa postać do sterowania - "Kogomaru Ikawagashii".
- Cząstka mocy Ereba zapieczętowana została w Twoim ciele.
Viego
- Nowa postać do sterowania - "Kaylin Cemineya".

Nagrody:
Maximus
+350.000j
+Transcendental

Toshi
+350.000j

Rayem
+350.000j
+Nowa forma - "Shinigami".
Horor
+300.000j

Smoku
+350.000j
Kogomaru
+250.000j

Sameyaro
+350.000j

Viego
+350.000j
Kaylin
+200.000j

Yoh
+350.000j
Silvia
+300.000j
+Ciąża.
Ayano
+250.000j
Gemmei
+200.000j

Ciekawostka:
Silvia jest pierwszą postacią w ciąży sterowaną przez Gracza, ale nie pierwszą na PBF. Pierwszą kobietą z NPC Characters która zaszła w ciąży była Sandra. To dlatego Shigeru zrezygnował z walki kiedy stało się trochę bardziej niebezpiecznie.

Ketsu
+350.000j

Arisa
+350.000j
+Strong
Keisuke
+300.000j

Max
+350.000j
+Unimaginably powerful

Epilog:
Po walce i krótkim odpoczynku wszyscy postanowili wracać na Terrę. Poza Yohem, Silvią, Ayano i Gemmei, wszyscy wrócili na planetę Latającym miastem.
Od wydarzenia z Erebem minęło 2 miesiące. Każdy poszedł w swoją stronę, choć zdecydowana większość wróciła do domów w Eminie i mieszkała tam spokojnie, nie rzucając się w oczy mieszkańcom.

Yoh jak zwykle skupił się po powrocie do domu i do swojego ciała na treningach w domu lub innych wymiarach. Pracował również nad Genetrixem, którego jakiś czas temu stworzył z Viegiem. Silvia nieco mu pomagała, ale zważając na jej stan, młodzieniec zazwyczaj brał ją na ręce i znosił na dół do łóżka gdy była za ciekawska. Poza tym, dziewczyna nawet nie trenowała, Yoh jej nie pozwalał i każda taka próba kończyła się noszeniem dziewczyny do domu. Gemmei postanowiła doskonalić swoje umiejętności związane z leczeniem, aczkolwiek większość czasu przebywała w swoim pokoju na górze słuchając muzyki jak normalna nastolatka. Ayano spotykała się w tym czasie z Rayemem. W wolnych chwilach starała się zwiększać swoją energię i ogólnie trenowała żeby nie powtórzyć błędu z walki z Erebem.
Dziś: Yoh, Gemmei oraz Silvia siedzą w domu. Yoh trenuje w ogródku, Gemmei słucha w swoim pokoju muzyki, Silvia przygotowuje obiad.
Yoh, Silvia, Gemmei - kolejne posty w:
https://anrevosprites.forumpl.net/t1593p135-panoramio-14

Rayem zaraz po powrocie na Terrę, rozpoczął trening wraz z Yohem. W wolnych chwilach spotykał się z Ayano oraz doskonalił swoje umiejętności związane z Bogiem Elementów. Los chciał że Yoh musiał czekać na chłopaka nawet kilka godzin dziennie, bo wolnych chwil i wyjść z Ayano było więcej niż jakichkolwiek treningów. Horor jak zniknął tydzień temu tak do tej pory się nie pojawił, poszedł pogadać z Bogiem Wojny na jakiś temat.
Dziś: Rayem zaprosił Ayano do restauracji na randkę, oboje więc tam siedzą czekając na zrealizowanie zamówienia.
Rayem, Ayano - kolejne posty w:
https://anrevosprites.forumpl.net/t1493p90-restauracja

Viego wróciwszy na planetę, wrócił do swojego domu jednocześnie pokazując to jak się tu rozbudował Kaylin. Po lekkim przemeblowaniu, wraz z dziewczyną ruszył na zwiedzanie i poznawanie kolejnych wymiarów, w międzyczasie zahaczając o 'Piwnicę'. Viego nie mógł się powstrzymywać przed pokazywaniem swoich najnowszych wynalazków choć ostatecznie Kaylin udało się go sprowadzić na Terrę. Sam Viego zwiedził jeszcze planetę i postanowił nieco mocniej zagłębić się w struktury naukowe Pływającego Miasta Yatras. Kaylin wróciła w tym czasie do domu i starała się poznać większość nieco silniejszych mieszkańców. Wszak, poza Yohem i Viegiem nie znała tu nikogo. Silvię jedynie kojarzyła. Czas w którym Viego więc zwiedzał planetę, a później Pływające Miasto, Ona postanowiła wykorzystać na poznawanie ludzi z którymi teraz będzie się spotykała dosyć często.
Dziś: Kaylin siedzi w domu i przygotowuje obiad. Viego przebywa w Pływającym Mieście Yatras.
Kaylin - kolejne posty w:
https://anrevosprites.forumpl.net/t1592p30-panoramio-12

Viego - kolejne posty w:
https://anrevosprites.forumpl.net/f108-pywajce-miasto-yatras
(W tym przypadku, załóż sobie temat gdzie chcesz teraz przebywać.)

//Propo Latającego Miasta.. Pamiętam Naszą rozmowę. Ale lepiej będzie to zrobić po kolejnym, dosyć krótkim Evencie który zaplanowałem.//

Toshi po powrocie na Terrę był z początku lekko zaniepokojony tym że ma w sobie coś o czego istnieniu nawet nie wiedział. Po dwóch dniach przemyśleń postanowił ruszyć w świat i rozpocząć cholernie trudne treningi mające na celu podnieść jego umiejętności w walce wręcz. Chłopak skupił się głównie na szybkości która mimo wszystko była jego kartą atutową. Chłopak nie przerywał swoich treningów i właściwie prawie w dwa miesiące nauczył się przetrwania w dziczy jak nikt z tej planety.
Dziś: Postanowiłeś wrócić do Eminy i zrobić porządek w swoim domu. Kiedy jednak wpadłeś do domu, pierwszą rzeczą jaką zrobiłeś było położenie się na miękkim łóżku. Wyglądasz jak Robinson Cruzoe.
Toshi - kolejne posty w:
https://anrevosprites.forumpl.net/t2254p15-sweet-street-26

Maximus, pamiętając dobrze to co wydarzyło się na Star Rescue, postanowił skupić się na samotnym treningu na pustyni w swoim wymiarze gdzie walczył z różnymi przeciwnikami i zawsze przegrywał z zakapturzonym, nie dowiadując się kim jest. Kiedy w końcu nadszedł dzień w którym zwyciężył, tamten się rozpłynął z uśmiechem i nigdy więcej nie pokazał. Maximus wracał po treningach do domu by się najeść i chwilę odpocząć, później znowu ruszał ćwiczyć.
Dziś: Jesteś w domu, właśnie wróciłeś z treningu na pustyni. Od trzech tygodni, koleś którego pokonałeś już się nie pokazał w wymiarze w którym trenujesz.
Maximus - kolejne posty w:
https://anrevosprites.forumpl.net/t1703p15-sweet-street-13

Smoku większość czasu po powrocie poświęcił na rozmowę z Kogomaru o przeszłości, obaj starali się do czegoś dojść. Przecież to że demon nagle się uwolnił nie mogło być przypadkiem i Kogomaru dobrze o tym wiedział. Kilka dni co prawda poświęcili na treningi aby nie okazać się później najsłabszymi z wojowników. W międzyczasie Smoku się czuł dziwnie potężniejszy, głównie za sprawą cząstki mocy Ereba. Mimo to, obaj wyjątkowo nie skupiali się na tym by trenować, a na tym by poznać swoją przyszłość. Zagłębiali się w różne książki, zwoje i tak dalej, które mogą zawierać jakieś informacje. Chisato raczej Wam nie pomagała, skupiała się na tym byście nie zaniedbali przez to wszystko domu. Dlatego też dzięki niej nie głodowaliście.
Dziś: Po kolejnym dniu nudnych poszukiwań nic nie znaleźliście. Jesteście w domu. Chisato właśnie gotuje obiad.
Smoku, Kogomaru, Chisato - kolejne posty w:
https://anrevosprites.forumpl.net/t1730p15-sweet-street-28

Sameyaro po powrocie na Terrę po prostu udał się do domu. Większość czasu spędzał w formie Shinigami w Dangai trenując, albo przebywając w Dragon Form i latając po miastach żeby sprawdzać czy nic się nie dzieje. Ludzie ostatecznie nazwali go "Aniołem Stróżem" i na całym kontynencie jest głównie właśnie znany pod taką, a nie inną nazwą. Wyszło na to że Sameyaro stał się najsłynniejszym z wojowników którzy ratują planetę.
Dziś: Zamiast patrolować miasta, dzisiaj postanowiłeś potrenować w Dangai w formie Shinigami nad mocą pustego.
Sameyaro - kolejne posty w:
https://anrevosprites.forumpl.net/t2785p90-6-dangai

Ketsu wróciwszy na planetę, postanowił potrenować swoje umiejętności związane z formą Master of Puppets. Co prawda, niczego nowego się nie nauczył, ale wraz z nim trenowała Ayami, dzięki czemu trening był zdecydowanie efektywniejszy niż gdyby trenował samodzielnie.
Sama Ayami zwiększyła swoje możliwości telepatyczne więc jest w stanie dodatkowo czytać teraz w myślach innych, a nie tylko się z nimi komunikować. Pewnego wieczora oboje postanowili się zabawić i właściwie do tej pory nie wiadomo czy coś z tego wyszło.. Ale.. Trzeba być dobrej myśli, nie?
Dziś: Ayami gotuje obiad i jest całkiem wesoła po ostatniej nocy, Ketsu ogląda telewizję na kanapie i pije Colę.
Ketsu, Ayami - kolejne posty w:
https://anrevosprites.forumpl.net/t1961p90-panoramio-17

Max po powrocie na planetę postanowił poszukać Shigeru i Sandry. To właśnie on dowiedział się że Sandra jest w ciąży. Postanowił potrenować z chłopakiem i rozwijać przez jakiś czas swoje umiejętności, ale ostatecznie wrócił do domu żegnając się z chłopakiem i ciężarną dziewczyną. Cieszył się z powodu szczęścia Shigeru, ale postanowił na chwilę obecną nikomu o tym nie wspominać.
Dziś: Pijesz Colę na kanapie i czytasz komiks.
Max - kolejne posty w:
https://anrevosprites.forumpl.net/t2272p75-panoramio-13

Arisa wraz z Keisuke od razu po powrocie postanowili poznać większość wojowników z którymi mieli już styczność, nieco lepiej. Dość dużą ilość czasu poza tym spędzili na wspólnych treningach w Holographic Creatorze. Nie były to w rzeczywistości jakieś duże ilości czasu, ale znacznie więcej przebywali właśnie tam niż w świecie realnym.
Dziś: Po wyczerpującym treningu Keisuke postanowił przygotować obiad. Arisa poszła się trochę przejść.
Keisuke - kolejne posty w:
https://anrevosprites.forumpl.net/t2272p75-panoramio-13

Arisa - kolejne posty w:
https://anrevosprites.forumpl.net/t1620p120-ulica-panoramio


Bogowie wrócili do Zaświatów i przekazali Viegowi pewien pierścień. Bóg Wojny powiedział że po zniszczeniu go, w danym miejscu niezależnie od siebie pojawią się wszyscy Bogowie. Co za tym idzie, Viego jako jedyny może raz przywołać do walki wszystkich Bogów.

A co się stało z Hoshigo?
Zapewne teraz tuła się gdzieś po piekle nienawidząc całego świata.

103Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Sro Lip 13, 2011 10:08 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray i Toshi zawzięcie trenowali. Nie mięli zamiaru dostać kolejny raz batów i to od dziewczyny. W końcu obojgu znudziła się ciągła walka i postanowili dowiedzieć się czegoś o sobie. O istotach w nich mieszkających...

Ray usiadł na ziemi.
- Gdyby coś się działo... krzycz. - powiedział i uśmiechnął się głupawo.

Podświadomość:
Obszar ten zmienił się drastycznie. Nie była to już tropikalna wyspa, a jakby miasto w trakcie wojny. Kompletna ruina. Młodzieniec zobaczył pustego, Kuraisena, Lorda oraz 2 kulki będące jego saiyańską oraz boską mocą. Wyglądali dziwnie, jak jacyś rebelianci.
- Ch... Chłopaki... Co tu się stało?
Wszyscy milczeli...

104Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Sro Lip 13, 2011 10:32 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
-Tak... juz mam ochote pokrzyczec.
Chłopak także usiadł.

Podświadomość:
Chłopak pojawia się na jakimś cmentarzu, do okoła jest ciemno jedynie znicze oświetlają pomniki.
-Co to ma być... jeszcze nigdy nie byłem w takim miejscu.
Zaczął się rozglądać czytając napisy na płytach nagrobkowych. Wypisane były na nich Imiona oraz nazwiska jego rodziny oraz przyjaciół.
Chłopak złapał się za głowę, nie do końca pojmował gdzie jest.
Co to ma znaczyć ?!
-Hahaha...-zaśmiał się piskliwym głosem demon.
Chłopak szybko odwrócił sie w stronę siedzącego na jakimś nagrobku demona.
Gdy zły duch odsłonił napis, chłopakowi zaparło dech w piersi.
"Tu spoczywa Toshi Akamura, najsłabszy ze wszystkich wojowników."
Chłopak odruchowo zrobił krok w tył.
-To ty jesteś tym czymś, przez to porwali mnie Demon Huntersi !
-Ależ ty jesteś spostrzegawczy... Jednak nie lubię gdy wy, słabeusze, nazywacie mnie "Czymś". Zwe się Ginosaji.
Nagle przed demonem pojawił się Sayiajin próbując zaatakować go potężnym prawym prostym w twarz. Ginosji z łatwością chwycił rękę atakującego i wyrzucił go gdzieś do tyłu. Pokazywało to jak ogromna przepaść mocy jest pomiędzy tymi istotami.
Upadły anioł podniósł się z nagrobka. Powolnym krokiem zbliżał się do chłopaka.
Toshiego przeszył dreszcz, jednak nie miał zamiaru dać się zdetronizować takiemu czemuś.
-Nie myśl sobie że dam ci przejąć kontrolę nad moim ciałem !
-W żadnym wypadku mój drogi chłopcze...

105Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Sro Lip 13, 2011 10:36 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Podświadomość:
Lord Piekieł siedział na jakiejś dużej skrzyni, podpierając się plecami o resztki jakiegoś muru, czy ściany.
- No dalej, powiedzcie coś!
- Ray, mamy problem...
- Huh?
- Wiesz dobrze, że nic do ciebie nie mam. Stawiam jasne propozycje i nie owijam w bawełnę. Masz pojęcie, że "żeruję" na tobie? Widzę to, co ty, słyszę to samo, staję się o tyle samo silniejszy...
- Taa... Zrozumiałem to jakiś czas temu. No i?
- Byłem i jestem o wiele silniejszy od ciebie. Posiadam większą wiedzę, niż inne rasy, choć jestem niewiele starszy od waszego wymiaru. Wiesz, że prędzej, czy później przejmę pałeczkę i nie zawaham się zabić tych, którzy staną mi na drodze?
- Wiem.
- To dobrze... Kiedy będę mógł osiągnąć moją pełną moc, opuszczę twoje ciało. Dlatego proszę... Stań się silniejszy. Nie dla mnie, ale dla siebie, żebyś mógł ochronić swoich.
- Czemu go o to prosisz? To nie w twoim stylu.
- Podpuszcza cię sukinkot i tyle!
- Nie... Nie sądzę, żeby kłamał. Tak właściwie... To teraz ja mam dla ciebie pewną propozycję...

106Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Sro Lip 13, 2011 11:01 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
-A więc czego ode mnie oczekujesz? Hym ?
Demon znów się zaśmiał, robił to coraz częściej co irytowało Sayiajina który się podnosił z ziemi.
-Jak zapewne wiesz, jako twoja wewnętrzna istota jestem z tobą w pewien sposób połączony, w moim interesie jest to abyś się wzmocnił. Wtedy ja będę mógł użyczyć ci moich mocy.
Chłopak dziwnie spojrzał na Ginosaji'ego.
-Nadal nie wiem jaki masz w tym cel ?
-To bardzo proste... Jeżeli ty zginiesz, to ja będę musiał wrócić do piekieł. A naprawdę bardzo ale to bardzo tego nie chcę.
-Wiedziałem że ten bydlak będzie nas potrzebował.-arogancko dorzucił Sayiajin.
-Właściwie. Ciebie mogę wchłonąć, nie jesteś mi do niczego potrzebny.
-Nie mów hop... To są moje ojczyste geny... nie możesz się ich od tak pozbyć.
Chłopak dalej prowadził konwersację z demon. O dziwo jak narazie się dogadywali.

107Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Sro Lip 13, 2011 11:03 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Podświadomość:
- Propozycję? Ty - mi? - Lord był tak zaskoczony, że aż wstał, a raczej zeskoczył ze skrzyni.
- Pokaż mi, jak bardzo muszę się postarać. Pokaż mi różnicę w naszej sile. Wyzywam cię na pojedynek! Last man standing!
- Ostatni na nogach? To szaleństwo! Narażasz się na niepotrzebny ból i cierpienie!
- "Przykuty" ma rację. Lepiej spróbuj go w ogóle trafić, to bezpieczniejsze.
Jako, że saiyańska i boska moc miały jedynie postać małych, świecących na złoto i niebiesko kulek nic nie mówiły, ale chwiały się na bok jakby chcąc powiedzieć: "Nie rób tego". Ray spojrzał na wszystkich zarówno smutnym jak i pewnym siebie wzrokiem.
[i]- Jeśli będziecie mieć nadzieję, to mam szansę.
- Ku*wa, jaki ckliwy tekst...
- Stul dziób, bo tobie pierwszemu pokażę swoją moc.
- Chcesz się bić? No to dawaj! Ban..!
- Ejejejejejejej! Spokój! To ja mam walczyć, a nie wy!

Gdy pusty się uspokoił, Ray i Lord przenieśli się w bardziej przestrzenne miejsce.
- Gotowy?
- Będziesz tego żałował...

108Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Czw Lip 14, 2011 10:04 am

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Podświadomość:
-Takiej mocy, jaką ja posiadam nigdy nie byłeś w stanie poczuć w sobie. Ale co ja ci dużo opowiadam. Może chciałbyś się zmierzyć ?-powiedział piskliwym, ale jednocześnie przerażającym głosem demon.
-Skoro tak...
Chłopak podszedł do Sayiajina, ten natomiast zmienił się w kulkę a Toshi go "pochłonął".
-Jestem gotowy.
Zaczęła się niesamowicie zacięta walka pomiędzy demonem a chłopcem. W której Ginosaji był zdecydowanie górą.
//Pisz mój Rayemku, bo ja potem opisuje całą walkę XD//

109Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Czw Lip 14, 2011 10:47 am

Rayem

Rayem
KOX
KOX
//Ta, ta, ta... I tak przegrasz! XD//

Podświadomość:
Pojedynek rozpoczął Ray. Zaczął jak zwykle od pozoracji kilku do kilkunastu ataków, nim zadał pierwszy cios. Lord w ogóle nie zareagował na jego uderzenie.
- Khhhh... Co jest?
Chłopak zaczął okładać czerwonego rycerza całą serią rozmaitych kombinacji ciosów. Ten jednak ani drgnął.
- Co jest? Wezwałem cię na pojedynek, a nie prosiłem, żebyś dał na sobie trenować.
- O nie... Ray, nie rób tego!
- Wiem. Chciałem ci dać chwilkę, żebyś się wyżył. Teraz moja kolej...
- w tym momencie Lord Piekieł zaczął się śmiać jakby był jakimś opętańcem i ruszył na Rayema.
Bez problemu radził sobie z chłopakiem, posyłając go wielokrotnie na ziemię po długich i brutalnych seriach uderzeń.
- C... Co jest..? Cz... Czemu nie używasz... energii..? - powiedział, wstając po około 17 serii brutalnych uderzeń Lorda.
- I tak masz trudno. Chcesz sobie jeszcze skrócić życie? Proszę bardzo.
Lord Piekieł błyskawicznie pojawił się przy Rayu, który zdążył jak na razie jedynie uklęknąć na 1 kolano. Rycerz kopnął go w podbródek, powodując, że uleciał nieco w górę i wystawił tylko 1 palec - wskazujący - w stronę jego twarzy. W pewnej chwili jakaś potężna siła odepchnęła chłopaka, podpalając go na jakiś krótki okres czasu. Atak jednak sam w sobie wyglądał jak Kiaiho.
- Ha ha ha! Nie bój się! Przecież cię nie spopielę! Jeszcze na to za wcześnie! Poczekam z tym do momentu, gdy przejmę stery nad twoim ciałem!
Lord krzyczał, a Ray próbował się jeszcze podnieść po około 40 sekundach. Gdyby nie krzyki, nie słyszałby słów Lorda, odległość na jaką posłał go ten banalny atak była zbyt duża. Władca Piekieł nie pozwolił chłopakowi na odpoczynek. Natychmiast pojawił się przy nim, podniósł go i zadając kolejną niezwykle brutalną serię ciosów, położył na deskach mniej-więcej tam, gdzie zaczynali swój pojedynek.
Niestety Ray już się nie podnosił...

110Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Czw Lip 14, 2011 11:22 am

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Świat realny:
Energia chłopca co chwilę rosła, lecz po chwili znów spadała. Tak jakby próbował zwiększyć moc lecz porządnie obrywał.

Podświadomość:
Chłopak próbował zaatakować wprost, celując w głowę wymierzył potężny cios, Ginosaji z ogromną szybkością zrobił unik. Było to prawie niezauważalne dla chłopca, gdy ten miał już jego rękę w uścisku i wyrzucał go w powietrze.
-I ty twierdziłeś że jesteś szybki ? Hahahaha.
Chłopak odbił się od powietrze i znów zaczął nacierać na demona, ten jak gdyby nic blokował każdy cios.
-Na innych to starczało.
Demon skontrował jeden cios chłopca kopniakiem w brzuch, ten wypluł krew i upadł na ziemie.
-Starczało ? Gdyby nie pomoc innych wojowników dawno byś już nie żył. Jesteś słabeuszem, nie możesz polegać tylko na innych.-mówiąc to zdanie wykopał chłopca na jakieś 15metrów w przód, zatrzymało go uderzenie o jakiś nagrobek.
-Oni mogą polegać na mnie... A więc ja mogę polegać na nich ! Ufam im ! I wierze że zawsze przyjdą mi z pomocą !
Ledwo bo ledwo ale chłopak podniósł się z ziemi. Rozstawił nogi dość szeroko, cofnął ręce do tyłu.
KA! ME! HA! ME!
-Myślisz że to coś zdziała ?
-HA!
W demona pomknęła fala energii, a chłopak upadł na kolana.
Ginosaji wyciągnął rękę przed siebie, a atak został jakby wessany.
-Nie spodziewałem się że tak szybko opadniesz z sił.-znów usiadł na pobliskim nagrobku.
Demon znikł a dookoła było słychać tylko jego przerażający śmiech.

111Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Czw Lip 14, 2011 12:10 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Podświadomość:
Młodzieniec obudził się po jakimś czasie. Natychmiast się podniósł i zaczął rozglądać. Leżał na jakichś białych noszach położonych na ziemi. Spojrzał w koło. Jego moce znajdowały się mniej-więcej w takim samym ustawieniu jak, gdy się tu pojawił. Lord Piekieł znowu siedział na skrzyni oparty o jakiś zniszczony mur.
- Wreszcie się obudziłeś, hę?
Ray wstał.
- Cholewka... Sądziłem, że stać mnie na więcej. Niby jak mam cię pokonać, skoro nie jestem nawet w stanie cię porządnie pierdolnąć?
- Nie jesteś przecież sam. Masz ich.
- powiedział, kiwając głową w stronę mocy chłopaka.
- No i co? Wbije na Super Saiyana 4 i już mam jakieś szanse?
- Nie. Chodzi o coś więcej. Nie wiem, o co. Tylko ty to wiesz. Tylko ty wiesz co daje ci prawdziwą siłę. Plusem dla ciebie jest to, że jej nie szukasz, nie chcesz jej. Chcesz się tylko cieszyć z walki i chronić to co kochasz. Znajdziesz to. Zapewniam cię...

Ray się zamyślił, w tym czasie jego moce powoli znikały. A może zwyczajnie chłopak przestawał je dostrzegać? Obecnie pozostali jedynie Lord Piekieł, kulka będąca boską mocą chłopaka oraz pusty.

112Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Czw Lip 14, 2011 1:05 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Podświadomość:
Chłopak przez jakiś czas leżał nie przytomny. Gdy się obudził był już gdzieś indziej. Na jakimś szczycie gór. Obok niego siedział Sayiajin.
-Przegraliśmy...
To było oczywsite. On jest od nas o wiele silniejszy.
Chłopak jedynie zerknął na Sayiajina i kiwnął głową. Wyszedł ze swojego świata wewnetrznego.

Świat realny:
(Ray nadal medytuje... pewnie załatwia jakieś sprawy)
Zaczął uderzać w powietrze serie po kilkaset ciosów by się wzmocnić.

113Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Czw Lip 14, 2011 1:46 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Podświadomość:
Podczas, gdy zniknął również pusty i pozostali jedynie Lord Piekieł i boska moc, coś wytrąciło Raya z równowagi.

Rzeczywistość:
Nagle małe urządzenie, które chłopak skonstruował z wrzuconych części Yoha, zaczęło pikać. Były to co prawda tylko 2 i na dodatek nie jakieś niesamowicie głośne dźwięki, ale już to spowodowało, że Ray otworzył oczy i natychmiast spojrzał na gadżet, który cały czas miał przypięty do pasa.
LOADING...
ERROR
NEED MORE DATA

//Mam nadzieję, że "świecące" napisy wam nie przeszkadzają? Chciałem tylko, żeby był ładniejszy efekt. Bez tych "poświat" wygląda to trochę "sztywno" :/ //

- Hę? Jakie "more data"?
Ray rozglądnął się po okolicy i zauważył trenującego Toshiego.
Hmm... Chyba tego nie słyszał... To nawet lepiej, nie chcę mu przeszkadzać. Ciekawe, czy coś znalazł, gdy on też zaczął medytować? Eh... Spytam później. Teraz mamy kupę czasu, wiec przyjrzę się temu gadżetowi...
Ray zrobił tak jak postanowił. Dalej siedział po turecku i odpiął gadżet z paska. To pomarańczowe urządzenie ma jedynie 3 niebieskie przyciski i jakiś wystający, czarny "dzyndzel", który można obracać i nieco wepchnąć do środka. W każdym razie, Ray prędzej czy później musi się dowiedzieć do czego służy to urządzenie, a lepiej teraz, gdy panuje spokój...

114Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Czw Lip 14, 2011 9:56 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Po kilku godzinach Rayowi nie udało się odkryć teoretycznie żadnej funkcji urządzenia. Niemalże cały czas wyświetlał się napis "NEED MORE DATA".
- Taa... Tylko skąd mam je wziąć?
Ray dalej kombinował, aż nagle gadżet dwukrotnie zapikał. Najprawdopodobniej wydawał ten dźwięk zawsze, gdy miał coś do zakomunikowania.
DANGER!
★★★☆☆
Młodzieniec popatrzył na Toshiego. Po chwili zaczął coś przyciskać i pojawił się kolejny komunikat. Tym razem bez pikania.
DANGER HAS
BEEN REDUCED
Hmm..? Skoro Toshi ma 3 gwiazdki, to... Co ma aż 5?!
Nagle gadżet zeskanował Raya od góry do dołu. Wyświetliła się lista imion - po 2 na ekranie. Prawdopodobnie jest to "lista przyjaciół". Chłopak doszedł do wniosku, że nic już więcej nie zrobi, więc przyczepił gadżet do paska i wstał. Zaczął się rozciągać i uderzać w powietrze na rozgrzewkę.

115Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Czw Lip 14, 2011 10:37 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Przez cały czas gdy Rayem bawił się swoją nową zabawką chłopak trenował.
A gdy ten zaczął trenować Toshi ustał w powietrzu.
-Długo medytowałeś... Czego ciekawego sie dowiedziales ?
Zleciał na dół siadając na ziemię.

116Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Czw Lip 14, 2011 10:49 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
- Cóż... Mam stać się silniejszy, bo Lord Piekieł chce sobie zrobić z Terry swoje nowe królestwo. Nie wiem jak, bo on zyskuje dokładnie tyle co ja, więc jestem w dupie.
Chłopak przestał uderzać w powietrze.
- A co u ciebie? Znalazłeś tam coś?

117Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Czw Lip 14, 2011 10:57 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
-Groby... A także kogoś kto przedstawił się jako Ginosaji. Szczerze mówiąc nie mam z nim szans, złożył mnie na 2 strzały. A ja go nawet nie dotknąłem.
Podrapał się po głowie.
-Demon nie ma złych zamiarów, jedynie aby przyjąć tak "ogromną" moc którą mi oferuje także muszę się wzmocnić.

118Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Czw Lip 14, 2011 11:53 pm

Rayem

Rayem
KOX
KOX
- Łoj... Niefajnie.
Tutaj stał się nagle jakiś nieobecny.

Podświadomość:
Chłopak pojawił się w jakiejś hali. Przed nim była kulka z boską mocą. Gdy chłopak ją dotknął, nastąpił błysk i...

Rzeczywistość:
Ray nagle zmienił się w Boga Niebios. Był tak zaskoczony, że zaczął trochę panikować. Gdy się uspokoił spojrzał na urządzenie.
DECODNIG IN
PROGRESS...
- Ni w ząb, nie rozumiem. Co on niby dekoduje?

119Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Pią Lip 15, 2011 12:08 am

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
-Wow... Stary bez nerwów.-chłopak się uśmiechnął.
-Możliwe że to coś dekoduję twoją moc ? Albo kod genetyczny ? Ale czemu akurat tej formy ?

120Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Pią Lip 15, 2011 12:20 am

Rayem

Rayem
KOX
KOX
- Jakbym to jeszcze wiedział...
Minęło kilka minut i nic. Ray zaczął sobie latać po planecie dla zabicia czasu. W pewnym momencie się zatrzymał. Urządzenie zaczęło pikać.
Planeta Star Rescue - Page 5 94194738500250970563
Chłopak bez słowa zwinął się w kulkę, a całość zakryły skrzydła. Chłopaka zaczęły otaczać błyskawice, tworząc coś jakby elektryczną kulę. Okolicę okryło światło i sprawiło, że całość wyglądała dość bajkowo. Mimo, że nic nie było widać przez tą sferę, na urządzeniu się coś zmieniło...
Planeta Star Rescue - Page 5 75982569034909579658
Nagle tuż nad twarzą Toshiego zaczęło opadać niebieskie pióro. Po chwili były niemalże wszędzie. Chłopak uwolnił się z "kuli", prostując się i rozkładając skrzydła.
Planeta Star Rescue - Page 5 92089094226565213802
Blue Bird
Burst Mode

121Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Pią Lip 15, 2011 12:25 am

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Szybkim ruchem złapał pióro, wsadził je sobie za ucho.
-No no, bardzo ciekawe. Naprawdę dość imponujący wygląd.
Chłopak zaczął klaskac uśmiechając się.
-Głupie urządzenie a aż tak podwyższa moc.
Patrzył z lekkim zdziwieniem na Raya.

122Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Pią Lip 15, 2011 12:33 am

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray spojrzał na swoje dłonie. Po chwili kiwnął głową na boki.
- Nie podwyższa, uwalnia. Chociaż przyznam, że...
Chłopak wylądował przed Toshim.
- ...daje niesamowitego kopa. Czuję jakbym... jakbym miał siłę dorównująca najsilniejszym bogom. A może nawet większą..?
Chłopak zachowywał dziwny spokój. Nawet zbyt dziwny.
- Problem, że zżera mi strasznie dużo mocy, nawet jak na tą postać.
Ray usiadł sobie na trawie i patrzył na planetę. Mimo, że Burst Mode zabierał ogromne ilości energii, na razie nie miał się czym przejmować.
- Na dodatek... Miałem już tą moc... Jeśli to, co przypuszczam jest prawdziwe... Może będę miał jakieś szanse dorównać Lordowi Piekieł, chociaż... Czy aby na pewno..?
Młody bóg spojrzał na urządzenie.
Nazwę to Burst Decoder. Jak na razie to najlepiej pasująca do niego nazwa.

123Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Pią Lip 15, 2011 11:10 am

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Usiadł przed Rayem.
-Uważam że z tym Nightmare Lordem nie będziemy mieli zbyt łatwo nawet z taką mocą. Jednak myślę ze jeżeli wszyscy będziemy sobie pomagać i zewrzemy szyki to damy mu radę.
Chłopak spojrzał w niebo.
-Swoją drogą, ciekawi mnie jak to wszystko się potoczy.

124Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Pią Lip 15, 2011 11:52 am

Rayem

Rayem
KOX
KOX
Ray spojrzał w górę. Zaczął jakby kreślić coś palcem w chmurach. Po krótkiej w z dziur w chmurach utworzył się napis: "A KIJ TO WIE".
Ray zamknął oczy i wrócił najpierw do boskiej, a następnie do normalnej postaci. Jego stoicki spokój również się ulotnił, choć póki co, nie miał się czym martwić.
- Nie wiem jak. Nawet jeśli pokonalibyśmy Nightmare Lorda, to jak damy sobie radę z Lordem Piekieł? On zyskuje dokładnie to, co ja. Moją jedyną nadzieją na w miarę uczciwe starcie przeciw niemu to ten Burst Mode, ale... to też nie wystarczy.
Ray wstał. Zaczął się przeciągać i spojrzał uśmiechnięty na Toshiego.
- Będziemy się martwić jak się zacznie. Teraz trzeba mieć nadzieję, że wszystko dobrze się potoczy.
- To jak? Mały sparing? - dodał po chwili, a jego uśmiech z pełnego nadziei zmienił się na na bardziej szyderczy.

125Planeta Star Rescue - Page 5 Empty Re: Planeta Star Rescue Pią Lip 15, 2011 8:08 pm

Ykmo

Ykmo
Sniper
Sniper
Podniósł się z Ziemi zdjął kurtkę i "strzelił" palcami.
-Zawsze i o każdej porze.
Ustał w pozycji bojowej z prawą ręką wysunięta do przodu.
-Zaczynaj.

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 5 z 6]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

 

© 2009-2018 Anime Revolution Sprites. All rights reserved.
Design by Yoh. Thanks for Zbir and Safari.